Szukaj na tym blogu

07 maja 2023

Zmiana tematu?

W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi.
Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół
fit for 55.
Zainteresowanie mediów w tym temacie faluje. Za sprawą zboża z Ukrainy zainteresowanie chwilowo siadło, teraz ponownie temat jest grzany.
W dyskusjach wraca się do prapoczątku, czyli na co i dlaczego zgodził się premier MM w grudniu 2020? Konkretnie chodzi o to dlaczego wówczas nie zawetował tego kontrowersyjnego pomysłu KE?
Obawiam się że dyskutantom wiele szczegółów umknęło. To sprawa upływu czasu.
Miałem niezłą frajdę gdy zajrzałem do swoich zapisków z końca 2020 roku.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że te lata w naszej polityce, w wielu aspektach, to czas zmarnowany i to raczej bezpowrotnie.
Wówczas nikt nie mógł przewidzieć że wkrótce wybuchnie za naszą wschodnią miedzą wojna.
Czy my ciągle będziemy żyli w przeświadczeniu że Opatrzność będzie czuwała nad nami?
Nie wiem czym się kierował MM. My widzimy skutki tej niefortunnej decyzji.
Kto zna odpowiedź na to i inne pytania z tym związane? Czy MM poczuł się tak pewny siebie,
czy jednak nie docenił kogo ma przeciwko sobie? A może jest jeszcze inna odpowiedź?
Tego nie wykluczam.
Korekta stanowiska przyjętego w lipcu możliwa była w grudniu 2020 roku. Tak się nie stało.
Rezultaty są doskonałym paliwem politycznym dla rodzimej opozycji.
Kością niezgody są oczywiście pieniądze z KE w ramach Funduszu Odbudowy, które Polska powinna dawno otrzymać do swej dyspozycji. Pieniądze nie zostały do tej pory zwolnione.
Kłopot polega na tym że jest ustalony termin na ich wydatkowanie, a z drugiej strony Polska już płaci do kasy unijnej swoją działkę za uruchomienie całościowej kwoty dla wszystkich państw członkowskich. Zamieszanie spowodowane jest tym że premier zgodził się na transakcję wiązaną, bez umocowania prawnego. Chodzi o tzw. kamienie milowe tzn. spełnianie warunków uzależniających zwolnienie przyznanych Polsce kwot. Po stronie KE jest to działanie uznaniowe, ponieważ KE faktycznie ingeruje w system funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
To zaś jest zastrzeżone dla kompetencji danego państwa.
KE postępuje jak w definicji horyzontu. Spełnienie wymogu dla jednego kamienia milowego powoduje wymaganie spełnienia kolejnego i co gorsze, jednostronne dopisywanie kolejnych punktów.
Co w tym wszystkim dziwi to brak zdecydowanego oporu wobec praktyk KE ze strony rządu MM.

Tak jak przewidywałem sprawa wywozu zboża z Ukrainy to kolejna Madzia story.
Trafiłem na ten tekst
https://naszeblogi.pl/66234-funkcjonariusze-wszystkich-krajow-laczcie-sie
i umacniam się w przekonaniu że jesteśmy wpuszczani w kanał.
Jak skomentować to?
Ostatnio Polska została zalana zbożem z Ukrainy. Jest to tak zwane zboże techniczne, pełne pestycydów i zanieczyszczeń. Zboże miało przejeżdżać przez Polskę tranzytem, ale jak się okazało zapchało  polskie magazyny zbożowe. Wina leży nie tylko po stronie władz, które nie radziły sobie z kontrolą transportów lecz również po stronie rodaków, którzy kupowali to tanie zboże sprzedając je dalej jako pełnowartościowe zboże spożywcze. Warto się zainteresować rolą jaką w handlu tym zbożem odgrywa ukraiński oligarcha Dmytro Firtasz.  Firtasz na stałe mieszka w Austrii gdyż jest ścigany przez władze USA za łapówki. Firtasz w magazynach na Ukrainie ma podobno 3 miliony ton zboża. W Polsce natomiast ma firmę, kamienicę po Gudzowatym i bezkarność. Służby amerykańskie nie ścigają go jak widać zbyt skutecznie podobnie jak nigdy nie ścigały Przywieczerskiego.
Kim jest Dmytro Firtasz?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dmytro_Firtasz Sporo ciekawych informacji znajduje się tu https://wnet.fm/tag/dmytro-firtasz/
https://tvn24.pl/swiat/austria-sad-najwyzszy-zgodzil-sie-na-ekstradycje-dmytro-firtasza-do-usa-ra947561-2288490
Kto realnie wpływa na sytuację wewnętrzną na Ukrainie?
https://www.dw.com/pl/ukraina-jak-pot%C4%99%C5%BCni-jeszcze-s%C4%85-oligarchowie/a-64824040
Proszę zwrócić uwagę na powtarzające się wątki polskie.
Gry wewnętrzne trwają od dawna
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2013-02-06/dmytro-firtasz-przejmuje-jedna-z-glownych-telewizji-na-ukrainie
Do całości obrazu trzeba wspomnieć o roli oligarchów w funkcjonowaniu państwa ukraińskiego. Media wspominają że Firtasz popiera, nie tylko politycznie, obecnego prezydenta Ukrainy.
Nie możemy zapominać że, niezależnie od trwającej wojny, na Ukrainie trwa walka o władzę. Kadencja Zełenskiego skończy się i kto będzie następcą? Nikt nie gwarantuje że uzyska reelekcję.

Na koniec wspomnę o materiale na który trafiłem przypadkowo.
https://banbye.com/watch/v_aTKr39K7JSml
Istnieje w publicystyce coś takiego jak dziennikarstwo śledcze. Mam na ten temat swoje zdanie. Wyróżniam tu dwie zasadnicze kategorie. Jedna to publikowanie materiałów podrzucanych „zaprzyjaźnionym” dziennikarzom. Wartość tych materiałów jest problematyczna, za to trafiają one na pierwsze strony prasy, albo emitowane są w tzw. prime timie.
Drugą kategorie tworzą dziennikarze niszowi, którzy swoje ustalenia publikują w prasie niskonakładowej, czy na blogach w internecie. Problem polega na tym, że informacje tych ostatnich są starannie wyciszane, a czasem autorzy są włóczeni po sądach i karani za naruszenie kk bez sprawdzenia zasadności publikowanych informacji. Pod tym względem nic się nie zmienia od dziesięcioleci.
Świadomie pomijam znane przypadki fizycznego zniszczenia dziennikarzy którzy zbytnio dociekali prawdy. Nie chodzi bynajmniej o Federację Rosyjską.
W linkowanym przypadku widać że ta prawda mało kogo interesuje. Nawet w wydaniu książkowym.

