Szukaj na tym blogu

12 października 2023

Dlaczego ZP musi wygrać te wybory?

W tym tonie jest sporo wypowiedzi.. Widocznie coś jest na rzeczy. 
O tym że jest nie muszę przekonywać. Daleki jestem od popadania w czarnowidztwo, ale też daleko mi dzisiaj do optymizmu.  Powiedzmy że jestem realistą.

Niepokoi mnie utrata instynktu samozachowawczego naszego społeczeństwa. Jest przy tym podatne na destrukcyjną propagandę.
Fachowcy uważają że losami Polski interesuje się co najwyżej 10% naszych współobywateli.
A co z resztą? Zainteresowania tej reszty falują. Reaguje tylko wtedy gdy sytuacja wpływa bezpośrednio na ich interesy osobiste.
W pozostałych postępują zgodnie z powiedzeniem „nie moje małpy, nie mój cyrk”. Do pewnego stopnia to może działać.
Co jakiś czas następuje wyłom i trzeba dokonać samookreślenia.
To czas wyborów.
Wtedy widać czym kierują się wyborcy.
Więc czym?
Na pierwsze miejsce wysuwa się chyba ocena przydatności kandydata dla miejscowości z której kandyduje. Dlatego ci, przed wyborami, starają się przypomnieć jak wyglądają i co dla danej społeczności pożytecznego zrobili. Kryterium jest też nazwisko i przynależność partyjna.
Pośrednio oznacza to co kandydat może załatwić dla tej społeczności/
Inaczej sytuacja wygląda w dużych aglomeracjach gdzie kandydaci są zasadniczo anonimowi.
Tu kryterium jest owczy pęd zwany też wspólnotą środowiskową. Na kogo w dobrym tonie jest oddać głos? Decyduje presja środowiska.
Dodam jeszcze że do takich okręgów wyborczych delegowany jest „desant”, czyli ludzie wystawiani przez centralę jako pewniaki. To nie zawsze się sprawdza.
Mieszkam w tzw. obwarzanku warszawskim i na rozwieszanych plakatach i banerach widzę tych kandydatów. Oprócz weteranów są nowe twarze, ale na dalekich miejscach list. To jeszcze o niczym nie świadczy bo z poprzednich lat pamiętam że wchodzili kandydaci którzy zebrali po kilkaset, czy kilka tysięcy głosów, a przepadł kandydat który uzyskał blisko 150 tysięcy głosów. Niektórym udawało się wejść do parlamentu na znanym nazwisku. To też działa.
O szansach poszczególnych formacji nie wypowiadam się bo własnych analiz nie prowadzę, a publikowane są faktycznie zasłoną dymną.
Poza tym decyduje frekwencja w dniu wyborów, a ta zależy chociażby od pogody.
Teraz trwa analizowanie szans. Partie czy koalicje? Próg wyborczy dla jednych i drugich jest inny.
Na deser jeszcze coś. Misję utworzenia rządu otrzymuje najpierw partia która uzyska najwięcej głosów. Dopiero brak sukcesu da drogę wolną następnej partii w kolejce. Jeśli i tu zabrakłoby sukcesu mamy w perspektywie na wiosnę nowe wybory.
Tymczasem musimy w zdrowiu i spokoju przetrwać tydzień.
W kampanii wyborczej dużo się mówi o celowości uczestnictwa w wyborach i połączonym z nimi referendum. Tu już nic nowego nie powiem. Skoro wynik nie ma znaczenia po co ta zmasowana agitacja zniechęcająca do udziału w referendum?
Mam za to zadanie dla wszelakiej opozycji.
Zanim pójdziecie na te wybory, albo nie pójdziecie, zastanówcie się czy was stać na poniesienie skutków swej decyzji? To dotyczy oddania głosu na wszystkie formacje, poza ZP.
Wszystkie, bo mają jeden cel, uwalić PiS. W zamian nie oferują nic poza TQM.
Tylko dlatego uważam że ZP powinna wygrać zdecydowanie, z czystej przekory. Przynajmniej wiadomo czego po nich oczekiwać. Argumenty racjonalne były podane wielokrotnie.
Idąc za ciosem mamy do obsłużenia referendum na które możemy się wypiąć, odpowiedzieć 4xTAK, albo 4xNIE. Możliwe są kombinacje zależne od indywidualnej fantazji
Teraz proponuję spojrzeć na możliwe skutki podjętej decyzji.
To nie jest tak że wasz głos nie ma znaczenia. Nie jest sztuką niczego nie obiecać i słowa dotrzymać. Brak jakiejkolwiek deklaracji pod adresem wyborców nie oznacza że kandydat, w razie uzyskania mandatu, będzie działał w naszym interesie.
Dawno temu w debacie przypomniano że nie ma darmowych obiadów. Oznacza to tylko że obowiązuje swego rodzaju handel wymienny. Coś za coś.
Jak dalece ufamy temu na kogo oddajemy swój głos?
