Szukaj na tym blogu

19 maja 2023

Praworządność, co to takiego?

Bardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność.
Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego jest to broń skuteczna przeciwko opornym wobec dominacji niemieckiej w UE?
Według mnie jest w tym jakiś błąd systemowy, umiejętnie rozgrywany przez spółkę Niemcy-Francja. Trudno uwierzyć żeby interesy wszystkich państw członkowskich „przypadkowo” pokrywały się regularnie z interesami Niemiec i Francji.
Wyjaśnienie nie jest możliwe w jednym zdaniu.

Dzisiaj nikt już o tym nie mówi, ale ja pamiętam, że Traktat Lizboński był od samego początku, od jego podpisania, przedmiotem wielu kontrowersji.
Po pierwsze, nie był dokumentem samoistnym.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_lizbo%C5%84ski Stanowił uzupełnienie, raczej uszczegółowienie Traktatu Nicejskiego https://www.europarl.europa.eu/about-parliament/pl/in-the-past/the-parliament-and-the-treaties/treaty-of-nice W chwili jego podpisywania przez wysokie umawiające się strony znane nam było jedynie robocze tłumaczenie na język polski. Nawiasem mówiąc, wykonane przez przypadkowych tłumaczy, studentów, a więc merytorycznie pozostawiające wiele do życzenia.
Wielu z nas po dzień dzisiejszy uważa że kluczowy dokument, czyli Traktat, powinien mieć tekst jednolity. Tymczasem Traktat Lizboński odwołuje się w wielu miejscach do Traktatu Nicejskiego. Całość znacznie przekracza 100 stron tekstu który nie jest stosowany wprost, ale jest podpierany wykładniami. W dodatku nie zawsze identycznymi w treści.
Traktat z Nicei nie jest do dzisiaj dostępny w oficjalnym tłumaczeniu na język polski /w chwili jego podpisywania Polska nie należała jeszcze do WE /.
https://www.europarl.europa.eu/ftu/pdf/pl/FTU_1.1.4.pdf

W relacjach kolejnych rządów III RP z UE powtarzają się pewne szczegóły.
Od samego początku jest to skłonność Polski do ustępstw wobec potrzeby egzekwowania należnych praw jako członka UE. W traktacie akcesyjnym odpuściliśmy egzekwowanie równych praw dla naszego rolnictwa względem pozostałych członków UE. Później dochodziły kolejne błędy. Nie egzekwowaliśmy równego traktowania dotacji państwowych dla stoczni polskich, podobnie jak zrobiono to dla stoczni niemieckich.
Ta lista jest długa i jej końca nie widać.
Wielu z nas zastanawia się nad racjonalnym wyjaśnieniem przyczyn takiego postępowania. Nieracjonalną przyczyną jest niepisany podział na tzw. starych członków UE i tych przyjmowanych po 2005 roku. Oczywiście ci starzy mają prawo rządzić, czyli dyktować warunki uczestnictwa tej reszcie.
Najświeższym przykładem jest wojna na Ukrainie. Można odnieść wrażenie że w ocenie KE pomoc udzielana przez Polskę Ukrainie jest naszą prywatną sprawą z którą KE nie ma nic wspólnego. Jednak ma i to pod wieloma względami. Przede wszystkim Polska jest krajem frontowym ponieważ bezpośrednio graniczy z Ukrainą i mamy wątpliwości z kim właściwie graniczymy na granicy z Białorusią. Wiele wskazuje na to, że jest to faktyczna granica z Federacją Rosyjską.

Przyjęliśmy na dłuższy pobyt uchodźców z Ukrainy, zapewniając im wyżywienie, mieszkanie, pracę, możliwość nauki, opiekę socjalną i medyczną. Wsparcie KE jest jak dotychczas jedynie symboliczne. Do tego dochodzi pomoc militarna o wartości kilku mld USD.
W zamian narastają wątpliwości co do przyszłych relacji polsko-ukraińskich po zakończeniu wojny na Ukrainie. Tej koegzystencji nie da się zadekretować, podobnie jak nie wiemy ilu Ukraińców zechce wrócić z Polski po zakończeniu tej wojny. Czy to sąsiedztwo zaowocuje współpracą gospodarczą czy będziemy tylko zabezpieczeniem logistycznym na kierunku wschód-zachód?

Wrócę jednak do kwestii praworządności.
W komentarzach powtarza się że w dokumentach traktatowych jest to pojęcie niezdefiniowane. Logicznie rozumując powinniśmy wszelkie ruchy w tym temacie mówiąc oględnie zbyć milczeniem. Rzeczywistość jest dla nas rozczarowująca i tego nie rozumiem.
Od kilku lat KE podejmuje rezolucje i inne uchwały podważające praworządne funkcjonowanie Polski jako państwa suwerennego. Nie są to tylko kolejne świstki papieru. Naliczono tych rezolucji chyba 37 i za niektórymi idą kary finansowe liczone w milionach euro.
Bomba wybuchła na początku tego roku gdy okazało się że autorzy tych rezolucji w PE są umoczeni w milionowe afery łapówkarskie. Śledztwo w tej sprawie trwa i ma charakter rozwojowy. Powstaje pytanie czy możliwe jest anulowanie tych antypolskich rezolucji?
Sprawa ma jednak drugie dno. W kraju, zwłaszcza wśród opozycji, glanowanie Polski ma sporo zwolenników. Przenosi się to na grunt krajowy poprzez kwestionowanie prawidłowości funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa, a ostatnio Sądu Najwyższego. Krótko mówiąc zmierzamy prostą drogą do anarchizacji państwa.

