Szukaj na tym blogu

07 marca 2022

Kto wie co bedzie dalej?

 

Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian.
To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów.
Dalej nie wiadomo jakie są ostateczne zamiary Rosji, czytaj Putina.
Nie wiadomo kiedy i czym ta wojna się skończy.
Na dalszy plan schodzi nadszarpnięta reputacja Rosji jako mocarstwa militarnego.
Biorąc pod uwagę to co obserwujemy zasadne staje się pytanie na co sobie może pozwolić Putin?
A może dokąd sięga jego bezkarność?

Społeczeństwo polskie reaguje najrozsądniej jak potrafi. Widzimy ludzi w potrzebie i starajmy się im pomóc w miarę swoich możliwości.
Ilu ludzi dotychczas opuściło Ukrainę nie da się precyzyjnie określić, ale tylko do Polski wjechało ich już ponad milion. Nie oznacza to że wszyscy tu zostali, bo część jedzie dalej, na zachód. Jaka część? Chwilowo brak danych. Wędrówka ludów trwa i nie wiadomo jakimi liczbami się zamknie.
Uciekinierom pomagają wszyscy ludzie dobrej woli. Największy wysiłek jest po stronie państwa.
To zrozumiałe. Nie można przecież zamknąć granicy wobec ludzkiego nieszczęścia.
Mnie, jako Polaka napawa dumą postawa Rodaków. Widać to wokoło. To przede wszystkim wolontariusze i udzielana pomoc rzeczowa.

Po drugiej stronie, czyli w świecie polityki, właściwie bez większych zmian. Trwa niespieszne kombinowanie co z tą „żabą” zrobić?
Nakładane sankcje może kiedyś odniosą jakiś skutek. Teraz właściwie są bezskuteczne. Zwłaszcza,
że co chwilę dowiadujemy się jakie w tych sankcjach są dziury. Po prostu działają wybiórczo.
Na zdecydowane działania nie ma co liczyć. Tu wymagana jest jednomyślność, a teraz każdy odważniejszy pomysł jest skutecznie torpedowany bo zagraża czyimś interesom. Tak było od zawsze.
Są prawdopodobnie podejmowane jakieś działania zakulisowe, ale już dlatego nic o nich nie wiemy.

Czy po tych jedenastu dniach wojny można coś konkretnego powiedzieć w kwestii jej zakończenia? Absolutnie nie. Od kilku dni przysłuchuję się wypowiedziom różnych ekspertów i dalej nic nie wiem.
Nikt nie zna prawdziwego stanowiska Putina. Repertuar oczekiwań jest bardzo szeroki. Od całkowitego opanowania Ukrainy poczynając, po różne wersje okrojone, w rodzaju uznania aneksji Krymu i autonomii republik Donieckiej i Ługanskiej. Pośrednie opcje to odcięcie Ukrainy od Morza Czarnego, wasalizacja wobec Rosji, polegająca na samoograniczeniu uczestnictwa w organizacjach międzynarodowych, zarówno militarnych jak i gospodarczych.
Na żadną z tych opcji, co oczywiste, nie ma zgody Ukrainy. Na panoszenie się Rosji na Morzu Czarnym nie ma zgody Turcji. Oponentów jest więcej. Nie ma szans na uczynienie Morza Czarnego morzem wewnętrznym Rosji.
Rosja jest sama, bo wsparcie ze strony Białorusi marnie wygląda.
Nie do końca wiadomo jak zachowają się Chiny. Otwarcie mówiąc Chinom obecna sytuacja jest na rękę, bo wykrwawia Rosję i angażuje USA.