Według stanu na dzień dzisiejszy mamy jedno ugrupowanie narodowe, lista nr 4 i w opozycji pozostałe listy z których wiodąca jest lista nr 6. Jeżeli wygra lista nr 4 to lider lub osoba przez niego wskazana, dostanie misję utworzenia rządu.
W tym miejscu jest pierwsza niewiadoma. Jaki będzie stan posiadania? To zależy od rozkładu głosów na pozostałe listy. Pojedyncze ugrupowania muszą przekroczyć próg 5%, a koalicje 8%.
Najbardziej pewne swego są listy nr 4 i 6. Pozostałe będą żyć w niepewności do oficjalnego ogłoszenia wyników wyborów. Te zadecydują o ostatecznym podziale mandatów.
Wówczas może dojść do targów kto z kim? Może ale nie musi.
Glosy oddane na ugrupowania które nie przekroczą wymaganego progu zasilą konta wygranych, czyli list nr 4 i 6. Kto jeszcze dołączy do grona szczęśliwców? Tego nie wiadomo. Pełna futurologia.
Dzisiaj mówi się że opozycja mogłaby wygrać wybory w cuglach gdyby zjednoczyła swe siły. Rzecz w tym że do zjednoczenia nie dojdzie bo jest za duża rozbieżność interesów.
Wiele wskazuje na to że mamy zagwarantowaną awanturę po ogłoszeniu wyników wyborów.
Tu wszystko będzie zależało od postawy sędziów Sądu Najwyższego.
Wszystko rozstrzygnie się w tym tygodniu. Nie wpłynęła znacząco poniedziałkowa debata w TVP.
Moim zdaniem decydujące znaczenie powinno mieć stanowisko komitetów wyborczych do paktu migracyjnego który przygotowuje KE.
Praktycznie od 2015 roku Polska jest w UE na cenzurowanym. KE stosuje wobec Polski nieustanną tresurę, notorycznie łamiąc przy tym prawo unijne. W ten sposób zamierza przepchnąć pakt migracyjny.
Perfidia tych działań polega na tym że Polska nie otrzymała żadnego wsparcia materialnego za przyjęcie pod swój dach blisko 1,5 mln uchodźców z Ukrainy /łącznie przez Polskę przeszło ponad 8,5 mln uchodźców ukraińskich/.
Mamy za to pod groźbą kar finansowych partycypować w zagospodarowaniu nielegalnych uchodźców przebywających w państwach basenu Morza Śródziemnego oraz w Niemczech.
Spór merytoryczny dotyczy tego czy są to nielegalni uchodźcy, czy jak uważa opozycja, azylanci? Tylko kto? Kiedy? Na jakiej podstawie? Udzielił tego azylu?
Musimy dokonać wyboru, albo walczyć do upadłego o swoje stanowisko w kwestii relokacji, albo zgodzić się na warunki KE. KE tak się rozochociła że podniosła stawkę za każdą odmowę z 20 na 30 tysięcy euro.
Miniony tydzień przyniósł nowy problem w postaci wojny w Izraelu. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo wzrostu liczby uchodźców z tych terenów, oczywiście Palestyńczyków, którzy skierują się do Europy. Kto ich weźmie na utrzymanie?
Dzisiaj tylko ZP deklaruje że nie zgodzi się na warunki KE. Pozostałe komitety albo kluczą albo wprost twierdzą że przyjęcie tysięcy uchodźców to żaden problem skoro utrzymujemy tylu Ukraińców. Są ślepi i głusi na przykład krajów skandynawskich które przyjęły zaledwie kilka tysięcy uchodźców /Finlandia/,a ci niczym wino w Kanie Galilejskiej rozmnożyli się w stopniu zagrażającym stabilności państwa.
To nie jedyne „osiągnięcie” opozycji. Ich eksperci, byli wojskowi, kwestionują celowość zakupów uzbrojenia dokonywanych przez obecny rząd. Posuwają się nawet do tego że mogą zerwać podpisane już umowy.
Czym według nich mamy się bronić przed agresywnymi zapędami Rosji? Czy można poważnie traktować brednie że 50% zakupów uzbrojenia mamy realizować od przemysłu krajowego?
Ten przemysł po latach zapaści wymaga odbudowy i rozbudowy, a efekty będą widoczne po latach. Teraz nie możemy czekać.
Dawno temu jeden z wielkich polityków powiedział że jeśli pożałujecie pieniędzy na własną armię, będziecie utrzymywać obcych.
Uchylając się od wszelkich deklaracji, zwłaszcza dotyczących finansów, opozycja idzie na łatwiznę. Gdyby po wyborach przejęła władzę, może z czystym sumieniem, jak na oportunistów przystało, kasować wszelkie wydatki zaplanowane przez rząd MM. Zgodnie z niegdysiejszą opinią JVR „piniendzy ni ma i nie bendzie”. Do tego trzeba dodać wypowiedź słynnego, już nieboszczyka, że rząd zawsze się wyżywi.

