Szukaj na tym blogu

24 listopada 2023

Prawo. Z czym to się je?

Po wydarzeniach z ostatnich dni, czy tygodni warto porozmawiać o systemie prawa jako takim. Proszę nie mylić z praworządnością. 
W literaturze przedmiotu jest to w miarę poukładane. Gorzej z praktyką dnia codziennego. 
Żeby nie było niedomówień dotyczy to stosowania prawa nie tylko w Polsce. Nie zapominajmy też o tworzeniu prawa. Zło zaczyna się tutaj. 
Warto się zastanowić dlaczego tak się dzieje. 
Prawo powinno być proste, zrozumiałe, w miarę stabilne, a przede wszystkim egzekwowalne. 
To teoria. 
Kodyfikacja prawa nie nadąża za życiem. To też fakt. 
Praktyka jaka jest widać gołym okiem. 
Rzadko się zdarza by akt prawny/ustawa była prosta i zrozumiała. Częściej są długie i zawiłe. Dzięki temu każda ustawa ma komentarze o objętości większej niż tekst zasadniczy. 
Interpretacja komentarzy to zajęcie i chleb dla sędziów, a raczej dla całej palestry. 
To nie wszystko. 
Sędziowie co do zasady powinni być apolityczni. W rzeczywistości mają przekonania polityczne które uzewnętrzniają ferując wyroki na sali sądowej, a często są związani z konkretnym ugrupowaniem politycznym. Są też zrzeszeni w stowarzyszeniach rzekomo reprezentujących interesy środowiska sędziów np. Iustitia https://pl.wikipedia.org/wiki/Stowarzyszenie_Sędziów_Polskich_„Iustitia” 
Co to za bezstronność jeśli to stowarzyszenie korzysta ze wsparcia finansowego z USA? 
W praktyce codziennej sędziowie z Justiti koncentrują się ostatnio na gnębieniu ludzi związanych z ZP. Jeśli jest podejrzenie o stronniczość sędziego trudno go wyłączyć z orzekania bo o tym decyduje inny sędzia z tego samego sądu. Takie jest ich hobby. 
Sprawa czwórki europosłów PiS nabrała rumieńców z wniosku sędzi Iustitii Edyty Snastin-Jurkun 
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/ue-europosel-patryk-jaki-o-odebraniu-immunitetu-rekordy-nihilizmu-prawnego,772535.html

