Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą walki frakcyjne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą walki frakcyjne. Pokaż wszystkie posty

30 listopada 2023

Quo vadis?

 Weszliśmy na wyjątkowo grząski grunt. Chęć rządzenia dla samego rządzenia /prestiż, fura i komóra/ przysłania politykom ciągle jeszcze totalnej opozycji zdrowy rozsądek i zdolność logicznego myślenia.

Myślenie w kategoriach sklepikarza nie zdaje egzaminu w zarządzaniu państwem liczącym około 40 milionów obywateli. Państwem jednak liczącym się jeszcze w rozgrywkach ligi europejskiej.
To co aktualnie obserwujemy zmusza do postawienia pytania czy opozycja bierze pod uwagę że Trybunał Stanu może wkrótce zająć się oceną ich postępowania?
Zemsta polityczna, w podtekście animozje personalne, mogą nie mieć znaczenia gdy okaże się że w imię partyjnych interesów naruszono nie tylko Konstytucję ale interes prawny Państwa Polskiego.
Z drugiej strony, wchodzimy w sferę pobożnych życzeń. Żeby postawić formalnie zarzuty i dzieło kontynuować trzeba spełnić kilka warunków które po 1989 roku okazują się często niewykonalne. Trybunał Stanu w naszych realiach to bajka o żelaznym wilku.
Wszelkie próby zamiatania brudów pod dywan kończą się tym że się tam nie mieszczą. Co wtedy? Wymienić dywan? Jeżeli idziemy w kierunku radykalizacji działań trzeba się liczyć z tym że druga strona też przestanie bawić się w Wersal.
Dzisiaj stawiam pytanie czy PSL tworzący efemerydę nazwaną Trzecią Drogą zdaje sobie sprawę ze skutków swego postępowania? Może tak, może nie.
Rozszerzę więc pytanie, czy elektorat PSL łyka bezkrytycznie obecną politykę PSL i gremialnie poprze tą formację w kolejnych nadchodzących wyborach?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi. Nie mam też złudzeń. Jeszcze nie doszło do zderzenia ze ścianą. Mogę jednak zapewnić że jeśli ten kurs zostanie utrzymany wieś musi mieć pretensje o swą przyszłość wyłącznie do siebie.
Zastanawiam się czy ten elektorat dostrzega że pod szyldem PSL nagromadziło się zbyt wielu przebierańców? Co oni mają wspólnego ze wsią i rolnictwem? Pomóc nie pomagają, ale szkodzą ponad wszelką wątpliwość. W końcu to siedlisko spadów ze wszystkich stron sceny politycznej.

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...