Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czy to już zamach stanu?. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czy to już zamach stanu?. Pokaż wszystkie posty

28 grudnia 2024

Co jest bardziej pozbawione sensu?

 

Robienie sondaży, czy ich publikowanie?
W obu przypadkach chodzi o manipulację.
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/sondaz-polacy-oceniaja-ucieczke-romanowskiego-na-wegry-jednoznaczna-opinia/mvef8q3
W tym przypadku chodzi o ocenę postępowania posła Marcina Romanowskiego, a ściślej o jego wyjazd do Budapesztu i uzyskanie azylu politycznego.
Dziwnym trafem nie padło pytanie co doprowadziło do takiej postawy Romanowskiego?
Co zarzuca się Romanowskiemu? Przestępstwo urzędnicze. Ponieważ dopuścił się go jako wiceminister w rządzie MM, sprawa może podlegać ocenie przez Trybunał Stanu, a dopiero w dalszej kolejności ewentualnie pod ocenę sądu powszechnego.
Na początek trzeba jednak sformułować zarzuty, ale tak aby uznał je niezawisły sąd.
Ten warunek nie jest spełniony.
Wobec Romanowskiego trwa nagonka polityczna. Podobnie jak wobec polityków ZP.
Co do tego nie ma cienia wątpliwości.
Pytanie statystycznych Polaków o ocenę postępowania Romanowskiego, w związku z zaistniałą sytuacją, jest tylko biciem piany medialnej. Zdecydowana większość swoją opinię opiera o przekaz medialny serwowany przez media które z obiektywizmem mają mało wspólnego.
Zanim padnie pytanie znana jest już odpowiedź.
Podstawowa obsesja ekipy bodnarowców wobec polityków ZP dotyczy przypisywania im „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej”. https://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/ciekawostki/6672286,zorganizowana-grupa-przestepcza-a-mafia.html
Ocena jest na tyle elastyczna że można ją bez trudu odwrócić i przypisać obecnie rządzącym w wymiarze sprawiedliwości.
W ocenie uznanych powszechnie autorytetów prawa, działania ministra Bodnara, zwłaszcza w Prokuraturze Krajowej, powinny podlegać ocenie karnej.
Czy i kiedy do tego dojdzie to odrębna sprawa.
Najświeższym przykładem tej obsesji jest nalot służb na klasztor Dominikanów w Lublinie https://www.niedziela.pl/artykul/108249/Szokujacy-najazd-na-klasztor-w-poszukiwaniu-Romanowskiego
Trzeba sobie zdać sprawę że pod rządami koalicji 13 grudnia w Polsce mamy do czynienia z totalnym bezprawiem i raczej nie możemy oczekiwać zdecydowanej reakcji czy protestu. Informacja o zajściu to nie to samo.
Działania prokuratury, firmowane przez ministra sprawiedliwości i akceptowane przez premiera, mają charakter działań nękających wobec obecnej opozycji.
Sprawy zaszły tak daleko że środowisko prawnicze zaczyna otwarcie kpić z bodnarowców.
Świadczy o tym chociażby ten tekst https://wpolityce.pl/polityka/716809-stowarzyszenie-drwi-z-bodnara-i-zwraca-sie-do-romanowskiego
Pytanie na dzisiaj: jak dalece opozycja będzie ustępować? Czy i gdzie jest ta czerwona linia?
Uparcie powtarzam że społeczeństwo oczekuje jednoznacznego stanowiska prezydenta RP.
Tymczasem PAD milczy. Nie wiadomo czy na coś czeka, czy czeka aż się sprawa rozwodni?
W aferze związanej z posłem Romanowskim, a ściślej z uzyskaniem przez niego azylu politycznego w Budapeszcie, jest odprysk w postaci buńczucznych wypowiedzi płynących z MSZ.
Zarówno minister jak i jego zastępca wydają groźne pomruki jakoby są w stanie zaszkodzić Węgrom na arenie międzynarodowej. Może się mylę, ale są to deklaracje na wyrost. https://www.rp.pl/przestepczosc/art41604951-uznajemy-to-za-akt-nieprzyjazny-sikorski-zapowiada-decyzje-w-odpowiedzi
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/szejna-wegry-przed-trybunal-sprawiedliwosci-ue/p80etd9
Nie sądzę żeby KE czy TS UE chciały narazić swoją reputację w tej kwestii.
Muszą najpierw zapoznać się ze szczegółami sprawy, a wątpię żeby bodnarowcy byli skłonni te szczegóły upublicznić.
Niczego jednak nie mogę wykluczyć.
Kolorytu sprawie doda objęcie przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE https://www.zpbsp.com/polska-prezydencja-ue-2025 .
Wejście z bagażem w postaci więźnia politycznego źle wpływa na reputację prezydencji Polski.
Warto też zauważyć że buta premiera przenosi się na jego ministrów którzy zachowują się jak udzielni książęta i decydują kto może uczestniczyć w konferencjach prasowych organizowanych przez resort dla mediów. Udzielni książęta to gruba przesada, prędzej buszmeni.
Najtrudniej jest być prorokiem we własnym kraju. Nie uważam się za autorytet w sprawach polityki. Chętnie jednak słucham uznanych autorytetów tzn. znanych od lat, a nie nominowanych koniunkturalistów. Ostatnio jeden z nich jednoznacznie stwierdził że w normalnym państwie prawa /to nie o Polsce/ premier, jego ministrowie, część członków PKW, powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, prawnicy zaś przed korporacyjnymi izbami dyscyplinarnymi.
Kary nie będą symboliczne, bo za takie nie uważam dożywotniego zakazu wykonywania zawodu.
Żeby tak się stało trzeba poczekać. Co ma wisieć nie utonie. 
W opisie świadomie pominąłem komentarze starych komuchów typu były sekretarz KC PZPR, rodem ze Skierniewic. 
https://dorzeczy.pl/opinie/672316/wpis-millera-o-romanowskim-wywolal-burze.html 
U schyłku kariery politycznej dba jedynie o to żeby nazwiska nie przekręcili. 
Nie on jeden. 


Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...