Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą reprywatyzacja po warszawsku. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą reprywatyzacja po warszawsku. Pokaż wszystkie posty

02 lipca 2021

Kto i kiedy zaspokoi roszczenia Polakom za straty poniesione przez II wojnę światową?

Ćwiczymy kolejną edycję żydowskich roszczeń ofiar holocaustu.
Novum polega na tym, że wybiera się do nas amerykański żyd Stuart E. Eizenstat znany z tego że skutecznie windykuje odszkodowania dla ofiar holocaustu. https://en.wikipedia.org/wiki/Stuart_E._Eizenstat
Znaczy to że powinniśmy się bać i kurczowo pilnować swoich portfeli.
W sumie nic nowego. Ten strach towarzyszy nam od lat.
Dawno przestałem się dziwić, że „państwo z tektury i dykty” nie potrafi odciąć się od zachłanności tego plemienia. Naród wybrany? Do czego?
III Rzesza napadła na Polskę, a nie na Izrael. Obywatele polscy wyznania mojżeszowego mieszkający w II Rzeczpospolitej nigdy nie przestali być Polakami i podlegają przede wszystkim prawu polskiemu.
Zgodnie z tym prawem, a także prawem międzynarodowym, powszechnie uznawanym, jeśli nie są znani prawni spadkobiercy mienie przechodzi na rzecz Skarbu Państwa.
W sprawie spadkobierców mamy w Polsce nieopisany bałagan z którego korzystają hochsztaplerzy.
Wojna spowodowała że są dziury w dokumentacji sądowej i nie ma jasnych kryteriów jej odtwarzania. Rzadziej się mówi o lukach w dokumentacji bankowej. Na wielu nieruchomościach ciążyły zobowiązania finansowe nie uregulowane po dzień dzisiejszy.
Tu jest właśnie pole do działania dla wszelkiej maści cwaniaków. Przy ewidentnej ich „współpracy” z sądami możliwe jest fabrykowanie dokumentów wystawianych przez osoby ponad 120-letnie, a sądy nie są zobowiązane do weryfikacji tych dokumentów.

Pisałem o tym wielokrotnie, że II wojna światowa nie zakończyła się traktatem pokojowym.
Ten stan skutkuje tym że przegrani czyli Niemcy więcej skorzystali po wojnie niż Polska która znalazła się w gronie zwycięzców.
Po dzień dzisiejszy Polska nie uzyskała reparacji wojennych za szkody poniesione w wyniku działań wojennych.
Skoro o reparacjach mowa, to dzisiaj mówi się tylko o reparacjach od Niemiec jako spadkobiercy III Rzeszy, a milczy się o reparacjach od Federacji Rosyjskiej jako spadkobiercy ZSRR.
Chodzi nie tylko o zmiany terytorialne, ale o zniszczenia infrastruktury i grabież majątku trwałego, w przypadku ZSRR również po zakończeniu działań wojennych w maju 1945 roku.
Niemcom jest wygodnie mówić, że sprawę reparacji wojennych uważają za zakończoną. Tylko ta argumentacja ma się nijak do faktów.

Tematem samym w sobie jest skala roszczeń żydowskich. Nic się nie mówi o sposobie ich wyliczenia.
Czy jest to 1 września 1939 roku, czy 9 maja 1945 roku, czy ma to być jakiś bliżej nieokreślony termin współczesny? Tu też odbywa się kuglowanie cyferkami, bo od kwoty rzędu 64 mld dolarów doszliśmy już do kwoty znacznie powyżej 300 mld dolarów.
W odczuciu społecznym dochodzimy do przekonania, że najwyższa pora usztywnić stanowisko i powiedzieć zdecydowane nie amatorom łatwego zysku, spod znaku holocaust industry.  
Powoływanie się na jakiekolwiek wcześniejsze ustalenia to droga donikąd. Rządy powojenne nigdy nie miały oficjalnego upoważnienia do podejmowania zobowiązań w tym względzie. Nie ma na taką okoliczność żadnych dokumentów. Zobowiązanie takie nie wynika również z tzw. deklaracji terezińskiej z 2009 roku https://pl.wikipedia.org/wiki/Deklaracja_terezi%C5%84ska .
Naciski ze strony Izraela i USA były, są i będą. Musimy się przed tym bronić. Skutecznie.
Bezczelność rozzuchwala.
Niech Żydzi pomogą Polsce w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec wówczas może i oni na tym skorzystają.

p.s. Z czystej ciekawości pytam co się dzieje z mieniem bezspadkowym po Polakach zmarłych w USA?

