Szukaj na tym blogu

07 października 2021

Co tam panie na wschodnim pograniczu?

Do zamieszania na granicy polsko-białoruskiej trzeba będzie jeszcze wracać wielokrotnie.
Z mojej perspektywy widać, że urzędnicy i politycy z Brukseli są coraz bardziej na bakier ze zdrowym rozsądkiem.
Chcą Polsce pomóc? Proszę bardzo. Niech KE przyzna natychmiast Polsce poważne fundusze na budowę skutecznej zapory blokującej przechodzenie podrzutków z Białorusi.
Szczegółową relację z podejmowanych działań Polska może złożyć w Brukseli po zakończeniu afery z „turystami”.
Przypominam, że wg relacji ministra z rządu Orbana na taki „mur” Węgry wydały około 4 mld euro.
Wg oświadczenia ministra Kamińskiego jesteśmy w stałym kontakcie z kierownictwem Fronteksu i to na dzisiaj powinno wystarczyć. Innej pomocy Polska póki co nie oczekuje.
Obecność osób postronnych w pasie granicznym jest zbędna, a raczej niewskazana.
To nie jest widowisko które należy relacjonować na żywo.
Straż graniczna, policja i wojsko wykonują teraz zadania w warunkach stanu wyjątkowego.
NGOsy niech się wybiorą na Białoruś i niech tam się wykazują.
Dziennikarze i politycy chcą przy okazji piec swoją pieczeń i nie widzę powodu żeby rząd miał im to ułatwiać, zwłaszcza że opozycję interesuje wyłącznie negowanie poczynań rządu.
Samo deklarowanie że oni zrobiliby to lepiej to za mało.  
Z drugiej strony, wobec nachalnych żądań komisarzy unijnych Polska powinna jednoznacznie oświadczyć w Brukseli, że nie będzie stwarzać trudności „turystom” z Białorusi którzy otwarcie deklarują, że interesuje ich wyłącznie azyl w Niemczech.
Zobaczymy jaka będzie reakcja Niemców.  
Sprawa jest niewygodna dla KE i poza wygłupami lewactwa brukselskiego nie ma konkretnych wystąpień pod adresem Polski.
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-stan-wyjatkowy/news-unia-europejska-wzywa-polskie-wladze-by-wpuscily-media-do-st,nId,5567489#crp_state=1

Różnym domorosłym mędrkom stawiam jedno pytanie: co KE i Fronteks zrobiły dotychczas dla zażegnania konfliktu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej?
Przeszkadzać potrafi byle dureń.

5 komentarzy:

  1. W sprawie konfliktu migracyjnego na granicy z Białorusią można się przyczepić do jednego.
    Dlaczego tyle czasu zwlekano z budową solidnego zabezpieczenia przed nieproszonymi gośćmi? Prowizorka z drutu kolczastego, zbudowana obecnie, ma znaczenie raczej psychologiczne.
    Białoruś do swego zadania przygotowywała się od dawna.
    https://www.defence24.pl/bezpieczenstwo-granic-pelne-mitow-i-operacja-sluza-analiza
    Nie sądzę żeby sprawa nie była wcześniej znana. Komuś z decydentów zabrakło wyobraźni, czy pożałowano pieniędzy? Może jedno i drugie?
    Nawet fragmentaryczne informacje pokazują jak intratnym biznesem jest przemyt „turystów” z Białorusi. Trzeba sobie uświadomić, że u nas odbywa się to w skali mikro.
    Na Morzu Śródziemnym interes kwitnie na nieporównanie większą skalę.
    Niedawno trafiłem na informację że tylko w tym roku z Afryki /Libia, Tunezja/ na wyspę Lampedusa /Włochy/ dotarło już około 40 tysięcy migrantów.
    Niezła perspektywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po wczorajszym werdykcie TK opozycję ogarnął amok. Ciekawe na jak długo starczy im paliwa?
    Prawda jest taka, że od decyzji TK i TS UE nie ma gdzie się skutecznie odwołać.
    W rezultacie po wyroku TK mamy odpowiedź KE i co dalej?
    Racja będzie po stronie tego kto mocniej tupie nóżkami?
    Wczoraj napisałem, że pogróżki KE, TS UE i naszej opozycji są bezskuteczne.
    Polska znalazła się pod ścianą, ale nie jest w sytuacji bez wyjścia.
    Mamy w ręku wiele atutów ale trzeba z nich umiejętnie skorzystać.
    Przyszłość pokaże czy potrafimy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo...nasz Tusek rusza w niedzielę pojeździć na białym rumaku..Popatrz jaki to fałsz...w 2010 gdy ukochany Rzepliński wygłaszał obronną mowę w tej sprawie,Tusek sidział cichutko jakoś ,chyba nawet nie mruczał....To już trzeci praktycznie taki sam wyrok TK.... Na szczęście taki sam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, w dzisiejszych realiach trzeba pozwolić opozycji jak najwięcej mówić.
      Robić niekoniecznie.
      Rudego trzeba teraz umiejętnie punktować. To jest sprzedawczyk i trzeba mu to systematycznie wytykać.
      To już jest „tłusty kot” i nie wiem jak długo będzie miał ochotę na trwanie w pierwszym szeregu.
      Tych do roboty ma wokół siebie coraz mniej. Nie sądzę żebym aż tak się mylił.

      Usuń
  4. Nie dyskutuj z kretynem …
    Wiem, że się powtarzam, ale inaczej nie mogę.
    O konflikcie na granicy z Białorusią można godzinami.
    Słucham tych gadających głów i ręce mi opadają.
    Czy ci ludzie słuchają samych siebie? Co mówią?
    Jaki stek głupot wypowiadają?
    Trzeba się zdecydować. Albo jest problem z którym nie potrafimy sobie poradzić, albo problemu nie ma i wszystkich chętnych do przedostania się do Niemiec prosto z granicy białoruskiej trzeba najkrótszą drogą, najlepiej samolotami, dostarczyć do miejsca docelowego.
    Oczywiście w Niemczech.
    Po co do tego dołączać ozdobniki w rodzaju humanitaryzmu, czy łączenia rodzin?
    Póki „turyści” są po białoruskiej stronie nie są naszym problemem. Tak podpowiada logika.
    Instruktaże i pouczenia płynące z Brukseli można w … buty wsadzić.
    W czym nam KE, UE czy Frontex pomogli?
    Zastanawiam się czy sposób odnoszenia się do tego problemu, ze strony naszej opozycji, to przejaw kretynizmu wrodzonego czy tylko nabytego?
    Bo to nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem.

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...