W debacie publicznej jaka toczy się, nie tylko po wyborach prezydenckich 2020 w
USA, opozycja zarzuca rządzącym brak skutecznej polityki zagranicznej Polski. Jeśli
tak jest wypada zapytać dlaczego?
Po pierwsze, nieprawdą jest, że tej polityki nie ma. Istotniejsza jest
odpowiedź na pytanie jakie są cele tej polityki i jaka jest skuteczność ich
realizacji?
Czego oczekuje opozycja od rządzących? Żebyśmy mieli dobre relacje z UE i z jej
poszczególnymi członkami. Żebyśmy mieli dobre relacje ze wszystkimi sąsiadami,
a zwłaszcza z Federacją Rosyjską.
Do tego powinniśmy mieć dobre relacje z USA.
Każdy samodzielnie i logicznie myślący zdaje sobie sprawę, że jest to zadanie
niewykonalne.
Znowu dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że mamy do czynienia z konfliktem
interesów stron.
Mimo tego że Polska należy do UE i innych formacji politycznych Europy, nie ma
zagwarantowanych swoich interesów politycznych i gospodarczych. Zachodzi konflikt
interesów który powoduje, że wewnątrz tych formacji tworzą się jawne lub ukryte
koalicje skierowane przeciwko Polsce.
Podobnie postępuje Polska. Clou sprowadza się do skuteczności tych koalicji.
W UE która w założeniu miała być związkiem równych państw, obserwujemy od lat
dominację Niemiec których znaczenie wzrosło po wystąpieniu z UE Wlk. Brytanii. Pozostałe
państwa członkowskie bardziej zabiegają o własne interesy, co jest zrozumiałe, i
raczej obojętnie przyglądają się podgryzaniu Polski przez Niemcy. Często też
ochoczo podłączają się do tej brudnej roboty. Celuje w tym Francja która
przedkłada to ponad potrzebę rozwiązywania własnych problemów wewnętrznych związanych
z kolorowymi emigrantami z Afryki i Azji.
W mojej ocenie politykę zagraniczną Polski, zwłaszcza III RP, cechuje mała
skuteczność, spowodowana zbyt łatwym uleganiem naciskom zewnętrznym. Te naciski
pochodzą wprost z Berlina, Brukseli, czy Waszyngtonu, ale też z Tel Awiwu czy
ogólnie lobby żydowskiego.
Żeby nie było wątpliwości, zarzuty dotyczą nie tylko obecnego rządu, ale
wszystkich kolejnych
po 1989 roku.
Często zadaję sobie pytanie czyje naprawdę interesy reprezentują nasi rządzący?
Po zjednoczeniu Niemiec nie potrafiliśmy w pełni unormować z nimi stosunków,
zwłaszcza kwestii reparacji wojennych i mienia przesiedleńczego. Wystarczy przypomnieć
sprawę Agnes Trawny. https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/proces-agnes-trawny-o-oodszkodowanie,505175.html
Narracja zmieniła się dzisiaj o tyle, że dawniej mówiono o niej Niemka
/urodziła się w 1938 roku w Prusach Wschodnich /okolice Szczytna/ należących do
III Rzeszy, a dzisiaj jest to Mazurka, mimo że aktualnie ma obywatelstwo
niemieckie.
Naszą chlubą jest Polonia rozrzucona po całym świecie. Ocenia się, że poza
granicami Polski żyje około 20 mln osób przyznających się do swej polskości. Większość
na trwałe zapuściła korzenie w nowych miejscach swego pobytu. Są tam już od
pokoleń.
Wyjątek stanowią wysiedleni ze wschodnich terenów II RP. Trudno dzisiaj
określić ich liczebność.
Władze radzieckie skutecznie o to zadbały. Chętnych do powrotu do Polski trudno
dokładnie określić. Faktem pozostaje, że kolejne rządy po 1989 roku, poza
werbalnymi deklaracjami, niewiele zrobiły dla umożliwienia ich repatriacji, zwłaszcza
z Kazachstanu.
Za to bardzo chętnie polska ambasada i konsulaty w Izraelu wydają polskie
paszporty chętnym, bez jakichkolwiek sztywnych kryteriów kwalifikacyjnych,
zwłaszcza bez znajomości języka polskiego. Ubiegającym się paszporty potrzebne
są do legalnego dostania się na obszar UE.