Teraz trzeba postawić pytanie na co stać Rosję? Nie wiem. Dlaczego? Bo za dużo niewiadomych.
Jakie one są?
W zakresie militarnym pytanie dotyczy rezerw ludzkich jakie Rosja może skierować na front.
Według ekspertów armia rosyjska jest w około 70% zawodowa, a resztę stanowią żołnierze z poboru.
To podobno tłumaczy wysokość strat ludzkich po stronie rosyjskiej. Ogłoszenie mobilizacji niewiele albo nic tu nie zmieni. Niewiadomą są też zdolności uzupełniania sprzętu i środków pola walki.
Rosja dzisiaj nie sili się już na propagandowe przedstawienie agresji jako misji pokojowej.
Unika bezpośredniej walki w polu z wojskami ukraińskimi. Za to konsekwentnie poprzez ostrzał rakietowy, artyleryjski i bombardowania, niszczy infrastrukturę Ukrainy. Nie oszczędza niczego. Ma za nic obowiązujące prawo wojenne i wszelkie umowy międzynarodowe.

Wszelkie rozliczenia świat odkłada na po wojnie, ale wyraźnie stwierdza że Putinowi nic nie grozi.
W historii nie było takiego precedensu. Chyba że ze strony swoich.
Tymczasem ten sam świat zastanawia się czy mamy powtórkę wojny na Bałkanach, w Syrii, Libanie czy Afganistanie? Niektórzy komentatorzy posuwają się dalej i porównują zachowanie Rosjan podczas oblężenia Kijowa do zachowania Niemców podczas Powstania Warszawskiego’44.
Rosja nie jest skłonna do przerwania działań wojennych. Nie przestrzega nawet własnych uzgodnień w kwestii korytarzy humanitarnych.

Odwołam się ponownie do opinii ekspertów. Ci są zdania że jakiekolwiek zmiany mogą nastąpić dopiero wskutek zmian w nastawieniu społeczeństwa rosyjskiego które dzisiaj nie ma zielonego pojęcia co się dzieje na Ukrainie.

Trzeba odrzucić wszelkie myślenie życzeniowe. Dzisiaj na te zmiany nie ma co liczyć. Nie ma też co liczyć na zmiany w najbliższym otoczeniu Putina. Ten stan może się utrzymać co najmniej do jesieni.
Świat tymczasem preferuje kunktatorstwo we wszelkich odmianach.
Chiny przyglądają się z boku i nawet nie wyrażają oburzenia ani potępienia dla poczynań Rosji.
Inni, mniej lub bardziej aktywnie przyłączają się do nakładanych na Rosję sankcji. Są to działania może widowiskowe, ale doraźnie całkowicie nieskuteczne. Powód jest trywialnie oczywisty. Większość liczących się w świecie państw ma różne powiązania z Rosją i nie zamierza działać na szkodę własnych interesów. Wystarczy popatrzeć co robią Niemcy, czy tak nam bliscy Węgrzy.

Dzisiaj najwięcej kontrowersji wzbudzają wszelkie próby udzielenia Ukrainie pomocy sprzętowej w trwającej wojnie. Ukraińcy uważają że mają wystarczające zasoby ludzkie, ale potrzebują skutecznego uzbrojenia. Nie ma na to zgody międzynarodowej. Dorabiane są do tego najprzeróżniejsze uzasadnienia.
Można z tego wysnuć wniosek że świat czeka na osiągnięcie przez Rosję zamierzonych celów militarnych i politycznych. Tylko w tych kalkulacjach nie przebija się świadomość że Rosja na Ukrainie nie poprzestanie. Można łatwo przewidzieć że powstrzymanie zachłanności Putina będzie wówczas kosztowało świat znacznie więcej.
Kolejna wojna nie będzie wojną lokalną. To jest rzeczywisty cel ludzi z cienia. Reset. Oni nigdy na front nie pójdą, ale będą liczyć zyski.

Rosja stosuje dzisiaj taktykę spalonej ziemi. Nawet jeśli podbije Ukrainę, nie będzie w stanie jej odbudować. Po co jej więc Dzikie Pola? 


Polska stoi przed innym problemem. Przyjęliśmy już ponad milion uciekinierów z Ukrainy. Na razie panuje powszechny entuzjazm. Nie słyszę jednak pytania co dalej?
Czy ktoś potrafi powiedzieć jak długo ma trwać ta gościna? Czy rząd zna możliwości finansowe państwa? Jeśli ten pobyt się przedłuży, trzeba zapewnić uchodźcom pracę, możliwość nauki, pomoc medyczną itd. To wszystko na nasz koszt.