Zwrócę uwagę na coś istotnego w tej grze.
Moim zdaniem praworządność powinna zakładać równość stron wobec prawa. Tymczasem mamy do czynienia z sytuacją gdy instytucje unijne żonglują tym prawem w sposób dowolny i nie odnoszą się do argumentacji drugiej strony sporu w sposób merytoryczny, a nawet ją ignorują. Znowu pora na przykłady.
Kpiną z praworządności jest funkcjonowanie TS UE. To sąd polityczny pracujący na zlecenie głównie Niemiec. Już to go dyskredytuje.
Nie ma chyba wyrazistszego przykładu niż spór polsko-czeski, raczej czesko-polski, o kopalnię węgla brunatnego w Turowie.
Nie będę wchodził w szczegóły, ale co uważam za istotne? Decyzje w sprawie o kluczowym znaczeniu dla gospodarki Dolnego Śląska wydaje jeden sędzia. Zanim zostanie wydany wyrok sędzia nakazuje zaprzestanie wydobycia węgla pod groźbą kary pieniężnej w nienotowanej dotychczas wysokości. Odwołanie Polski od postanowienia rozpatruje ten sam sędzia o którym wiadomo że jest politycznym wrogiem obecnego rządu w Polsce. Kara jest oczywiście egzekwowana na zasadzie wypłaty z bankomatu.
Kolejnym skandalem jest nie odstąpienie od naliczania kary mimo wycofania sprawy przez Czechy. Nikt nie da dzisiaj głowy za to że KE zwróci Polsce ściągnięte kary. A co z odsetkami?
Chodzi o miliony euro!
To nie koniec sprawy. Dlaczego rząd MM zachowuje się tak jakby sprawa nie dotyczyła Polski? Protesty przypominają opędzanie się od much. Wobec jawnego bezprawia jesteśmy bezradni czy boimy się? Czego? Że KE nas zje?
Komentatorzy podpowiadają że w rewanżu Polska powinna zawiesić wpłacanie składki członkowskiej do kasy UE. To nie są bagatelne pieniądze.

Druga sprawa dotycząca bezprawia w wykonaniu KE dotyczy wypłaty kwot należnych Polsce w ramach KPO. Znowu chodzi o poważne kwoty. Część państw unijnych korzysta z nich od ponad roku. Polska żyruje te pieniądze dla całej UE a sama nie otrzymała dotychczas ani euro i nie wiadomo kiedy je dostanie. Sprawa jest o tyle poważna że rozliczenie wydatkowania przyznanej puli jest terminowe i istnieje ryzyko, że Polska nie zdąży tych pieniędzy wydać i rozliczyć się z KE.
Tak jak w poprzednim przypadku nie wiadomo dlaczego Polska godzi się na takie traktowanie?
To nie darowizna. W znacznej części jest to kredyt bankowy który trzeba spłacić.
Podobnie jak w poprzednim przypadku cierpimy na brak rzeczowego wyjaśnienia ze strony rządu MM.
Radykalna propozycja jest taka żeby zrezygnować całkowicie z udziału w tym programie, ze wszystkimi skutkami, a ekwiwalentne kwoty uzyskać w komercyjnych bankach. Ze względu na obecną sytuację gospodarczą Polski warunki uzyskania pożyczki/kredytu nie powinny być gorsze od oferowanych przez KE. Odpadnie jednak uzależnienie polityczne rozliczenia tych kwot.
Póki co tkwimy w zawieszeniu bo nie wiadomo kiedy KE uzna że spełniamy warunki do wypłaty.
Ironia losu polega na tym, że zawieszenie spowodowane jest brakiem stanowiska Trybunału Konstytucyjnego który toczy swoje wewnętrzne gierki kompetencyjne i nikt z zewnątrz nie jest w stanie ruszyć sprawy z miejsca.
Krótko mówiąc anarchizacja państwa postępuje. Na tym budowana jest nadzieja opozycji na powrót jesienią do władzy.

p.s. Rekordy głupoty, nie tylko politycznej, będziemy ustanawiać za sprawą pomysłu euroentuzjastów znanego dzisiaj jako
fit for 55. https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/green-deal/fit-for-55-the-eu-plan-for-a-green-transition/
KE zdaje sobie sprawę że pomysłu nie da się wdrożyć przy pełnym poparciu państw członkowskich. Zastosowano więc sprytny zabieg polegający na indywidualnym wprowadzaniu poszczególnych celów realizacyjnych, a to wymaga tylko większości głosów.
Wstępne szacowanie kosztów wskazuje że Polska nie będzie w stanie realizować tych szczytnych celów z braku możliwości finansowych.
W ferworze trwającej dyskusji ginie pytanie o skuteczność realizacji celów
fit for 55.
Europa to nie cały świat. Nic nie słychać żeby pozostałe kontynenty zechciały z podobnym zaangażowaniem uczestniczyć w tym zbożnym dziele.
Zanosi się na to że cała para UE pójdzie w gwizdek ale koszty będziemy ponosili my.
Nikogo nie obchodzi że nas na to nie stać.