71 komentarzy:

  1. U mnie "das bet",lecz głowa jeszcze działa..............
    Wspominałam w Twoich notkach i dyskusjach o Oligarchach ukraińsko-rosyjskich,nie wymieniając ich nazwisk bo one są znane wszystkim.Co niektórzy prawie publicznie wyrzekli się Putina i Kremla i odpalają dolę raz tu raz tam.... To mafia wyhodowana na piersiach kacyków post-komuny i sowietów.
    Ich milionowe majątki tak są rozlokowane w świecie,że nie ma siły żadnego rządu aby się przeciwstawić,bo gang międzynarodowy działa......
    Jak komuna się waliła to tysiące "niewinnych" śpiochów zostało rozesłanych po świecie, aby dbać o bolszewicką kasę,zajumaną w postsowieckich republikach...
    Wycofanie się sowieckiego,polskiego,ukraińskiego etc innych republik, komunizmu ze struktur , dokonało się planowo i metodycznie. Zajęto po prostu z góry upatrzone pozycje. Ten ustrojowy proces był reżyserowny przez speców partyjnej strategii i służb specjalnych, m.in. w sferze finansów, w wycofywaniu gigantycznych sum dolarowych i lokowaniu ich na tajnych lub jawnych kontach w bankach zachodnich, w przedsiębiorstwach, spółkach. Wybijające się nazwiska nazwano Oligarchami............
    I między nimi nastąpił podział na sowietów w kierunku Kremla i Unię Europejską....
    Linki do pani I.Brodackiej zapodawane są jako prawie sensacja,lecz zanim Izabela to ogłosiła od dawna było to publiczną tajemnicą......................
    Czarę goryczy przelewa jedna i druga strona...pilnująca aby kasa nie uciekła z ich krajów...
    Ustalono takie banksterskie prawo własności--wykupionych gałęzi gospodarki,że banksterzy są górą i nazywa się ich nowymi właściecielami,którzy rzucą czas od czasu coś miłosiernego w tłum.
    Jednakże i oni mają respekt przed tłumem,którego tak pogardliwie traktują................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No. I tak oto ,,kapitalizm,, i komunizm,, Nam się wmawia , Nadir i Zenit tego świata. A co do czego jest i mianownik wspólny - KASA ! i jedni i drudzy, nie pozostawiają żadnych szans dla zdolnych. NASZ i NASIZM. Moje dzieci, moja rodzina, moje mierne i wierne , małżeństwa biznesowe. patrz partyjne, UBeckie , iiiii taaak dalej i tak dalej.... No to , o co kruszyć kopie? ,Do czego ,,doszło,, w zasadzie , dokąd doszła ,,cywilizacja,, ? Do samokrytyki, samosądu, samounicestwienia. Albo jesteś poprawny politycznie i jesteś NASZ. Albo głośno sam siebie krytykujesz ( patrz Giertych i salon przebacza) . Albo prosisz , o eutanazję , patrz Belgia, Holandia . Dokąd to wszystko zapędza takich jak My? ........ Gdybym wierzył w reinkarnację , tę suflowaną z Dalekiego Wschodu, powiedziałbym.... coś mi umyka, byłem wiedziałem, gdzieś mi rwie się wątek....żeby rzecz nazwać po imieniu.

      Usuń
  2. Witam Gospodarza, witam Państwa. Na dwoje babka wróżyła. Czy My zmieniamy temat, czy Nam zmienią....
    Nasze rozmowy przekierowały mnie w innym kierunku. Lewactwa czytam tyle, co gazety wytykają PiSowi. Prawactwo nie lezie mi bez popicia . Z mnóóóóóstwa powodów, które wypisują i każdy Nastajaszczy prawa, musi to kupić! Tiaaaaa.....
    Zaczyna zajmować mnie spiskowa myśl. Skoro rewolucje sa instalowane. Nawet Majdany. Związek Soviecki wg literatury został ufundowany za pieniądze Wielkiego Kryzysu. Facio na wózku wykiwał angielskiego alkoholika i ..... pozwolił na zainstalowanie komunizmu do Odry. Taka powtórka wojny 1920.
    Nie wiedzieć dlaczego..... Czesi mieli taki animowany filmik - ,,Przygody Fasolek,, czy jakoś tak. Odpowiednik ludzi na Ziemi . Zapadł mi w pamięć. Tam Istota obserwowała Fasolki i pozwalała im na WSZYSTKO! Aż Fasolki ,,ucywilizowały,, się i załatwiły Istotę , rakietą.
    Nam, też ktoś pozwala , a to na kapitalizm, a to na socjalizm, jednak lejce ma zawsze w ręku . Na przykład, atomowego ......holocaustu, nie było. Co Adolf wiedział , że Naród Wybrany tępił ? Co prędko nazwano wszystkim, homofobią rasizmem itd,
    Istota pozwala na najnowocześniejsze formy niewolnictwa, na ,,uwłaszczanie,, się różnego sortu ekonomów na pracy tak zwanych, fizycznych. To wszystko już miało miejsce. W innych krajach, na inna skalę jednak już było.
    Matematyk przy pomocy niewiadomych, zbudowałby równanie wskazujące na to , kto jest Istotą dziś. Bo brak jawnych ingerencji ze strony Istoty, My nazywamy demokracją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko się zgadza. No prawie wszystko.
    To jest jedna ze słodkich tajemnic transformacji ustrojowej w Polsce. Po tylu latach /ponad 40/ ciągle brak szczegółów jak doszło do tego przekrętu. Różnie o tym mówią i piszą. Czy to była skoordynowana akcja, czy poszczególne demoludy ratowały się na własną rękę?
    Tylko w Rumunii ulica dokonała samosądu i to też nie wiadomo czy rękami ulicy nie dokonano rozliczeń wewnętrznych w partii.
    Nie mieści się w naszej wyobraźni że można z niczego, w jednej chwili z gołodupca stać się miliarderem /niekoniecznie złotowym/. Nie mamy też pojęcia czy właściciele tych fortun odpalają dolę /komu?/.
    W Rosji i na Ukrainie wiadomo, że płacą. W końcu mają z czego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbieżność w czasie :))))
      Jednak próba odpowiedzi na te same wątpliwości.
      Adolf i jego wyznawcy uważali że na tym ziemskim padole nie ma miejsca na dwa narody wybrane.

      Usuń
  4. Oglądam sobie w przerwach........ drzemki .......filmy przyrodnicze i o naturze....nawet nie włączając na moment horrorów politycznych w TV pt "kto ,kogo"......
    Wystarczyło mi sięgnąć na przekrój leciutki wszystkich patriotów twitterowych...Tam się miesza ze sobą wszystko...
    I sięgnęłam sobie po naszą ciocię Wiki....Ku mojemu zdumieniu pan R.Opara jest określony jako "wydawca prawicowych mediów multimedialnych".......
    Kurczę powiedzcie mi ,czy ktoś za przeproszeniem ocipiał?????
    Rozumiem teraz dlaczego już XVIII wieku Samuel Johnson doszedł do wniosku:

    "Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. "

    Tak mniej więcej wygląda :"poprawny" życiorys pana R.O... https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Opara
    Tak wygląda przejęcie Neonu : https://www.salon24.pl/u/tekstykanoniczne/483403,talenty-biznesowe-ryszarda-opary (2013 rok) ,a jeszcze inaczej dosadniej opisane w innych wiadomościach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. RO to ciekawy przypadek. Moim zdaniem trzeba unikać kontaktu z nim.
      To mutacja Stana Tymińskiego. Nie chce mi się szukać, ale warto byłoby porównać dzisiejsze notki z tym co pisano o nim 10 lat temu i więcej.