Kiepsko wygląda dbałość o Polonię w miejscu jej obecnego zamieszkania. Znowu casus
Niemiec gdzie wobec majątku Polonii obowiązuje do dzisiaj dekret Goeringa z
czasów III Rzeszy. https://polakwniemczech.org/dekret-goeringa-zwiazek-polakow-w-niemczech-zdelegalizowany
Brak dbałości naszych rządów o Polaków poza granicami Polski dotyczy wielu
państw. Ostatnio głośno jest o Polakach na Białorusi. Wcześniej było
zamieszanie z Polonią w Ameryce Południowej za sprawą dziennikarza Jarosława Gugały
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jaros%C5%82aw_Guga%C5%82a
który w latach 1999-2003 był ambasadorem RP w Urugwaju. Przeszedł do historii „dzięki”
szkalowaniu prezesa USOPAŁ Jana Kobylańskiego.
Warto też wspomnieć o Polonii w USA, która jest najliczniejsza /około 9 mln/ i
chyba najlepiej zorganizowana. Rola Polski sprowadzała się do infiltracji i dezintegracji środowiska
polonijnego przez agenturę wpływu, spod znaku SB. Tu warto przypomnieć Edwarda
Moskala prezesa KPA https://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Moskal_(dzia%C5%82acz_polonijny)
którego oskarżano o współpracę ze służbami specjalnymi PRL https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/409096,prezes-kongresu-polonii-amerykanskiej-byl-kontaktem-informacyjnym-wywiadu-prl.html
Nie zawsze poprawnie układają się relacje za bliską zagranicą. Polska nie
potrafi, a może nie chce, korzystać z praw przysługujących mniejszościom
narodowym na podstawie prawa UE.
Taki problem miał miejsce wobec mniejszości polskiej na Litwie. Dotyczyło to
pisowni nazwisk polskich w brzmieniu oryginalnym oraz podwójnego nazewnictwa
miejscowości i ulic w miejscowościach gdzie Polacy stanowią większość.
Nierozwiązanym problemem są roszczenia majątkowe lobby żydowskiego. Problem jest
złożony, ponieważ dotyczy okresu II wojny światowej oraz emigracji żydowskiej
po zakończeniu wojny.
O ile przy innych okazjach podkreślamy nadrzędność prawa polskiego, o tyle w
przypadku roszczeń żydowskich dopuszczamy do dyskusji prawo talmudyczne.
Skandalem jest zaniechanie prac
sejmowych nad tzw. dużą ustawą reprywatyzacyjną.
Skandalem było również zaniechanie nowelizacji ustawy o IPN, która miała na
celu ochronę przed przypisywaniem polskiemu narodowi lub państwu polskiemu
odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III
Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie
wojenne. Zapis taki był zawarty w art. 55a) i b) noweli ustawy ze stycznia 2018
roku, a następnie zmienionej w czerwcu 2018 roku, po interwencji Izraela, USA i
Ukrainy.
Powyższe nie wyczerpuje katalogu zaniechań i błędów naszej dyplomacji. Warto
jednak o tym pamiętać.
Sprawą mniejszej wagi, a może nie, jest sprawa obsady ambasadorów Polski na całym
świecie.
Minister Waszczykowski deklarował dokonanie totalnej ich wymiany. Co z tego zostało?
Minęło już ponad 5 lat.
Do tego co wyżej trzeba według mnie dodać brak skutecznej reakcji na wszelką jawną czy ukrytą ingerencję zewnętrzną w nasze sprawy wewnętrzne.
OdpowiedzUsuńMnie osobiście najbardziej bulwersuje tolerowanie wsparcia finansowego różnych organizacji działających w sumie na szkodę Polski i Polaków.
Dotyczy to np. funduszy norweskich https://www.eog.gov.pl/
i wszelkich fundacji które są przykrywką dla działalności wywrotowej.
Skandalem jest tolerowanie finansowego wsparcia partii zasiadających w Sejmie i Senacie.