46 komentarzy:

  1. Słowo praworządność należy ująć w gruby cudzysłów. Na przykładzie linkowanego pod innym tematem Gospodarza, Radek Pogoda. Opowiadał jak to brał czynny udział w życiu społecznym. Tutaj prostest przeciwko .... On wtedy zauważył , ja już nie pamiętam kiedy..... On że protesty nie mają sensu, gdy nikt o nic nie wie. Protestujący byli okrążeni , gazowani i pałowani, a pięćdziesiąt metrów dalej jedna z telewizji relacjonowała , tu moja fantazja - tęczowy marsz.
    Nie mam telewizji, nie korzystam z radio, nie jestem na bieżąco z głównym nurtem. I jaki mam wybór? Przeglądarki nad którymi panuje główny nurt, lub blog, tutaj Gospodarza, jako przykład uzyskiwania wąskiej , potrzebnej wiedzy.
    Do czego potrzebna mi ta wiedza? Na przykład do pomocy wnuczce w uzyskaniu szóstki czy piątki.
    To co , spóźniona samorealizacja? Pewnie tak. Wychowywany w komunie, uczony odgórnie zatwierdzonej papkiWiedzy, sprzecznej z logiką i duszą, nie dźwignąłem ciężaru wykształcenia wtedy.
    Jakakolwiek próba stanięcia na wysokości tematu w oparciu , o ogólnie dostępne informacje, skazana jest na intelektualne niepowodzenia.
    Powiążę to z ,,praworządnością,, . Ten twór słowny pochodzi z ,,kolekcji,, bolszewików. Do wykonu, czyli wykonania i skracanie nazw wszelkich biur i organizacji słychać jeszcze dziś w języku młodzieży, ta tworzy tak zwany slang do komunikowania się pomiędzy sobą.
    Bardzo łatwo żądać jest na forum PE ,,praworządności,, wśród ,,wykształconych,, zindoktrynowanych pustymi hasłami, idiotów.
    Czy tylko tam są ,,wykształceni,, idioci? Nie, widać i słychać Ich w tv , radio, sejmie, partiach itd.
    Nie wiem czy dziś, anarchia pozwoliłaby uzyskać prawną równowagę. Obawiam się, że hasło wg dr Przybył - popić, poru...ć , radiA ( tak, radiA. Radio jest wyrazem zbyt skomplikowanym do wypowiedzenia) posłuchać! Przeważa nad odruchem przywrócenia normalności, tu rozumiem literalnie i dosłownie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się jak odpowiedzieć na Twoje przemyślenia.
      W mojej ocenie odpowiadasz obok tematu, co nie jest równoznaczne że nie masz racji.
      Dochodzę do wniosku że dyskusja o praworządności jest bezprzedmiotowa. W sumie chodzi o coś innego. O politykę. Dokładnie o monopol na jej realizowanie. Widać to wyraźnie w różnych tekstach które pojawiły się ostatnio.
      Niemcy nie dopuszczają innej opcji poza tą, że oni będą decydowali w jakim kierunku będzie rozwijała się Europa. Czy mają ku temu podstawy? Moim zdaniem nie.
      Problem polega na tym, że mają za sobą większość której nam brakuje. Ta większość nie ogranicza się do Europy. Wspólnota interesów jest ponadnarodowa. Dla nas jest tam mało miejsca, a być może nie przewidziano go wcale.
      Co z tego że zżymamy się na mądrzenie się Departamentu Stanu na temat praworządności w Polsce. https://www.money.pl/gospodarka/departament-stanu-usa-zaniepokojony-chodzi-o-przejecie-polska-press-i-problemy-tvn24-z-koncesja-6881256090852128a.html
      Oni pilnują interesu amerykańskich właścicieli którzy zainwestowali w Polsce. Praworządność czy wolność mediów interesuje ich tyle co zeszłoroczny śnieg.
      Co my jako Polska możemy w takich warunkach robić? Tu trzeba wrócić do pojęcia polityka. https://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka Trzeba przychylić się do jej rozumienia wg Maxa Webera.
      Ja ujmę to krócej. To umiejętność lawirowania aby w końcowym rozrachunku wyjść na swoje.
      Można się z tym zgodzić albo nie. Nie można walczyć przeciwko wszystkim bo wiadomo czym to się skończy.
      Mówiąc o Polsce zastanawiamy się dlaczego jest tak jak jest? Wnioski każdy ma swoje i nie zawsze są one zbieżne ze zdaniem innych. Istotniejsze według mnie jest pytanie co możemy zrobić żeby wyjść z tego kręgu niemożności? Najprostsze to słuchać i … robić swoje. Tylko to „swoje” musimy robić razem. Tego nam brakuje. W dyskusji to nam się wytyka.
      Często przywołuje się różne przysłowia i powiedzonka. Wśród nich jest i takie: „jak wół pierdzi, to obora słucha”. A jak to jest u nas?
      Poszczególne grupy polityczne walczą o prymat na rodzimym podwórku. Niestety, te gierki przenoszą na forum międzynarodowe. Przez rozsądnie myślących odbierane jest jako przejaw zdrady narodowej, a niektórzy mówią o zaburzeniu psychicznym. Znowu przysłowie „zły to ptak, co własne gniazdo kala”.
      Z wieszaniem się Polaków u cudzej klamki mamy do czynienia od wieków. Raczej nie ma szans żebyśmy się z tego wyleczyli. Problem podstawowy tkwi w tym, że wyborcy tych sprzedawczyków wybierają regularnie do prlamentu, do samorządów, do władz wszelakich, a potem się dziwią. Tyle później mogą. Mało jest tych którzy kojarzą przyczyny ze skutkami.

