Szukaj na tym blogu

30 listopada 2023

Quo vadis?

 Weszliśmy na wyjątkowo grząski grunt. Chęć rządzenia dla samego rządzenia /prestiż, fura i komóra/ przysłania politykom ciągle jeszcze totalnej opozycji zdrowy rozsądek i zdolność logicznego myślenia.

Myślenie w kategoriach sklepikarza nie zdaje egzaminu w zarządzaniu państwem liczącym około 40 milionów obywateli. Państwem jednak liczącym się jeszcze w rozgrywkach ligi europejskiej.
To co aktualnie obserwujemy zmusza do postawienia pytania czy opozycja bierze pod uwagę że Trybunał Stanu może wkrótce zająć się oceną ich postępowania?
Zemsta polityczna, w podtekście animozje personalne, mogą nie mieć znaczenia gdy okaże się że w imię partyjnych interesów naruszono nie tylko Konstytucję ale interes prawny Państwa Polskiego.
Z drugiej strony, wchodzimy w sferę pobożnych życzeń. Żeby postawić formalnie zarzuty i dzieło kontynuować trzeba spełnić kilka warunków które po 1989 roku okazują się często niewykonalne. Trybunał Stanu w naszych realiach to bajka o żelaznym wilku.
Wszelkie próby zamiatania brudów pod dywan kończą się tym że się tam nie mieszczą. Co wtedy? Wymienić dywan? Jeżeli idziemy w kierunku radykalizacji działań trzeba się liczyć z tym że druga strona też przestanie bawić się w Wersal.
Dzisiaj stawiam pytanie czy PSL tworzący efemerydę nazwaną Trzecią Drogą zdaje sobie sprawę ze skutków swego postępowania? Może tak, może nie.
Rozszerzę więc pytanie, czy elektorat PSL łyka bezkrytycznie obecną politykę PSL i gremialnie poprze tą formację w kolejnych nadchodzących wyborach?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi. Nie mam też złudzeń. Jeszcze nie doszło do zderzenia ze ścianą. Mogę jednak zapewnić że jeśli ten kurs zostanie utrzymany wieś musi mieć pretensje o swą przyszłość wyłącznie do siebie.
Zastanawiam się czy ten elektorat dostrzega że pod szyldem PSL nagromadziło się zbyt wielu przebierańców? Co oni mają wspólnego ze wsią i rolnictwem? Pomóc nie pomagają, ale szkodzą ponad wszelką wątpliwość. W końcu to siedlisko spadów ze wszystkich stron sceny politycznej.

30 komentarzy:

  1. Hmn...dzisiejszy PSL rozmazał się całkowicie.Nie to nawet ,ze ma chłopa małorolnego doktora z Krakowa
    jako przywódcę stada....Związali,czy właściwie zwąchali się z 3D,bo jednak nie byli pewni czy przekroczą próg ,
    lub tez ilu posłów uda się wprowadzić na posłów...
    Elektorat chyba naprawdę dopiero teraz przejrzy na oczy...
    Stawka była wysoka ,bo w tle wybory samorządowe,do Unii,oraz tuż ,tuż Prezydenckie...
    Oni pójdą na całość z Rudym....
    Specjalnie ich nie obchodzi polityka rolna,ot tyle dla zmydlenia oczu wyborców.
    Rolnik i tak sobie poradzi.......tzn przetrwa jakoś...chociaż te regiony rolnicze liczyły na jakąś zmianę.
    Obserwowałam Suwalskie i wielkie gospodarstwa,tam wszyscy oddawali głosy na 3D i PSL...
    Widzę po portalach,jeszcze tu i ówdzie zachwyt,lecz już trochę stonowany,bo chyba widzą co się dzieje...
    jaka perspektywa..........na razie zażarta walka o stołki i zemsta za 8 lat posuchy....ot co...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli elektorat PSL-u będzie konsekwentny w swoich wyborach to nie ma co ich żałować.
      W XXI wieku gospodarka autarkiczna nie zapewni nawet minimum egzystencjalnego.
      Ale … niech próbują.

