Szukaj na tym blogu

27 listopada 2021

Quo vadis Covid-19?

Na obecnym etapie pandemii covid-19 trudno o jakieś konstruktywne wnioski.
W liczbach wygląda to tak https://www.worldometers.info/coronavirus/
Na skalę masową są stosowane szczepionki profilaktyczne, wątpliwości wzbudza ich skuteczność.
W użyciu są jedno dawkowe i dwu dawkowe. Okazuje się że dość szybko tracą swe właściwości i trzeba stosować dawki przypominające. Złośliwcy już wiedzą że te dawki przypominające zadomowią się u nas jak szczepionka przeciwko sezonowej grypie.
Trwa swego rodzaju wyścig z czasem. Pojawiają się kolejne fale pandemii, a jednocześnie poszczególne państwa starają się zaszczepić jak najwięcej swych obywateli. Trudno jednak uchwycić wzajemny związek między wyszczepieniem a bieżącą ilością zakażeń.
W samej Europie jest różny stopień wyszczepienia, jednak nic konkretnego stąd nie wynika.
Manipulując statystykami można dowieść wszystkiego.
Zaczyna się od tego że wskazuje się prymusa szczepień profilaktycznych. I co dalej?
Przez kilka miesięcy tego roku prymusem był Izrael. Zanotowano tam największy procent wyszczepienia społeczeństwa. W pierwszej fazie szczepiono tylko osoby dorosłe, powyżej 16 roku życia. Mniej się mówi że szczepiono tylko Izraelczyków, pomijając mieszkańców Autonomii Palestyńskiej /około 4 mln ludności/. W rezultacie osiągnięto sukces połowiczny.

Wirus mutuje i to dość szybko. Teraz w obiegu jest mutacja delta, a ostatnie dni przyniosły mutację omikron rodem z RPA. Kolejne mutacje są coraz bardziej agresywne i trudne w leczeniu. Nie ma też szczepionki uniwersalnej. Trzeba ją systematycznie doskonalić. Szczepionka na mutację omikron może pojawić się dopiero za jakieś trzy miesiące, a za dwa-trzy tygodnie będzie wiadomo jak reaguje omikron na dotychczas stosowane szczepionki.
Inną ciekawostką są fale pandemii. Po pierwszej fali przyszła druga, po niej trzecia, w Japonii szykują się do walki z szóstą. Jednocześnie optymiści twierdzą że pandemia wygaśnie w sposób samoistny na wiosnę 2022 roku. Komu wierzyć?

W pierwszych miesiącach pandemii powszechne było pytanie kiedy pojawi się szczepionka profilaktyczna? Kiedy zaczęto szczepić zaczął się cyrk kolejkowy /walka o miejsce w kolejce/.
Teraz nie ma chętnych do szczepienia się, a szczepionki zalegają w magazynach.
Szczepionka miała być antidotum, a tymczasem nie wiadomo co konkretnie daje?
Po pierwsze nie chroni przed zarażeniem. Zapewnia lżejszy przebieg choroby. Redukuje ilość przypadków śmiertelnych wśród chorych.
Zaszczepiony może dostać tzw. paszport covidowy. Ma on znaczenie dla podróżujących samolotami.
To tylko część prawdy, bo linie lotnicze wymagają ważnego testu covidowego. Paszportu może wymagać pracodawca, ale ten wymóg nie jest jeszcze w Polsce prawnie uregulowany.
Dalej chaos pogłębia się. W tzw. zamkniętej przestrzeni publicznej wszyscy muszą nosić maseczki ochronne. Dotyczy to komunikacji publicznej oraz przebywania we wszelkich publicznych pomieszczeniach zamkniętych. Pozostaje kwestia egzekwowania tego zalecenia.

Kolejne mutacje covid-19 atakują coraz młodszych. Początkowo mówiono że dzieci mogą przenosić wirusa ale same nie chorują. Dzisiaj dopuszcza się już szczepienie dzieci powyżej 5 roku życia.
W szpitalach są chore dzieci w wieku kilku tygodni.