      Usuń
  5. R.O.to nie jest mutacja Stana Tymińskiego--to większy kaliber WSI-oka dobrze wykształconego w tym kierunku...Obracał miliardami nie tylko swoimi...Mając taki życiorys w Viki i komentarz publiczny prawicowych mediów,to nie dziwię się słowom Samuela Johnsona,chociaż nie miał pojęcia ,że takie coś się urodzi...
    I masz rację tego pana należy unikać ........ Obserwuję jego patriotyczne komentarze do jego patriotów i zwolenników praktycznie co drugi dzień....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co wiesz o SO? Zjawił się jak kometa i jak kometa zniknął. To nie był samorodek tylko balon próbny służb.

      Usuń
    2. Przepraszam. Miało być ST.

      Usuń
    3. S.T,jest i działa ,na Neonie24 dając pożyteczne rady czas od czasu. Wrócił pisarsko kilka m-cy temu,bo przecież w tym roku wybory......Jak się żyje bezpiecznie na drugiej półkuli ...to "patriotyzm"inaczej wygląda. Taki"samorodek" zawsze jest używany...Zbieżność pomyłkowa ...skrótu z S.O.....?.....też działa na Neonie i SN...ale słabiej teraz. Chyba dotarło wreszcie do zaślepionej świadomości KTO tak naprawdę przejął Neon.......
      Widzisz to tak jest : kawa na ławę... nie ma takiej siły ,która obecnie przeciwstawiłaby się sile kasy...
      i powiązaniom odpowiednich ludzi..Jednych ścieżki prostuje kasa,drugich zaślepienie i wiara...bez kasy,bo uwierzyli,że przejrzeli na oczy...

      Usuń
    4. Znowu, z satysfakcją /?/ mogę powiedzieć że najważniejsze jest to czego nie widać.
      Poszczególne partie różnią się tylko nazwą, ale z intencjami, a zwłaszcza realizacją bywa różnie. Dlatego swej wiedzy nie można opierać na jednym źródle. Wszyscy mają za uszami.
      Nie wątpię w szczerość intencji. Zawsze pozostaje niewiadomą na czyją korzyść podejmowane są konkretne działania.
      Znowu, po owocach ich poznacie.

      Usuń
  6. Wczoraj rano dowiedziałem się, o innych dwóch patriotach. W zasadzie, o ich rozwodzie. Sykulski - Pitoń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez najbliższe tygodnie będzie trwało tasowanie kart. Kto? Z kim? Za ile? Dlaczego?
      Zawodowy polityk w życiu codziennym nawet gwoździa w ścianę wbić nie potrafi.
      A żyć z czegoś trzeba. Bo rodzina, kredyty itp. itd.

      Usuń
  7. Dla pełniejszego obrazu sytuacji trzeba dodać sprawę grafenu
    http://pink-panther.szkolanawigatorow.pl/wojna-hybrydowa-czy-sytuacja-rynkowa-czyli-agonia-zakadow-azotowych-puawy-sa
    PP sprawę ominęła. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grafen....no kurczę to był majstersztyk złapany w locie przez WSI-oków...Miałam kiedyś dobre materiały i odnośniki jak to biegało,połowa już jest usunięta z netu...
      PP po tej chorobie ciężko się pozbierać..mimo to sądzę ,że zostanie w necie ostro zaatakowana.
      Nie podarują jej tam dyrektorowania,a przecież jak tam się rozkręcało to ma wiedzę chyba lepszą od nas,a przynajmniej powinna mieć..

      Usuń
    2. Grafen, Azoty, kiedyś ubolewał nad tym pan Gadowski. A przejmującym miał być jakiś Mosiek , albo Rosja, albo Ukraina i .... grafen w sejfie. Bo schował go tam któryś polskojęzyczny premier.

      Usuń
  8. Tak szczerze powiem....wyłapuję może 5% tych "korzeni patriotów",których nie sposób nie zauważyć...
    Może dlatego,że mam tyle czasu wokół moich częstych przymusowych betów...
    Myślę,że tylko 5%bardzo skromnych,bo reszta niedostępna...dla mnie jako zwyczajnego czytelnika...
    A i ślady są zacierane ,usuwane z netu ,a często szyte tak bezczelnie grubymi nićmi,że pusty śmiech ogarnia.
    Może dlatego,że życiorysy są tak ułożone i bezpieczne,że nikt takich ludzi nie może wsadzić i ukarać..
    M.innymi ten pan R.O...należy do takich osób...na wszelki wypadek jednak mieszkając na drugim końcu świata...łaskawie finansując dalej krucjatę...Na dodatek na bezczela piszą o nim netowy prawicowiec i żadnej poprawki w tej kwestii,nawet jak ktoś zgłasza --to nie ma...
    I nie ma absolutnie żadnej szansy aby przy nadchodzących wyborach się cokolwiek zmieniło.
    Chyba ,że na gorsze jeszcze.............bo taka możliwość jest.........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracamy do staroci. Jakby się nie kręcić d...a zawsze z tyłu.
      Ostatnio trafiłem na taki przypadek przy omawianiu życiorysu posłanki SLD /dwojga imion AMŻ/
      Dorośli ludzie nie mają rodziców, urodzili się i od razu poszli na studia /nie zawsze/, ścieżka zawodowa często nie do odtworzenia.
      To są reguły, a to nie są spady ale znaczące osoby z konkretnych formacji.

      Usuń
  9. Znalazłem, Dzięki linkowi podanemu przez Gospodarza. Znalazłem spinacz . Mało który komentarz nie jest celny.... Podam jeden z przykładów - sami sobie budowali te fabryki ...... I ja sie z tym zgodzę. Nie ci którzy murowali... podeprę się ,,spiskiem,, - zainstalowane partie, niemieckie , rosyjskie itd.... Wg mnie, nie ma żadnych partii, są ludzie tam instalowani. I oczekują odpowiedniego czasu/polecenia. Ci którzy zlecali siermiężnej komunie budować coś, co przejmie ,,kapitalizm,, . Kto sufluje takie ,,pomysły,, ? Bo nie wierzę, że ci którzy dostaną pięć baniek :D
    Wg mnie, pieniądz niczym fala przypływu wywołana przyciąganiem Księżyca, krąży tam, gdzie wskaże ,,Księżyc,, . Czyli? Kolejna niewiadoma, kto pełni rolę Księżyca. Kłania się , albo Rzym - ten zawinił kto odniósł korzyść. Albooooooo :) - po owocach ich poznacie.

    OdpowiedzUsuń
  10. ................."po owocach ich poznacie"...........
    Poznajemy bo nie za wiele się zmieniło od czasów "wyzwalania" -ta sama narracja ,wygłaszana wszem i wobec dla ludu.....Tak dzisiaj 9 maja FR obchodzi uroczystą rocznicę "wyzwalania"...mniej butnie,ale starym sowieckim obyczajem......
    A zaangażowani patrioci z gorącym serduszkiem apelują"
    "To dzień w którym ..
    Polacy powinni pamiętać ,że Pan dzięki Armii Czerwonej a dzisiaj wyklinanym żołnierzom Wojska Polskie (później nazwanych LWP) zawdzięczamy wolność i to że Pan i Panu podobni mogą wieszać psy na Rosjanach a i wychwalać bandytów faszystów . Bo tak postrzegam władze w Kijowie.. Gdyby nie Rosjanie wtedy ZSRR (spadkobierca Rosji )............"
    No patrzcie...sowieci wyzwalając narody spod okupacji niemieckiej ---całkiem zapomnieli o nazistach Ukrainy........ czyżby Stalin tak wielki przywódca sowietów w tym czasie oślepł i ogłuchł ????????