      Usuń
    2. Z tą zemstą za lata posuchy to bym nie przesadzał.
      Według mojej oceny rzeczywistość jest cokolwiek inna.
      PSL to partia chłopska. Ich dominacja dotyczy wsi, tej prawdziwej. Z nich dopiero wyłania się elita kilkuset działaczy którzy realizują się we wszelkich strukturach wojewódzkich i centralnych.
      Dlatego tak łatwo wchłaniają do swoich szeregów nazwiska nie patrząc na to kto się za nimi kryje.
      Co wspólnego ze wsią ma obecny prezes PSL-u? Nie wiem czy on nawet na wsi mieszka?
      Dzisiaj do PSL doskonale pasuje określenie że to kosmopolici /tam ojczyzna gdzie dobrze/.
      Wystarczy że dobrze będzie tym kilkuset. Reszta niech sobie radzi jak umie.

      Usuń
  2. Tak na serio zastanawiam się co musi się stać żeby do ludzi dotarło co się wokół nich dzieje?
    Kłopot polega na tym że klepnięcie pomysłów KE spowoduje że klamka zapadnie. Jeśli przyjdzie kolejny rząd III RP nie będzie mógł wycofać się z zobowiązań poprzedników.
    Na tym m. in. polega ciągłość władzy.
    Powraca odwieczne pytanie kto z polityków rzeczywiście działa na rzecz Polski i społeczeństwa polskiego, a kto na pierwszym miejscu stawia prywatę i interes partyjny?
    Nie zapominajmy też o interesie obcych. Przecież obóz zdrady narodowej ciągle ma się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może prognozowanie jako takie nie jest moją mocną stroną, ale w mojej ocenie PSL zaplątał się w sznurowadła własnych butów. Na ten stan rzeczy złożyło się wiele.
    To już chyba czwarte pokolenie partii która z konieczności musi wisieć u czyjejś klamki. Przyzwyczaili się i nauczyli się lawirować. Kłopot polega na tym, że nie mają przywódcy z charyzmą. Od lat kierują nimi miernoty intelektualne. Inny problem wynika z wymieszania mieszkańców wsi. Ilu z nich żyje z pracy na roli, a ile tylko tam mieszka? Na poziomie wsi i gminy są od lat zakonserwowane układy których nie ma jak ruszyć.
    Nie należą do rzadkości gminy na czele których stoi od 15-20 lat ta sama osoba. Siłą rzeczy ma za sobą zespół który we wszelkich wyborach idzie za osobą wójta jak za panią matką. W gminie wszystko zależy od tego układu. Przede wszystkim praca. Na poziomie wsi i gminy są najmocniejsze struktury partyjne PSL-u. Im wyżej /powiat, województwo/ tym gorzej. Dzisiaj sytuacja zmienia się dla PSL na gorsze bo młodzi uciekają ze wsi, albo tylko mieszkają, bo pracują poza wsią. Jeśli ktoś idzie w politykę to raczej w partie miastowe i raczej te „nowoczesne”
    a nie konserwatywne. Dlatego w ostatnich latach pod względem składu PSL zszedł na psy. Wieś jest coraz bardziej marginalizowana, a element napływowy /owe spady/ mają w d...e interesy wsi. Efekty widać.
    Wieś według wytycznych Brukseli ma być skansenem, albo sypialnią. Produkcja rolna ma pochodzić z importu, ostatnio z Ameryki Południowej, w drodze wyjątku z Ukrainy.
    Do czego to prowadzi? Chyba nie trzeba wykładać po literkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie sondaże powinny pojawiać się codziennie
    https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/szymon-holownia-na-czele-rankingu-zaufania-zaskoczeniem-pozycja-prezydenta,780558.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp01-12-2023
    Tylko kto poza ich twórcami wierzy w nie? Skoro Hołownia przestał publicznie płakać stał się autorytetem nr 1? Kolejny laureat, prezydent Warszawy, dlatego że ma za nic opinie mieszkańców Stolicy!
    „Na pudle” znalazł się omc premier. Inaczej być nie może.
    Nowe wraca?