      Usuń
    2. To , że mówimy, o tym samym, nie ulega wątpliwości. Jedynie nie tak samo.. A politykę, można uprawiać wyłącznie z politykami. W Polsce są usłużni .... słudzy Ukraińców, Żydów, tylko nie Polaków.

      Usuń
    3. O tym też pisałem i to dawno temu i nieraz.
      Określiłem to jako nadreprezentację Ukraińców /jawnych i ukrytych/ w naszym życiu publicznym.
      Na ścianie wschodniej dotyczy to Białorusinów.

      Usuń
  2. "Praworządność"- to słowo nie powinno ale wprowadza rodzaj drżączki intelektualnej. Myślę,że jesteśmy wszyscy zgodni ,że należy to ująć w cudzysłów....
    Ilekroć słyszę to słowo wypowiadane przez komisarzy unijnych--to wiem na 100%,że za tym słowem kryje się taka pustka i próżnia jak w .......kosmosie.
    Po to istnieje "praworządność"aby tą pustkę dopasować do traktatów i "wykolegować" słabsze państwa.
    Polska idealnie nadawała się do Unii Europejskiej... jako smakowita ,pracowita przekąska...,gdzie ze względu na geopolitykę i drogę lądową nie dało ominąć się traktem na wschód...
    Co tutaj ukrywać,trzeba sobie powiedzieć wprost: wcześniej był traktat "okrągłego stołu" z całą otoczką pt "Jesteśmy wolni"...od okupacji sowieckiej etc,etc...
    Transfer gospodarczy na Zachód i wschód zaczął się się wcześniej -przygotowany starannie przez komunę i gospodarka przeszła w ręce tzw"komuchów"(to jednak skrót)---pozostawiając patriotom WOLNOŚĆ........... Skubali nas wcześnie i później tzw Kulczykami,Balcerowiczami,Kwaśniewskimi ,Wałęsami i całą tą ferajną.............
    Już minęło ponad 30 lat ,a my jesteśmy w czarnej d**** a słowo "praworządność" jest dalej pustką w kosmosie..........

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy traktat Lizboński ma jakieś znaczenie?...Owszem można teraz dopisać śp Lechowi Kaczyńskiemu nalepkę "zdrajca żydowski"... I tak się to zrobiło wśród patriotów,którzy są "chorzy na Polskę"....
    Owszem,żyją wspomnieniem faktów,lecz wpinają wstążeczki Bosaków,Mentzenów,Sykulskich i Płaczków w sztandar wolności.A jednak troszkę na oczy siada bielmo,bo u tychże jest pęd owczy załapać się na darmochę do Sejmowej Trybuny...
    I ze zdumieniem znów zauważam ,że zgoda na sąsiedzką rosyjskość --wobec takiego wyboru --zaczyna panować....
    No cóż wszyscy jesteśmy ............biedni....

    OdpowiedzUsuń
  4. I dalej podsumuję: nikogo jeszcze z tych rewolucyjnych patriotów nie oprzytomniła ta "rosyjskość" ---
    Ujmę to tak:reżim pisowski wsiadł do samolotu ,wraz ze swoimi kamratami z różnych opcji i bummmm!
    Pilot był niepełnosprawny umysłowo i niedoszkolony...w związku z tym "pagibli" na równo wszyscy....
    Gdzie powstała ta myśl katastrofy to juz dla potomnych.Reszta dalej się toczy,a Putin nawet towarzyszom gotów w drodze łaski oddać szczątki wraku........
    Może nawet to załatwią patrioci jak będą grzeczni ........................ wybaczcie mój specyficzny pogląd .
    Może jestem niesprawiedliwa,ale mam takie gorzkie słowa i myśli.......od dawna........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinniśmy być powściągliwi w ocenie naszych „patriotów”. Każda ich grupa/frakcja stara się podczepić do czyjejś klamki. Nie widać wśród nich samodzielnie walczących o interesy Polski.
      Kto ma inne zdanie niech poprze to konkretami. Nie będę oponował.