    Oto ujęcie "historyczne tematu"....dzisiejszej operacji specjalnej..........
    A Ty BezNicka chwalisz się ,że znalazłeś spinacz????????????..ha !.....
    Na dodatek kanclerz Niemiec Olaf Scholz pisze o "wyzwoleniu" Niemiec.
    "78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu. Zawsze będziemy za to wdzięczni” .........
    Ja Cię nie mogę ...nie wiadomo czy płakać ,czy śmiać się z tego wyzwalającego wspólnego spinania..
    I końcowa konkluzja BezNicka,bardzo,bardzo dobra"po owocach ich poznacie",a spinacz,spinacz ...dobrze spina..........

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli mówić, o faktach, to Rosjanie byli pierwsi bo ... bo Polskę sprzedano. Czy komuna nauczyła ludzi czytać i pisać, nauczyła! W Szwecji ( przykład) komuny nie było, i tez umieją czytać! ...... Gdyby nie komunistyczny oęd do światowej rewolucji.... stanęliby na granicy i nie byłoby cmentarzy radzieckich. Byłyby demokratyczne, Zachodnioeuropejskie.
    Kilka, kilkanaście lat temu, chyba Michalkiewicz nabijał się, że kiedyś ktoś ogłosi, e Niemcy zostały napadnięte i zajęte przez Nazistów. Niestety, Naziści jak Atlantydzi, zaginęli w mrokach przeszłości. . To tylko pół biedy. Cała bieda w tym, że znajdą się wierzący w umysłowe bździnu Stolca, czy jak mu tam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest takie powiedzenie”nie róbta z taty wariata”. To a propos zamętu wokół tragicznej śmierci dziecka.
    Jest też i bajka z morałem „wśród serdecznych przyjaciół psy zajączka zjadły”.
    Ja, niestety, widzę płynącą zewsząd obłudę.
    Wszyscy którzy zetknęli się z tą tragedią twierdzą, że robili co do nich należało. Wynik końcowy znamy.
    Z upływem czasu upubliczniane jest coraz więcej szczegółów potwierdzających że ilość zaniechań i błędnych decyzji może przyprawić o zawrót głowy.
    Mówi się że mamy do czynienia z patologią ale może bezpieczniej powiedzieć że mamy z nią do czynienia z obydwu stron? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację... to straszne...i wprost koszmar...nie mogę przejść nad tym do porządku dziennego.
      Patologia ,znieczulica także ze strony otoczenia...To się składa na stereotyp,że do patologii nie trzeba się wtrącać,bo strach jej się narazić....
      Gdzie byli sąsiedzi nawet,bo dziecko musiało krzyczeć z bólu...Boże święty,może juz nie mogło krzyczeć? i w jakimś stopniu było już upośledzone w tym cierpieniu...?...
      Nadzór,nadzorem ,ale aby być takim zwierzęciem?... Słyszę nowe wieści....chłopiec uciekał z tego domu....na to są dowody ... Jak musiał być katowany,ze umarł ?.... Straszne !!!!

      Usuń
    2. Owszem, My ,,starzy,, nie rzucimy kamieniem. Przyjdzie dziecko, powie król jest nagi.... i ktoś dostanie kamieniem. Nie rzucimy bo ... media raz rozhuśtały sprawę Madzi. Tłuszcza wzięła udział w sensacji pt śmierć dziecka. Pamiętam RAZa, jak szafował przy innych ,,aferach,,, słowami - media robią śmierć madzi, śmierć madzi.... w niczym nie był lepszym od ,,mediów,, Zaistniało wyrażenie - protestantyzacja - życia, obyczajów, współbycia, pracy, uczciwości itd itd... coś w tym jest. do piętnastej jesteśmy protestantami, uragamy Maryi, sprawiedliwości, śmierci dziecka, i mówimy - to nic osobistego! To tylko biznes! Po pietnastej wracamy do domu i jestesmy porządni katolicy ..... to szeroki skrót myślowy.

      Usuń
    3. Napisałem „patologia” świadomie i celowo. Właśnie po kolejnych „rewelacjach” dotyczących sprawy.
      To dziecko miało wyjątkowego pecha. Matka nie potrafiła okazać mu miłości rodzicielskiej.
      Byli rozwiedzeni, a ojczym to degenerat. Dziecko uciekało z domu, a policja przyprowadzała go z powrotem. Sąd nie dawał wiary zeznaniom pracowników opieki społecznej.
      Sąd na końcowym etapie nie zastosował właściwej klasyfikacji czynu ojczyma /pobicie ze skutkiem śmiertelnym/.
      Po co w ministerstwie sprawiedliwości tylu urzędników, a w sytuacji skrajnej interweniuje sam minister. Korzysta z okazji do lansowania się?
      Winnych jest wielu, a kogo zrobią kozłem ofiarnym? Mam na myśli nie sprawcę morderstwa nieletniego.

      Usuń
    4. Z punktu medycznego, brak więzi, a nawet wstręt do własnego dziecka, matkę potrafię zrozumieć. Nie rozpiszę się nad masą wariantów, które mogłyby rzucić światło na motywy niepostępowania przez matkę. Niepostępowania zgodnego z obyczajem. A osobnik zwany ojczymem, to zwierzę typu lew, przejmujący stado lwic i zabijający mioty pochodzące z innych ojców. To co napisałem, nie jest usprawiedliwieniem żadnego z nich, ojczyma i matki.

      Usuń
  13. Nie znam wielu szczegółów sprawy.
    Dlaczego dziecko zostało przy matce? Biologiczny ojciec nie miał kontaktu z dzieckiem?
    O problemach dziecka dowiedział się przypadkowo, czy znał je wcześniej?

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę,że u nas Sądy opiekuńcze i te Sądy ,które decydują o losie i dalszym życiu dzieci są jeszcze niewydolne ,a wszystko zależy od humorów Sędziów ,etc,etc opiekunów z organizacji...Przesadzają w jedną ,lub drugą stronę,albo przy głośnych sprawach jak śmierć --robi się cyrk polityczny.....

    A jak jest u naszych europejskich sąsiadów?...Wcale nie lepiej ...To są całe dramaty...I trzeba bardzo uważać,bo wystarczy praktycznie kolka w brzuszku dzieciaka,jak krzyczy,aby dorobić się szybkiej wizyty
    "Jugendamtu",czy innej organizacji np w Szwecji...o katowaniu dzieciaka...Dziecko odbierane jest natychmiast,właściwie..............
    I nie do pomyślenia jest,aby w szkole uszło na sucho złamanie rączki"przez przypadek....
    Z jednej strony to dobrze...ale jest druga strona medalu.....
    Napatrzyłam się przez kilka ładnych latek jak to wygląda.........
    Jest jeszcze dodatkowa sprawa z pedofilami...dawniej traktowane było to surowo...dzisiaj już folgują.
    Nie będę sięgać po inne kraje ,bo w takich co mam na myśli dzieci traktowane są zbyt często jak woły robocze...To bardzo,bardzo smutne i przerażające...