    OdpowiedzUsuń
  5. Bruksela mataczy w najlepsze. Tym razem rękami Hiszpanii. Prezydencja hiszpańska zmieniła termin posiedzenia w sprawie zmian traktatowych z 11 grudnia na 19 grudnia.
    Powodem jest obawa udziału w posiedzeniu premiera Morawieckiego. https://www.tvp.info/74464297/przesunieto-termin-wniosku-ws-zmiany-traktatow-czekaja-na-rzad-tuska
    Stan spraw na dzisiaj jest taki że 11 grudnia premier MM ma wygłosić expose i ma się odbyć głosowanie nad votum zaufania dla nowego rządu.
    W razie niepowodzenia kandydatem na premiera ma być DT. Jego rząd miałby być opiniowany jeszcze 11 lub 12 grudnia.
    Pojawiła się jednak trudność polegająca na odniesieniu się prezydenta do wstępnych wniosków z prac komisji ds. wpływów rosyjskich.
    Według oceny komisji Donaldowi Tuskowi nie należy powierzać stanowisk związanych z bezpieczeństwem państwa. Powodem są jego zachowania dotyczące oceny kontaktów służb specjalnych Polski z odpowiednikami z FR.
    Jednak dzisiaj PAD uchyla się od jednoznacznego stanowiska.
    Pozostaje więc czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
    Moim zdaniem PAD dla rozstrzygnięcia rozterek powinien zasięgnąć opinii RBN.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekipa DT jeszcze nie rządzi a już jest autorem afery dotyczącej legislacji. Dzieje się to za sprawą nowelizacji ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. 
    O co właściwie chodzi? Sedno sprawy to zamrożenie cen energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych w 2024 roku. Regulacja prawna musi nastąpić przed 1 stycznia 2024.
    Opozycja postanowiła przy okazji upiec swoją pieczeń, czyli znowelizować ustawę wiatrakową, Innymi słowy dokonać handlu wymiennego. Zamrożenie cen energii elektrycznej za cenę zmian w ustawie wiatrakowej.
    Chodzi o daleko idącą liberalizację przepisów dotyczących stawiania nowych wiatraków. Szczegóły można doczytać tu https://energetyka24.com/oze/analizy-i-komentarze/afera-o-wiatraki-wszystko-co-musisz-wiedziec-analiza
    Ustawa została zgłoszona do laski marszałkowskiej jako projekt poselski. Wnioskodawcami są TD i część KO. Najciekawsze jest jednak że nikt nie chce się przyznać do jej autorstwa.
    W związku z zamieszaniem jakie powstało przy okazji wnioskodawcy deklarują że zostaną wniesione niezbędne poprawki żeby wyeliminować wątpliwości.
    Na wszelki wypadek PiS złożył wniosek do prokuratury o zbadanie kto faktycznie kryje się za wnioskodawcami projektu ustawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałem o „drobiazgu”. Projekt rządowy zakładał zamrożenie cen energii elektrycznej na cały rok 2024. Nowelizacja w wersji TD i części KO przewiduje oszczędnościowe rozwiązanie w postaci zamrożenia cen do czerwca 2024.
      Później co?

      Usuń
  7. "Później co?" - ano jedyna odpowiedź nasuwa mi tytuł Twojej notki :
    ----Quo vadis------ dokąd idziesz (Tusku)-------