      Usuń
    2. Tak filozoficznie. Czy patriotami są krzyczący - Bóg Honor i Ojczyzna... Czy ci którzy nie chcą brać w tym udziału? Są tacy, którzy zdają sobie sprawę z próżności pracy na rzecz społeczeństwa pod rządami , przed 89 i po , 89 roku.

      Usuń
    3. Moja dewiza: po czynach ich poznacie.
      Po ustanowieniu władzy po wyborach 4 czerwca 1989 roku ze zdumieniem obserwowałem towarzyszy partyjnych kroczących z baldachimem podczas procesji, a generalicję na klęcznikach podczas mszy okazjonalnych. Żadnych skrupułów. Tylko niektórzy wstydliwie mówili, że oni służbowo.
      Skądinąd wiedziałem że za PRL-u krzywym okiem towarzysze patrzyli na chodzących do kościoła, a zero reakcji było wobec chodzących do cerkwi, zboru, czy synagogi.

      Usuń
    4. Niiiic, absolutnie nic w tych ,,owocach,, nie zmieniło. Czasami sprawia wrażenie - zamieniło. Czasami.

      Usuń
  5. Jak zwykle dowiaduję się ostatni :D . Pan minister Czarnek wywalił NIemiaszom kawę na ławę, i został okrzyknięty od najgorszych. Pan rzecznik , ten od sług narodu Ukraińskiego, powiedział że Zełeński powinien przeprosić za Wołyń! Dajecie wiarę ? No i został obsobaczony ze strony ambasadora Ukrainy.
    No. I jak tu robić politykę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brakuje tego balansu...czyli coś pośrodku...Jak ministry po 1989 za dużo nosa wtykały ruskim,to samolot ponoć o brzozę zahaczył,więc niech rzecznik od sług narodu Ukraińskiego też uważa,bo jeszcze może się okazać w papierach ,ze sługa sługę miał wyższego w/s Wołynia...
      Tak że ten tego...ten kij zawsze ma dwa końce...
      To że Rosjanie wyzwolili nienawiść Ukraińców...do siebie...nie oznacza,że PANY i rządziciele śpią i pozwolą na taka obrazę.... Moim zdaniem nie da się robić z nimi polityki...ani z zachodu,ani wschodu...jeszcze nie teraz.

      Usuń
    2. Ja bym zostawił ,,politykę,, dla sportowców, handlowców itp. I nie ingerował w rozwój. Nie mam na myśli złodziejstwa. Już tak było. Tak zwana polityka ping pong-owa między ChRL i USA . Rodzaj stopy miedzy drzwiami. Warunek brzegowy! Jeden prawdziwy polityk w Polsce, jeden.

      Usuń
  6. Stawiam Dolary przeciwko orzechom, że się uda! ( należy się wsłuchać) . Kwestia kto komu, co podaruje, żeby uchwalić budżet. W Bantustanie rząd poddał do sejmu głosowanie tego samego, w Bantustanie wsadzają łapy w konstytucję. A to wystarczy, żeby wiedzieć na sto, czy milion ( nie chce mi się pisać , dwieście, trzysta, tysiąc, po drodze do miliona) procent. Rządy zwane lewicą zdychają. A lewica jak nie dostanie wpie....l, to nie ustąpi. Będzie prawdziwa wojna. https://www.youtube.com/watch?v=0NflU-UNWt4

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A propos tego linka ...to najpierw "wspieraj kanał" zresztą słusznie,bo za darmochę nie ma nic...
      Bardzo ciekawy link nawiasem mówiąc..............................................
      Ale chyba jest na to odpowiedź tak na wszelki wypadek:
      Polski ruch antywojenny Sebastian Pitoń i Leszek Sykulski,bo Ameryka już się wali...a do ruskich jakoś nam bliżej........

      https://polskiruchantywojenny.com/

      Usuń
    2. To kolejny mesjasz. Na ile poprawnie kombinuje przekonamy się już za miesiąc, może dwa.

      Usuń
    3. Koniec kombinacji nastąpił tydzień temu. Pitoń wystąpił z Ruchu, bo ... Kogo interesuje, to znajdzie. Fajne jest coś innego. palikot, Kukiz, Nowa Endecja i RAZ, wszystko to gwiazdki jednorazowe, albo wybuchające przed terminem. I Ruch Pokojowy, jeszcze nie zaczął, a już skończył. Plotka głosi, że Sykulski chce w posły! A miał nie iść :D

      Usuń
  7. Ja Cię przepraszam BezNicku,ale to nie Lewica.To zlepek różnych komórek agencji i to nie towarzyskich.
    I na dodatek z potężną kasą.Nigdy w obecnym naszym życiu nie ustąpią...
    A prawdziwa wojna .....jest...na Twitterach i portalach coraz lepiej się oswajają ludziska i aż ślinią ...ot Bahmut wreszcie padł..Neon 24 dostaje ekstazy,że wreszcie banderowcy zostali zrównani z ziemią...
    I teraz pójdzie już gładko wielkiej sprawiedliwej Rosji...wszak w kolejce reżim pisowski...trza im dać nauczkę,bo Putin to myśliciel wolności i cały pedalski Zachód może padanie od porządku rosyjskiego..
    Hmn....
    Tylko ciekawe,że Chinole są niewzruszeni,niby dozgonna przyjaźń,jak kamień węgielny ,ale małymi kroczkami budują sobie odcineczek kolei żelaznej omijając Rosję...