42 komentarze:

  1. Po tematyce poruszanej w sprawach wnoszonych do sądów w trybie wyborczym widać jaka, wśród polityków opozycji, jest skala zdrady interesów Narodu Polskiego.
    Nie przebierają w środkach.
    Jaką podstawę prawną do trybu wyborczego ma Fundacja Helsińska czy FOR Balcerowicza? https://www.tvp.info/73369130/morawiecki-wygral-w-sadzie-przepisy-unijne-narzucaja-przymusowa-relokacje-migrantow

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwi mnie dlaczego nikt z ZP w trybie wyborczym nie pozwał bajkopisarzy z branży wizowej za konsekwentne opowieści wysysane z brudnego palca.
    Jednorazowy wygłup może być przejęzyczeniem, ale powtarzany wielokrotnie powinien być napiętnowany.
    Jest też taka możliwość że w sprawie chodzi o coś zupełnie innego. Wobec tego o co?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe komentarze po wymianie generałów https://forum.wnp.pl/przemysl-obronny/nowi-dowodcy-stare-problemy-komu-sluzy-wojsko,762055.html
    Ciekawe na czym polega nowy pomysł PAD? Co z niego zostanie po wyborach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmęczona jestem-dzisiaj.Notkę Twoją "główną" wyjątkowo źle dzisiaj mi się czyta...Tak maciupeńkie literki,że lupy potrzeba..
    Może też dzisiaj większe zaburzenia wzroku?...Nie wiem tego...
    Ale da się przy odrobinie wysiłku... mam też zmartwienia rodzinne,ale to kiedy indziej...
    Jestem i czytam powolutku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkość czcionki stała. Nic nie zmieniam.
      Korzystam z Opery i problemu z logowaniem nie ma.
      Ciekawe o co chodzi?
      Zdrowia i spokoju życzę.

      Usuń
  5. Korzystam z "Liska"...i mam problem nieustanny z logowaniem,czasem musze po kilka razy kliknąć na Twoją notkę.
    Sprawa leży ewidentnie w moim starym oprogramowaniu...coś tam nie pasi...ale da się...
    Pisałam troszkę dzisiaj na SN,ale mimo dużych liter ,zmęczona jestem ,a wtedy nie trzeba pisać.
    Można głupotę strzelić.
    Napiszę może jutro jakieś wieści ,ale nie tutaj...
    Mnie nic ...ale tak jakoś się nie klei wszystko...smutek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się że prowadzisz wojnę z wiatrakami. Twoi partnerzy na SN są odporni na wiedzę i wszelaką racjonalną argumentację. Może szkoda Twojego czasu? Trudno udowodnić że nie ma racji ktoś kto uważa że jest najmądrzejszy z całej wsi.

      Usuń
  6. Co jest skandalem w tzw. taśmach Banasia?
    Dla mnie to próba ucieczki przed odpowiedzialnością sądową syna prezesa NIK i ukrycia się za immunitetem parlamentarnym.
    Nagannym jest sam fakt wpisania na listę kandydatów osoby mającej postawione zarzuty karne.
    Jakub B. był zatrzymany, a następnie zwolniony https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8285246,prokuratura-sad-zatrzymanie-syna-prezesa-nik.html
    To jest bezpośredni powód wojny prezesa NIK z PiS.
    Proszę sobie przypomnieć że prezes NIK zamierzał na początku swej kadencji zrezygnować z funkcji, ale ostatecznie odstąpił od tego. Dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smaczek w sprawie /cytat z tekstu linkowanego wyżej/:
      "Prokuratura przypomniała w komunikacie, że śledztwo, w ramach którego dokonano zatrzymań, zostało zainicjowane przez zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez CBA, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz grupę posłów z klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej."

      Usuń
    2. Do smaczków należy dodać kandydowanie syna prezesa NIK z listy warszawskiej Konfy.
      W końcu to warszawiak z dziada pradziada.

      Usuń
    3. Zapomniałem dodać że młody Banaś w Krakowie tylko prowadził interesa.
      Jednak rozbawił mnie prezes który pała oburzeniem że ktoś go nagrywał /chyba w gabinecie służbowym na ul. Filtrowej w Warszawie/ bez jego zgody! Na wieść że to zrobili jego pracownicy zagroził że ich znajdzie i wyciągnie konsekwencje. Jakie?
      Poważniej brzmi zapowiedź marszałek Sejmu że sprawa prezesa NIK trafi pod obrady Sejmu już na początku nowej kadencji.
      Pożyjemy zobaczymy.