    I chociaż się domyślamy,co oznacza to dla Polski,to jednak nie do końca społeczeństwo ma świadomość.
    Dobrze opłacona zabawa w wyborcze zwycięstwo,oraz doskonała manipulacja ---ja Wam zapewnię zabawę bez kłótni i pisowskiego złodziejstwa ---szybko się skończy---
    Ale to będzie proces nieodwracalny.
    Bo dlaczego niby w Unii czekają na premierostwo Tuska?....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarkastycznie oceniając rzeczywistość nas otaczającą mamy praktyczną ilustrację komentarza Kisiela sprzed wielu lat. Dotyczyła ona definicji socjalizmu. https://lubimyczytac.pl/cytat/63636
      Inaczej mówiąc, bezwolność społeczeństwa powoduje że hodowany jest problem który w jakimś momencie staje się na tyle uciążliwy dla tego społeczeństwa że zaczyna z nim walczyć.
      PiS, niezależnie co o nim mówimy i myślimy, starał się społeczeństwu przychylić nieba.
      Oczywiście robił to w interesie własnym. Niestety, zapomniał o zasadzie marketingu że każdy towar wymaga reklamy. Tu znowu trzeba przypomnieć komentarz Bula „jak dają to brać i nie kwitować”.
      Odbiór społeczny jest właśnie taki. 500+, 800+, trzynasta i czternasta emerytura należą się itd.
      Podpowiadacze z boku łudzili społeczeństwo, zwłaszcza młodych, że może być jeszcze fajniej.
      Młodzi w to uwierzyli. Przyszło im to łatwo bo nie myśleli. Zadziałał instynkt stadny.
      Z upływem czasu zaczną się zastanawiać w co się wpakowali.
      Tylko ilu weszło na drogę jednokierunkową?

      Usuń
  8. Ustawa wiatrakowa może stanąć kością w gardle niedoszłemu ciągle rządowi DT.
    Doszło do ewidentnego falstartu. Ciekawe kto personalnie poniesie koszty?
    Chyba nie wystarczy umywanie rąk przez Hołownię. Życzliwi sugerują wycofanie ustawy z laski marszałkowskiej.
    W konkretnej sprawie dochodzi do poważnego konfliktu interesów. Zamrożenie cen energii elektrycznej musi nastąpić do końca roku 2023, a rzeczona ustawa ma iść do komisji sejmowych w celu jej dopieszczenia.
    Zadanie dość karkołomne bo dokument sejmowy aktualnie liczy ponad 86 stron. Przy kolejnym czytaniu wyłapywane są kolejne pułapki zastawione przez autorów projektu.
    Ponieważ nie mamy na to wpływu pozostaje nam czekać na dalszy bieg wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano może stanąć kością ,bo jak donoszą jaskółki (pan Kuźmiuk) :
      --------"Okazało się także, że żona najważniejszego doradcy Ruchu Hołowni w zakresie polityki klimatycznej jest szefową polskiego oddziału wielkiej duńskiej firmy zajmującej się energetyką wiatrową, a rodzice jednego z posłów Ruchu Hołowni mają duża firmę fotowoltaiczną która jest zainteresowana szybkim procesem wywłaszczeń pod tego rodzaju inwestycje."-----------
      No chyba nie rozgłasza plotek?
      https://naszeblogi.pl/68465-lobbing-w-tzw-ustawie-wiatrakowej

      Usuń
  9. Więcej wiadomości na temat ustawy wiatrakowej:
    https://niezalezna.pl/polityka/parlament/kto-pisal-projekty-poslom-polski-2050-i-ko-kaleta-wskazuje-podobienstwo-do-afery-rywina-niesamowite/505137
    Ciekawa jestem czy wycofają,czy znów teoria spiskowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam teraz inne pytanie: co ma być przykryte? To jest zagrywka pokerowa. Kto okaże się lepszym szulerem?

      Usuń
    2. Ustawa wiatrakowa została przecież prawie na świeżo klepnięta ,bodajże w marcu 2023 przez Prezydenta ,oczywiście autorstwa PiS...Nie widać tam podtekstów,chociaż prawnicy mogliby "pogmerać"...

