Narracja
wokół Covid-19 rwie się jak stare gacie.
Z jednej strony słyszymy opowieści o sukcesach wynikających z masowych szczepień
profilaktycznych, a z drugiej, niczym zmory pojawiają się informacje o nowych ogniskach zarażeń
tam gdzie niedawno informowano, że sytuacja została opanowana. Do tego trzeba
dołożyć informację, że są jeszcze państwa w których szczepień profilaktycznych
nie rozpoczęto!
Problemy o których wyżej dotyczą nie tylko Europy. Niepokojące sygnały dochodzą
z Wlk. Brytanii, gdzie rozwija się mutacja delta. Drastyczne
decyzje podejmowane są w Australii która jeszcze niedawno przedstawiana była
jako wzorzec do naśladowania w walce z Covid-19. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-australia-wariant-delta-i-surowy-lockdown-wywolal-panike/9qj9tl6
Podobne reakcje zauważane są w Izraelu.
„…szczepienia, choć ograniczają ryzyko
ciężkiej choroby, niestety nie muszą oznaczać powrotu do pełnej normalności. Po
tym, jak po raz pierwszy od dwóch miesięcy liczba zakażeń zaczęła tam rosnąć
(za ok. 70 proc. przypadków ma odpowiadać wariant Delta), minister
zdrowia Hezi Levi zarządził, że nawet osoby zaszczepione będą musiały
poddać się kwarantannie po kontakcie z nową mutacją.
Jednocześnie tamtejszy rząd przesunął z lipca na sierpień - również mając na
względzie ochronę przed rozprzestrzenianiem się wariantu Delta - możliwość
wjazdu do kraju dla zagranicznych turystów.
Po raptem dziesięciu dniach powrócił też w Izraelu obowiązek noszenia
maseczek w pomieszczeniach.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27250081,wariant-delta-niepokoi-europe-stapamy-po-cienkim-lodzie.html
Izrael ma ponadto inny problem związany z posiadanymi zapasami szczepionek
przeciwko Covid-19. Kończy się okres ich przydatności, a nie ma chętnych do
szczepienia się. https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/swiat/news-tysiace-dawek-szczepionki-do-zniszczenia-sa-warte-kilkaset-m,nId,5327200#crp_state=1
Jeśli nie uda się ich zagospodarować Izrael poniesie znaczne straty finansowe.
Warto tu przypomnieć, że Izrael kupował szczepionki na wolnym rynku, po cenach
wyższych niż UE.
Jest tu jeszcze coś godnego uwagi:
Mimo pełnego zaszczepienia ponad połowy
populacji, w ostatnim czasie liczba infekcji w Izraelu ponownie
wzrasta, przez co rząd na nowo wprowadził obowiązek noszenia maseczek
w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Do zastrzyku zachęcana jest też
młodzież.
Wzrost zakażeń w Izraelu wiąże się z bardziej zaraźliwym wariantem
Delta, a ponad jedna czwarta nowych infekcji diagnozowana jest u w
pełni zaszczepionych osób. Według ekspertów nie świadczy to jednak
o niskiej skuteczności szczepionek, ale o nieosiągnięciu jeszcze
odporności zbiorowej, której próg jest wyższy dla szybciej przenoszącego się
wariantu wirusa.
Czegoś nie rozumiem, albo mam kłopoty z logiką.
Zastanawiam się czy reakcje władz Australii są adekwatne do grozy sytuacji? Mam
poważne wątpliwości, ale to nie mój problem.
Warto zwrócić uwagę na stanowisko Japonii wobec zbliżających się Igrzysk
Letniej Olimpiady /lipiec 2021/, przesuniętych już z poprzedniego roku. https://300gospodarka.pl/news/igrzyska-olimpijskie-tokio-japonia-panemia-covid-koronawirus
Czasu zostało niewiele, a wątpliwości narastają.
Ciekawym odniesieniem do sytuacji covidowej będą trwające mistrzostwa Europy w
piłce nożnej. Również spóźnione o rok, mecze rozrzucone nie tylko po Europie,
/mecze w Baku (Azerbejdżan)/, przy bardzo liberalnym podejściu do liczby
kibiców na trybunach na różnych stadionach.
Kłopotów jest co nie miara, bo zaczęło się lato, nie tylko kalendarzowe.
Nastały wakacje, sezon urlopowy i wraz z nim wędrówka ludów.