      Usuń
  7. Niektórzy w akrobacji medialnej osiągnęli mistrzostwo
    Nagła decyzja kandydatki opozycji. Podjęła ją dwa dni przed wyborami (msn.com)
    To panikara informująca o rtęci w dawkach śmiertelnych w Odrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy nie za dużo tych nerwowych ruchów przed ciszą wyborczą?
    Tego rzecznika już dawno nie widziałem w mediach. Nie radził sobie?
    MSZ: Łukasz Jasina w trybie natychmiastowym odwołany ze stanowiska rzecznika prasowego (msn.com)

    OdpowiedzUsuń
  9. Poświęciłam rzeczywiście dzisiaj dużo czasu na tego Banasia..czytając sprawozdania i komentarze.......
    Kurczę,niepotrzebnie,bo wszystko podsumowałeś jak należy.......juz nawet więcej nie dodam...........

    Co do walki z "wiatrakami"--to jednemu panu nie odpuszczę.Przez przypadek mam wiedzę i śledzę rozwój sytuacji.
    Jednak chyba nie jestem w tym całkiem osamotniona..tak do końca.Jakoś jak na razie mam na to oko,ale nie wiem
    czy tak do końca mam rację.Cóż mnie to w sumie może obchodzić?.......
    Ciekawi mnie tylko rys psychologiczny tego człowieka.....
    Jak można być tak wykształconym,mającym wszystkie wydarzenia w jednym paluszku,tak zaszłe jak i na bieżąco --
    tak zaślepionym w potęgę Putinowskiej Rosji i jej dobre intencje...
    Mnie się to w głowie nie mieści...a może to ja jestem nieukiem?...lub naiwną gęsią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie. Takich jak Ty jest więcej.
      Ludzie mają różne skrzywienia psychiczne. Nie da się z tym walczyć. Jedyne co można zrobić to zapytać co tu jeszcze robi skoro raj jest tam?

      Usuń
  10. Przed nami dwa dni czekania na werdykt.
    Wygramy, ale jakie to będzie zwycięstwo? Totalne czy pyrrusowe?
    W poniedziałek poznamy odpowiedź.

    p.s. Szkoda że TVP ostatni odcinek Migrantów puściła prawie o północy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem że mnie najbardziej frustruje głupota ludzi którzy są ślepi i głusi na fakty, a przy tym są pozbawieni zdolności przewidywania skutków swego idola który zawsze mówi prawdę tylko gdy się pomyli.
    Teraz przyjdzie mu to tym łatwiej że niczego nie obiecał.
    Takie miał zadanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wśród moich znajomych,co mnie zawsze frustruje ,panuje język TVN.Na podstawie tej bazy wyrobili sobie swoje poglądy polityczne.
    Ulegli czarowi "profesjonalizmu" i racji "oni kradną"...etc,etc...
    Mam znajomą,ciężko doświadczoną przez życie koleżankę z ławy szkolnej...
    Nagle oświadczyła ,że nie weźmie karty referendalnej,bo jest podstępna....
    Nie potrafi nawet i uzasadnić....tej podstępności............
    Oczywiście nie dyskutuję ,ani nie idę w argumenty...bo wszyscy są dorośli aż nadto...a psucie i tak rzadkich kontaktów--jest ponad moje siły...

    Mam w pamięci moją zmarłą siostrę,kobieta gołębiego serca..........która ostatnią kromką chleba podzieliłaby się z cierpiącym biedę.
    Non stop otwarta stacja TVN-24 zrobiła jej kuku,gdzie wierzyła w każde słowo jak w zbawienie....... już nie potrafiła inaczej,nawet
    powtarzała całe frazy gotowe......usłyszane.......
    Dlatego nie próbuję nawet dyskusji w takich sytuacjach...........

    Tak naprawdę to jesteśmy między młotem ,a kowadłem i od wieków nie mamy mądrych przywódców..
    Nikt z nich do tej pory- nie poradził sobie z agenturą,która wyrządza olbrzymie szkody.............
    praktycznie działają oni jawnie poprzez swoich akolitów.....
    Pamiętam jak powstawała Konfa......która mało mnie nie uwiodła na początku..........,a może raczej stwarzała jakąś nadzieję?

    Komuś zależało nad tak głębokimi podziałami,gdzie rozsądek został skasowany...
    Masę ludzi zalała fala prawdziwej nienawiści,pod wpływem spreparowanych filmików,sklejonych mądrości na YT i uwierzyli ,ze jest to prawdą....