Niepokoi mnie jednak postawa KE. Dzisiaj widać, że przywódców UE nie opuszcza dobre samopoczucie, ale KE nie robi nic żeby udzielić Polsce realnego poparcia. Mało tego nie widać żadnej zmiany w postawie KE w sprawach zaszłych, w zakresie wypłaty należnych Polsce pieniędzy na KPO.

Mam jeszcze pytanie natury ogólnej. Dzisiaj w jednym ze swych wystąpień premier MM powiedział, że Ukraińcy walczą za wolność swoją i naszą. O swoją walczą na pewno, ale czy tylko naszą?
Dobrze, nie jestem drobiazgowy, ale skoro już walczą o naszą wolność, to dlaczego nie pomagamy, skoro od nas tej pomocy Ukraińcy oczekują i jasno deklarują co jest im potrzebne.
Tu nie chodzi o pomoc humanitarną.
Dzisiaj trzeba zdać sobie sprawę z tego że skutki tej wojny odczujemy wszyscy. Trzeba być na to przygotowanym. Trzeba być przygotowanym na wyrzeczenia. Boimy się, ale mamy ograniczony wybór.
Ta dzicz ze wschodu nie będzie miała dla nas litości. To jest ciągle przepaść cywilizacyjna.
Dla nich czas stanął w miejscu wiek temu.

32 komentarze:

  1. Zastanawiam się czy jednak nie jesteśmy robieni w konia?
    Z Ukrainy weszło dotychczas do Polski ponad milion uchodźców. Tylko ilu wśród nich Ukraińców?
    Któregoś dnia w TVP Info usłyszałem, że wśród tych uciekinierów jest około 14 tysięcy studentów z Azji i Afryki, studiujących na uczelniach ukraińskich.
    Tymczasem wg http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/pisowska-anatomia-repatriacji-polakow-z-kazachstanu/screenshot-2022-03-07-at-08-11-36-msz-granice-polsko-ukrainska-przekroczylo-blisko-500-tys-osob-w-tym-277-tys-obywateli-uk , czyli ponad 230 tysięcy to obcokrajowcy.
    Kim naprawdę są? Czy to nie są przypadkiem „turyści” Łukaszenki z Puszczy Białowieskiej?
    Co na to nasz MSZ i służby?

    OdpowiedzUsuń
  2. W kwestii sankcji nakładanych na Rosję powinniśmy zachowywać się racjonalnie.
    Po co opowiadać historie z mchu i paproci?
    UE w tym Polska powinna zaprzestać importu z Rosji ropy, gazu i węgla kamiennego bo zyski ze sprzedaży Rosja przeznacza na kontynuację wojny na Ukrainie. Cel chwalebny tylko co z realizacją? https://www.wnp.pl/gazownictwo/gaz-jest-najdrozszy-w-historii-a-rosjanie-wlasnie-kpia-z-europy,550879.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
    https://www.wnp.pl/gornictwo/ceny-wegla-zwariowaly-a-moze-byc-jeszcze-drozej,550930.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
    https://www.wnp.pl/logistyka/porty-odmawiaja-rozladunku-na-ropie-weglu-i-gazie-z-rosji-jest-krew,550906.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
    Druga strona medalu https://www.wnp.pl/gazownictwo/mnostwo-komplikacji-czyli-chinskie-mrzonki-gazpromu,547965.html
    To o zachowaniu Francji https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/mimo-wojny-na-ukrainie-francuzi-nadal-robia-interesy-w-rosji,550910.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
    Europa nie jest skłonna do poświęceń. To po pierwsze. Po drugie konkretne zmiany wymagają czasu.
    Nic nie da się zrobić z dnia nadzień.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest to problem,których wszystkich zatrwożył.I jest coraz gorzej.Co do Ewarysta to liczba 277 tysięcy osobiście dla mnie jest niewiarygodna.Mimo,że Łukaszenko wsadził "korupcyjnie" swoich zwożonych emigrantów,to taka liczba,nie mogła się skoncentrować tuż przy granicy.Inni podają i więcej.Moze w pierwszych dnia wojny Baćce udało się jednak upchać trochę,lecz później już nie.
    Z pewnością na granicy Ukraińcy ich przepuszczali,a swoich odprowadzających rodziny od 18-60 zawracali.Krążyły i takie zdjęcia rzekomo z Przemyśla,że co drugi młody człowiek to mężczyzna.
    Owszem była ich spora grupa tych opalonych studentów,ale sam pomyśl taka liczba ich koncentracji w tym czasie co przeszła z kobietami -moim zdaniem niemożliwa..

