Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prawo międzynarodowe w praktyce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prawo międzynarodowe w praktyce. Pokaż wszystkie posty

26 lutego 2023

Ustalanie granic to pojęcie z gatunku nowomowy.

Granice istnieją. Są akceptowane albo nie. Wyznaczane są po to żebyśmy wiedzieli że jesteśmy u siebie w domu, a w konsekwencji czego i dlaczego musimy ich bronić, nawet za cenę własnego życia.
Wojny mają na celu zmianę istniejących granic. Raczej nie następuje to dobrowolnie. Próby zmiany granic nie są podejmowane wobec strony silniejszej. To oczywiste. Nikt rozsądny nie porywa się z motyką na słońce.
Słabszym bezpieczeństwo granic państwowych gwarantuje prawo międzynarodowe. Odpowiada za to ONZ oraz organizacje o mniejszym zasięgu np. w Europie OBWE. Poza tym istnieją sojusze militarne, dające uczestnikom gwarancje wzajemne. Takim sojuszem jest w Europie NATO.
Nie odnoszę się teraz do skuteczności tych gwarancji.
To co obserwujemy obecnie na Ukrainie pokazuje rozbieżność między teorią a praktyką, a bardziej niedoskonałość stanowionego prawa, czy raczej skuteczność jego egzekwowanie.
Problem z Rosją polega na tym, że zwłaszcza w XXI wieku ich dyplomacja wprowadziła do praktyki politycznej pojęcie russkogo mira https://pl.wikipedia.org/wiki/Russkij_mir  
Tak naprawdę to raczej rozbudowali temat.
Punktem wyjścia jest przeświadczenie Putina że nie było nic doskonalszego na tym świecie, niż ZSRR. Dlatego też najgorsze co mogło Rosję spotkać to rozpad tego tworu. Winą za  to obciąża Jelcyna.
Ale, póki on /Putin/ żyje, nie spocznie nim ten ZSRR nie zostanie odbudowany. Nie ma dla niego znaczenia że republiki które pożegnały się z ZSRR nie są zainteresowane powrotem do tego związku.
Co zrobić żeby zmieniły zdanie?
Za tym kryje się bezwzględna agresja wobec wszystkich państw sąsiadujących z Federacją Rosyjską. Mogą istnieć tylko jako satelity FR.
Samo określenie „russkij mir” można tłumaczyć dwojako, jako ruski świat i ruski pokój.
Ruski świat traktowałbym raczej jako przejaw megalomanii. Groźniejszy jest ów ruski mir.
Przez lata było to, jako zjawisko, raczej lekceważone. Tymczasem Putin jechał na tym konsekwentnie.
Ofiarą padały małe państwa, zwłaszcza tzw. republiki zakaukaskie. Zapamiętaliśmy Czeczenię.
Bezkarność rozzuchwala, ale jednocześnie apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Pogróżki Rosji wobec sąsiadów adresowane są dzisiaj nie tylko wobec państw tzw. Pribaltiki.
Przystąpienie ich do NATO i UE oraz perspektywa przyjęcia do NATO Finlandii i Szwecji powoduje,
że te pogróżki tracą na wadze, ale w żadnym razie nie wolno ich lekceważyć.  
Przez lata było małe zainteresowanie sytuacją państw powstałych wzdłuż południowej granicy Rosji.
Rosji udało się owinąć wokół palca przywódców tych państw którzy wywodzili się z grona sekretarzy KPZR z czasów ZSRR. Z upływem czasu sytuacja ulega tu zmianie na niekorzyść Rosji. Te państwa zaczynają szukać innych, atrakcyjniejszych, wspólników dla swych interesów.
Takim wspólnikiem, z oczywistych względów stały się Chiny i Indie.
Rosja nie daje za wygraną. Bruździ tam ile się da.
