Szukaj na tym blogu
04 lutego 2020
O czym chcą zapomnieć propagandyści rosyjscy i radzieccy? – uzupełnienie.
W dyskusji o propagandzie rodem z Federacji Rosyjskiej, wcześniej ZSRR, nie wolno zapominać o kulcie jednostki. Nie chodzi mi bynajmniej o „wujka Joe”. https://www.salon24.pl/u/nick/565192,f-d-roosevelt-to-wtedy-nazwalem-stalina-wujkiem-joe
Mniej uwagi poświęca się kultowi dowódców wojskowych. Zwykle kojarzymy z tym pojęciem nazwiska Suworowa, Kutuzowa, Budionnego, Tuchaczewskiego. Na ich temat opinie są ustabilizowane i raczej jednoznaczne.
Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku marszałka Żukowa. Z jednej strony mamy hasło w wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Gieorgij_%C5%BBukow gdzie wypisano mu piękna laurkę.
Z racji mojego wieku, pamiętam publikacje z czasów PRL-u sławiące postać marszałka. Rozpad demoludów spowodował, że zmieniła się narracja wokół marszałka Żukowa.
Nigdzie nie mogę się doczytać jakie szkoły, zwłaszcza wojskowe, skończył Żukow. Ostatecznie mogę przyjąć, że był genialnym samoukiem.
Fakty mówią jednak co innego. Powiem brzydko, dla mnie to wsiowy kmiotek żądny sławy i zaszczytów.
Dobrze trzymał się na koniu, ale gorzej z sukcesami wojskowymi. Jeśli miały miejsce, nie były jego zasługą.
W czasie I wojny światowej i Rewolucji Październikowej jedyne czym się wyróżniał to waleczność za którą był nagradzany odznaczeniami bojowymi. W czasie Rewolucji Październikowej i w latach późniejszych wyróżniał się okrucieństwem. W składzie wojsk Tuchaczewskiego zwalczał powstanie Antonowa na Tambowszczyźnie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_tambowskie
W latach 20-tych osiągał kolejne stanowiska dowódcze /dowódca pułku czołgów, dowódca dywizji i korpusu kawalerii/.
Miał szczęście, bo nie padł ofiarą wielkiego terroru lat 1937-39 kiedy Stalin dokonał czystek wśród dowódców wojskowych, co skutkowało klęskami Armii Czerwonej w pierwszych miesiącach Wojny Ojczyźnianej. W 1939 roku dowodził, w końcowej fazie walk, wojskami radzieckimi przeciwko wojskom japońskim na terenie Mandżurii.
W opracowaniach przedstawiane jest to jako sukces militarny Żukowa. Są też inne opracowania, również autorów rosyjskich. Tu eksponowane jest dyletanctwo Żukowa w bitwie pod Chałchyn-Goł latem 1939 roku. https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/07/16/jak-nie-prowadzic-wojny-antyporadnik-armii-czerwonej/ „Osiągnięcia” strony rosyjskiej w bitwie ujawniono dopiero w latach 90-tych XX wieku.
Żukow do historii przeszedł dzięki temu, że podczas 104 dni dowodzenia na Dalekim Wschodzie wydał ponad 600 wyroków śmierci. Nie dotyczyły one szeregowych żołnierzy.
W początkowej fazie Wojny Ojczyźnianej, jako dowódca obrony Leningradu, zasłynął szyfrogramem
nr 4976 do dowódców armii Frontu Leningradzkiego oraz Floty Bałtyckiej: „Ogłoście wszystkim, że rodziny tych, którzy poddadzą się wrogom, zostaną rozstrzelane, a po powrocie z niewoli oni też zostaną rozstrzelani”.
Brak sukcesów osobistych, jako dowódcy, podkreślali jego koledzy np. we wspomnieniach główny marszałek lotnictwa Gołowanow pisze: „Żukow nie ma bezpośredniego związku ani z bitwą stalingradzką, ani z bitwą na Łuku Kurskim, ani z wieloma innymi operacjami”.