W tym łańcuszku pojawia się nazwisko Rafała Gawła i jego Centrum Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Ktoś przytomny postawił pytanie kto sponsoruje i kto trzyma kryszę nad panem R. Gawłem?
/ww skazany prawomocnie przez polski sąd za przestępstwo gospodarcze znalazł
azyl polityczny w Norwegii/.
Według plotki sponsorem jest Fundacja Sorosa.
Zapowiada się ciekawie ciąg dalszy sprawy. Podobno obrońcy ww. czwórki mają złożyć wniosek żeby „donosiciel” zeznawał przed polskim sądem jako świadek. Sąd chyba nie ma prawa odmówić wykonania takiego wniosku? Jest też pytanie na kogo jeszcze, poza ową czwórką, Gaweł doniósł?
Funkcjonujący w III RP system prawny jest wadliwy co do zasady. Jest to kontynuacja PRL-u.
Za sprawą sędziego Adama Strzembosza nie przeprowadzono lustracji sędziów i skutki tego odczuwamy po dzień dzisiejszy a ów sędzia nie ma sobie nic do zarzucenia. Przecież nie może przyznać się do błędu.
Zastanawiam się jaki ma dzisiaj kontakt z rzeczywistością? /93 lata/
Truizmem jest przypominanie że środowisko sędziowskie jest układem zamkniętym. Sami o sobie mówią że stanowią kastę. Krótko mówiąc państwo w państwie które zazdrośnie strzeże swych interesów. Są parodią obiektywizmu prawa i demokracji. Przez lata zapewnili sobie bezkarność wobec prawa. Rzadko się zdarza żeby ponosili konsekwencje zawodowe tendencyjnego ferowania wyroków. Skutecznym uzupełnieniem ich bezkarności jest gremialne poparcie ze strony sędziów z zagranicy /kolegów po fachu/.
Tematem samym w sobie jest orzecznictwo wobec sędziów naruszających prawo, zarówno w sprawach o wykroczenia jak i sprawach karnych /tzw. znikoma społeczna szkodliwość czynu/.
Wrócę jednak do stanowionego prawa.
Obecny jeszcze minister sprawiedliwości, na początku swego urzędowania, zobowiązał się do podjęcia prac nad aktualizacją systemu prawnego. Poprzednicy nawet nie obiecywali.
Po dwóch kadencjach efekty są zerowe. Nie dał rady. A życie biegnie. Nawet Konstytucja się zdezaktualizowała i nie ma jak jej zmienić czy tylko uzupełnić o niezbędne zapisy.
Jak to wytłumaczyć? Porwał się z motyką na słońce? Za duży opór materii?
Może ktoś lepiej zorientowany wypowie się w tej sprawie.
Dlaczego jest tak jak jest?
Moim zdaniem podstawową przyczyną jest brak konsekwencji w działaniu, kunktatorstwo, oportunizm albo skutek działań zakulisowych.
Z zapisów traktatu unijnego wynika że wymiar sprawiedliwości jest wyłączną kompetencją państwa członkowskiego. Tymczasem KE konsekwentnie, od lat, mieszała w Polsce w organizacji krajowego wymiaru sprawiedliwości. Ze strony rządu polskiego nie było w porę zdecydowanej reakcji co doprowadziło do rozkładu sądownictwa.
Przypuszczam że o to chodziło urzędnikom KE.
Sprawy zaczynają przybierać niebezpieczny dla Polski i Polaków obrót za sprawą kolejnych działań KE. Urzędnicy unijni mają upodobanie do eksperymentowania na żywym organizmie jakim jest UE. Ci ludzie mają status świętych krów. Są nietykalni, bezkarni i nieusuwalni.
Poprzez wieloletnie manipulacje i szantaż dążą do stworzenia struktury ponadnarodowej w której wiodącą rolę mają odgrywać Niemcy. Manipulacja dotyczy nawet nazwy struktury która ma powstać. Mówi się że to będzie coś w rodzaju Eurosojuzu, a faktycznie bliżej temu do IV Rzeszy.
Nas szczególnie powinien niepokoić brak realnych i skutecznych działań ze strony rządu, prezydenta i parlamentarzystów, zarówno w kraju jak i w strukturach międzynarodowych, zwłaszcza w PE. Sprawa jest na tyle poważna że nie wystarczy gawędzenie w mediach, bo po drugiej stronie realizowany jest krok po kroku przyjęty chyba w 2018 roku plan /zgodny z zapisami niemieckiej umowy koalicyjnej obecnego kanclerza/.
https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/AFCO-PR-746741_PL.pdf
Aktualnie obrabiany jest projekt rezolucji z 2022 roku. Na posiedzeniu PE na którym przyjęto sprawozdanie z prac nad projektem zmian,
https://wpolityce.pl/polityka/671625-relacja-debata-w-pe-na-temat-zmian-traktatowych zezwolono prezydencji hiszpańskiej na dalsze procedowanie projektu, czyli przekazanie do RE.
O co chodzi w tych zmianach można dowiedzieć się tu
https://www.tvp.info/73591721/zmiana
-traktatow-w-ue-eksperci-wyjasniaja-na-czym-ma-polegac-likwidacja-suwerennosci-panstw

