Czy to przepowiednia samospełniająca się? https://cai24.pl/na-glowne/46901/pozegnanie-premiera/
O tym że premier MM prowadzi niejasną grę z KE mówi się od dawna. Podobnie jak
o tym że w środowisku PiS traktowany jest jak ciało obce.
Jest związany ze środowiskiem banksterskim i musi mieć gdzie wrócić. Obecne
stanowisko nie jest dla niego dożywotnie.
Gdyby nie prezes JK miałby jeszcze bardziej pod górkę. Kreowanie MM na „delfina”
jest działaniem zdecydowanie na wyrost. Absolutnie się do tej funkcji nie
nadaje. Dlaczego? To zupełnie inny temat.
Pole manewru rządu MM dzisiaj jest już żadne. Skoro prezes wyraźnie powiedział „ani
kroku wstecz, za nami ściana” to trzeba postępować stosownie do tego stwierdzenia.
Wszelkie kombinowanie pogrąży PiS. Czasu jest niewiele, bo wchodzimy w czas
wyborów. Nie da się dłużej co innego mówić, a co innego robić. Myślenie
pomijam.
Obawiam się najgorszego. PiS zamierza planowo przegrać nadchodzące wybory.
W
opozycji też można żyć i to całkiem nieźle.
Rządzący są zwyczajnie zmęczeni latami rządzenia przy ustawicznym rzucaniu kłód
pod nogi przez opozycję. Nie jest pocieszeniem że zastana sytuacja przerasta możliwości
kompetencyjne opozycji.
Chyba żaden rząd po 1989 roku nie musiał stawić czoła tylu problemom, nie tylko
gospodarczym.
Myślę że przynajmniej prezes PiS uznawany za genialnego stratega, miał pełną świadomość
że rzeczywistym celem KE było wzięcie Polski pod but. W dodatku bez
przebierania w środkach.
Temu rządowi zabrakło odwagi i przebojowości. I to od samego początku, od wyborów w 2015 roku.
Kunktatorstwo do jakiegoś momentu sprawdzało się. Brak zdecydowanej postawy
wobec zachłanności urzędników KE doprowadził do konieczności postawienia
naszych relacji wzajemnych na ostrzu noża.
Tylko kto to ma rozegrać jeśli we własnym gronie MM ma ludzi nieprzychylnych?
Ta nieprzychylność ma swoje uzasadnienie. Można polemizować czy zjazd po równi
pochyłej zaczął się w lipcu 2020, czy wcześniej. Ten stan pogłębia się. To nie
dreptanie w miejscu.
Przeszliśmy pandemię covid-19. Pomagamy Ukrainie. Nie otrzymujemy wsparcia
materialnego od KE a nie jesteśmy w Europie potentatem gospodarczym. Zamiast podjąć
jakiekolwiek, byle skuteczne działania, oczekujemy że ta KE w końcu się nad
nami zlituje.
Do tego trzeba dodać rozdmuchaną do nieprzyzwoitości aferę ze śniętymi rybami w
Odrze.
Ryby wskutek niekorzystnych warunków atmosferycznych giną masowo w różnych rzekach
Europy. Jednak tylko w przypadku Polski media i politycy opozycji wykreowali z
tego aferę która w zamiarze miała doprowadzić do upadku rządu MM. Jak na gang Olsena
przystało, nic z tego nie wyszło.
Na nasze szczęście.
Nie zapominajmy że szczęściu trzeba pomagać. Rozsądni ludzie ciągle
zastanawiają się czy opozycja jest świadoma tego co robi? Przy różnych okazjach
podkreśla się że Polacy, ściśle polska opozycja, jest pod tym względem
niechlubnym wyjątkiem w cywilizowanym świecie, bo konsekwentnie działa na
szkodę suwerena. Krótko mówiąc, partyjne zacietrzewienie przyćmiewa zdrowy
rozsądek. Wypowiedzi i zachowania wielu polityków opozycyjnych noszą w sobie
znamiona zaawansowanej choroby psychicznej. Ale nie wolno przechodzić obok tego
obojętnie bo bezkarność rozzuchwala.
Tym bardziej że opozycja ma za sobą wymiar
sprawiedliwości który z zasady powinien być apolityczny. To jest kolejny dowód
gangreny toczącej III RP.
Szukaj na tym blogu
21 sierpnia 2022
Czy jesienią czekają nas wykopki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?
Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
Mimo powagi sytuacji śmieszy mnie zamieszanie wokół ujawnionej /prywatnej/ rozmowy DT z dziennikarką tv.
OdpowiedzUsuńTo typowa ustawka pokazująca cynizm ryżego. Gdyby było inaczej ta pani nie byłaby już pracownikiem tej stacji. Samo nagranie potwierdza jedynie pewność siebie DT. Czy uzasadnioną? To inna sprawa.
Ten wyskok w jego wykonaniu to nie pierwszyzna.
Inną „ciekawostką” jest dyskusja medialna nad celowością wprowadzania zakazu wydawania wiz turystycznych do strefy Schengen wszystkim obywatelom FR. Warto zwrócić uwagę na argumentację zwłaszcza polityków opozycji. To są przypadki nieuleczalne.
OdpowiedzUsuńSlogan, że wojna FR z Ukrainą jest wojną Putina to tylko slogan propagandowy. FR to mimo wszystko nie jest prywatny folwark Putina. Skoro społeczeństwo rosyjskie go popiera powinno na każdym kroku ponosić konsekwencje. Innej drogi nie ma.
