Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prawo czy bezprawie III RP. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prawo czy bezprawie III RP. Pokaż wszystkie posty

19 maja 2022

W co grają władze III RP?

To pytanie spędza mi sen z powiek od miesięcy.
Powiem wprost, nie rozumiem postawy rządu MM wobec poczynań ogólnie mówiąc Brukseli.
Najprościej oceniłbym to jako absolutną bezradność, a może bezsilność. Dopuszczam też inne możliwości, a wśród nich i taką że w rządzie nie jest się dożywotnio.
Nie wiem tylko z czego to wynika?
Ta postawa cofa nas w czasy PRL-u kiedy ówczesna władza, czyli partia, co innego mówiła, co innego robiła, a co innego myślała. Czyżby historia powtarzała się?
Władza konsekwentnie mówi że racja jest po naszej stronie. Że Bruksela nie ma prawa ingerować w wewnętrzne sprawy Polski, zwłaszcza dotyczące funkcjonowania krajowego wymiaru sprawiedliwości.
Nie dają takiego prawa dokumenty które Polska podpisała i ratyfikowała wstępując do UE, a także późniejsze https://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_lizbo%C5%84ski .
Mimo tego Bruksela wymusza na Polsce dostosowanie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości do jej widzimisię. Co dla mnie niezrozumiałe, robi to skutecznie.
Podkreślenia wymaga, że rozwiązania stosowane w Polsce mają swoje odpowiedniki w innych państwach członkowskich UE i urzędnikom, ani tym bardziej politykom unijnym, to nie wadzi.

Dla zwalczania skutków gospodarczych Covid-19 w UE utworzono Fundusz Odbudowy https://pl.wikipedia.org/wiki/Next_Generation_EU
Już blisko dwa lata w publicystyce trwa zastanawianie się kto czegoś nie doczytał, albo nie rozumiał co podpisuje?
Rzeczywistość jest zgoła inna.
W lipcu 2020 na poziomie Rady Europy uzgodniono warunki utworzenia i rozdysponowania FO i wzajemnych gwarancji jego utworzenia. Pułapką okazała się zasada warunkowości. https://ec.europa.eu/info/strategy/eu-budget/protection-eu-budget/rule-law-conditionality-regulation_pl 
Nie było jej na stole w lipcu 2020, a jest teraz.
Zapomnieliśmy o prawie kaduka! Zapomnieliśmy też że Bruksela wobec Polski konsekwentnie realizuje politykę sekowania, wymyślając coraz bardziej bzdurne argumenty dla uzasadnienia swoich poczynań.
Robi to jak dotychczas całkowicie bezkarnie.

Czy jest o co kruszyć kopie?  
Według mnie jest. Dlaczego? Powodów jest więcej niż jeden. Spróbuję je wyspecyfikować.
Aby uzyskać dostęp do funduszy, państwa członkowskie musiały do 30 kwietnia 2021 r. przedstawić Komisji Europejskiej szczegółowe plany, które muszą uzasadniać cele finansowania ochrony środowiska i cyfryzacji. Polska przesłała KPO do KE 30 kwietnia 2021 a więc zmieściła się w terminie. Z kolei KE powinna dać pisemną odpowiedź tak lub nie najpóźniej w sierpniu 2021. Gra szła o to że plany przyjęte do końca 2021 mogły otrzymać zaliczkę która dla Polski wynosiła, podobnie jak dla pozostałych 13%, a konkretnie 4,7 mld euro. Ta okazja przepadła.
W swoim KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej. https://www.money.pl/pieniadze/blisko-porozumienia-ws-unijnych-miliardow-ale-na-pieniadze-troche-poczekamy-6768707701509024a.html
Na mocy uzgodnień z lipca 2020 Polska zobowiązała się do solidarnego pokrycia strat w FO w sytuacji gdyby któreś państwo /w domyśle Grecja, Hiszpania lub Portugalia/ ogłosiło niewypłacalność.
Na dzisiaj tylko Polska i Węgry nie otrzymały z FO ani eurocenta.

Od kilku miesięcy w dyskusjach medialnych przewija się sugestia, że Polska powinna zrezygnować z przypadającej jej części FO i wycofać z udzielonych gwarancji. W zamian powinniśmy zaciągnąć komercyjne kredyty które wystarczy terminowo spłacać.
Z pieniędzmi z FO jest dodatkowy problem polegający na uznaniowości przedstawionych rozliczeń przed KE. Inaczej mówiąc, nie mamy żadnych gwarancji, że przy obecnym nastawieniu KE do Polski wszystkie wydatki przez Polskę poniesione zostaną uznane.

Woluntaryzm KE widać szczególnie jaskrawo podczas trwającej wojny na Ukrainie. Po blisko trzech miesiącach wojny, gdy Polska przyjęła około 3,4 mln uciekinierów z Ukrainy, nie otrzymaliśmy ani eurocenta wsparcia ze strony KE na pokrycie kosztów utrzymania tych uciekinierów. Mają nam wystarczyć poklepywanie premiera po plecach, werbalne poparcie i … nic poza tym.
Polska wycenia koszty utrzymania uchodźców na kwotę 12 mld euro.

Znowu odwołam się do głosów komentatorów którzy sugerują, że do czasu aż KE podejmie satysfakcjonujące decyzje, Polska powinna zawiesić wpłacanie składki członkowskiej do budżetu unijnego.

Żeby zamknąć sprawę bezhołowia panującego w instytucjach unijnych w Brukseli, przypomnę sprawę kopalni węgla brunatnego w Turowie, a dokładnie trybu rozpatrywania przez TS UE skargi wniesionej przez Czechy.
Mimo, ze doszło do porozumienia między Polską i Czechami, KE naliczyła sobie kary i ściąga je z kwot należnych Polsce z budżetu UE.

Nie wiem dlaczego państwa członkowskie UE tolerują ferowanie jednoosobowo, przez sędziów TS UE, wyroków od których nie ma trybu odwoławczego. Nikt chyba nie ma wątpliwości że te wyroki wydawane są z pobudek politycznych, a więc z obiektywizmem nie maja nic wspólnego.

Zwieńczeniem tego co powyżej jest świadomość że rząd MM ma przeciwko sobie dodatkowego przeciwnika w postaci totalnej opozycji. To jest kuriozum na skalę światową. Politycy wybrani w demokratycznych wyborach przez suwerena, działający konsekwentnie od lat na szkodę suwerena.
Nie tylko w kraju, ale poza jego granicami.
Jedynym wytłumaczeniem jest to, że w Polsce ze sprzedawczykami mamy do czynienia od wieków.
Nawet rozbiory niczego nas nie nauczyły.
Czego oczekiwać od ludzi jawnie akceptujących złodziejstwo. Nawet jeśli nazwie się to korupcją.
W dodatku w imię solidarności partyjnej, dla obrony własnych stołków.
Najświeższy przykład to głosowanie w Senacie nad uchyleniem immunitetu marszałkowi tego Senatu.

Na pytanie o bezradność czy bezsilność ekipy rządzącej odpowiem kolejnym pytaniem.
Czy mając większość w Sejmie nie można wprowadzić zmian w obowiązującym ustawodawstwie?
Zmian które zahamowałyby proces anarchizacji państwa zwanego III RP?
Czy to tylko brak woli politycznej? Czy jednak coś gorszego?

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...