Projekt jest daleki od wersji ostatecznej. Nikt nie da głowy że w ogóle dojdzie do tego etapu.
Sygnałem ostrzegawczym jest wynik głosowania nad sprawozdaniem. Gdyby nie postawa 9 targowiczan z mandatem polskim byłoby po sprawie. Jednak prace będą trwały.
Tymczasowo chodzi o powiększanie chaosu.
Trwa wyścig z czasem. Brukseli zależy na zaawansowaniu zmian traktatowych w obecnym składzie PE. Obawiają się że po wyborach w czerwcu 2024 może to napotkać na poważne trudności.
W kraju odziera nas ze złudzeń niedoszły kaznodzieja, płaczek, tak naprawdę wyjątkowy cwaniak który marzy o fotelu prezydenta III RP.
W sprawach kluczowych dla przyszłości Polski Sejm powinien stanąć na wysokości zadania i procedować natychmiast w sprawie stanowiska Polski wobec projektu zmian traktatowych.
Na posiedzeniu RE premier MM powinien mieć poparcie parlamentarzystów z Polski.
Nie może być tłumaczenia marszałka Sejmu że trzeba postępować zgodnie z procedurami sejmowymi. O trybie prac Sejmu decyduje marszałek i on za to odpowiada.
Terminów spotkań w Brukseli czy Strasburgu nie zmienimy.
Poza wszystkim musimy zdać sobie sprawę że członkowie UE, w większości chyba zlekceważyli sprawę, zakładając że do finału daleka droga. Tymczasem złe intencje urzędników KE widać gołym okiem. Jeśli nie powstanie zdecydowany front oporu, przebudzenie może być bolesne, a próby odkręcenia przyjętych rozwiązań mało prawdopodobne.
Podchody w kierunku utworzenia Eurosojuza trwają od wielu lat.
Wynik ostatniego głosowania w PE sugeruje, że nie wszystko stracone. Gdyby nie głosy polskich neokomunistów i lewaków sprawa byłaby dość czytelna. Niestety,ciągle nowa Targowica górą.
https://wpolityce.pl/polityka/671749-pe-opowiedzial-sie-za-zmiana-traktatow-unijnych
Pozostaje nadzieja że na finiszu zwycięży rozsądek. Trudno uwierzyć że większość państw UE dobrowolnie zgodzi się na likwidację państw które reprezentują?
Trzeba też mieć pełną świadomość że nasilające się protesty nie są dmuchaniem na zimne.
Doświadczenie historyczne powinno ostrzegać że Niemcy nie mają dobrej ręki do sprawowania przywództwa światowego. Podejmowane próby kończyły się źle. Nie tylko dla nich.

p.s. Informacja z ostatniej chwili, dotyczy TW Bolek.
https://www.pap.pl/aktualnosci/wyrok-europejskiego-trybunalu-praw-czlowieka-w-sprawie-skargi-lecha-walesy-byly

Na tym przykładzie widać jakie są skutki matactw sądowych. Ile już na ten temat powiedziano i napisano. TW Bolek ma pozostać bohaterem narodowym i koniec dyskusji. O tym też decyduje zagranica.
Że nie wszyscy się z tym zgadzają? Co z tego?

21 komentarzy:

  1. Ktoś powie że jestem przewrażliwiony, ale niech tak będzie.
    Wczoraj wieczorem oglądałem fragment programu „gadających głów” w którym występował europoseł Balt /lewica/. Przypadkowo stał się kwintesencją zachowań lewicy, nie tylko w ostatnich dniach.
    Zapomina o powiedzeniu swego guru L. Millera o karpiach które cieszą się na przyspieszenie świąt.
    Czyje interesy ta lewica reprezentuje? Internacjonalizm wiecznie żywy?
    Ja znam powiedzenie „każda potwora znajdzie swego amatora”.
    Tych przedstawicieli ktoś do PE wybrał i ponownie wybierze.
    Często na złość babci. Rzadziej z rozmysłem.