    Nikt za wiele się nie zastanawiał skąd autorom tych opowiastek"prawdziwych"wyrastają nogi ............ech.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że na misjonarza się nie nadaję. Brakuje mi cierpliwości.
      Ludziom zaś brakuje wiedzy i umiejętności oddzielania ziarna od plew, kojarzenia skutków z przyczynami.
      Z emfazą wygłaszają opinie nieskażone znajomością tematu. Z takimi nie porozmawiasz, bo nie ma o czym. O logice nie wspomnę.
      Chodząc, jako osoba towarzysząca, na zakupy, obserwuję rozmowy i zachowania przypadkowych ludzi. Widzę jakie gazety kupują, jakie czytają /to głównie ludzie starsi/. Słyszę rozmowy i … mam dosyć.
      Nie potrzeba zawołania „komuno wróć”. Z wielu ona nigdy nie wyszła.
      Co mnie podłamuje to głupota w moim najbliższym otoczeniu. Zdarza się to również wśród rówieśników. Najgorsza w tym jest wiedza okładkowa i z pasków na ekranie tv. Z takimi sobie nie pogadasz.
      Czasem mówię sobie że mnie wszystko jedno. Ile mi zostało? Nie wiem. Tylko pokolenie następców już tak dobrze nie ma.
      Bardzo dobry film zrobił Jacek Łęski https://vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/migranci-odcinki,823954/odcinek-5,S01E05,838613
      Wczoraj był odcinek z Francji. Polecam. Szkoda że emisja była o tak późnej porze.
      Z filmu niezbicie widać że mamy o co walczyć. Czy się uda? Tego nikt nam nie zagwarantuje, ale próbować musimy. Jeszcze jest szansa.

      Usuń
  13. Taak...masz rację..ludziom tak w ogólności wystarczy pasek na ekranie jednego ,czy drugiego telewizora.
    Chętnie wracają do lat młodości,gdzie niektórym się udawało dobrze żyć na miarę zasług. Nasze pokolenia tak miało..
    Stąd u przeciętnych,często zbulwersowanych tymi "multi-kulti":--komuno wróć..........

    Jadąc na klinikę w u.b tygodniu u taksówkarza ( 40 latek)zauważyłam 3 grube tomiska.Zainteresowałam się co czyta...
    Okazało się ,że dobre wydania... Poszukiwał swoich korzeni(dziadków)urodzonych na kresach...i prawdy o tamtych czasach...
    Dyskusja była bardzo rzeczowa,bez plucia etc,etc,
    ale ilu takich jest?.... ale są...........i chwała Bogu,jest jakaś nadzieja .............
    Spróbuję oglądnąć tych "migrantów",coś tam załapałam pewnego dnia,nie pamiętam kiedy ,ale od połowy.Dzięki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film Łęskiego to kawał dobrej dziennikarskiej roboty. To nie tylko moja ocena.
      Dzisiaj wokół niego trwa dyskusja w TVP. Dobry obraz wart więcej niż tysiące słów.
      Staje więc pytanie czy stać nas na naukę na błędach innych? Jeszcze możemy zablokować uszczęśliwianie nas na siłę.
      Zwróciłem uwagę, że w odcinku dotyczącym Francji kilka osób przyznało rację postawie Polski wobec problemu relokacji. Tylko że to nie są opinie decyzyjne.

      Usuń
  14. Stało się to czego partie wiodące obawiają się jak diabeł święconej wody. Frekwencja wyborcza poszybowała powyżej 70% i wynik końcowy stał się wielka niewiadomą. Trzeba poczekać do 2.00 w nocy, a może i później.
    Jeszcze większą niewiadomą są wyniki referendum. Tylko referendum nie rządzi. Odpowiedzi na pytania referendalne nie szokują, ale nie znam faktycznej liczby wypowiadających się.
    Wstępne dane świadczą że opozycji udało się ludzi zmanipulować.
    Dalej wszystko zależy od tego kto będzie rzeczywiście rządził. Póki co sprawa otwarta.
    Na początek do rana, a może do wtorku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz jest szansa na sprawdzenie instynktu samozachowawczego społeczeństwa.
    Mam swój pomysł na wyjście z sytuacji, ale trzeba poczekać na wyniki wstępne wynikające z wyborów, a nie z rozważań sufitowych.
    Nie jest przesądzone że opozycja dojdzie do władzy.
    Jak zwykle kluczem będzie postawa PSL-u.
    Ile mandatów jest ich a ile Hołowni?

