Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sytuacja międzynarodowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sytuacja międzynarodowa. Pokaż wszystkie posty

19 czerwca 2025

W oczekiwaniu na co?

 

Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawrockim. Widać że koalicja 13 grudnia nie próżnuje. Prym wiedzie oczywiście omdleusz. Nie sądzę żeby działał na własną rękę.
Nie znam tak dokładnie prawa od strony praktycznej, ale zakładam że rzucanie kłód pod nogi skończy się niczym. Wkrótce dowiemy się jaki jest ciężar gatunkowy protestów wyborczych.
Wydaje mi się że tu też zwolennicy bonżura niewiele zwojują. Są sygnały że dawno przekroczyli granice prawa. Zakładam że druga strona nie pozostaje bierna i nie dam głowy że bilans wyjdzie na zero. Ostatecznie zadecyduje stanowisko Sądu Najwyższego.
Na uwagę zasługuje potraktowanie omdleusza przez I Prezes SN.
Qń chciał odegrać swój teatrzyk ale się sparzył.
https://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Wydarzenia.aspx?ItemSID=1093-0dc69815-3ade-42fa-bbb8-549c3c6969c5&ListName=Wydarzenia
Koalicji 13 grudnia trudno zaakceptować wynik wyborczy. Na różne sposoby starają się umniejszyć sukces Karola Nawrockiego. Nie ma sensu przytaczać poszczególnych wypowiedzi i zachowań. Wśród wielu dała o sobie znać HGW https://niezalezna.pl/polityka/kompromitacja-gronkiewicz-waltz-wedlug-niej-prezydent-duda-zlamal-konstytucje-zapraszajac-nawrockiego-na-rbn/545992
Prezydent-elekt prawdopodobnie kompletuje zespół z którym będzie pracował.
Dociekliwi żurnaliści kombinują jak będzie wyglądała współpraca z koalicją 13 grudnia a także
z obecną opozycją. Widać sporą dyskrecję, bo poza kilkoma nazwiskami giełdy brak.
To wszystko małe miki w porównaniu do wydarzeń międzynarodowych. Zdajmy sobie sprawę że nie możemy być wobec nich obojętni. Tak dobrze nie ma.
A więc wojna na Ukrainie. Końca nie widać i życzenie prezydenta Trumpa szybkiego jej zakończenia mija się z rzeczywistością. Putin nie chce ustąpić, a Zełenski nie może.
Po obu stronach giną ludzie i rosną straty. Nie wszystko co tam się dzieje potrafimy jednoznacznie ocenić.
Takim spektakularnym wyczynem po stronie Ukrainy było zbombardowanie przy pomocy dronów lotnisk na których stacjonują rosyjskie samoloty lotnictwa strategicznego.
https://wiadomosci.wp.pl/ukraina-zaatakowala-rosyjskie-lotniska-sukces-operacji-pajeczyna-7163026493074144a Zdaję sobie sprawę że nie może to przechylić szali zwycięstwa.
Mniej jest takich którzy zdają sobie sprawę z tego jakie mogły być skutki światowe tego sukcesu Ukraińców.
https://dakowski.pl/co-izraelski-atak-oznacza-dla-swiata-i-ukrainy/
Realnie bliższe prawdy wydają mi się opinie że ta wojna będzie trwać. To wojna na wyniszczenie Ukrainy. Próby umiędzynarodowienia wojny są bezskuteczne, a pomoc to raczej kroplówka.
Jakby tego było mało Izrael wszczął wojnę z Iranem.
Tu trzeba przypomnieć że małe państwo z Bliskiego Wschodu wszczęło kolejną wojnę, tak naprawdę nie wiadomo dlaczego. Najprostszą odpowiedzią jest prywata premiera Izraela który wszelkimi dostępnymi sobie sposobami stara się odwlec w czasie możliwość postawienia go przed sądem. Zarzutów uzbierało się sporo. Netanyahu wykorzystuje lobby żydowskie w USA które zapewnia mu daleko idące poparcie USA.
