Dzień
po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW niby powietrze
zeszło, ale za kulisami jest ruch w interesie, a bardziej stroszenie
piórek. Opozycja nadrabia miną bo tak naprawdę jeszcze nie ma nic.
Jakie praktyczne znaczenie ma najlepszy wynik DT uzyskany w
Warszawie? Więcej emocji wzbudza to kto dostał się do Sejmu/Senatu
a kto nie i dlaczego?
Opozycja, jak zwykle, ma trudności w
zrozumieniu spraw elementarnych. Doskonale rozumieją, ale próbują
manipulować.
Wybory wygrało jedno ugrupowanie i ono ma prawo, w
pierwszej kolejności, tworzenia rządu. Opozycja zajęła kolejne
miejsca i musi czekać. Czy doczeka? Głowy nie dam.
Koalicja opozycji powstała po ogłoszeniu wyników wyborów i póki co nikogo do
niczego to nie zobowiązuje. Pisemnej umowy koalicyjnej nie ma i nie
wiadomo czy i kiedy będzie.
Odbyło się spotkanie MM i PAD.
Szczegółów brak. Na pewno nie było spotkania DT i PAD.
Nie
pomaga nadymanie się i pohukiwanie DT. Nic więcej nie potrafi. Za
to musi świecić oczami za wypowiedzi w toku kampanii wyborczej o
swych możliwościach w Brukseli.
Spotkania PAD, o których
niektórzy mówią kurtuazyjne, odbędą się w przyszłym tygodniu.
Mam dużą nadzieję że nie dojdzie do utworzenia rządu z
kandydatów przywoływanych przez media po stronie opozycji.
Tylko
bez nazwisk, to nie program rozrywkowy.
Ciekawi mnie w jakim tempie będzie następowało
otrzeźwienie opozycji? Czy to poskutkuje wcześniejszymi wyborami,
czy nie będzie takiej potrzeby?
Dotychczas rządzący muszą
posypać głowy popiołem, ale sama chęć przejęcia władzy przez
opozycję, wyrażona 8 gwiazdkami to zdecydowanie za mało. Tam jest
zwyczajnie za dużo wodzów, a za mało Indian. Teraz trzeba rządzić
a nie tylko pałać żądzą odwetu.
Za co?
No i aktualne jest
moje oczekiwanie na protesty wyborcze. Te mogą się pojawić dopiero
po wydrukowaniu i opublikowaniu Dziennika Ustaw z wynikami wyborów
do Sejmu i Senatu.
Protesty będą, ale ważne czego będą
dotyczyć i jak je potraktuje Sąd Najwyższy. Ten ma czas do
stycznia 2024.
Zanim cokolwiek się stanie rząd MM powinien
wyjaśnić powody unieruchomienia, przed wyborami, dystrybutorów
paliwowych na stacjach ORLEN-u. Kto zawinił? Raczej kto wpływał na
wywieszanie kartek NIECZYNNE/AWARIA gdy paliwo było i dystrybutory
działały? Ważna jest lokalizacja tych wyłączeń. Czy te
wyłączone w pobliżu TVN na Wiertniczej, na ul. Powsińskiej padły
przypadkowo?
Sądząc po wrzasku medialnym opozycji i deklarowanym
poparciu płynącym zza Odry, opozycja nie jest pewna swego, a jest
za słaba na tworzenie faktów dokonanych.