    OdpowiedzUsuń
  16. Opozycja liczy mandaty do kupy razem.Okazuje się ,ze prawie druga w nocy ,a niektóre komisje jeszcze głosują,bo kolejki były potężne.
    Brakowało kart,i wszyscy którzy zgłosili się przed 21-zostaną obsłużeni....
    Ja sama byłam zdziwiona w pierwszej chwili,bo o 14-tej w południe stałam z godzinę do komisji.Nie widziałam od lat takiej frekwencji,współczuję
    komisjom ile mają pracy... Sama pracowałam w tych komisjach w poprzednich latach ,to wiem jak to wygląda...
    Jednego nie mogę znieść: jak widzę mordę Czarzastego i Biedronia w ekstazie radości...
    No cóż...będziemy mieć powtórkę z rozrywki,tak to wygląda...bo wszyscy anielskim chórem krzyczą ,że wygrali.............tak PiS ,jak i Opozycja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do wieczora we wtorek trwa wróżenie z fusów. Trzeba obserwować trendy w końcowych wynikach.
      Utrzyma się chyba wynik ZP i zadanie utworzenia rządu. Zaczną się gry i gierki.
      Za wcześnie na triumfy czy biadolenie.
      Zasadnicze pytanie, czy w ogóle KO dostanie misję utworzenia rządu?
      Moim zdaniem za wcześnie się ślinią.

      Usuń
  17. Teraz jest szansa na sprawdzenie instynktu samozachowawczego polityków.
    Mam swój pomysł na wyjście z sytuacji, ale trzeba poczekać na wyniki wynikające z wyborów, a nie z rozważań sufitowych.
    Nie jest przesądzone że opozycja dojdzie do władzy.
    Jak zwykle kluczem będzie prawdopodobnie postawa PSL-u. Ile mandatów jest ich a ile Hołowni?
    Osobnym tematem jest referendum i jego wynik.
    Kto potrafi powiedzieć jaka byłaby frekwencja gdyby odbyło się w odrębnym terminie?
    Ciekawsza jest jednak reakcja wyborców na apele opozycji.
    Co trzeba mieć między uszami żeby po wejściu do lokalu wyborczego odmówić wzięcia karty referendalnej?
    Tak w praktyce ma wyglądać zbiorowa mądrość narodu? Jeśli tak to znaleźliśmy się na równi pochyłej, na drodze bez powrotu.
    Ci którzy zachowali samodzielność decyzyjną wiedzieli jak głosować. Wiedzieli co jest ważne dla suwerenności państwa. Jest to szczególnie ważne w sytuacji geopolitycznej w jakiej znaleźliśmy się nie tylko w ostatnich dniach, tygodniach czy miesiącach.

    OdpowiedzUsuń
  18. Obserwuję akrobacje medialne wokół wyników wyborów i przypomniał mi się dowcip rodem z wczesnego PRL-u. Agitatorzy partyjni starali się wówczas przedstawiać w różowych barwach zdobycze władzy ludowej.
    Po prelekcji na wsi jeden z uczestników zadał prowadzącemu pytanie: czy ja dożyję tego komunizmu?
    Prelegent odpowiedział: wy to pewnie nie, ale wasze dzieci na pewno. Pytający pod nosem odmruknął: Dobrze im tak s...synom.

    W miarę spływu kolejnych danych do PKW widać spadek dorobku PiS, dotychczas z ponad 40,5% do 38,65% z 46% komisji. Po drugiej stronie rośnie. Gdzie się zatrzyma?
    Większość wyborców kieruje się emocjami, tylko w wyniku uzyskają konkrety które zaprzeczają ich oczekiwaniom. Jakie będzie rozczarowanie gdy dowiedzą się że koniec z wszelkimi bonusami, bo piniędzy ni ma i nie byndzie? Dalej będą stawiać na opozycję? Czy pieniądze unijne będą lekiem na całe zło?
    Jak w realu będzie wyglądało oskarżanie dotychczas rządzących o wszelkie możliwe malwersacje i nadużycia? Czy chodzi wyłącznie o włóczenie ludzi po sądach? To też już było.

    OdpowiedzUsuń
  19. Patrzę na to co się dzieje i muszę przyznać rację temu który powiedział że ludzie są nie tylko tak głupi.
    Są jeszcze głupsi.
    Nie jest żadną pociechą że poniosą skutki swej głupoty która dotknie także tych mających odrębne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  20. W/g wszelkich oznak...PiS przejdzie na miejsce Opozycji.Kiepsko widzę stworzenie rządu...Handel z zakutymi łbami nie pomoże..
    Dwie rzeczy może się ziścić:KE sypnie kasą,na początek aby wyszło szydło z worka...Hołownia bezczelnie daje sygnał na socjal,że
    " pinidzy ni ma i nie bedzie"..Ha - pewnie pisiory ukradli... ale co tam szkodziło ludziom twierdzić ,że brali,bo dawali...
    Głupota osiągnięta została "świętem demokracji"--- no więc będzie święto na życzenie i znów strzyżenie owieczek...
    I tak wkoło Wojtek......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nic nie jest przesądzone. Od środy zaczną się targi/negocjacje. Na to jest miesiąc.
      Pożyjemy zobaczymy, kto kogo ogra.