Brak jednolitego stanowiska UE w tej sprawie potwierdza, że każde państwo z osobna inaczej widzi swój interes ekonomiczny i polityczny.
Liderem hipokryzji pozostają bez cienia wątpliwości Niemcy.
Znowu wyłazi szydlak z worka.
OdpowiedzUsuńhttps://twitter.com/dw_polski/status/1561708353897828353?cxt=HHwWgsC4zafepqwrAAAA
Jacy ci zieloni Niemcy troskliwi.
Krok po kroku wychodzi na wierzch prawdziwa przyczyna hucpy medialnej wokół śniętych ryb w Odrze.
Niemcy przy każdej nadarzającej się okazji dają do zrozumienia że interesuje ich Polska jako skansen, miejsce wypoczynku dla nich, a nie gospodarka dla nich konkurencyjna.
Była już Dolina Rospudy, korniki w Puszczy Białowieskiej, a teraz sprzeciw wobec regulacji Odry. Krzywym okiem patrzyli na budowę tunelu w Świnoujściu. Dostają drgawek na wieść, że Polska ma budować w Świnoujściu terminal kontenerowy.
W kolejce czekają masowe protesty wobec budowy w Polsce elektrowni atomowej.
Zagadką pozostaje dlaczego Niemcy nie usuwają skutków śnięcia ryb w Odrze od strony swego brzegu?
Bo Niemcom wszystko wolno, wszystko wypada. Likwidowali własne elektrownie atomowe, ale kiedy zajrzało im w oczy widmo blackoutów łaskawie przedłużają okres eksploatacji ostatnich, których wcześniej nie zdążyli zamknąć.
Niemcy wymuszali zamykanie w Polsce kopalni węgla kamiennego, a wobec groźby kryzysu energetycznego gwałtownie zwiększają jego import na potrzeby własnej gospodarki.
Chyba największą bzdurą jaką karmiono nas w III RP były opowieści o współpracy transgranicznej Polski i Niemiec. Owszem, ta współpraca ma miejsce, ale tylko tam gdzie jest ona korzystna dla Niemiec.
Przede wszystkim skwapliwie pilnują żeby Polska nadmiernie nie skorzystała z funduszy unijnych.
To zakrawa na obsesję, Jedynym realnym celem Niemiec jest doprowadzenie do wspólnej granicy z FR.
O Matko Jedyna...Bingo !!!! ------Dlaczego Twoje teksty nie są puszczane na pierwszych stronach wszystkich portali?
OdpowiedzUsuńPo co? mnie tu dobrze :))))
UsuńNa temat Federacji Rosyjskiej mam spory dysonans poznawczy. Kto mówi prawdę, a kto ściemnia?
OdpowiedzUsuńRosja prowadzi wojnę przeciwko Ukrainie. Tego faktu nikt nie kwestionuje. W Rosji są rządy autorytarne.
Tego też nikt nie kwestionuje. Chyba. Mimo łamania umów międzynarodowych, po pół roku działań wojennych Rosja nie osiągnęła żadnego z założonych celów strategicznych.
Poniesione przez te pół roku straty w sile żywej przekroczyły 45 tysięcy zabitych. Od strony rosyjskiej opozycji straty te szacowane są na około 65 tysięcy. To znacznie powyżej strat poniesionych podczas wojny w Afganistanie. Ale tam wojna trwała około 15 lat.
W Rosji nie ma jawnych protestów przeciwko wojnie na Ukrainie. Ale … Rosja ma od dawna problemy z uzupełnianiem stanów osobowych kierowanych na front ukraiński. Gdzie ta wola walki w narodzie rosyjskim?
Dowództwo rosyjskie szuka najemników, ochotników, a także przymusowo wciela Ukraińców z terenów zajętych we wschodniej Ukrainie.
Z drugiej strony, dla obywateli rosyjskich, nie ma ograniczeń, zwłaszcza ze względu na wiek, w emigracji do lepszej, chociaż powszechnie krytykowanej demokracji zachodniej. Ciekawe dane https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8452502,rosja-wojna-w-ukrainie-emigracja.html
Czy to tylko emigracja zarobkowa, czy potencjalna V kolumna?
Od jakiegoś czasu słyszę wielokrotnie powtarzane pożegnanie krula europy przez przewodniczącą KE https://wpolityce.pl/polityka/605519-jak-szefowa-ke-zegnala-tuska-to-warto-przypomniec-wideo
OdpowiedzUsuńZdarzenie miało miejsce prawie trzy miesiące wstecz.
Zastanawiam się dlaczego ekipa rządząca nie zdobyła się na zdecydowaną reakcję na publiczną wypowiedź przewodniczącej KE? Czy rzeczywiście jesteśmy państwem z tektury i z dykty?
Czy jednak blisko 40 milionowym krajem w środku Europy którym nie można bezkarnie pomiatać?
Trzeba być konsekwentnym i traktować DT jak powietrze, w dodatku zepsute. Poświęcanie mu tyle czasu w codziennych programach rtv świadczy, że jest dla rządzących realnym zagrożeniem, a wówczas wszelką ingerencję obcych polityków, zwłaszcza wysokiego szczebla, trzeba zdecydowanie i publicznie potępiać.
Pani przewodnicząca KE nie reprezentuje tylko Niemców.
O obsadzie stanowisk rządowych w pierwszej kolejności decydują podobno wyborcy w Polsce a nie urzędnicy w Brukseli czy w Berlinie.