Mimo tego pozycja Żukowa w dowództwie Armii Czerwonej wzrastała. Rosły też straty wojsk własnych którymi dowodził. Przykładowo, w operacji berlińskiej, w tym forsowaniu Odry, straty szacowane są na około 300 tysięcy zabitych, nie licząc rannych i zaginionych.
Za to, w imieniu Naczelnego Dowództwa Armii Czerwonej wraz z przedstawicielami rządów USA, Wielkiej Brytanii i Francji, dostąpił zaszczytu odebrania, z rąk feldmarszałka Wilhelma Keitla bezwarunkowej kapitulacji hitlerowskich Niemiec i został mianowany dowódcą radzieckiej strefy okupacyjnej, został także radzieckim przedstawicielem w Międzysojuszniczej Radzie Kontroli.
24 czerwca 1945 roku, na polecenie Józefa Stalina wspólnie z marszałkiem Konstantym Rokossowskim przyjął triumfalną paradę zwycięstwa na placu Czerwonym w Moskwie.
W 1946 objął dowództwo nad całością wojsk lądowych ZSRR, jednak Józef Stalin usunął go z tej funkcji. Zagrożony aresztowaniem, uniknął go dzięki interwencji marszałków i generałów radzieckich (m.in. marszałka Iwana Koniewa), którzy obawiali się nowej czystki, mogącej zacząć się od Żukowa.
W latach 1946–1948 dowodził Odeskim Okręgiem Wojskowym.
Żukow odegrał czynną rolę w usunięciu, po śmierci Stalina w 1953 roku, Ł. Berii.
Dalsza jego kariera, zarówno wojskowa, jak i polityczna, była ilustracją powiedzenia: „kto mieczem wojuje, od miecza ginie”. Żukow czynnie angażował się w rozgrywki kremlowskich koterii. Jego gwiazda zgasła za czasów I sekretarza KC KPZR Chruszczowa. Żukow przyczynił się do wylansowania Chruszczowa, a ten, po dojściu do władzy, w 1958 roku odwdzięczył się usunięciem Żukowa ze wszystkich zajmowanych stanowisk wojskowych i politycznych.
Żukow wrócił do łask i ponownie pojawił się w życiu politycznym za czasów Breżniewa. To za jego czasów zaczął się kult Żukowa którego lansowano jako geniusza, kogoś na podobieństwo Cezara lub Napoleona. Przedstawiano go jako wielkiego dowódcę, który poprowadził ZSRR do zwycięstwa w drugiej wojnie światowej, człowieka nieodpowiedzialnego za zbrodnie czasów stalinowskich itd.
Ten obraz zdecydowanie zaburza ta publikacja https://superhistoria.pl/druga-wojna-swiatowa/74401/zukow-najgorszy-dowodca-ii-wojny.html
Znajdą się tacy, którzy będą ten obraz kwestionować, ale do prawdy nie dotrzemy bez dostępu do oryginalnych materiałów które jeszcze długo nie będą dostępne nie tylko dla nas, ale nawet dla historyków. Podkreślam, że przytoczone opinie pochodzą od autorów rosyjskich.
abstynent warunkowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?
Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
Dla pełniejszego obrazu cytuję ocenę Żukowa stąd: https://superhistoria.pl/druga-wojna-swiatowa/74401/zukow-najgorszy-dowodca-ii-wojny.html
OdpowiedzUsuń„Żukow był zaś oficerem beznadziejnym. Skąd więc tak zawrotna kariera? Wytłumaczył to kiedyś marszałek Konstanty Rokossowski, który zdradził tajemnicę kariery Żukowa. Otóż był to tak fatalny dowódca – a do tego prywatnie człowiek nie do zniesienia – że każde jego pojawienie się w podległych mu formacjach wywoływało panikę.