    Ewaryst z pewnością pisze zgodnie jak jest(nie wszystko)ale trzeba brać pod uwagę,że ze świecą szukać takiego drugiego,który dorówna mu w nienawiści do wszystko co zaczyna się od PiS.To jest tak krańcowe,że nieprzyzwoite.
    Kiedyś bardzo grzecznie i wdzięcznie zapytałam go gdzie są lata od czasów transformacji i wodzowie,że nie sprowadzali tych Repatriantów?.Od tamtej pory łaskawie coś tam wplatał czas od czasu,ale raczej niechętnie ,bo dobrze z niektórymi przystawał.Ale dość o tym,bo nie mam powodu.
    Tylko nie mam ufności do ludzi,którzy tak ideologicznie z nienawiścią produkują się wszędzie.
    W sumie prawie wszędzie go wypraszają...Ta jego notka ,będzie skutecznie wszędzie podawana,aby narobić zamieszania i podjudzić sytuację,a ona i tak jest nie najlepsza.
    Dalej napiszę jeszcze coś...za chwilkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy sugerujesz że Ewaryst sfabrykował tego screenshota?

      Usuń
    2. Nie,.....Ewaryst przesadza,ale nie fabrykuje.Ale nie wiem skąd dostał takie liczby.Ja widziałam w komentarzach jeszcze większe liczby,nawet był wzmianka w którejś szmatławcu niemieckiem.Nie potrafię Ci teraz zalinkować.Ale mogę poszukać. Ja liczę tylko ,nawet oczami wyobrażam sobie takie 277 tysięcy w ciągu 4 dni,od kiedy zaczęto operować takimi liczbami...Przekracza to ilość Ukraińców,którzy przekroczyli polską granicę...Były także liczne zdjęcia ,a nawet filmiki.Szczególnie dużo było dziennikarzy niemieckich,którzy wyłapywali tych opalonych "studentów" Oni byli,ale czy w takiej liczbie 277 tys.nie bardzo w to wierzę...Gdyby w pierwszych 4 dniach było milion uciekinierów,to ta liczba byłaby prawdopodobna.Ale to moje zdanie tylko.

      Usuń
    3. W sumie to dzisiaj sprawa drugoplanowa, a bardziej temat zastępczy.

      Usuń
  4. Jeszcze w sprawie Repatriantów,wydaje mi się ,ze kiedyś też o tym pisałeś-napewno!To temat na osobną notkę i Rządzący mają sporo za uszami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałem nie raz i nie dwa. Ale nic z tego nie wynikło.

      Usuń
    2. Dotknęłaś bardzo poważnej kwestii. Warto zwrócić uwagę które państwa zajęły się „przytulaniem” uchodźców?
      Dzisiaj Niemcy oświadczyli że mogą przyjąć max około 40 tysięcy.
      Jakiś miesiąc wcześniej była informacja ze Izrael, w razie zagrożenia musi ewakuować z Ukrainy około 75 tysięcy swoich.
      Dzisiaj tez podano że tych uciekinierów może być nawet 5 milionów!
      Kto ich przyjmie i utrzyma?

      Usuń
    3. Popatrz jaka hipokryzja i fałsz,czytałam i linkowałam "zmęczenie "Niemców taką liczbą..Izrael już mi mignął gdzieś,(info),że mają segregować ,których swoich mogą przyjąć.
      Mam wieści ze świata od znajomych,ale tych normalnych ludzi,gdzie prawie wszyscy dotknięci są migracją-pełne podziwu uznanie do Polaków...
      A w Unii cisza i nikt nie piśnie o bijących licznikach za kopalnie i niepraworządność.To już chamstwo...Nie wiem czy napotkałeś temat bardzo ważny :mianowicie o laboratoriach z patogenami zaraźliwymi jak diabli.Oczywiście na Ukrainie...Ewentualnie jutro zalinkuję,jakbyś tego nie czytał.