      Usuń
  21. Zauważ jak wszyscy łaszą się pod włos do Prezydenta....w/g opozycji już nie długopis i głupek,tylko PREZYDENT....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezydent na obecnym etapie może tylko powierzyć utworzenie rządu partii wygranej. Koalicja to dopiero future.

      Usuń
    2. Poza tym, "przypadkowo" trzeba uchwalić budżet na rok 2024.
      Da się?

      Usuń
  22. Tak to jasne,tylko śmieszy mnie nagły stosunek do Prezydenta Dudy...Nie tak dawno lali gnojówę...
    Wszystko da się...ech........

    OdpowiedzUsuń
  23. Gdyby opozycja utworzyła rząd, do końca kadencji PAD musi się z nim liczyć. Do wiosny 2025. I to jest ten ból głowy. Obejść nijak.

    OdpowiedzUsuń
  24. Trwa licytacja w kategorii kto się bardziej ośmiesza i dlaczego?
    Opozycja przebiera nóżkami żeby zacząć swoje rządy. To oczywiste, ale … jej przedstawiciele zapominają, że do wyborów szli jako komitety wyborcze z odpowiednimi numerami. Wygrał komitet wyborczy nr 4 i on ma prawo ubiegać się o utworzenie rządu.
    Jeżeli nie utworzy rządu w ciągu miesiąca, dopiero do gry wchodzi kandydat nr 2, czyli lista nr 6. Tu dopiero można mówić o koalicji dającej większość sejmową. Taka jest logika faktów.
    Histeria opozycji bierze się stąd że opozycja nie jest w 100% pewna swych „koalicjantów”.
    Konfederacja zapowiedziała że zachowa się do końca jak kibic.
    Pod znakiem zapytania jest ekipa Kosiniaka-Kamysza i Hołowni. Nie wiem jaki jest podział 61 mandatów i co z tym mogą zrobić?
    Widać jednak że w opozycji jest za duża rozbieżność interesów i nie wiadomo czy da się je pogodzić?
    Uruchomienie procedur powyborczych może się przedłużać, bo trzeba się liczyć z protestami dotyczącymi przebiegu wyborów. Dzisiaj nie wiadomo czego mogą dotyczyć i w jakim stopniu mogą wpłynąć na wyniki ostateczne?
    Pozostaje więc cierpliwie czekać.

    OdpowiedzUsuń
  25. Na ocenę wyborów parlamentarnych 2023 trzeba poczekać. Ciekawe mogą być szczegóły.
    Teraz można tylko robić dobrą minę. To robią wszyscy zainteresowani.
    Pozwolę sobie zauważyć że w dyskusji o przebiegu wyborów już dawno zwracano uwagę że przewidywanie wyniku końcowego przy wysokiej frekwencji, powyżej 70%, jest wręcz niemożliwe ponieważ głosować idą osoby dotychczas niezdecydowane. Można więc zaryzykować twierdzenie że PiS zachęcając ich do głosowania zadziałał na własną szkodę polityczną.
    Inne argumenty będą pojawiały się sukcesywnie, a o ich znaczeniu wypowie się PKW i Sąd Najwyższy.
    Teraz tylko spokój może nas uratować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znów musiałam ręcznie się wpisywać...nie działa często...
      Ja tak z tym referendum... było zupełnie chyba zbędne,PiS stracił tzw czujność....
      Zastanowiło mnie jak tydzień przed wyborami koleżanka z ławy szkolnej informowała mnie aby nie brać karty referendalnej.
      Na pytanie,dlaczego już nie potrafiła wyjaśnić ...no bo Tuskowi tak twierdzili,że to pisiorski podstęp....
      @ Ojran na SN także wyraził podobną opinię"Kierownik Tuska unieważnił, a ci jak za panem matką, choć Tusk im nawet fujarki nie pokazał."
      (oczywiście chodzi o referendum)
      No tak to jest wyjaśnienie...takiej sytuacji.Dużo złego zrobiły komisje"czy chce pan wszystkie karty?" - w mojej nie pytali,ale w innych tak...