Walka z pandemią przypomina pogoń za własnym ogonem.
W Europie jest znacznie ponad 1 milion /brak dokładnych danych, może być drugie tyle/ nielegalnych przybyszów z Azji i Afryki których stanu zdrowia epidemicznego nikt nie kontroluje.  

Z upływem czasu pada wiele mitów jakie towarzyszą trwającej pandemii.
Przechorowanie nie eliminuje ponownego zachorowania. W realu dość częste są takie przypadki.
Istotnym wątkiem są testy https://diag.pl/pacjent/koronawirus/rodzaje-testow-w-kierunku-covid-19/
a konkretnie ich wiarygodność.

Można dyskutować czy szum medialny wokół pandemii covid-19 jest adekwatny do publikowanych statystyk zakażeń i zgonów. Według statystyk WHO /27.11.2021/ na świecie odnotowano ponad
261 mln zakażeń i ponad 5,21 mln zgonów. W Polsce jest to odpowiednio 3,48 mln i 82,986 tys.
Pytanie na ile te dane odpowiadają stanowi faktycznemu?
Po pierwsze nie wszystkie państwa przekazują rzetelnie dane o przebiegu pandemii, a po drugie,
w pierwszych miesiącach pandemii zgony z powodu covid-19 łączono ze zgonami z powodu chorób innych, nazywanych związanymi. Większość zgonów dotyczyła osób starszych, schorowanych,
o małej odporności immunologicznej. Najwięcej zgonów miało miejsce w domach opieki. 
W Polsce statystyki były związane z refundacją leczenia przez NFZ. Za pacjenta z covid-19 była wyższa refundacja.
Szczepienia zmieniły ten obraz. Chorują coraz młodsi. Chorują również zaszczepieni. Poza tym covid-19 ma już czwartą mutację, a nazwa wyjściowa pozostaje bez zmian. Modyfikowana jest również szczepionka, czyli coś jest na rzeczy.
Zmienia się podejście do chorych którzy mają większe szanse na wyleczenie. Pojawiają się skuteczne leki na covid-19.
Tu też mamy ciekawą sytuację. Do leczenia dotychczas dopuszczono /EMA/ 2-3 leki. Kilka jest w trakcie dopuszczania.
Ciekawostką jest coś innego. Wielu lekarzy korzystając z własnego doświadczenia zawodowego leczy chorych na covid-19 lekami powszechnie znanymi od lat, ale przeznaczonymi do leczenia innych chorób. To nie tylko amantadyna.
Przy okazji można obserwować walki klanów profesorskich które ciągają takich lekarzy przed komisje etyki lekarskiej posuwając się nawet do groźby wykluczenia z zawodu lekarskiego.
Wystarczy przypomnieć sprawę dra Bodnara z Przemyśla.

Covid-19 jeszcze długo nie będzie tematem zamkniętym. Nie ma więc mowy o podsumowaniu czy wyciąganiu wniosków na przyszłość.
Po pierwsze nie wypracowano uniwersalnej profilaktyki. Zasadą jest „może pomoże”.
W wojskowości jest to znane jako rozpoznanie bojem.
W początkowej fazie pandemii nie znane były środki do walki z nią. Przykładem może być lekceważący stosunek do stosowania maseczek ochronnych. Dzisiaj ze środków ochronnych wycofano przyłbice i bandany.
Procedury postępowania w walce z covid-19 opracowywano „w marszu”.
Brakowało wszystkiego, włącznie z odpowiednią liczbą specjalistycznych łóżek szpitalnych i personelu medycznego przeszkolonego do leczenia chorych na covid-19. Remedium miały być respiratory które wymagają fachowej obsługi. Brak wykwalifikowanych operatorów /tak naprawdę doświadczonych anestezjologów/ powoduje że chory pod respiratorem ma małe /około 30%/ szanse na przeżycie. Tymczasem czytam coś takiego https://www.termedia.pl/koronawirus/Prof-Piotr-Kuna-Trzeba-robic-wszystko-aby-pacjenta-z-COVID-19-nie-podlaczac-do-respiratora,44136.html