    OdpowiedzUsuń
  8. W naszej debacie publicznej za dużo demagogii i masochizmu, a nawet sadomasochizmu.
    Do głosu dorwali się sprawni manipulatorzy znający doskonale psychologię, albo instruowani przez takowych. To działanie wysoce toksyczne.
    Nie jesteśmy mocarstwem i nie zanosi się żebyśmy takim w najbliższych latach byli.
    Pozostaje więc co? Stać z boku i przyglądać się? Może jednak uczestniczyć w tym na miarę naszych możliwości?
    Każdego kto oferuje powrót do współpracy z Rosją uważam za idiotę których niczego się nie nauczył. Co się zmienia w naszej sytuacji jeśli przyjmiemy jako pewnik że USA nas wykorzystują? Lepiej żeby robili to Niemcy? Czy otoczenie ma nas lubić, czy raczej szanować?
    Inflację nie myśmy sprokurowali i w niewielkim stopniu mamy wpływ na jej redukcję.
    Jeżeli ktoś z zewnątrz zagnie na nas palec nic nie jesteśmy w stanie zrobić.
    Tylko komu się to opłaci? Kto przetnie reakcję łańcuchową? Są tacy?

    OdpowiedzUsuń
  9. Poza tym jak zdążyliście zauważyć tych ekspertów namnożyło się jak stonki. Zdarza się że mają coś ciekawego do przekazania, ale ogólnie to zamulacze zajmujący się wróżeniem z fusów.
    W tych wszystkich rozważaniach istotna jest jedna sprawa, czy wystarczy jeden konflikt /na Ukrainie/ czy trzeba coś dołożyć /gdzie?/. Czy utrzymać nad tym kontrolę czy puścić na żywioł?
    Opowieści o załamaniu budżetu USA trwają od lat. Sami twierdzą że około 70% ich waluty jest poza ich kontrolą /fałszywki/ i nic z tym nie robią. Fałszowane są nawet sztaby złota /depozyty bankowe/ i co z tego?
    O resecie mówi się od dawna, ale kto go uruchomi? Są odważni czy trzeba liczyć na desperatów?

    OdpowiedzUsuń
  10. "Każdego kto oferuje powrót do współpracy z Rosją uważam za idiotę których niczego się nie nauczył. "

    Otóż to !!!! Lejesz miód na moje serce...że jeszcze nie wszyscy zgłupieliśmy i dajemy łapać się na tych przemijających Pitoniów,Sykulskich etc,całej liście wypuszczających nas w dobro sąsiedzkie stosunki...
    Ba ! wcześniej czuła choć trochę ostrożna rola Wałęsów,Balcerowiczowskich i Kwaśniewskich rola...
    I tak mimo to samolot spadł,a Kreml jedzie po Polsce i będzie jechał jak po burej suce...nieładnie się wyrażając...
    Nic się nie zmieniło od czasów Niemki carycy do czasów Putinowskich...
    Ha ! znam całkiem dobrego blogera,który niestety zwrócił swoje serduszko ku wielkiej Rosji,twierdząc ,że poczciwość Rosji zawsze była gwałcona przez obcych(to tak w skrócie)... acha ! "rynce opadajom"!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, ekspertów jak mrówków! Patrioci omawiają teraz ,,łamanie,, konstytucji , czyli konfiskata majątku decyzją urzędnika ( to po to Kaczyński chce rozdac broń nawet kierowcom PKSo? tym czyniąc ich urzędnikami ? ) . No to jest nakaz jazdy w jednym kierunku. Bo kto nakaże konfiskatę mienia temu, który dwanaście razy na rok, komunikuje publicznie, zdobycie Moskwy przez Ukraińców? A Moskwa wciąż zdobytą nie jest . I co, przeroszą na pasku w TV, jak za kowid? :) to jakieś żarty, prawda? A w czerwcu będziemy opisywać PRAWORZĄDNOŚĆ 2.0 bo ktoś jednak doniesie do jakiejś komiski w PE, UE, czy gdzie tam jeszcze się donosi .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nakaz jazdy w jednym kierunku"---być może i tak jest... Konstytucję,to lepiej sobie oprawić w ramki i powiesić ku pamięci....Sama najjaśniejsza Unia Europejska łamie ją na każdym kroku,bo nadrzędność praw Unijnych olewa głęboko Polską Konstytucję swoimi traktatami....
      Hmn...a głoszone zdobycie Moskwy przez Ukraińców --to z logiki równa się napaści na biednych Rosjan. Kto wie?....czy Zeleński nie porwał się z motyką na słońce?......... ludziska w tym upatrują żydowskiego spisku............