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę u nas w Polsce wbrew rosnącym wydatkom na utrzymanie jest tysiące chętnych do adopcji dzieci....Mój siostrzeniec z żoną po kilkuletnim staraniu i szkoleniach zaadoptowali niemowlę ,którego wyrzekła się nastolatka w szpitalu i podpisała zgodę na adopcję.Ale to tak wygląda inaczej,musiało upłynąć co najmniej 6 m-cy ,bo mogła się rozmyślić....Na szczęście dziecka -matka biologiczna nie rozmyśliła się...ani jej rodzina....
    Dzisiaj dziewczynka ma już 4 latka i jest cudownym,szczęśliwym dzieckiem i oczkiem w głowie całej rodziny...Ma ciocie,babcie i jest mądrze chowana...Daje szczęście rodzinne i jest szczęśliwa....
    Jak patrzę na zdjęcia to dziecko nawet utożsamia się z urodą do swoich przybranych rodziców..

    Nie rozumiem prostackiego sposobu myślenia tej patologi...To nie są matki tylko suki,które korzystają na urodzeniach... i w takich patologicznych rodzinach w większości dzieją się takie dramaty...jaki się w końcu wydarzył...ech...ciężko o tym pisać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W słowie patologia mieści się chyba wszystko.
      A to funkcjonuje w całym świecie.

      Usuń
    2. Adopcja to dramat po obydwu stronach i nie zawsze z happy endem.
      Jeśli w chęci przysposobienia dziecka nie ma podtekstu możliwe jest szczęśliwy finał.
      Niestety, znane są przypadki że dziecko potrzebne jest do niecnych celów i nie zawsze sprawa się wydaje. Czasem dopiero po latach.
      Masz rację, że deprawacja sądów to nie tylko domena polskich sądów.

      Usuń
  16. Sprawa tragicznej śmierci dziecka ciągle na czołówkach.
    Rozpętana kampania medialna stała się żałosna z powodu wysnuwanych wniosków. Ich autorzy nie mają czasu żeby pomyśleć zanim coś publicznie powiedzą.
    Moim zdaniem, zamiast wnioskować o dalsze mnożenie prawa, lepiej coś zrobić w kierunku skuteczniejszego stosowania prawa już ustanowionego.
    W konkretnej sprawie rodzina, przed przeprowadzką miała założoną tzw. niebieską kartę.
    Po przeprowadzce karta „nie poszła” za nimi w nowe miejsce zamieszkania, a tym samym do kolejnego wybryku ojczyma, dla policji i innych służb byli normalni. Skutki znamy.
    Dziecko chodziło do szkoły. Tam też nikt nie zwrócił na nie uwagi? Zniknął w tłumie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmawiałem ze znajomą, podobnych spraw jest bez liku. I bez liku powodów i motywów postępowania każdej ze stron, Kata, ofary, mamy fujary, i otoczenia. I nadir polactwa, że powiem RAZem... bezlik donosów do ZUS i Skarbówki. Bezlik! Tu polactwo nie zna umiaru, i jakoś widzi wszystko. No nie wiem, chyba klęknę i będe się modlił! Modlił , o koniec takiego świata.

      Usuń
  17. Coś mi komuna z korpo, się miesza. Tak zwanej komuny już nie ma, a korpo nie sa zainteresowane. I do sedna! Czemuś biedny, boś głupi, a czemuś głupi, boś biedny! Jedno z komunistycznych powiedzonek, a działa :) . Za tak zwanej komuny dzieciaki mogły uczyć się zawodu. Bo były duże dotowane firmy, udźwignęły takie brzemię. Dziś jest do tego zdolna Korpo, tylko .... a po co ? Głupszy jest tańszy. Znowu gdzieś a końcu języka mam ,,wspólny mianownik,, . Jak sobie przypomnę to powiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na poruszony przez BezNicka temat można pisać tomy.
      Mleko się rozlało. Prapoczątki to jednak wczesny PRL.
      Miałem liczne rodzeństwo i pamiętam szkołę z początku lat 50-tych. W liceum były wtedy /pośród innych/ takie przedmioty jak logika, łacina, greka. Mnie to już ominęło. Nie przypominam sobie żeby wówczas miała miejsce jakaś reforma szkolnictwa. Te przedmioty po prostu skreślono z programu nauczania i już. Później było wytłumaczenie że nie ma nauczycieli tych przedmiotów. Skąd ich wziąć? Tamci byli nauczycielami przedwojennymi.
      Programy nauczania są systematycznie dewaluowane. W latach 50 i 60 nawet dla mnie była widoczna różnica w programach nauczania liceów i techników. W liceum było sporo nauki mało przydatnej. Widać to było na studiach na kierunkach technicznych, zwłaszcza na pierwszych latach studiów. Po technikum znali elementy matematyki wyższej, geometrii wykreślnej itp. Później te różnice zacierały się.
      Transformacja ustrojowa przyniosła przede wszystkim likwidację szkolnictwa zawodowego i szkół przyzakładowych. Chyba po jakichś 10 latach zorientowano się że nie ma nowego narybku. Szczególnie widoczne to było w górnictwie.
      Oficjalna propaganda głosiła że w nowoczesnym przemyśle potrzebni są specjaliści „od śrubki” a nie z wiedzą ogólną. Dlatego jeszcze przez lata świat cenił gastarbeiterów z Polski, nawet z wykształceniem podstawowym i „tylko” po szkole zawodowej. Dzisiaj ta bryndza widoczna jest wśród informatyków. Zdarza się że absolwent po studiach kierunkowych z informatyki nie potrafi samodzielnie napisać prostego programu.
      Samo życie.

      Usuń
  18. BezNicka Ty jesteś jeszcze za młody,aby pamiętać niedorżnięte elity nauczycieli i wykładowców.
    Mimo prikazów organizowali system nauczania taki, który rozwijał młodzież..zgodny z wykształceniem jaki otrzymali sami....
    A Ty gospodarzu masz dużo racji...lata 70-siąte już dobitnie zacierały te granice w wykształceniu --bo po prostu ta nieorżnięta kadra nauczycieli szła na emeryturę...
    Sorry że użyłam takiego słowa,ale to fakt...Wiem to z własnego doświadczenia,ponieważ moja śp.mama była taką niedorżniętą kadrą..Kształciła się przed wojną na nauczycielkę:znała biegle 3 języki,pięknie grała,malowała,a przedmioty humanistyczne były jej równie dobrze znane jak matematyczne...
    Najpierw została zesłana na zadupie i musiała mieć ciągłe "szkolenie"w kuratorium etc,etc...

    To fakt komuna potrzebowała w tym czasie stali,śrubek i wyszkolonych junaków.Było mnóstwo szkół zawodowych.Tworzono je zgodnie z linią partii,owszem chłopcy i dziewczyny zdobywały zawód,odbywali praktyki...W czasie transformacji zrobiono najgłupsza rzecz,aby pozbyć się takiego ciężaru...
    Rządzącym już nie byli potrzebni...a przecież wchodziły nowe technologie i trzeba było zachować i przestawić system szkolenia ....a tak dobre zawody ,które są potrzebne do dzisiaj zostawić...
    To cała epopeja i można by tak dyskutować w nieskończoność...
    Tak w sumie to ze szkolnictwem tak podstawowym jak i wyższym schodzimy na psy...

    Nawet na UJ odbyła się sesja naukowa czy "Ania z Zielonego Wzgórza "była lesbijką....
    Po prostu wstyd i hańba dla profesorskich mości............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O współczesnym poziomie szkolnictwa polskiego świadczą rankingi światowe. Pomijam kryteria,
      bo one nigdy nie są obiektywne. Ale sam fakt że wiodące polskie uczelnie klasyfikowane są w czwartej czy piątej setce na świecie, nie wymagają chyba komentarza.
      Znam trochę kadrę tych uczelni i panujące stosuneczki, ale to temat na oddzielne opowiadanie.