Trafnie i logicznie opisałeś naszą sytuację.Ja to sobie tak myślę,że zabrakło od razu nam dobrych kadr,szczególnie w środowiskach polonijnych.Ambasadorzy wraz z ekipą w wielkim zakresie robią przecież PR dla swojego kraju.Najbardziej chyba obsadzona towarzyszami TW była Ameryka,potem inne ważne kraje.Tam zawsze byli zajęci rozbijaniem środowisk,donosami na Polaków w biznesie etc..mam dobre materiały z tych środowisk i włos się na głowie jeży...Gdziekolwiek na zewnątrz by nie popatrzeć to ubijanie interesów z Zachodem ,prawem zbója ze strony Polski.
OdpowiedzUsuńJednym słowem test na ile mogą sobie pozwolić... Wszędzie pech do kadr i prowadzonej polityki...
Teraz jest fatalnie i powiem ,że strasznie.Wypadki z elektrowniami i kopalniami dowodzą,ze wszystko wisi na włosku i całkiem możliwe,że nie będzie Baltic Pipe,a umowa Pawlaka z Rosjanami wkrótce się skończy...A nas Polaków jest sporo... Ciężko jest....
Ja myślę, że problem był nie tylko w kadrach.
UsuńSytuacja nas w 1989 roku zaskoczyła. Nie mieliśmy specyfikacji spraw wymagających załatwienia.
To była nieustająca improwizacja. Dlatego tyle spraw przegapiono i dzisiaj ponosimy tego konsekwencje.
Podstawowy problem tkwił jednak w kadrach. Nie chodzi o to że ich nie było. O tym kto trafił do pierwszego szeregu decydowali akuszerzy Okrągłego Stołu.
Na dobrą sprawę to działa po dzień dzisiejszy.
Pamiętasz, że casting na następcę bula odbył się u Wierzynka chyba w grudniu 2014 roku.
Pokaż mi drugie suwerenne państwo którego rząd, prawie w pełnym składzie wyjeżdża na konsultacje do Jerozolimy? Ba, po powrocie w mediach nie ma szczegółowej relacji o tematyce spotkań i przyjętych ustaleniach dwustronnych. Wszystko tajne/przez poufne, poza rachunkami do płacenia.
Tematem samym w sobie są nasze relacje z USA. Dotyczy to szczególnie obecnej prezydentury Joe Bidena.
OdpowiedzUsuńPoprzednik, jako biznesmen czarował z powodzeniem naszą ekipę rządzącą.
Częste spotkania z PAD, poklepywanie po plecach, ale też podpisywanie dokumentów oficjalnych w świetle kamer, ale na stojaka, bo ktoś z obsługi Białego Domu ukradł krzesło.
Kontrakty na sprzedaż broni bez żadnych preferencji finansowych itd.
USA jako mocarstwo nie szanują partnera który nie ma nic do zaoferowania.
Oferta w drugą stronę, czyli zaangażowanie USA w Polsce to też gra pozorów.
Partnerem w rozgrywce są Niemcy i Rosja.
Celem strategicznym są Chiny. Na kontynencie chodzi o warunki dostępu Chin do rynków Europy.
USA i Chiny krzywdy sobie nie zrobią.
Czy dojdzie do budowy BAM2?
To mieści się w koncepcji Trójmorza, w dostępie do finansowania CPK i związanej z nim infrastruktury.
Dzisiaj nie wiadomo jeszcze jaka będzie koncepcja świata po pandemii. Trochę rąbka zostanie uchylone po trwającej wizycie prezydenta USA w Europie.
Nas z oczywistych względów interesuje skala poparcia USA dla naszej pozycji w Europie.
Trzeba pamiętać, że prezydent USA ma ograniczoną przez Kongres i Senat samodzielność decyzyjną.
Dlatego raczej ostrożnie powinniśmy podchodzić do jego kolejnych decyzji politycznych.
Wynik wyborów prezydenckich w Rzeszowie był dawno do przewidzenia.
OdpowiedzUsuńZadziałał ten sam mechanizm co w przypadku wyborów prezydenckich Duda vs. Trzaskowski.
Różnica polega na tym, że po wyborach 2020 przegrany minimalnie ale jednak, Trzaskowski zaczął budować indywidualną karierę polityczną.
Jakie będą jego dalsze losy w polityce nie jestem w stanie przewidzieć. To jest z jednej strony dziecko szczęścia, a z drugiej wyjątkowy leń. Jemu się zwyczajnie nie chce, ale stale ktoś go z tyłu popycha czy wręcz w d…e kopie szepcąc do ucha „musisz bo …”.