Co mu tym razem strzeli do głowy? – zastanawiali się inni oficerowie. Naturalnie więc starali się go natychmiast pozbyć. A pozbyć się go mogli tylko poprzez załatwienie mu awansu. Na wyższym szczeblu cała sprawa się jednak powtarzała i tak Żukow piął się po szczeblach kariery. Aż podczas II wojny światowej de facto stał się zastępcą Stalina, drugim człowiekiem w Sowietach. Stalin siedział na Kremlu i rządził krajem, a Żukow siedział w sztabie i dowodził armią.”
Sprawdzona metoda. Działa skuteczni po dzień dzisiejszy.
Nie możesz się doczytać jakie szkoły Żukow ukończył,bo po prostu ich nie ukończył. Prostu z jakiegoś tam terminu ,poszedł do armii ,czyli jak podają źródła rok 1915 ,a w 1916 już był po przyśpieszonym kursie oficerskim.W dwa lata później otworzyła się dla niego droga w armii czerwonej. Sowieci potrzebowali takich ,łotrzyków,bezwzględnych morderców i złodziei...Podobną karierę zrobił Wasilij Błohin pastuch i murarz,miał od razu zasługi za okrucieństwo.W latach późniejszych ,uczył się zaocznie ,3 lata na uczelni technicznej.Ma na sumieniu kilka tysięcy mordów katyńskich. Pisać o życiorysach tych rzezimieszków sowieckich ...i czego oni dokonali -to trzeba mieć nerwy ze stali........
UsuńI pomyśleć ,że dzisiejszy przywódca Putin chwali się jak to wyzwalali ludy Europy od okupacji nazistowskiej. Wyzwolenie przynosiło znów mordy,grabież,od wyzwoliciela....
Błąd. w 1916 roku ukończył szkołę podoficerską /jeszcze w armii carskiej.
UsuńO dalszych szkołach ani widu, ani słychu.
Kariera w szeregach RKKA i Armii Czerwonej to oddzielna sprawa.
Z wersji rosyjskiej wikipedii można się dowiedzieć, że Żukow ukończył trzy klasy szkoły podstawowej. Później też się kształcił https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%96%D1%83%D0%BA%D0%BE%D0%B2,_%D0%93%D0%B5%D0%BE%D1%80%D0%B3%D0%B8%D0%B9_%D0%9A%D0%BE%D0%BD%D1%81%D1%82%D0%B0%D0%BD%D1%82%D0%B8%D0%BD%D0%BE%D0%B2%D0%B8%D1%87
UsuńWersja polska jest pod tym względem bardzo uboga.
A to dobre jak na armię carską...he,he ..w 1915 wstąpił ,a już w 1916 był gotowym oficerkiem...Faktycznie ,nie miał czasu "na rekruta stażu odbyć"..Mieli wyjątkowo zdolnych kuśnierzy,czy tam pastuchów...Vilkipedia podaje ,że dwa lata "chorował" na tyfus po walkach...może w przerwach go szkolili na czerwonoarmistę? Sorry za to he,he ,ale nawet nie chce mi się dociekać jaki papierek wykształcenia dostali....Wystarczy ich sława...
UsuńCo daje pozycjonowanie w Google?
OdpowiedzUsuńProszę zobaczyć https://www.google.com/search?client=firefox-b&q=kalendarz+wyborczy+2020&tbm=nws&source=univ&tbo=u&sa=X&ved=2ahUKEwit0vb_t7rnAhXRlIsKHdPoDFIQt8YBKAF6BAgHEBI&biw=1280&bih=676
Dwie godziny po wystąpieniu marszałek Sejmu o wyborach prezydenckich jest aż tyle źródeł wiedzy.
Tak się urabia opinię publiczną.
Nie miał kto się zająć wychowaniem, czy to sprawa genów po dziadku? https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/trojmiasto/wnuk-lecha-walesy-uslyszal-kolejny-wyrok/7b2zmjr#slajd-1
OdpowiedzUsuń