20 stycznia 2021

Sejmowa komisja reprywatyzacyjna vs. sądy powszechne III RP

Sąd unieważnił kolejną decyzję sejmowej komisji reprywatyzacyjnej. Tym razem w sprawie kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie. W konsekwencji rodzina Waltzów otrzyma zwrot 2 mln kary, wraz z odsetkami. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Kamienica-rodziny-Waltzow-Sad-uchylil-decyzje-komisji-weryfikacyjnej-8038892.html
Pozostaje jeszcze kasacja do NSA którą zapowiada przewodniczący sejmowej komisji reprywatyzacyjnej Sebastian Kaleta.
Jakie sygnały do społeczeństwa są przesyłane przy tej okazji?
Powołanie sejmowej komisji reprywatyzacyjnej miało w założeniu ukrócić proces bezprawnego przejmowania nieruchomości warszawskich których status własności był trudny do udokumentowania. Komisja w pierwszej kolejności zajęła się przypadkami najgłośniejszymi medialnie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_do_spraw_reprywatyzacji_nieruchomo%C5%9Bci_warszawskich
https://www.gov.pl/web/sprawiedliwosc/komisja-weryfikacyjna
http://br.wszia.edu.pl/zeszyty/pdfs/br54a_12kukuryk.pdf

Ciekawostką jest to że ustalenia komisji kwestionują nie tylko aktualni właściciele nieruchomości, ale in gremio władze Warszawy które zaskarżają wszystkie ustalenia końcowe komisji sejmowej.

Teraz dochodzimy do najciekawszego momentu.
Warszawskie sądy dość często, bo nie mogę powiedzieć że w całości, unieważniają decyzje komisji.
Od postanowień sądów istnieje możliwość odwołania do NSA, ale dotychczas żadna ze spraw nie była jeszcze przez ten sąd rozpatrywana.

Inną ciekawostką jest to że posiedzenia komisji sejmowej były jawne i w znacznej części transmitowane na żywo w TVP. Natomiast sądy rozpatrują odwołania na posiedzeniach zamkniętych. Nie znamy więc motywacji sądu dla podejmowanych decyzji.

W tzw. międzyczasie dokonano istotnych zmian ustawowych w zasadach postępowania komisji sejmowej, zwłaszcza w zakresie postępowań odszkodowawczych. Wypłatami odszkodowań obciążono budżet centralny.

Działania komisji sejmowej dawno znikły z pierwszych stron mediów. Pierwszy przewodniczący komisji sejmowej wyemigrował do Brukseli. Pracy dla komisji nie zabraknie przez dziesięciolecia, bo tyle spraw jest do rozpatrzenia.
Dawno zapomnieliśmy, że reprywatyzacja dotyczy nie tylko Warszawy. Na początku, czyli w 2017 roku mówiło się, że podobne komisje powinny powstać dla Krakowa, Poznania, czy Wrocławia. 

Pozostaje bez odpowiedzi pytanie dlaczego sądy stają po stronie bezprawia? Dlaczego winni tego bezprawia nie zostali dotychczas pociągnięci do odpowiedzialności karnej?
Tych pytań dlaczego? jest znacznie więcej. Brak na nie odpowiedzi skutkuje wnioskiem, że mamy do czynienia z działaniami pozornymi.

Najpoważniejszym dowodem na poparcie tej tezy jest dla mnie trzymanie od lat w zamrażarce marszałka Sejmu tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej.

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...