Wygrana opozycji w Rzeszowie to faktycznie wygrana lewicy. Reszta opozycji chce się dzisiaj grzać w ciepełku zwycięzcy.
Pan Fijołek miał największe szanse na wygraną bo jest skutecznym samorządowcem lokalnym Rzeszowa od 2002 roku. Poza tym nie jest żadnym bezpartyjnym. Od ponad 20 lat jest lokalnym działaczem lewicy spod znaku SLD.
Wybory w Rzeszowie pokazały po raz kolejny rzeczywistą skuteczność dobrej zmiany. Tam nikomu nie zależało na zwycięstwie. Chodziło tylko o zaistnienie i stworzenie iluzji samodzielności.
Pani Leniart dalej będzie wojewodą, a panowie Warchoł i Braun wrócą do dotychczasowych zajęć.
Na tym temat można zakończyć.
Pozostaje tylko zapytać co będą mieli mieszkańcy Rzeszowa z obietnic przedwyborczych?
Problem z którym musi sobie poradzić Polska to kunktatorstwo w polityce międzynarodowej.
UsuńRacja stanu nie może być pustosłowiem. W polityce międzynarodowej musimy kierować się pragmatyzmem. Powinniśmy dążyć do poprawnych stosunków z sąsiadami, ale nie za wszelką cenę.
Nie można czekać aż ci sąsiedzi zmądrzeją.
Przez lata takim problemem była dla nas Litwa. Po przejęciu przez Polskę rafinerii w Możejkach Litwa starała się wszelkimi sposobami utrudnić jej użytkowanie, co samo w sobie było głupotą przede wszystkim ekonomiczną. Warto przypomnieć pożary rafinerii, czy likwidację linii kolejowej do Renge na Łotwie.
Mniej się mówi o tym że winę za ten stan rzeczy ponosił polski MSZ którym kierował wówczas Radosław Sikorski https://www.energetyka24.com/mozejki-ofiara-nieudolnosci-polskiej-dyplomacji
Za swoje postępowanie powinien trafić pod Trybunał Stanu, ale to tylko moje pobożne życzenie.
Konflikt został ostatecznie zażegnany i rafineria pozostaje w rękach Orlenu.
Ostatnie miesiące przyniosły nowy kłopot, tym razem na pograniczu z Czechami, w obrębie tzw. worka turoszowskiego. https://biznesalert.pl/kopalnia-turow-spor-czechy-wegiel-brunatny-energetyka/
Sprawa nie jest ani prosta, ani oczywista. Czesi uważają, że trafili na frajerów którzy będą finansowali rozwiązywanie ich problemów z gospodarką wodną w tym regionie. Jeśli wysnuwają pod adresem Polski żądania ekonomiczne, powinni je naukowo udokumentować.
Polska musi usztywnić swoje stanowisko i nie przejmować się tym, że naruszy to nasze relacje wewnątrz V4. Trzeba zdać sobie sprawę, że Czechom w interesach zawsze bliżej do Niemców niż do Polski.
Tak jest od zawsze.
Układy okrągłego stołu (oczywiście dla ogłupionego narodu)wyznaczyły tylko kurs wewnątrz do rozdziału odpowiednich ról.Przed okrągłym stołem już wszystko było dopięte i dogadane w ogólnych zarysach z Zachodem,a nawet Wschodem.Naród jeszcze wyciągał rączki do Lecha,bo otaczał się prałatami.Wiara w Niepodległość była tak silna,że nie było szans...Przede wszystkim brak info co się tak naprawdę dzieje... Wszystko było tak kamuflowane i prowadzili nas jak baranki na rzeź...
OdpowiedzUsuńPomyśl czy dzisiaj jest inaczej?...Całe narody i kraje dały się ogłupić wypuszczonym wirusem...Czy na początku pandemii ludzie wiedzieli do czego dojdzie?Strach rozdzielany równo i jednakowo...raz mniej raz więcej .Początek pandemii uwięził mnie w Baden-Württemberg,byłam tam u rodziny,ciężko zachorował wnuk brata,który za komuny wyjechał za "chlebem"...