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo dobra notka...szkoda tylko ,że życie polityczne biegnie sobie starym upartym torem..
    Nie jesteś przewrażliwiony,lecz bezsiła nami rządzi..Nikt właściwie nie potrafi się przeciwstawić,temu.
    Możemy tylko dochodzić właściwych konstatacji,ale czy zrodzi się z tego jakiś wniosek ,który zostanie
    ogólnie przyjęty?............
    W necie są całe "kilometry"--rozwiązań i często sobie tak myślę,że gdyby ludek dobrze "zajarzył" to siły zewnętrzne o których piszemy...są w stanie wyciągnąć tak sobie zwyczajnie wtyczkę od prądu......
    Jak na razie są to tylko indywidualne próby...........
    Ja jakoś się nie zrażam...bo póki myślimy ---to żyjemy....i potrafimy wyciągać wnioski,mimo naszych peselów,a może nawet dzięki peselom ............ i tak trzymać
    Sorry ,że często komentuję chaotycznie...myśl jest jednak szybsza,niż moje paluchy na klawiaturze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze w/s konfliktów na Bliskim Wschodzie... Tak wiem od kiedy się tam toczy....ale ze względu na kilku hegemonów ,którzy dolewają oliwy do ognia z powodu własnych interesów----ma on wpływ na Europę....a także
    w pewnym sensie na Polskę....... i to się już dzieje..........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpływ na rozwój wydarzeń, w tym w Polsce, jest. Tego nikt nie kwestionuje, a przynajmniej nie powinien. Ale konkretne działania toczą się na terenie Izraela i co najwyżej rozchodzą się na sąsiednie państwa /Liban, Syria, dalej już ostrożnie/.
      Co dalej? Zależy od tego jak się ta wojna zakończy, na co pozwolą kraje arabskie.
      Izrael chce zlikwidować enklawy palestyńskie, ale nie ma pomysłu co zrobić z dotychczasowymi mieszkańcami. To miliony ludzi.
      Jest duże ryzyko że z tych terenów nastąpi kolejny exodus. Wiadomo że do Europy, bo nie do Afryki czy Azji. Kraje arabskie Palestyńczyków nie chcą. To wiemy od zawsze.

      Usuń
  4. Nigdy nie jest tak źle żeby gorzej być nie mogło. Nawet ci co mówią że to dno i parę metrów mułu, nie mają racji, bo inni mówią że ciągle słychać pukanie od spodu.
    Pomysł stworzenia w Europie bytu ponadnarodowego też ma długą historię.
    Nasze szczęście polega na tym, że dotychczasowe próby zakończyły się fiaskiem.
    Chcielibyśmy żeby teraz też tak się stało. Ale to się samo nie zrobi. Szczęściu trzeba pomagać.
    Jak? Tu jest pole do popisu dla każdego.
    Nie można zwalać tego na barki jednego człowieka czy jednego państwa.
    Trudno uwierzyć że ubezwłasnowolnienie 27 państw UE odbędzie się bez jednego „wystrzału”.
    Głupota ma jednak swoje granice.
    Europa nie dojrzała jeszcze do tego żeby dobrowolnie utracić tożsamość narodową.
    Gdyby tak było, o co doszło do wojny na Bałkanach? To miało miejsce niedawno.
    Zastanawiam się czy rewanżyści z totalnej opozycji biorą pod uwagę że już pracują na co najmniej Trybunał Stanu, jeśli nie dla siebie to przynajmniej dla swoich przywódców?
    Dzisiaj poruszamy się w obrębie tego samego prawa dla rządzących i opozycji. Żadna strona nie może tego prawa nadużywać dla własnych czy partyjnych celów. Większość sejmowa i senacka zdają się o tym zapominać.