      Co ma być przykryte?..........ja tego nie wiem,ani się domyślam... To po prostu szwabski biznes,bo turbin nie będą z Chin sprowadzać... Myślę ,że jest to związane do kupy razem :
      ---otrzymana kasa na energię z Unii
      --- Orlen i jego zaoranie
      --- interes Niemiec i kilku spółek Duńsko-Holenderskich

      Może jest jeszcze coś ale tego na razie nie ogarniam

      Usuń
    3. Bezczelność tego ruchu miała polegać na tym że miała to być transakcja wiązana. Zamrozimy ceny energii, ale równocześnie otworzymy rynek dla instalacji wiatraków.
      Wśród producentów jest też firma polska, ale kto by popierał swoich.
      Przez minione lata nauczyliśmy się chyba odczytywać klucz „dobrych uczynków” opcji niemieckiej. Wsparcie finansowe KE polega na tym że „sypią groszem” który szeroką strugą wraca do tych zaradnych,
      m. in. firm niemieckich. Nam przez lata wmawiano że UE dla nas taka dobra. Wyciszano jednak niuanse tego wsparcia. Najgorsze jest to że w kraju jest spora grupa która ciągle w te brednie wierzy bezgranicznie. Tymczasem Polska wkrótce będzie płatnikiem netto do kasy UE. Biorąc pod uwagę ochotę z jaką KE wypłaca Polsce należności to są ewidentne kpiny z pogrzebu.
      Zagadką dla mnie pozostaje dlaczego kolejne rządy III RP tak kurczowo się trzymają tej żebraniny?

      Usuń
    4. akie będą reperkusje afery wiatrakowej dla rządzących i ciągle jeszcze opozycji?
      Trudno przewidzieć. Projektodawcy ustawy gorączkowo szukają „honorowego” wyjścia z sytuacji. Wyjście jest proste. Trzeba oddzielić sprawę zamrożenia cen energii od nowelizacji ustawy wiatrakowej. Tylko czy opozycja na taki ruch się zdobędzie? Zależy jak oceniają swoją obecną sytuację. Odstawienie na bok autorki H_K może nie wystarczyć. To że w temacie jest dyletantką nie ulega wątpliwości. Ktoś jednak trefne zapisy sprokurował.
      11 grudnia coraz bliżej i ten termin też będzie miał wpływ na to co dalej. Raczej nie ma szans na powołanie komisji sejmowej do wyjaśnienia okoliczności powstania projektu tej dziwnej ustawy.
      Dobrą stroną trwającego zamieszania wokół wiatraków jest nagłośnienie sytuacji wokół energetyki jako takiej. Zwracam uwagę na ten tekst https://niepoprawni.pl/blog/michael-abakus/krwawy-skonczy-sie-trud
      Wśród wielu tematów przewijających się przy okazji ważny jest ten dotyczący możliwego sprowadzenia do Polski złomu, czyli używanych turbin wiatrowych które trzeba później w Polsce utylizować, co związane jest z wysokimi kosztami. W komentarzach zwraca się uwagę na znaczną awaryjność turbin Siemensa.
      Lepszą opinię mają produkty duńskie.

      Usuń
  10. Jakie będą reperkusje?...myślę ,że tzw matolenie i kamuflowanie wyborców,którzy nie za wiele chcą rozumieć co się dzieje i jak ma się dziać....Jak na razie jeszcze nie ujęli steru,ale już wkrótce....
    Tymczasem jest dalsza kontynuacja "jebać pisowców"...jeszcze to działa ,ale jak wspomniałam ,nic pod stołem nie da się już załatwić,aby nie wyszło na wierzch.....
    Niestety dla tej formacji,która dała złapać się na lep takiej retoryki jeszcze nie dociera..........
    To tak jak obserwuję z wyznawcami Putina.........niestety ta polska zaraza cieszy się nawet z tzw"mięsa armatniego",które szurnięty wódz uprawia na Ukrainie,wśród jak to nazywają "ukrowermachtu"...........
    Myślę ,że dotrze wtedy gdy oko Saurona-Putina zwróci się na nich ,bez wybiórczej osobowości......