      Usuń
  19. Fakt, nie pamiętam tych ludzi, otarłem się, o Ich ,,produkty,, . Ich uczniów. Za to zapamiętałem PUSTKĘ! Meble po oryginalnych nauczycielach, meble po oryginalnych lekarzach, prawnikach, farmaceutach. W latch siedemdziesiątych wywalono i te, żeby śladu nie pozostało po prawdziwych ,,produktach,, polskości. I to wrażenie, będąc w takim gabinecie, pokoju, że to ty tam jesteś najważniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapomniałem dodać. I bez zasra...ch tak zwanych sal , czy kącików zabaw

    OdpowiedzUsuń
  21. Pewnie pamiętacie zasadę rekrutacji na studiowanie.?.. I faktem jest,że ta zasada obowiązywała aż do 1987 roku.Czyli punkty za pochodzenie...One zmienione zostały po zamieszkach marcowych na podwyższone tzw "robotniczo-chłopskie",czyli wydane 1969 - do 1987 rok...
    Ja rok 1968 pamiętam...kończyłam szkołę średnią i znalazłam się w centrum wydarzeń ..bo mój tramwaj zawsze jeździł trasą pałac biskupi - UJ...Wywalili nas z tramwaju jak leci...prosto na szpaler milicjantów z pałami i psami...Ja oberwałam tylko raz i upadłam,jakiś chłopak szarpną mnie za rękę ,osłonił mnie i uciekaliśmy w kierunku filharmonii.Schroniliśmy się u zakonnic na ul Smoleńskiej,chłopak bardzo oberwał po plecach.To był dzień ,gdzie milicja wkroczyła na teren Uniwersytetu...
    Z goryczą wspominam te dni..bo Uniwersytety upadają ze swoim przesłaniem autonomicznego kształcenia i wypuszczają takich wypierdków jak prof.Hartman,z którego zrobiono świętą nieruszalną krowę... Po transformacji zaczęto organizować prywatne studiowanie...w Krakowie na czele stanął pan Majchrowski ze swoją uczelnią,juź w 2000 roku...To był owczy pęd na magistra...i kopalnia kasy...ech...Do dziś jest Prezydentem i kto go ruszy?............

    OdpowiedzUsuń
  22. No, a Czerwone Barony , sa dziś miliarderami :) . Nie słychać było, żeby któryś dostał pałą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja BezNicku..nie słychać...bo do tej pory jest wzmożona metoda :
      przerzucania winy z przestępców na ofiarę...
      Polacy przeszli przez PRANIE MOZGOW w okresie PRL i post-PRL , ze strony ekip rządzących jak i TUBY PROPAGANDOWE KREMLA/MOSKWY nadające w j.polskim.
      Niezależnie od tego jak potoczą się losy tego świata i jest to kwestia czasu.
      Dzisiaj już jest dostęp inny do źródeł prawdy,niż za czasów powszechnej nawalanki,i patrioci podszywający się pod patriotów,szybciej są demaskowani.
      To jest tak jak z kropla wody drążąca kamień - każda kropla prawdy niszczy zło i jest to kwestia czasu.

      Usuń
  23. Nie przesadzałbym z tym dostępem do źródeł wiedzy.
    Zaprzeczeniem są archiwa IPN. Z prostszych przypadków wymienię wielokrotnie wytykaną wikipedię z jej biogramami. To przysłowiowe kpiny z pogrzebu.
    Dalej to chroniczny wstręt do wznawiania opracowań historycznych niewygodnych dla obecnego establiszmętu. Jechać dalej?

    OdpowiedzUsuń
  24. Mamy nową rozrywkę medialną w postaci próby powołania komisji sejmowej do zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007─2022,
    Sprawa wałkowana jest od grudnia 2022.
    Senat oczywiście jest przeciwny. Zdziwiłbym się gdyby postąpił inaczej. Istotna jest argumentacja.
    Po co komisja? Od tego są niezawisłe sądy.
    Intencją autorów projektu ustawy jest aby Komisja przeanalizowała m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki. Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

    Opozycja odbiera ustawę jako nagonkę polityczną na D. Tuska. Chciałoby się powiedzieć „uderz w stół, a nożyce się odezwą”. Coś musi być na rzeczy.

    Osobiście uważam pomysł za interesujący. Wnioski, o ile będą, nie zostaną skonsumowane. To norma jeśli chodzi o komisje sejmowe. Wartość dodana to ciekawe informacje wyciągnięte na światło dzienne, zarówno przez rządzących, jak i opozycję.
    Mankamentem pomysłu jest to że komisja nie zdąży się wykazać przed wyborami. Z tego widać że chodzi wyłącznie o szum medialny.

    OdpowiedzUsuń
  25. Z tym dostępem do źródeł wiedzy,pisałam w kontekście PRL-u...Bo tak było...i tak się"hodowało"młodzież.
    Dzisiaj jednak można dotrzeć tam gdzie było nie pomyślenia dawniej....Ja nie pisze o aferach,gdzie słupy coś tam wiedzą ,a kreatorzy mają się dobrze.I chociaż znane są prawdziwe nazwiska,Ci z "honorem" odchodzą w aleję zasłużonych...
    To tak jak z Kuklińskim w/s Jaruzelski.Ten pierwszy został zdrajcą ,bo przysięgał żołniersko i przeszedł na drugą stronę...A ten drugi Jaruzel też przysięgał żołniersko i przeszedł na obydwie strony...nie dość ,że do sowietów,to bez jaj w 1985 roku nie spotykał się z banksterami Rockeffelami aby omówić urodę pań...

    A zabawa o zbadanie wpływów rosyjskich w Polsce jest jakąś kpiną z nas wszystkich To krotochwila jak u powieściowego Zagłoby. Niestety naród tak dał się podzielić..toż przecież pół wieku łomotu w elity,które już szukały alternatywy,aby tylko utrzymać się na powierzchni...
    Myślę,że m.innymi z uwagi na stan braku orientacji przeciętnych Polaków co do położenia w jakim znalazła się Polska i katastrofalny upadek edukacji, nie da się "naprawić" natychmiast sytuacji w Polsce.
    Dlatego trzeba jeszcze im w głowie mieszać komisjami o zbadanie wpływów rosyjskich...
    "KTO i KOGO...."

    OdpowiedzUsuń
  26. Państwo na poważne tematy, mnie się żarty trzymają! Z podwórka specjalnie wróciłem powiedzieć, że ...... Rozumiem, że nie ma komu sie buntować, strajkować, konspirować , etc . etc. etc... A ów ,,spinacz,, ktory mnie ,,dręczy,, to ... GDZIE JEST BIZNES!!!!!! Tyle mówi i mówiło , o polskiej przedsiębiorczości i ... Jesli męska koszula z LNU, kosztuje minimalnie 400 Zł za sztukę. I taką się sprowadza.... to nikomu nic nie pykło pod czaszką? Jeśli ceny kontenerów rosną, ceny ceł, pośredników, rosną, to może polskie razem z VATem, byłoby tańsze i prędzej? :) To ja się pytam, to gdzie ta równowaga?