    OdpowiedzUsuń
  5. W rozważaniach o otaczającej rzeczywistości podnoszone są różne wątki.
    Moim zdaniem warto uświadomić sobie że w III RP, a więc od 1989 roku, nie było rządu który miałby większość konstytucyjną /dokładnie chodzi o lata po 1997 roku/. Poszczególne rządy mogły rządzić, tworzyć prawo, ale nie mogły zbytnio majstrować przy konstytucji. Zawsze napotykano na brak woli współpracy opozycji.
    Z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie.
    Jeśli powstanie rząd MM będzie miał minimalną przewagę i będzie mógł robić tylko tyle na ile pozwoli brak weta prezydenta RP. Tak może być przez jeszcze 18 miesięcy. Później będzie to zależało kim będzie następca PAD.
    W takiej samej sytuacji znajdzie się rząd który ma powołać opozycja. Gwarancją jego stabilności ma być chęć zemsty na dotychczas rządzących. Zemsty za co?
    Jeśli odcedzić wodę od potoków słów płynących zewsząd to zemsta dotyczy jedynie tego że przez minione 8 lat mogli oglądać frukta przypisane rządzącym przez szybę. Teraz mogą mieć całą pulę do podziału między sobą. Pod warunkiem że nie będą sobie niczego wyrywać z rąk.
    Zamiar powołania kilku komisji śledczych to igrzyska dla gawiedzi. DT już zapowiedział że z posiedzeń mają być transmisje w tv na żywo.
    Czego oczekiwać po efektach prac ewentualnych komisji śledczych? Proszę sobie przypomnieć dotychczasowe. Tylko ds. Rywina miała kontynuację przed sądem.
    Znowu zapytam czy opozycja zdaje sobie sprawę że komisje śledcze wykluczają jej członków i nie tylko z bieżącej pracy parlamentarnej. Tej nie brakuje. To nie tylko przyjęcie budżetu na rok 2024.
    Ilu obecnych posłów i senatorów po Nowym Roku poświęci się bez reszty kampanii wyborczej do PE?
    Nie tylko DT widzi swoją przyszłość polityczną w Brukseli. Nieporównywalne uposażenie i apanaże, a odpowiedzialność polityczna właściwie żadna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak ,wraz N.Rokiem po upojnym pyskowaniu w Sejmie ,zaczną się wyścigi na Europosłów.
      Sądzę ,ze karty będzie rozdawał Tusku,chyba nie będzie wystawiał tego z tatuażami nauczyciela Józefaciuka...???Cyngle Tuskowe na pewno zostaną ,część dostanie spółki,politykierów do KE...,a kampanię rozpoczną bohatersko j**** PiS wszędzie,póki świeża sprawa...
      Tak więc niekończąca się opowieść o przestępcach pisowskich..Jak zabraknie pary to zawsze znajdą paru podstawionych głupków za kasę...
      No i rozruch przygłupów w sprawie majstrowania Sądowniczego pójdzie jak pociąg pośpieszny,kościół, aborcja itd...

      Usuń
  6. No właśnie... wizje katastroficzne czas odłożyć... moze jakoś się ułoży powolutku...
    Przecież nie zmiotą nas z powierzchni Polski.Jak na razie to zaczęłam oglądać programy przyrodnicze.
    W tej naszej telewizji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi. Tylko spokój może nas uratować. Poza tym, wrzody czychają ;-)))

      Usuń
  7. Wlosi nie chcieli https://forum.wnp.pl/hutnictwo/wlosi-ociagali-sie-tak-dlugo-ze-stracili-inwestycje-giganta,777632.html
    to kto następny?
    Widać że to mało atrakcyjny, zwłaszcza finansowo, interes.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tak bez związku,a właściwie ze związkiem .Warto wysłuchać wywiadu z prof.Prof. Ancyparowicz ...z szybkością błyskawicy wykłada o MM ,polityce pieniężnej,groźbach Tuska do Glapińskiego...Z przyjemnością posłuchałam:

    https://www.youtube.com/watch?v=_8XMFWjuXDE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłuchałem.
      Mogę powiedzieć że są ludzie samodzielnie myślący, mający własny ogląd rzeczywistości.
      Nie twierdzę że ma 100% racji. Szkoda że zasięg jej wypowiedzi jest mały.
      Doskonałym uzupełnieniem jest dzisiejsza notka Coryllusa.
      Jaki z tego wniosek? Chyba przyjdzie zamknąć kramik i zająć się czymś twórczym. Szkoda czasu.
      Dzisiaj mogę powiedzieć że cała para w gwizdek. Dodam tylko że nie przeżywam specjalnego rozczarowania. Przez lata nauczyłem się czytać między wierszami.

      Usuń
  9. Trudno zaprzeczyć,że tych wypowiedzi eksperckich jest coraz więcej. I każdy swoim uchem wyłapie to co pasuje do rzeczywistości...Ekspertyzy fachowców stają się już teraz w necie jakimś specjalnym zawodem...przynoszącym sławę i kasę........I nie sposób tego ogarnąć w całości,trzeba czytać między wierszami.......