Propaganda "chroń się przed covidem była jeszcze większa niż w Polsce..Ludzie wykupywali mąkę,drożdże i środki czystości,wydzielane jak na wojnie.Pierwszy raz widziałam na Zachodzie puste regały... Strach przed gniewem ludu,generuje takie akcje jak w Polsce,gdy komuna stała się niewydolna...Stąd tak doskonałe opracowania dzisiaj...
To już chyba jasno widać nawet dla niedowiarków -zastraszonych chorobą....Chociaż są jeszcze całe rzesze ludzi ,którzy święcie wierzą,że nie ma wyjścia i trzeba przestrzegać poleceń.
Z takimi narodami można zrobić i sterować wszystkim.Na dodatek następuje rozdział dominacji we świecie,a po Polsce można już jeździć sobie jak po łysej kobyle...Nakryć jednorazowo czapą nie się takiego narodu przecież...uff!
Co się naprawdę dzieje? Czeski film, nikt nic nie wie.
UsuńTo tylko część prawdy. Bliżej jej jest „wielki reset”.
Ludziom trudno w to uwierzyć ale w wielkiej polityce inaczej patrzy się na pieniądze niż w przypadku szarego człowieka.
Dla nas pieniądze to setki czy tysiące złotych. W budżecie państwa to miliony i miliardy i ich wielokrotność.
Kiedyś jeden z miliarderów powiedział, że w dobie elektroniki pieniądze to tylko rzędy cyferek. Wystarczy „pomylić się” i przesunąć przecinek w lewo, czy w prawo i jakie zmiany.
Przypomnij sobie aferę Lehman Brothers http://www.aferyfinansowe.pl/afery-finansowe-na-swiecie/lehman-brothers-i-geneza-kryzysu-subprime/
Coraz częściej mówi się o odejściu od pieniądza papierowego na rzecz karty bankomatowej. Wtedy łatwiej trzymać ludek w ryzach.
U nas problem jest po stronie technicznej bo ciągle około 20% społeczeństwa nie ma kart bankomatowych ani rachunków bankowych.
Od wielu lat ludzie uważający że mają realny wpływ na rozwój cywilizacji ziemskiej zastanawiają się co się stanie jeśli będzie przybywało ludzi w dotychczasowym tempie. Padają kolejne liczby. Ostatnio mówi się że Ziemia może wyżywić około 10 mld ludzi. Jak nad tym zapanować? Model chiński nie wypalił.
Wcześniej problem rozwiązywały wojny i epidemie. Wojny globalnej od ponad 70 lat udaje się unikać. Epidemie i pandemie też nas omijają. Wymyślono więc covida.
W pojawiających się informacjach powtarza się ta że przygotowania rozpoczęto ponad 10 lat temu.
Wuhan to nie był przypadek. W zalewie informacji czasem przemykają się te o współpracy /na poziomie laboratoriów/ Chin z USA, Francją, Wlk. Brytanią, a nawet Niemcami. Tak naprawdę trwa udoskonalanie koronawirusa. Nie znamy szczegółów powstawania kolejnych mutacji. Wiemy tylko, że są coraz doskonalsze pod względem skuteczności wobec ludzi.
Przemiany po 1989 roku też nie były przypadkowe. Nas szokuje to, że Jaruzelski szukał wsparcia u amerykańskich Żydów. Kto by się po nim tego spodziewał?
Ciekawsze jest jednak twierdzenie że tym wszystkim sterują służby specjalne.
A kto i w czyim interesie steruje służbami?
No dokładnie w Rockefeller-Center,co na jedno wychodzi-u Żydków.W Holandi to puszczają im nerwy nie dość,że jaśnie oświecony sędzia klepną partię pedofilów,że mają do tego prawo ,to jeszcze wystąpienie Thierry'ego Baudeta w parlamencie. "Pandemia to plan zniewolenia ludzkości"
OdpowiedzUsuńhttps://polandia.nl/news.html/holandia/holandia-szokuj%C4%85ce-wyst%C4%85pienie-thierryego-baudeta-w-parlamencie-pandemia-to-plan-zniewolenia-ludzko%C5%9Bci-r1357/?fbclid=IwAR13189WgB7yftPFzWPt1nGjG3A5ARGjOiQWkDhwFcleGaBe9QUP-lRq5Wg
Z tą partią pedofilów to nie kawał :jest tak mniej więcej jak opisuje vikipedia
OdpowiedzUsuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Partia_na_rzecz_Mi%C5%82o%C5%9Bci_Bli%C5%BAniego,_Wolno%C5%9Bci_i_R%C3%B3%C5%BCnorodno%C5%9Bci
Po meczu ze Słowacją komentarz może być tylko jeden: zostały do rozegrania jeszcze dwa i … można wracać do domu.