      Usuń
  12. Prosiłbym żeby się nie wkręcać w jałowe dyskusje i nie nakręcać bez potrzeby.
    Zadanie Ukrainy, na dzisiaj i najbliższe lata to powrót do granic z początku 2014 roku. Proszę mieć na uwadze że nie wszyscy jej sąsiedzi to akceptują.
    Ukraina na Rosję może „omyłkowo' wystrzelić rakietę i na tym koniec.
    Problem realny to odpowiedź na pytanie czy Zachód będzie w najbliższym czasie wystarczająco wspomagał Ukrainę dostawami uzbrojenia? Bez tego front może stanąć w miejscu miejscu i o żadnym rozstrzygnięciu nie będzie mowy. Na jak długo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są regiony gdzie trwa to dłużej.

      Usuń
    2. Hmn...gospodarzu..myślę że z BezNickiem wcale się nie nakręcamy...Znamy się jak łyse konie i między nami nie było przez dłuuuuuuuuugi czas wzajemnych podkręcań...
      Czasem ciut w nie tą trąbę dmuchamy co trzeba ,ale zawsze nasze ścieżki prostują wzmożeni celebryci...... To chłopak o wielkim sercu i nie cycka się z politykami...z prawej i lewej strony...

      Ostatnie zdanie które wygłosiłam na temat Ukrainy,która zdobywa Moskwę,to wzmożony efekt Neonowych "patriotów"...I niech ręka Boska broni nas od tego ścieku,który tam panuje...
      Tam boskość putinowska i każdy jego łomot podnoszony jest do bohaterstwa....
      Niby nic to nas nie obchodzi,a jednak zastanawiające jest,że tyle osób które oficjalnie zgłasza tą działalność -pan Ryszard O.ma się dobrze .... mimo że króluje Russia Today w różnych językach...

      Usuń
  13. Blogerka @kataryna była znana, ale 10 lat temu i więcej. Kto ją dzisiaj kojarzy? To nie jedyna brednia.
    Burza w sieci po odznaczeniu abp. Jędraszewskiego. Dosadnie m.in. o PiS (msn.com)
    W tekście są cytowane czyjeś komentarze, bez podania autora. To już kołtuństwo medialne. Poziom magla. Jedna pani drugiej …
    Już nie wystarcza sekowanie arcybiskupa przez lawendową mafię?
    Jaka krzywda spotkała lewactwo? Ich pedofilia nie dotyczy? Serio?

    OdpowiedzUsuń
  14. Tutaj masz rację ...ale blogerka @kataryna dalej jest znana na Twitterach i wszystkie jej wpisy można poczytać.. lewactwo zapiszczało wielkim głosem i gotowi są do zgody odznaczeń dla Putina ,Jaruzela pośmiertnie nawet,ale na KK ?...w życiu....

    https://twitter.com/katarynaaa?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Eauthor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, chodzi o ewolucję ideową. Tego się nie wybacza :(((

      Usuń
  15. Wysłuchałem dziś RAZa, facet zatacza się od płotu, do płotu. I .....? No okazuje się, że w przyrodzie występuje więcej niż jedna praworządność! Prócz UEBERLIBRUKSELSKIEJ, jest jeszcze Hamerykańska!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz BezNicka,jak tylko wypuszczę się na czytadła Twiterowe,to zaraz Polska jawi mi się jak jedna sprzedajna........... katastrofa,a najlepiej to poszukać trza zawczasu piwniczki pod swoje kosteczki...
    Wystarczy tylko wejść na stronkę Ewarysta,a dowiesz się ,że to Miller musi ani chybi się poświęcić i wskazać paluchem Wołyń,bo wszyscy wokoło to durnie...
    Ani chybi wkrótce poczytam,te tęsknoty fajnych panów,żeby Putin w końcu przestał się cackać i wszedł w buty po Stalinie; ustanowił u nas jakiegoś Jaruzela i przy pomocy niezawodnego KGB zrobił porządek z tym pedofilskim światem.
    Tfu ! ...juz takie tęsknoty czytam,bo neonowych patriotów coraz więcej.... Idzie im to gładko i wdziera się na każdą prawie stronkę internetu.........