Do odporności stadnej daleko, bo poza Izraelem i którymś z malutkich państw
/nazwy nie pamiętam/ szczepienia są w toku. https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/news-szczepienia-przeciw-covid-19-ktory-kraj-ue-szczepi-sie-najsz,nId,5325360#crp_state=1
Dodatkowo, nie ma zgodności co do wymaganej wyszczepialności /to kolejny
nowotwór językowy/ dla ogłoszenia odporności stadnej. Ta granica jest płynna i
ciągle przesuwana ku górze. Początkowo mówiono o granicy około 70% populacji
dorosłej, a teraz mówi się o granicy znacznie ponad 80% z uwzględnieniem
młodzieży powyżej 12 lat.
Ciągle nie ma jednoznacznej informacji o skuteczności szczepionek, ściślej
okresu w którym szczepionka zabezpiecza przed ciężkim przebiegiem choroby z
leczeniem szpitalnym włącznie.
Są już kraje gdzie bez zahamowań ogłoszono, że
poczynając od września będzie się szczepić osoby szczepione dwukrotnie we
wcześniejszych terminach /4-5 miesięcy temu/.
Dotychczasowy przebieg pandemii pokazuje że są to żniwa dla koncernów
farmaceutycznych produkujących szczepionkę przeciw covid-19. Produkcja schodzi
na pniu w ilościach hurtowych, bez odpowiedzialności za bezpieczeństwo medyczne
szczepionki, bez potrzeby jakiegokolwiek marketingu. Dotyczy to oczywiście
Europy, bo np. w USA trzeba było utylizować partię 60 mln szczepionek bo nie
spełniały tamtejszych norm. Takich procedur nie ma np. w Polsce, bo tu liczy
się ilość i brak mechanicznych uszkodzeń partii przyjmowanej do magazynów w
Wąwale.
Z upływem czasu pojawia się coraz więcej
głosów krytycznych na temat dotychczasowych metod walki z pandemią covid-19. Co
ciekawe ten podział istnieje również w środowisku medycznym.
Coraz większy niesmak wzbudza walka z oponentami metodami administracyjnymi. Dotyczy
to nie tylko środowiska medycznego. Ofiarą nagonki padają również media.
Wielu zastanawia się czy i kiedy powróci na antenę program Jana
Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”.
Jednym z poważniejszych argumentów w niby debacie publicznej jest lekceważenie
czy ignorowanie leczenia przy użyciu znanych i powszechnie stosowanych leków,
tyle że przeznaczonych do leczenia innych chorób. Próby legalizacji leczenia
tymi lekami napotykają na administracyjny opór resortu zdrowia. Natomiast bardzo opornie idzie opracowanie i
wdrożenie do leczenia leków adresowanych wprost dla chorych na covid-19. Tu dla
odmiany podkreśla się że muszą być zachowane procedury związane z badaniami
klinicznymi nowych leków.
Rzetelnych opracowań na temat metod leczenia covid-19 jeszcze nie ma. Przypadkowo
nie ma chętnych do tłumaczenia na język polski artykułów z uznanej w świecie
prasy medycznej, które negatywnie odnoszą się do powszechnie stosowanych metod
walki z pandemią covid-19.
Dzisiaj odpowiedzialni za walkę z pandemią starają się brać społeczeństwo na
krzyk, zasłaniając się równocześnie różnymi niezweryfikowanymi autorytetami,
albo będącymi w sposób jawny lub zawoalowany, na garnuszku koncernów
farmaceutycznych.
Poza oficjalną propagandą pojawia się coraz więcej materiałów krytycznych wobec
tego co się dzieje wokół pandemii covid-19. Przy tej okazji można przekonać się
jaka jest wartość praktyczna sloganu o wolności słowa, czy nawet demokracji.
To nie są żarty, w końcu chodzi o zdrowie nasze i naszych rodzin.
Są już widoczne niezamierzone przez rządzących efekty tej indoktrynacji. Na
poziomie Sejmu działa grupa posłów pod przewodnictwem pani poseł Anny Siarkowskiej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Siarkowska
https://www.youtube.com/watch?v=rH8Ddjwcuhc
Wcześniej odnotowano inicjatywę środowiska medycznego, w kontrze do stanowiska
ministra zdrowia. https://sablane.pl/artykuly/polskie-stowarzyszenie-niezaleznych-lekarzy-i-naukowcow/
W takiej sytuacji przestają dziwić wypowiedzi pochodzące z kręgów władzy, że
szczepienia przeciw Covid-19 staną się wkrótce obowiązkowe. Na razie nie mówi
się jeszcze o możliwych sankcjach wobec opornych.
Wszystko w swoim czasie.