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj tam,oj tam...bunt jest ,tylko znad klawiatury....Teraz wyprowadzić buntowników na ulicę to trza kasą sypnąć...Stać tylko tych "fundowatych",jak chcą namieszać... Niech Cię nie dręczy spinacz ,bo na koszulinie z importu można zarobić...Jest pozwolenie łaskawców na taki biznes ,im więcej towarów ze świata i sklepów obcych to każą kręcić na tym karuzelę....Nawet zboże staje się techniczne,to nowa terminologia z którą chłop ma się otrzaskać....
    Nagle przypomniałam sobie niejakiego @dinaka przy końcówce na Interii...to był Ci yteligentny aparat,który sławił biznes i lwice z lwami z Unii Europejskiej....On wskazywał jak powinna iść równowaga,tylko cepy z naszego rządu "ni hu,hu rozumiom"...

    U mnie cud pogoda ...tylko BezNicka nie pisz,że mam w sercu maj,bo znów zapeszysz...
    A teraz trochę prywaty......mam chłopa do mojego komina...całość (bez piecyka)jak oszacował z porządnym kominem to 3 tys...czyli materiał-porządny...To cudnie ,bo firmy oszacowały mi 5-8 tysięcy...
    Są na świecie jeszcze porządni ludzie,ani się spodziewałam po tym facecie.To z zawodu hydraulik gminny,ale złota rączusia--wszystko umie....Nie sądziłam ,ze się tego podejmie....
    I jak tu nie kochać takich fachowców?....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złota Rączka, nie wie co czyni! Przecież Ty gotowa będziesz cały rok tam siedzieć!

      Usuń
  28. Hmn.... gdyby moje młode lata powróciły--to z pewnością poślubiłabym hydraulika-złotą rączkę..
    A tak to niestety jak dobrze się zdarzy,to zostaną tylko nędzne wakacje.No cóż fachowiec teraz na wagę złota... Ale szczerze mówiąc lubię Mazury ...Pomacham Ci z pociągu...chusteczką śnieżno-białą na dodatek z koronką...

    OdpowiedzUsuń
  29. O ile znam się na geografii to rozpoczęła się nagonka na ministra ON.
    Powód jest duperelny, ale jest. Gdyby nie przypadkowe znalezisko w lesie pod Bydgoszczą pies z kulawą nogą sprawą by się nie zajął.
    Po pierwsze to była ruska zagrywka. Nie pierwsza i nie ostatnia. Rakieta wystrzelona znad Białorusi w kierunku Polski to nie przypadek. Pierwsze pytanie, gdzie jest reszta tego złomu? Czy wybuchła w powietrzu, czy rozleciała się przy zetknięciu z ziemią? Czy była uzbrojona czy tzw. szkolna? /atrapa/.
    Dlaczego ruscy to zrobili? Testowali system obrony powietrznej Polski?
    Jaka jest skuteczność obserwacji przestrzeni powietrznej Polski, należącej do NATO, skoro nie można było zlokalizować miejsca upadku rakiety? Jest rozpoznanie satelitarne, a do tego stały dyżur AWACS-a.
    Polska jest przy tym w strefie przyfrontowej /wojna na Ukrainie/.
    Tak czy inaczej oglądamy przejawy głupoty politycznej. Jeżeli coś poszło nie tak, trzeba było sprawę załatwić dyskretnie, a nie robić pokazówkę na szczytach władzy.
    W jednym miejscu jest informacja że szczegółowe informacje przekazywane są do PAD i MM /informacje tajne/ a za chwilę Nisztor sypie szczegółami. Ktoś mu dostarczył te informacje / z kancelarii PAD albo MM/ . Państwo z tektury i z dykty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ,,podnieca,, mnie rakieta. I nie jest to afera, a gównoburza . Dla mnie to kolejny dowód na państwo z dykty. Nie jest mi do tego zdania potrzebna żadna rakieta, polskich kamieni kupa wystarczy na niemałą biblioteczkę nie nieudacznictwa, a realizowanego przestępstwa. Eg mnie, tak zwana armia to przyczynek do wysokich emerytur generalsko pułkownikowskich. NIC więcej.

      Usuń
    2. Nie wiem czy jesteś pacyfistą, czy chcesz być oryginalny, ale zawsze jest tak że armia jest kochana przez społeczeństwo dopiero gdy trzeba nadstawiać karku na froncie. W czasie pokoju to darmozjady. Wysokość emerytury zależy w wojsku, podobnie jak w cywilu, od liczby przepracowanych/przesłużonych lat i od zajmowanego stanowiska w strukturach.
      Nie można mieć pretensji do garbatego że ma proste dzieci.

      Usuń
    3. Nie, nie jestem pacyfistą. Pięć, może siedem nowoczesnych okrętów podwodnych atomówkami na pokładzie. Na oceanach. Rozwiązuje każde ,,kłopoty,, polityczne. Sieć satelitów, i jednego mądrego na stołku polityka. To mi wystarczy.

      Usuń
  30. Teraz każda pożywka się liczy. Tak wynika ,że to rakieta ćwiczebna ,bez głowicy bojowej..
    Rosjanie" se" zrobili taki test :sprawdzian kto i jak bardzo łyknie tę ustawkę.. Takie tam medialne rozgrywki tej inscenizacji...Inna sprawa jakaś głowa musiała polecieć...
    To ,ze Nisztor sypie szczegółami...
    No cóż wiele razy dyskutowaliśmy o tym ,że każdy z rządzących ma kilku "pilnowaczy"aby słówka nie uronić...

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie jestem pewien czy poleci. Błaszczak to człowiek prezesa.
    Generała można wysłać na emeryturę. To nie krzywda.

    OdpowiedzUsuń
  32. Gdyyyyyby! Gdyby jakimś ,,cudem,, Błaszczak ,,awansował,, i ustąpił z MON , byłaby przyczyna zerwania kilku kontraktów na zakupy uzbrojenia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie szedłbym w tą stronę. Zrywanie kontraktów możliwe po zmianie władzy. Teraz to bardziej zazdrość o multum sukcesów kojarzonych z jedną osobą.
    Poza tym zerwanie kontraktów też kosztuje /przypadek Caracali/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma polityki, nie ma logiki u socjalistów, koszty pokrywa lud.

      Usuń
  34. Ameryki nie odkryłeś BezNicku..zawsze tak jest i było,że koszty pokrywa lud.Stąd sterowanie tym ludem jest tak ważne dla rządzących,którzy zdobyli władzę i terytoria ludu...
    Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu ,że V rozbiór Polski został dokonany przy okrągłym stole.
    W powojennej Polsce rabunek państwa i drenaż myśli polskiej to lata 1945-1989.
    Wtedy się wszystko "wymięszało"-bo takie było założenie zaborców....Jedni zostawali zdrajcami,następni bohaterami,chociaż chędożyli Polskę na obydwie strony i trwa to do obecnej chwili....
    Pokłosie trwa do dzisiaj nie inaczej............
    Spójrzcie na "naszych patriotów"... osiągają taki stan,że sympatia skłania się do Rosjan,bo USA i NATO okupuje Polskę wraz z wrażym rządem,który ośmielił się do jakiś zakupów zbrojnych.....
    Nikt nie zadaje sobie pytania dlaczegóż to nie ma masowych ucieczek np z USA ,czy Francji,czy Niemiec do Rosji?.......
    Ja niestety pamiętam czasy gdy propaganda PRL straszyła nas imperializmem amerykańskim i w szkole podstawowej angażowano nas do szukania wrażej stonki podrzuconej do walki z komunizmem...
    Patrioci wołają dosłownie precz z NATO i zbrojeniem (wcześniej po opuszczeniu sił sowieckich) gdzie przez kilka lat wskutek polityki zamierzonej dosłownie zaorali obronność...Polski...
    I jednym głosem krzyczą:handlujmy z Rosją,precz z banderowcami i nazistami...My wiemy co dla Polski dobre i konieczne....
    Wiedzą?...ta wiedza byłaby normalna gdyby nie natura Rosjan od czasów caratów,po komunizm i po komuniźmie... Słusznie pisze Panthera...Rosja nie musi używać dla Polski i Europy bomby atomowej...
    Wystarczy,że chce łaskawie być pierwszym po Bogu handlowcem....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo maja niewolnicze wychowanie. Stąd rozglądanie się za panem. Wschód, Zachód, czy korporacja.