    Nie ma innej możliwości....mimo właściwie tak jasnych przekazów...i chociaż wiedzą ,ze plują na nich,to i tak
    przyjmują ,że to deszczyk pada.........
    Niestety w takich czasach żyjemy............ Rządy PiS-u przez te 8 lat miały to do siebie,że nie poszły na całość
    rozliczenia,bo takiej możliwości już nie było.Nie bez grzechu rządzili 8 lat z przylepionymi agentami..........
    niestety idąc z nimi na ugodę........I to się zemściło.....
    Ja jedynie mogłam zaobserwować prawie likwidację żebractwa w dużych miastach i ciut poprawę w gronie emerytów.......oraz innych grup...
    Niestety będzie teraz to balastem dla ciągle powiększającej się grupy... i obawiam się ,ze ta polityka powolutku
    w nowej odsłonie zaniknie........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ciągu dnia sytuacja wiatrakowa zmieniła się o tyle że jak nie drzwiami to oknem.
      Projekt ustawy ma być wycofany /deklaracja Hołowni/ ale wróci jako rządowy, po powołaniu rządu DT. Kolejna konferencja prasowa SH to popis megalomanii i jeszcze wielu innych.
      Chyba to jeszcze nie wszystko na co go stać.
      Nie mogą doczekać się tego 11 grudnia.
      Dla „równowagi” do prokuratury wpłynęły dwa wnioski o podejrzeniu płatnej protekcji w tej aferze.
      Tylko mam wątpliwości czy będą wnioski, czy wcześniej sprawie ukręci łeb nowa ekipa?
      Chyba trzeba pozbyć się złudzenia pozytywnej reakcji PAD. Nie w takich sprawach był hamulcowym.
      Trudno mu się dziwić. Bliższa koszula ciału niż sukmana. Została mniejsza połowa kadencji, a do emerytury daleko. Trzeba myśleć o przyszłości.
      Patriotyzm i inne frazesy dobre są na oficjalne okazje.

      Usuń
  11. Swoją drogą ciekawi mnie ile czasu zajmie Hołowni zrozumienie że jest pacynką w rękach DT?
    Czy ta rola opłaca mu sie w realizacji planu zastąpienia PAD?

    OdpowiedzUsuń
  12. Bezczelność opozycji sejmowej jest bezgraniczna.
    Jak zwykle, co innego robią, co innego mówią, a co myślą? Chodzi oczywiście o ustawę wiatrakową, ale kolejka jest dłuższa.
    Wczoraj Hołownia mówił że z ich projektu wycofują część dotyczącą OZE, dzisiaj ich przedstawiciel poseł Gadowski, z mównicy sejmowej snuje opowieści z mchu i paproci, przy prawie pustej sali.
    Hołownia przy każdej okazji wmawia nam że przyszło nowe i stawia pod obrady projekt ustawy który powstał wczoraj wieczorem. Widać naciski lobbystów są na tyle silne że wnioskodawcy są za słabi żeby się wycofać. Idą więc w zaparte.
    Ten stan będzie trwał do głosowania wotum zaufania dla rządu MM. Wynik głosowania jest wciąż niewiadomą tyle że media nie stawiają już w 100% na nowy rząd DT.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ustawę wiatrakową odłożono bo PiS za dużo "bryka"...spoko wprowadzą ją tylnymi drzwiami jakoś ,bo naciski
    lobbystów są jak nóż na gardziołku...Gdzieś ten niemiecki szmelc muszą upchać,chociaż będzie za tym interesem szło tysiące par oczu... Na szczęście ustawa będzie ustawą ,a turbinki i odległość nie tak łatwo upchać natychmiast.
    Nie chce mi się nawet myśleć co będzie dalej się działo...........
    A odwrotu od DT na wybór już nie ma....musiało by nastąpić trzęsienie ziemi............tak tylko myślę......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są pewni swego. Wczoraj Hołownia powiedział że ustawa wróci do Sejmu jako ustawa rządowa. W obecnym układzie tylko PAD może ukrócić ich zapędy. Ale ja przestałem wierzyć w jego intencje. W końcu ktoś dawno powiedział że można wyjść z PO, ale PO z człowieka nie wyjdzie nigdy. Bardzo chwiejny człowiek. Nie można na niego liczyć. Po części sam sobie winien.
      Najpierw zrobili z niego dodatek do długopisu to się zrewanżował wetowaniem ustawy o RIO. Potem było różnie, a w rezultacie ma tyły u wszystkich.