Putin na własnej skórze odczuwa skutki spadku znaczenia Rosji na arenie międzynarodowej. Nakładane na Rosję sankcje za wywołanie wojny na Ukrainie powodują wzrost zainteresowania Rosji współpracą gospodarczą z byłymi azjatyckimi republikami związkowymi.
Ostatnio szanse na utrzymanie tej współpracy maleją.
Ulubionym sposobem demonstracji buty Putina było ostentacyjne spóźnianie się na spotkania z mężami stanu. Nawet w Watykanie z tego nie zrezygnował. Ale przyszła kryska na Matyska. https://dorzeczy.pl/opinie/326905/chamenei-w-rozmowie-z-putinem-nato-i-tak-rozpoczeloby-wojne.html
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/kazachskie-ksiazatko-rzucilo-wyzwanie-putinowi-bedzie-rzadzic-do-2030-r/b3w9ln0
https://www.wprost.pl/swiat/10907947/kazachski-polityk-ujawnil-jak-potraktowano-putina-w-trakcie-szczytu-w-astanie-byl-zdezorientowany.html  
Mijający rok wojny na Ukrainie spowodował że Rosja znowu pokazała swoje prawdziwe oblicze.
Rosja etnicznie nie jest monolitem. To zbieranina narodów
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rosja#Statystyki_demograficzne
A ilu jest dzisiaj Rosjan w Rosji? Tu można zobaczyć na czym polega matactwo propagandowe https://pl.wikipedia.org/wiki/Rosjanie#Demografia
Może prościej, kim jest etniczny Rosjanin? Co ma wspólnego ze Słowianami?
Propagandzie Putina udało się jedno. Mur nienawiści w kontaktach z Ukrainą jest niebotyczny.
Czy w ogóle jest teraz możliwa jego neutralizacja?
Dzisiaj pozostaje aktualne pytanie: czy koalicja państw wspierających Ukrainę jest w stanie rzucić Rosję na kolana?
Trzeba rozróżnić nasze chciejstwo od realiów.
Z jednej strony pomoc finansowa i sprzętowa USA, Wlk. Brytanii, Polski, a z drugiej deklarowana pomoc, realizowana z wielkimi oporami i do tego protesty społeczeństwa niemieckiego przeciwko wysyłaniu broni na pomoc walczącej Ukrainie. https://niezalezna.pl/476465-niemcy-nie-chca-wspierac-ukrainy-antywojenny-protest-w-berlinie-z-politycznym-akcentem-wideo
Dla pełnej oceny zdarzenia trzeba znać odpowiedź na pytanie ilu wśród protestujących stanowili Rosjanie, a ile lewacy niemieccy?
Sam fakt protestu pod tymi hasłami potwierdza tylko obłudę Niemiec.
Ulubionym zajęciem Niemców i ich akolitów jest zachęcanie Ukrainy do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Rosją, oczywiście bez jakichkolwiek warunków wstępnych. Jakoś nikt nie zadaje Niemcom pytania czy gotowe byłyby do takich rozmów gdyby przedmiotem negocjacji było terytorium Niemiec?
Niemców trzeba pytać o wiele innych wątpliwości. Zacząć trzeba od ich pamięci. II wojna światowa skończyła się zaledwie 77 lat temu. Żyją jeszcze niemieccy świadkowie tamtych dni. Czy Niemcy już zapomnieli czego doświadczyli ze strony zwycięskiej Armii Czerwonej? Czy chcą tym samym powiedzieć, że Armia Czerwona nie ma na koncie zbrodni wojennych?
Sami Rosjanie są głosicielami teorii że zwycięzców się nie sądzi.
Faktem jest że w Norymberdze przed Trybunałem nie stanął żaden obywatel ZSRR. Nie dowodzi to że żołnierze radzieccy byli uosobieniem cnót wszelakich.
Gwoli ścisłości trzeba przypomnieć że wielu zbrodniarzy wojennych w służbie III Rzeszy uniknęło odpowiedzialności karnej za popełnione zbrodnie wojenne. Mieli wyjątkowe szczęście, czy był to skutek parasola ochronnego rozwiniętego przez RFN?


Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...