      Usuń
    4. Znam sprawę. Nawet gdzieś chyba sobie zapisałem. Chodzi o 26 ośrodków które prowadziły prace na rzecz Zachodu. Taki zbieg okoliczności.

      Usuń
    5. Znalazła się „zguba” https://geekweek.interia.pl/nauka/news-ukrainskie-laboratoria-zagrozone-grozne-patogeny-wydostana-s,nId,5863010?fbclid=IwAR06PoKo99VhtQGYep_6kl5oxn0oAdFe-FOE7w9uZ8k6gNhvXZrAux08Kl0

      Usuń
  5. Chiny nie wyrażają oburzenia i nie potępiły agresji Putina,wręcz było spotkanie...
    Ba Ba! nawet jak na zawołanie zjawili się mediatorzy,szef chińskiego MSZ Wang Yi. Wyraził poparcie dla rozmów pokojowych Rosja-Ukraina ,zaznaczając ,że przyjaźń między narodami Chin i Rosji jest „solidna jak skała”,obiecując pomoc ,bo agresja FR miała "skomplikowane przyczyny".Następnie premier Izraela Bennett-Putin ,oraz wspólna z Benettem wizyta u Kanclerza Olafa Scholza....

    Sytuacja tam się zmienia i mediacji podejmują się takie wymienione TUZY,że dostaję gęsiej skórki.
    Toczą się niby rozmowy pokojowe,a Putin dalej wyżyna Ukrainę....
    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Szef-chinskiego-MSZ-przyjazn-chinsko-rosyjska-jest-solidna-jak-skala-8292820.html
    Są także wzmianki z Izraelskim Bennettem,który poleciał do Kanclerza Niemiec mimo szabatu...
    Czy dalej Putin będzie wypalał Ukrainę i jak piszesz po co mu "dzikie pola"
    Ja już sama nie wiem co o tym myśleć,czym to się skończy....

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze coś na deser:
    smieciu pod nową ksywą http://betacool.szkolanawigatorow.pl/ostaeczne-rozwiazanie-kwestii-antyszczepionkowcow#279727
    Ciekawy komentarz i materiał do dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak właśnie tutaj weszłam aby o tym napisać,bo jeszcze nie śpię.Dla mnie to nie nowina,bo znam podobne teksty,tylko w innym wymiarze,lecz podobnym.Smieciu zawsze miał niezłe pióro i dlatego groza jest większa.Groza jest większa i bardzo prawdopodobna...na dodatek jest wojna. Chyba zauważyłeś jak wielu dostało bana,lub odeszło rozgoryczonych.Logują się dziwne nowe postacie.Mnie to wszystko nie dotyczy ,bo czym że ja jestem...Szkoda,wiele tam nowin było w pigułce..Jak będzie teraz,wszyscy na jedną nutę.? Smutno tym bardziej. I jeszcze jedno,pisałam już kilkakrotnie posty o TVN i TVP w ciągu tygodnia o słowiczym jednakowym trelu obu stacji i o tym ,ze nawet TVN przoduje "lejąc krokodyle łzy nad matkami i Ukrainą" I zdumiona jestem tym dalej,znając od podszewki jak powstała ta stacja .Chyba mam większego "hopla"na tym punkcie niż pan Balcerac..