    Jest listopad ,najgorsza pora dla mnie osobiście.Źle ten m-c znoszę ,bo i bezsenność ogromna,a herbatki nie pomagają,i nie ma specjalnego powodu,aby zasypiać ze świtem...tak jakoś jest i trzeba sobie z tym radzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi niby ekspertami jest odwieczny problem. Ci którzy występują w mediach rzadko nimi są. Ci eksperci są nimi póki nie chlapną czegoś niewygodnego. Najlepiej to widać na przypadku programu satyrycznego „W tyle wizji”. Na przestrzeni lat istnienia przewaliło się tam kilka meteorów. Podobnie jest z tymi poważniejszymi. Są tacy na dzwonek, wypowiadający się na dowolny temat. Są też szanujący się, którzy występują rzadko, ale mający poważanie u odbiorców. Zasadą jest unikanie wypowiedzi w tonie radykalnym. Najlepiej na okrągło. Tu najlepszy jest prof. Krysiak dobry na każdą pogodę.
      Co do zdrowia to zauważ że wszystko mija, nawet listopad. Trzeba to tylko przetrwać. Więc uszy do góry! Miłego dnia ;-))))

      Usuń
  10. Kiedyś pisałeś o turystyce wyborczej jaka miała miejsce 15 października 2023r...jest taka gmina gmina Supraśl na Podlasiu...gdzie zdarzył się wyjątkowy cud....
    https://wpolityce.pl/polityka/672458-orzel-jest-miejsce-gdzie-tubylcy-oddali-1-glos-obcy-1490

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, co innego mieć przeświadczenie że dokonano przekrętu, a co innego odnieść się do tego na poziomie Sądu Najwyższego.
      Ciekawi mnie czy znajdzie się odważny żeby zapytać jakie konsekwencje spotkają przewodniczącego PKW?
      Sprawy pozostają w zawieszeniu do oficjalnego stanowiska Sądu Najwyższego, co ma nastąpić do 13 stycznia 2024 roku.

      Usuń
  11. Trwa posiedzenie Sejmu który od poprzednich kadencji, dla mnie, różni się tylko składem prezydium i hipokryzją marszałka który okazuje się pacynką w rękach szefa PO. Co innego mówi, co innego robi, a nie wiadomo co myśli. Czy myśli to pytanie otwarte.
    Jak na razie on i jego fani na sali sejmowej doskonale bawią się. Ciekawe jak długo to potrwa? Trwają igrzyska.
    Co zrobią kiedy zabraknie chleba? Oczywiście nie dla nich. Priorytetem jest powołanie komisji śledczych.
    Parlament w Polsce to Sejm i Senat. W tym ostatnim też są problemy które kwalifikują się do wyjaśnienia. Marszałek Senatu ma kłopot bo zapytano ją o dalsze losy „senatora kopertowego” https://wpolityce.pl/polityka/672469-kidawa-blonska-o-komisji-senatora-kopertowego-niepotrzebna

    OdpowiedzUsuń
  12. Sprawa niedziel handlowych to doskonały materiał do politycznego bicia piany.
    Szczególną wesołość powodują u mnie posłowie lewicy którzy ronią łzy nad koniecznością pracy handlu w Wigilię.
    Z pamięcią może u mnie już nie tak, ale nie pamiętam żeby w PRL, a także w III RP w Wigilię sklepy były zamknięte.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na SN bezustannie wali się strona portalu... Zastanawiam się tylko jak to możliwe... czy działają tam siły
    od środkowe,czy beztroska informatyka,który złożył rodzinę i ma mniej czasu.
    Prof.Dakowski jak pamiętam miał także podobne problemy,ale jakoś umieścił serwer bezpiecznie ...
    Ja prawie mam pewność,że coś tam na rzeczy jest...no ale nie jestem pod tym względem fachowcem.
    A "szpeców"amatorów nie brakuje,którzy potrafią majstrować...tak myślę.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest możliwe. Na pierwszym miejscu stawiam atak trolli. To nic nowego.

      Usuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...