      Usuń
    2. Rozczaruję Cię, ale … sprawa ma charakter rozwojowy.
      Czytałem opinię że referendum trzeba powtórzyć. Nie wiem na ile to realne, ale jak pisałem, po oficjalnym ogłoszeniu wyników rozpoczyna się czas protestów które mogą być rozpatrywane przez Sąd Najwyższy do stycznia 2024. Dużo może się zdarzyć i nie wszystko stracone.
      Największy zgryz ma opozycja, bo o ile PAD nie stchórzy, to nawet mogą nie mieć szansy tworzenia rządu. Dlatego tak histeryzują.
      Pozdrawiam
      p.s. przejdź na OPERĘ :)

      Usuń
  26. Poród końcowego komunikatu PKW o wynikach wyborów do Sejmu i Senatu 2023 odbywał się z komplikacjami. Początkowo miało to nastąpić w samo południe we wtorek 17.10.2023. Dochodziła 18.00 i dalej nic.
    Wreszcie 18.15 jest. Brakowało chociaż słowa wyjaśnienia powodu opóźnienia.
    Po odczytaniu protokołów końcowych nie było czasu na pytania dziennikarzy. Dziwne,
    Zastępcze emocje dotyczą kandydatów którym nie udało się wejść do środka, czyli do Sejmu lub Senatu.
    Na początek Sejm. Lista jest dość długa: Tu „weszli”
    Kto dostał się do Sejmu? Pełna lista posłów (msn.com)
    Tu Senat:
    Wybory do Senatu. Do PKW spłynęły wszystkie wyniki. Kto zdobył mandat? (msn.com)
    Ciekawostki powyborcze Wyniki wyborów 2023. Zaskakujący wynik Kosiniaka-Kamysza. Wyraźnie przegrał z anonimową posłanką PiS – Wprost
    Kolejna decyzja to wyznaczenie osoby która ma przedstawić projekt składu nowego rządu.
    To decyzja PAD.
    Ja raczej skupię się na obserwacji protestów wyborczych. Ile ich będzie i czego będą dotyczyły, a także kto będzie ich autorem?
    Rozstrzygnięć można oczekiwać do połowy stycznia 2024. To czas dla Sądu Najwyższego.
    Na dzisiaj szokuje mnie, mimo wszystko, ilość posłów i senatorów której udało się uciec pod immunitet, mając na karku zarzuty prokuratorskie. Niektórzy już drugą kadencję.
    Szczytowe osiągnięcie to wejście z aresztu w ławy PE b. sekretarza Warszawy https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-parlamentarne-2023/news-z-aresztu-do-europarlamentu-zaskakujacy-efekt-wyborow,nId,7090729
    To kolejny dowód na istnienie państwa teoretycznego.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzięki,ze ogarniasz to wszystko... to inne spojrzenie ,niż na SN. Dzisiejsza dyskusja pod notkami skupiała się nad przyczynami takiej sytuacji.
    Jest też i wiele racji,ludzie w gorącej wodzie kąpani,ale sądzę ,że i na to przyjdzie czas...
    Sądzę jednak ,że niemożliwe jest powtórzenie referendum.
    Jak na razie ogólnie media mówią ,czy komentują o świeżej krwi w Sejmie...Myślę aby skryć to i owo...a najwięcej owo jak napisałeś.
    Protesty wyborcze zakrzyczą i oleją.....na to są przygotowani...
    Niech cię nie szokuje ilość posłów ,którzy uciekają pod imunnitet....

    Gdyby do młodych głosujących nawet to docierało ,to i tak wytłumaczono by im ,że reżim pisowski ich do tej przestępczości zmusił...
    Łykają to jak kluseczkę nie tylko młodzi............ Stąd Tusk ze swoja świtą tak zmobilizował na tych hasełkach do głosowania...
    Przede wszystkim zachęcił kasą i dobrymi stosunkami z Europą...
    Najpierw małymi kroczkami,kamuflując hasełkami ładu i dobroci bez kłótni....
    Czy Ci którzy się zmobilizowali do głosowania i co się odwrócili...mają takie "podziemne" wiadomości jak my ,kto jest kim?
    A przecież 74 % stawiło się do głosowania ,a wśród nich był duży elektorat ,który wiedział ,kto stoi za Tuskiem ,Lewicą i Hołownią...
    Nawet jak nie chcieli głosować na znienawidzony PiS --to nie oddali głosu na Konfę,mimo wszystko.....mieli jednak wyjście...
    Więc wiadomo ,ze oddali głos na Tuskową ferajnę....................woląc dżumę niż cholerę..........

    Dobrze ,ze jesteś w sieci................

    OdpowiedzUsuń
  28. Wydaje mi się że teraz szczególnie trzeba zachować spokój. Na pewno na zapleczu wrze.
    Nie mam zamiaru powielać plotek, ale nic nie jest przesądzone.
    Czym była wieża Babel wobec tego że do Sejmu weszło na opozycji 17 ugrupowań partyjnych?
    Oni mają znaleźć wspólny język? Jak dalece mogą się cofać?
    Mam nadzieję zobaczyć na koniec miny tych którzy teraz dzielą skórę na niedźwiedziu. Niedźwiedź póki co ma się dobrze, wielu myśliwych obejdzie się smakiem.

    OdpowiedzUsuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...