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś bardziej precyzyjny ,niż ja,która zaczyna mieć chaos w tym wszystkim .Moze to z natłoku myśli.Ale widzisz wszystko,bo też i o ten link mi chodzi,odszukałam go też.
    Nie wiem dlaczego,ale cały czas tkwi mi ta liczba 277 tysięcy Ewarysta.Skąd miał to źródło.?To wbrew pozorom nie jest tak nieistotne... Sądzę ,że na przejściach wszystkich rejestrowana jest liczba uciekinierów dokładnie,więc pytanie jest istotne.Kto nam tutaj czegoś nie mówi i omija prawdę?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest i wcale tego nie zdjęli z portalu i pan Ewaryst pisał w oparciu o ten artykuł,który podał na screnie: https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/msz-granice-polsko-ukrainska-przekroczylo-blisko-500-tys-osob-w-tym-277-tys-obywateli-ukrainy,357483.html
    Tylko mnie się wydawało,że to tak wysoka liczba,że niemożliwa..Jestem naiwna jak gęś w gospodarstwie rolnym..A skoro nie zdjęli,to chyba jasne,że nie fake news

    OdpowiedzUsuń
  10. NATO i solidarność z Ukrainą w całej krasie.
    https://www.wnp.pl/przemysl-obronny/polska-jest-gotowa-oddac-wszystkie-mig-i-29-usa-nie-kryja-zaskoczenia,551932.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
    A miało być tak pięknie. Kto w końcu jest zaskoczony? USA? NATO? Czy Polska?
    Przydałaby się jakaś spójność i logika w działaniu.
    MiG-29 to nie worek kartofli. Ma swoją wartość finansową i oczywiście bojową. Posiadane przez Polskę są w dodatku zmodernizowane. Z komentarzy wynika że chodzi o 28 sztuk tych samolotów o wartości rynkowej 42-52 mln USD za sztukę. Łącznie daje to około 1,4 mld USD.
    Samoloty miałyby być przekazane Ukrainie. W formie darowizny? Sprzedane? Polska dostałaby rekompensatę? Kiedy? Za dużo niedomówień.
    MiG-29 to bez wątpienia broń ofensywna. Polska ciągle nie jest stroną w wojnie Rosji z Ukrainą.
    Jesteśmy członkiem NATO i taka transakcja może być firmowana tylko przez NATO. Innej drogi nie widzę.
    Przy okazji pytanie, co z pozostałymi samolotami MiG-29 które też miałyby być przekazane Ukrainie?
    Jak widać chętnych do umycia rączek nie brakuje. Kombinują jak wystawić Polskę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokładnie jest tak jak piszesz.Wyszła na jaw hipokryzja amerykanów.Tak przyzwyczajeni do uległości na dwóch łapkach,że są zdziwieni stanowiskiem Polski jako jakieś dziwactwo? Jak na razie jest oficjalne stanowisko Rządu i info PAP

    https://www.pap.pl/aktualnosci/news,1107613,jablonski-ws-samolotow-mig-29-nie-moze-byc-tak-ze-polska-ma-jako-jedyny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kwestii dostaw samolotów MiG-29 na Ukrainę to widać że ktoś tu ma pamięć rybki z akwarium.
      Kilka dni temu Polska chciała przekazać samodzielnie te samoloty prosto na Ukrainę.
      Kto wie po co przyleciał Stoltenberg niespodziewanie do Polski?
      To nie była wizyta kurtuazyjna.

      Usuń
  12. Kiedyś wymienialiśmy swoje spostrzeżenia jak ta wojna pokazuje różny punkt widzenia.Między innymi wieloletni znany bloger S.O --przyznam się obserwowałam dokładnie tą 2 tygodniową ciszę w aktywności.Jestem zszokowana w dalszym ciągu,ale trzeba przeczytać wszystkie komentarze,których jest niewiele. Znam jego masę dobrych blogów i dlatego tak krańcowo odmienne zdanie jest dla mnie zaskoczeniem. Może będziesz miał czas kuknąć,ufam Twojej opinii w tej sprawie ,chociaż niekoniecznie musisz ją wyrazić..
    http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/patriotyzm-w-barszczu-u