OdpowiedzUsuńPierwszy etap V tury wyboru RPO za nami. Kandydatura senator Lidii Staroń przeszła w Sejmie jednym głosem.
OdpowiedzUsuńCiekawe będą wyniki imienne głosowania. Chodzi o głosowanie posłów Porozumienia.
Nie mniej ciekawe będzie teraz głosowanie w Senacie. Wynik końcowy to wróżenie z fusów.
Od strony PR-owej to jednak porażka totalnej opozycji która mimo zwarcia szeregów ponownie poległa. Czy Senat będzie w stanie utrącić kolejną kandydaturę?
Wkrótce minie rok przeterminowanej kadencji A. Bodnara.
Wyniki imienne głosowania kandydatur na RPO:
Usuńhttps://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=glosowaniaL&NrKadencji=9&NrPosiedzenia=31&NrGlosowania=18
2 głosy nieważne /Bosak Krzysztof i Sośnierz Dobromir – Konfederacja/
Za kandydaturą Wiącka z PiS, faktycznie to posłowie Porozumienia:
Bukowiec Stanisław
Gowin Jarosław
Gut-Mostowy Andrzej
Michałek Iwona
Murdzek Wojciech
Ociepa Marcin
Piechowiak Grzegorz
Sroka Magdalena
Wypij Michał
Razem 9 posłów
Za kandydaturą Lidii Staroń z Konfederacji – 3 głosy:
Kamiński Krystian
Kulesza Jakub
Winnicki Robert
5 posłów nie głosowało:
Berkowicz Konrad
Braun Grzegorz
Korwin-Mikke Janusz
Tuduj Krzysztof
Urbaniak Michał
Za kandydaturą LS Koło Kukiz’15 – 3 głosy:
Kukiz Paweł
Sachajko Jarosław
Żuk Stanisław
Za kandydaturą Wiącka – Tyszka Stanisław. Od dawna mówi się że to V kolumna w szeregach Kukiza.
Za kandydaturą Lidii Staroń – posłowie niezrzeszeni”
Kołakowski Lech
Mejza Łukasz
Pełna lista imienna
http://orka.sejm.gov.pl/Glos9.nsf/nazwa/31_18/$file/glos_31_18.pdf
W sumie 9 posłów Porozumienia, 1 z Kukiz;15 i 3 posłów koła PS, głosowało za kandydaturą Wiącka i oczywiście 5 posłów Konfederacji którzy zignorowali obie kandydatury.
Wynik poszedł w świat. PiS musi teraz zadecydować co dalej z odszczepieńcami chyba, że znowu uda że nic się nie stało.
Według mnie i nie tylko u władzy jest rząd mniejszościowy. Spięcia między Gowinem a premierem już spowszedniały.
Kiedy więc decyzja o przedterminowych wyborach parlamentarnych?
Ten wątek pojawia się coraz częściej, ale za wcześnie na poważnie o tym mówić.
Po drodze jest jeszcze parę spraw które mogą przysporzyć poparcia ekipie PiS, a tym samym pogrążać niezdecydowanego Gowina. Niestety, może też być odwrotnie. Chodzi nie tylko o sprawę Turoszowa, ale również o systematyczne próby obalenia rządu.
W czyim interesie?
Ciekawa i zweryfikowana informacja
OdpowiedzUsuńhttp://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/o-scenariuszach#240395
Wymowne są też komentarze.
Przy okazji można zadać pytanie co organizatorzy przemytu obiecują „nachodźcom”?
Kto i na jakich warunkach finansuje ten proceder?
Jakie są dzisiaj kraje docelowe tego przemytu?
Jak w praktyce działa kontrola graniczna na zewnętrznych granicach UE?
Co w tym wszystkim robi Frontex?