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiele się mówi paskudnych rzeczy o "zdychającej"służbie zdrowia.To prawda,jest zapaść i kazdy nowo wybrany minister wcześniej czy później polegnie....
    Ale ja nie o tym... ja np miała wielkie szczęście i to w okresie największej pandemi,na dodatek nie szczepiona w tym czasie......Lekarze akurat postanowili ,że nie musze.....Więc żyję...bo nie wszyscy mnie olali....
    Jak wczoraj wyglądało przy tej zdychającej służbie zdrowia,gdzie ponoć kasa idzie więcej na Ukrainę....
    ratowanie mojej dalekiej krewnej :
    - kobieta lat 65 zasłabła (wcześniej już stwierdzono problemy kardiologiczne) ciśnienie spadało,przewróciła się w domu i wygłądało że umrze....
    Karetka była w ciągu kilku minut.. a że było to 4 piętro bez windy,chłopaki sprowadzili w 8 minutach straż pożarną,bo nie mieli odpowiedniego sprzętu w karetce...,następnie za uliczką była łączka gdzie wylądował helikopter i przewiózł ją na kardiochirurgię ---wszczepili jej rozrusznik i kobita żyje.............
    Oczywiście "zażyłowali" ją wcześniej odpowiednim lekiem.................
    Nie łudzę się ,że jest tak wszędzie....co to nie....ale jednak i na pustyni czasem kwiaty zakwitają..............
    I to jest taka pociecha i nadzieja............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świadectwo tak zwanych, lepszych czasów. Pozostało po nich, kilku dobrych ludzi, w medycynie, też. Za kilkadziesiąt lat, będzie ktoś wspominał, że pamięta jak to w latach dwudziestych , dwudziestego wieku poznał kilku normalnych ludzi.

      Usuń
    2. Zgadzam się z tym....są jeszcze w medycynie przyzwoici ludzie i też za przeproszeniem chamciuchy które robia łaskę ,że pracują...bo pisiory za mało płacą...A wcale nie jest aż tak źle z płacą w medycynie,na tle całej budżetówki.Osłupiałam ile zarabia lekarz,czy pielęgniarka łącznie z dyżurami.
      Ten przypadek,który napisałam z autopsji dział się w lubelskim.....
      Na kardiologi młoda stosunkowo załoga,ale moi krewni byli zachwyceni troską i uprzejmością...
      Czyli można?....można...
      Ja wiem ,ze to są przykłady wyjątkowe,bo niestety spotyka się i tak,że leczenie kończy się zgonem... Ale zawsze jest miło mieć nadzieję,że będzie inaczej....
      Pozdrówka dla Was ,bo właśnie wybieram się do medycyny....................

      Usuń
  18. Hmn...gdzie jesteś gospodarzu?.......... bo zaczynam się martwić.........odpoczynek,czy prywatne zmartwienia?............pozdrawiam,zdrowia.........................

    OdpowiedzUsuń
  19. W powieści, hetman Sobieski mówi - ręka boska cię przycisnęła , mały rycerzu.... I .... Ziemkiewicz i Ogórek, zostali ,,przyciśnięci ,, dłonią ,,Specjalnej Kasty,, i skazani ..... ,,Praworządność,, dotknęła do żywego RAZa, co spowodowało zaś, powrót RAZa do daaaaawnej jego postawy, głoszonych poglądów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano ręka kastowa go przycisnęła...Biedny Rafałek,myślał że co?...że Sędzia nie "rozumi "co to jest praworządność?...a tak nawiasem mówiąc ta paniusia Podleśna prała swoim pacjentom mózgi ...

      Usuń
  20. Jestem, jestem.
    Tak wszystkiego po trochu. Ale daję radę. Jeszcze.
    Pozdrawiam również.
    p.s. Jak wypadło widzenie ze służbami Eskulapa?

    OdpowiedzUsuń
  21. I chwała Bogu...bo pogoda w kratę nie sprzyja dobremu samopoczuciu.
    Moja wizyta super...odlotowy nowy sprzęt kardiologia ma do "badań technicznych".Zgodziłam się na ustawienie b.wysokiego pulsu do alarmu,bo to nic przyjemnego,jak bez potrzeby bateria człowieka szarpie....
    A niech tam.............
    Dzisiaj naprodukowałam pysznych krokiecików z mięsem i kapustką,całą górę...więc chętnie zapraszam...
    Do tego czerwony barszczyk...nooo ciutkę się zmęczyłam,więc leżę bykiem....

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie wiosenne 25 stopni C. Jakoś odeszło mi się od mięsa. A niedługo przejdę na chłodniki!

    OdpowiedzUsuń
  23. My tu gadu gadu, a … chłop śliwki rwie. Ciekawe czy ta transakcja odbywa się za zgodą i wiedzą rządu MM? https://www.wnp.pl/hutnictwo/norwegowie-chca-wszystkich-akcji-polskiego-alumetalu,713630.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp25-05-2023
    https://www.wnp.pl/hutnictwo/robi-sie-nieciekawie-w-zakresie-kluczowego-metalu-mamy-problem,713104.html#comment
    Czy Norwegia to aluminium będzie produkowała w Polsce czy u siebie? Tak tylko pytam.
    W tekście jest taka niepokojąca informacja „Aluminium zaliczane jest do metali krytycznych zarówno przez Stany Zjednoczone, jak i Unię Europejską.”
    Lepiej będzie jeśli zyski ze sprzedaż będą inkasowali Norwegowie?

    OdpowiedzUsuń
  24. He,he.....przepraszam że zadrwię,ale z ta transakcja odbywa się z pewnością za zgodą i wiedzą naszej umiłowanej Unii... nooooo co tutaj dodać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tekście jest jednoznacznie napisane że KE wyraziła zgodę.

      Usuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...