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest taka forma propagandy nazywana też dezinformacją To nieodzowny element wojny, niemożliwy w toku działań wojennych do zweryfikowania.
      Na temat Ukrainy i Ukraińców nie mogę nic powiedzieć bo ich nie znam.
      Byłem raz w zachodniej części, we Lwowie i kilku okolicznych miejscowościach.
      To było jakieś 15 lat temu.
      Trzeba wyraźnie oddzielić to co jest teraz od tego co jest przeszłością.
      Za wcześnie pytać czy ta wojna zmieni nasze relacje wzajemne. Czy da się wyeliminować z tego propagandę? Nie wiem. Raczej nie.
      W Polsce mamy z tym problem wielowarstwowy. Są jeszcze byli mieszkańcy Kresów, są ocaleni z rzezi wołyńskiej, są uczestnicy walk z bandami UPA. Oni wiedzą swoje.
      Wiemy też jak do swej przeszłości podchodzą współcześni Ukraińcy.
      Teraz mamy nową grupę poszkodowanych przez trwającą wojnę. Ich relacje nie są obiektywne bo kto ma je zweryfikować?
      Jest więc słowo przeciw słowu, a obraz można różnie interpretować.
      Próbuję to jakoś ogarnąć. Może uda mi się coś napisać wkrótce.

      Usuń
  13. Chętnie poczytam.Z pewnością ogarniesz to lepiej. Do teorii które wysuwają różni znani i nieznani celebryci -mam coraz mniej zaufania w tym sensie ,że ich przypuszczenia ,czy sugestie rozsypują się w zderzeniu z rzeczywistością. Z pewnością teraz jest inaczej i sprawy toczą się w przyśpieszeniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak widać nic nie jest w stanie popsuć Rosjanom dobrego mniemania o sobie
    https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-lawrow-nie-zaatakowalismy-ukrainy-i-nie-planujemy-atakowac-i,nId,5883934#crp_state=1
    Stara ruska szkoła. Nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nic nie wiem. I co mi zrobicie?

    OdpowiedzUsuń
  15. To się w głowie nie mieści...wiesz ,ten tupet to mnie tak zszokował,że skojarzyłam to z komentarzem jota,prawie w jotę pana S.O..on coś takiego prawie napisał i to wisi...
    Pomyśl sobie jak Zachód się odsłonił,karmił takiego węża na swojej,nie piersi,tylko kasie..Przecież chyba wiedzieli ,że kasa którą lokowali w zachodnich bankach,na świecie i w głębi Rosji nie pochodzi z uczciwej pracy...I dalej brną w to gówienko,stawiając Polskę na baczność za "praworządność ",czy kopalnie...A gdzie to słynne Fit For55 liczące 500 stron wypracowania?

    Czy kogoś na Zachodzie wśród tych elit rusza,że właściwie dostali w twarz od Rosji ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Nawet w tak poważnej sprawie nie ma spójnego działania. https://tvn24.pl/polska/mateusz-piskorski-oskarzony-o-szpiegostwo-na-rzecz-rosji-na-zdjeciach-obok-agaty-kornhauser-dudy-odpowiedz-kancelarii-prezydenta-5633182 Co stoi na przeszkodzie żeby sprawę zamknąć? Przez cztery lata można nawet sfabrykować dowody obciążające. Proces się toczy. Brak przekonywujących dowodów winy?
    Kto jest winien tego bałaganu? Poza tym jak to możliwe że żona prezydenta RP nie ma zapewnionej bieżącej osłony kontrwywiadowczej. Ktoś za to beknie czy skończy na pogrożeniu paluszkiem?

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy życiorys posiada pan Mateusz Piskorski:po pierwsze skąd te zarzuty,chyba ktoś nie wyssał sobie z palca?,albo ...no nie wiem. I kto wpłacił kaucję w 2019r.? A już interesujące jest,że broniła i apelowała w Sejmie taka trójca jak Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun i Piotr Ikonowicz.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Mateusz_Piskorski

    https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-odpowiada-januszowi-korwin-mikkemu-ws-mateusza-piskorskiego