      Usuń
  35. Może jestem w błędzie, ale raczej nie, większość z nas w ocenie rzeczywistości kieruje się emocjami.
    Z wiedzą gorzej. Czasem ratuje sytuację doświadczenie życiowe. Siłą rzeczy, wnioski mogą być racjonalne, albo od czapy.
    Mieszkańcy III RP mają problem poznawczy na dwóch poziomach. Jeden to zalew informacji.
    Trudno oddzielić ziarno od plew. Poza tym nagminny brak czasu. Żeby dojść prawdy trzeba tego chcieć, a poza tym trzeba poświęcić na to swój czas, który można przeznaczyć na przyjemniejsze czynności.
    Drugim problemem jest zerwanie więzi międzypokoleniowych. To skutki minionej wojny i wejścia do Polski komunistów i ich porządków społecznych. To są zmiany nieodwracalne.
    Zaraz po wojnie mieliśmy drastyczny problem mieszkaniowy w miastach zniszczonych działaniami wojennymi. Budowa nowych mieszkań szła opornie i tak to jest po dzień dzisiejszy. Za Gomułki wylansowano mały /do przesady/ metraż w którym z trudem mieściła się rodzina 2+1, czasem 2+2.
    A gdzie rodzice? Dziadkowie?
    Na wsi był inny problem. Wieś często przeludniona i tu trwała ucieczka do miast za chlebem. Doczekaliśmy się armii chłoporobotników, ludzi o niskich kwalifikacjach zawodowych. Po prostu roboli. Mieliśmy zakłady produkcyjne molochy zatrudniające po kilka tysięcy ludzi. Tu było pole do popisu dla związków zawodowych które były zapleczem jedynie słusznej partii-matki.
    Skoro było wiadomo gdzie jest siedlisko „zła” w III RP likwidowano, albo parcelowano wielkie zakłady i mnożono związki zawodowe. Były zakłady w których branżowych zz było około 20!!!
    Dzisiaj rządcy nie boją się strajków bo nie ma kto strajkować! Nawet górnicy.
    A co z rodzinami? Zajęte wiązaniem końca z końcem, przy brakach lokalowych, stopniowo redukowali spotkania rodzinne, a tym samym wymianę informacji i przekazywanie wiedzy o swej historii.
    Dzisiaj jest postęp za sprawą telefonii komórkowej. Rodziny spotykają się przy stole i zamiast rozmawiać wpatrują się w swój telewizorek. Tak się dzieje w komunikacji publicznej, na spacerach w lokalach gastronomicznych. Co będzie dalej?
    Na horyzoncie sztuczna inteligencja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ! Ujęte przez Gospodarza słowa, pod którymi się podpisuję!

      Usuń
  36. To prawda..zalew informacji ,podanej w odpowiedniej pigułce,aby zwrócić uwagę odbiorcy...
    To przerażające wprost jak nie tylko młodzi chadzają ze swoimi smartfonami od krawężnika do krawężnika.
    To co widzę na ulicy ,chodnikach i doświadczam to plaga !!! Jestem wobec nich bezlitosna i rugam ich stanowczo!.
    Rzecz w tym,ze i ja mam w tym interes:mam taki maleńki rowerek(sama jestem niezbyt wys.wzrostu).Nie za bardzo mogę wędrować,ale powolutku jeżdżę...Te nawiedzone krowy,wpatrujące się w ekranik doprowadzają mnie do rozpaczy.Dla mnie wywrotka na takim maleństwie jest katastrofą,a może być nawet śmiertelna.Nigdy nie jestem pewna takich nawiedzonych wpatrujących się w ekran,a nawet piszących--co zrobią w momencie.Ostatnio paniusia nagle skręciła w moją stronę z cholernym smartfonem.Resztką siły uchroniłam się od upadku...Wykład jaki zrobiłam kobiecie chyba jej uprzytomnił ,ale przy okazji powiedziałm jej że ma siedzieć na dupie jak pisze,a nie tańczyć z tym aparatem...po chodniku...
    To naprawdę plaga...Idiotki wkraczają na jezdnię nawet nie patrząc dobrze...

    Inna sprawa,ze naprawdę masz rację :zalew info jest taki,że trudno odróżnić ziarno od plew....
    Obserwuję ludzi na twiterach tylko tych wybranych do których miałam serce i zaufanie
    Ludzi piszących od lat i mających wielkie serce do polskich spraw..........
    I jest mi coraz bardziej gorzko i żal .......nie będę tutaj już wykładać dlaczego......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zgadzam! I każda swołocz chce upiec własna pieczeń. I podaje tyle prawdy w pigułkę dla mas , ile akurat musi podać. Musi, bo pośród swołoczy trwa licytacja, jak słusznie zauważasz, na patriotyzm.

      Usuń
  37. No tak to moje "dlaczego?"-częściowo mogę wytłumaczyć.Otóż wcześniejszą propagandę taką naprawdę klasyczną -wcześniej podaną na antypolskich stronach ...widzę powieloną jota w jotę na twiterze,przez ludzi,za których dałabym sobie rękę uciąć,wcześniej...Idąc swoimi drogami to samo wcześniej znalazłam na RT,czyli Russia Today... Na początku nie mogłam w to uwierzyć,lecz po nitce do kłębka w necie można przy dobrej woli odszukać...skąd to,to pochodzi...
    Dlatego m.innymi nigdy nie zaloguję się na Twiterze........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardziej radykalny :)
      W tzw. mediach społecznościowych utknąłem na blogach. Czytam niektórych autorów na tt, oglądam czasem yt i na tym koniec. Śledzenie tych wszystkich aktywności uważam za stratę czasu.
      Zasada jest jedna, nie wystarczy znać wiele języków; trzeba jeszcze mieć w nich coś do powiedzenia.
      To tyle w temacie maci.

      Usuń
  38. Nie chcem, ale muszem. To w nawiązaniu do ostatnich publicznych wypowiedzi rudego.
    Nie wiem czy improwizuje czy działa według wskazówek swoich spin doktorów?
    Może powinien przypomnieć o swoich relacjach sprzed lat ze swoją małżonką?
    https://www.pomponik.pl/plotki/news-malgorzata-tusk-o-donaldzie-gnojek-cale-zycie-mi-spieprzyl,nId,1073460
    W internecie nie wszystko ginie.

    OdpowiedzUsuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...