Motywacja dla której wywołano wojnę mnie nie przekonuje. Wystarczy przypomnieć wojnę w Iraku, Afganistanie, Libii i wiele podobnych.
Izrael stara się wciągnąć do wojny USA i wiele zależy od tego czy to się uda.
Izrael nie do końca może być pewny swej bezkarności atakując Iran
Irańska rakieta wbiła się w "mózg izraelskiego bezpieczeństwa"
Trump ma twardy orzech do zgryzienia bo Iran to około 100 milionowy naród który nie da się ani zastraszyć ani spacyfikować. Idiotyczny w tym sporze jest koronny argument że Iran nie może posiadać broni atomowej. Dlaczego? A dlaczego tą broń posiada Izrael, Indie czy Pakistan?
Pomijam sam fakt, jakie są twarde dowody że Iran ma taką bombę i środki jej przenoszenia?
USA są coraz słabsze żeby realnie pełnić rolę światowego żandarma.
Rezygnują z większego zaangażowania w wojnę na Ukrainie. Jakim kosztem?
Nie wiadomo jak ostatecznie zachowają się w konflikcie Izrael-Iran, a w perspektywie mają konflikt Chiny-Taiwan.
W tej konfiguracji pojawia się pytanie o postawę USA w Europie?
Mamy jako takie rozeznanie potencjału armii europejskich. Nie stanowią realnej przeciwwagi dla armii rosyjskiej która zagraża już nie tylko Ukrainie.
Nie możemy zapominać o Niemcach. Póki są słabe militarnie ocenie podlegają ich zapędy gospodarcze, czyli chęć zdominowania gospodarczego Europy.
Problem zaczyna wyglądać inaczej po oświadczeniu Trumpa że Niemcy powinni zwiększyć swoje siły zbrojne o co najmniej siedem brygad, czyli o około 40 tysięcy żołnierzy.
https://portalobronny.se.pl/polityka-obronna/nato-zada-od-niemiec-zwiekszenia-sil-zbrojnych-czy-bundeswehra-podola-wyzwaniu-aa-8jsD-xUM2-1YVx.html
W perspektywie chodzi o to że USA mogą się wycofać z Europy. Wówczas dominatorem w Europie miałaby zostać Bundeswehra.
Rozbudowa Bundeswehry to zadanie na wiele lat a mimo to trzeba poważnie pytać na ile realne?
Między wierszami jest też pytanie co dalej z NATO?
Dla nas pytanie ma inną wymowę. Przynajmniej tak to widzę.
NATO dla Polski jest gwarantem że nie dojdzie po raz kolejny do realizacji Drang nach Osten.
Nie dojdzie też do wznowienia współpracy Niemcy-Rosja ponad naszymi głowami.
Niemcy już zauważyli że sytuacja w Polsce rozwija się nie po ich myśli. Przymierzają się do wymiany swego ambasadora w Warszawie. https://www.onet.pl/informacje/deutsche-welle/przyszly-ambasador-niemiec-w-polsce-jest-nazwisko/cbmsty6,0666d3f1
Przez najbliższe parę tygodni będziemy świadkami szukania, przez przegranych, dziury w całym. Rośnie tam jednak świadomość że trzeba podjąć próbę dogadania się z nowym prezydentem.
Jak to będzie wyglądało w praktyce? Oto jest pytanie.
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie natury ogólnej. Dotyczy ono nie tylko Polski. Słyszałem to od niejednego komentatora.
Rzecz sprowadza się do stwierdzenia że do polityki trafia coraz więcej ludzi przypadkowych. Tymczasem ta polityka staje się coraz bardziej złożona i podejmowane działania czy ich zaniechanie staje się brzemienne w skutki.
Remedium nie jest na pewno monstrualny rozrost administracji państwowej.

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...