    Ja skłaniam się do zdania gwertego ,który zwraca uwagę na "pokazówka dla widowni,składy osobowe referatów ds wojskowości w sądach i w prokuraturach oraz na strukturę aparatu skarbowego i celnego; Kto odpowiada za pozostawienie całej struktury SB w strukturach Państwa?
    Już sam fakt,że było więzienie,oskarżenie etc,etc,to chyba nie wystawienie tzw słupa?A nawet -to gdzie prezydencki minister?...Ktoś tutaj chyba ryje i korzysta z bałaganu...
    Czasami przychodzi mi na myśl taka ludowa przyśpiewka "jedna baba drugiej babie włożyła do itd..
    Masz rację "Zapomnieli"zapewnić pani Prezydentowej osłony kontrwywiadowczej,a nawet jak tam nic nie ma i siedział w areszcie niewinny to ten....tego.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe informacje uzupełniające są tu http://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/szubienica-w-kazdej-parafii z komentarzami włącznie.
      Wszystko razem z worka „działania pozorne”.
      Niewiadomych jest więcej. O niektórych mówi się półsłówkami, a o innych głucha cisza. Ciekawym przypadkiem jest AM. Najciekawsze dotyczy posiadaczy wiedzy z zasobów SB i WSI. Kto ma haki na haki?

      Usuń
    2. Znasz to?
      https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2158063,1,zaskakujaca-kariera-bylej-zony-lidera-prokremlowskiej-partii-zmiana.read

      Usuń
  18. Dzięki za linka.Nie tego nie czytałam. Chociaż pani Ewa wspominała o tym w komentarzach.Ale zastanawia mnie jedno.Autorem tego artykułu jest Tomasz Piątek i Radosław Gruca.... Hmn...Tomasz Piątek.@qwerty jest prawnikiem jak sobie przypominam z zawodu i tak w rezultacie wie co pisze .Ale haki na haki to zawiła sprawa i ślady nie wszystkie dopuszczane do odkrycia.Głowa pęka ood tego kto kim jest.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście komentarz dotyczący AM..Wiele razy się nad tym zastanawiałam,jaka jest prawda.Mój zmarły przyjaciel toczył boje w obronie AM..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko w końcu kręci się wokół tego kto i z jakim skutkiem zdążył dotrzeć do archiwów SB i WSI po 1989 roku. To tylko część prawdy. Zasoby „porządkowano” już wcześniej. Chodzi o legendowanie upatrzonych ludzi, przeznaczonych do występowania w pierwszym czy drugim szeregu życia politycznego po przemianie. Żeby o tych sprawach rozmawiać poważnie trzeba z góry odrzucić wszelkie działania spontaniczne. Chyba że chodziło o prowokacje i dalsze sterowanie biegiem wydarzeń.
      Wszystko było z góry zaplanowane i mniej czy bardziej skutecznie wdrażane. Jeśli był jakiś element działań przypadkowych, szybko wstawiano swojego „kierownika imprezy” który czuwał nad rozwojem wydarzeń w pożądanym kierunku.
      Czytałem wypowiedź jednego z wczesnych opozycjonistów o KOR. Twierdził że w komitecie założycielskim byli tylko Żydzi. Na marginesie to AM przypisuje się założenie KOR.
      Wydarzenia na Wybrzeżu’80 były spontaniczne, ale w miarę rozwoju sytuacji przysłano Wałęsie „pomoc rządową” w postaci doradców z Geremkiem na czele.
      Wybrańcy byli dopuszczeni do rozmów w Magdalence, do Okrągłego Stołu. Nie pasujący do układanki byli usuwani na boczny tor, co było dla nich aktem miłosierdzia, bo były inne przypadki.
      Dlaczego nigdy nie ukazał się protokół z prac w MSW komisji Rokity?
      Po latach „poszukiwacze skarbów” wygadali się że na początku poszukiwań w zasobach archiwalnych nie mieli wiedzy o zasadach archiwizacji danych. Nie brali pod uwagę ilości i miejsca składowania kopii. Stąd trwająca do dzisiaj gra teczkami.
      Jeśli patrzeć na to wszystko z boku to żenujący był wybór kandydata na prezydenta do wyborów w 2015 roku https://www.krakow.pl/aktualnosci/78861,29,komunikat,kneset_obradowal_w_krakowie.html /bogata galeria zdjęć/.
      Nie można w kółko o tym samym. Wszak koń jaki jest każdy widzi.

      Usuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...