      Usuń
  14. Ten tekst http://zw.szkolanawigatorow.pl/gibelini-gora-czyli-o-dwoch-spotkaniach-ambasadora-niemiecI
    z komentarzami pokazuje w jakiej lidze kto gra.
    Krótko mówiąc, wyżej pleców nie podskoczysz.

    OdpowiedzUsuń
  15. To prawda...gracze zaczynają dobierać odpowiednich pilnowaczy tej "praworządności"....
    Przed wszechmocną informacją nic się nie ukryje,a przynajmniej intencje...
    Dobrze,ze chociaż część ta najgorsza--nie jest publikowana,bo czy warto byłoby wtedy żyć ?...
    Leczyć się,rozwijać ,rodzić dzieci?... Ciężko nam będzie wszystkim.......
    Tusku też nie podskoczy za wiele...wyssą co będą chcieli dla tej "praworządności" i potraktują go z pogardą
    jako sprzedawczyka własnego narodu....Te apanaże są chwilowe,tak myślę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje się że tuskowa opozycja zbyt ochoczo zabrała się za tworzenie komisji śledczych.
    Zapomnieli że kto mieczem wojuje od miecza ginie.
    Zamiast gremialnego zainteresowania komisjami proponowanymi przez opozycje bezsprzecznie na pierwszy plan wysunęła się sprawa kulis prac nad nowelizacją ustawy wiatrakowej i elementów jej towarzyszących.
    Na obecnym etapie projekt ustawy trafił do komisji sejmowych. Tu właśnie doszło wczoraj do interesujących sytuacji związanych z merytoryczną oceną projektu ustawy przez komisję. https://dorzeczy.pl/kraj/512013/afera-wiatrakowa-lobbysta-na-komisji-finansow-i-energii.html
    Zaskakujący zwrot. PiS domaga się powołania komisji śledczej (msn.com)
    Dzisiaj ciąg dalszy, w tym popisy chamstwa większości sejmowej.
    Nowi posłowie bardzo szybko przyswajają sobie zagrania znane ze stacji „cała prawda, całą dobę”.
    Tym razem kontynuatorem „nowej świeckiej tradycji” okazała się wicemarszałek Sejmu z PO której nazwiska w tym tekście, przez niedopatrzenie piszącego informację nie znajdziecie /Dorota Niedziela/. Awantura w Sejmie. "Panie pośle, proszę do mnie" (msn.com)
    Co redakcja to inna relacja, ale temat wiodący ten sam
    Awantura w Sejmie, "musi, bo się udusi!".
    Czarnek szalał przy wyłączonym mikrofonie (msn.com)
    Awantura w Sejmie. Wicemarszałkini wyłączyła Czarnkowi mikrofon. "Recydywa podłości i bezczelności" (msn.com)
    Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak jak pisałem wcześniej
    https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/zmiany-traktatow-ue-maja-byc-procedowane-w-ciszy-i-wolniej,782726.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp07-12-2023
    jak nie drzwiami to oknem. Nie ustąpią. Czy opór okaże się skuteczny?

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzeba wyjątkowej naiwności żeby liczyć na jasne stanowisko SN /nie tylko w sprawie referendum/.
    Dopełnieniem jest stanowisko przewodniczącego PKW. Zabiera głos jako sędzia we własnej sprawie https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/sad-najwyzszy-podjal-uchwale-o-waznosci-referendum-z-15-pazdziernika-br,782858.html
    Pozostaje jeszcze uznanie ważności wyborów, zwłaszcza w części dotyczącej głosowania po godzinie 21.00 do oporu ;))))
    Trzeba tylko spokojnie poczekać. To już niedługo.

    OdpowiedzUsuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...