Problemem są skuteczne metody przerwania łańcucha zakażeń.
Poza szczepieniami profilaktycznymi duże nadzieje wiązano z testami. Przykładem jest Słowacja gdzie testowano 100% dorosłej populacji. Jeszcze na początku lipca 2021 Słowacja była w UE stawiana jako przykład dla innych skutecznej walki z pandemią. https://www.pism.pl/publikacje/Slowacja_w_walce_z_pandemia_COVID19_i_jej_skutkami_dla_gospodarki
Przyszła jesień i sukces diabli wzięli. Skala zakażeń jest tak duża że rząd zdecydował o ponownym wprowadzeniu lockdownu, tym razem na dwa tygodnie https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/europa/news-lockdown-na-slowacji-dla-wszystkich-jest-decyzja-rzadu,nId,5665692#crp_state=1  Słowacja jest kolejnym krajem, po Austrii, gdzie wprowadzono całkowity lockdown.
Nie ma co owijać sprawy w bawełnę. Kolejny lockdown odbija się niekorzystnie na kondycji gospodarki słowackiej. To dotyczy całej Europy. Różna jest tylko skala ponoszonych strat.
Podkreślam że lockdown na Słowacji traktuje jednakowo osoby zaszczepione jak i niezaszczepione.
Zła informacja jest taka że na Słowacji zaszczepiło się 47,33 proc. mieszkańców, co odbiega od średniej europejskiej. Prymusi np. Holandia, mają ten wskaźnik powyżej 76% czyli przekroczyli próg odporności populacyjnej. W tejże Holandii stwierdzono ostatnio 23 709 nowych zakażeń. Wnioski?

Bardzo ciekawe obserwacje ze Szwajcarii przedstawia http://valser.szkolanawigatorow.pl/moj-ostatni-tekst-na-rok-2021
Czy nas też to czeka?

Próba podsumowania skutków dotychczasowego przebiegu pandemii sprowadza się do tego że jej prawdziwe cele są ukryte.
Groźna w skutkach nie jest liczba zakażeń i zgonów. Groźne są lockdowny. Mało rozpoznane są skutki przechorowania covid-19. Nie każdy ozdrowieniec wychodzi z choroby obronną ręką.

Tematem samym w sobie są skutki gospodarcze. Te już odczuwalne i przewidywane w perspektywie najbliższych lat.

Coraz częściej mówi się o skutkach społecznych.
Ten wątek trzeba rozpatrywać w kilku płaszczyznach.
Na czoło wysuwa się sfera zdrowia fizycznego i psychicznego. Rzucenie wszystkich sił i środków na walkę ze skutkami covid-19 powoduje zmniejszenie dbałości o chorych na inne choroby i schorzenia przewlekłe. Opozycja w Polsce zwraca uwagę na znaczny wzrost zgonów z powodów innych niż covid-19. Tego faktu nie da się ukryć. Cmentarze nie kłamią.

Innym problemem jest stan zdrowia psychicznego społeczeństwa, zwłaszcza jego młodszej części. Dlatego dzisiaj rząd stara się ograniczać do niezbędnego minimum naukę zdalną.
Gorzej jest z dorosłymi. Tu mamy wszystko czego dusza zapragnie. Tylko, czy tego akurat pragniemy?
Bo „na stole” są problemy z pracą /realna groźba bezrobocia/, szeroki repertuar używek, problemy rodzinne, wzrost kosztów utrzymania spowodowany wzrostem cen paliw, energii elektrycznej i postępującą inflacją.

Poza tym każdy w swoim otoczeniu widzi co się święci.

14 komentarzy:

  1. Świetne ,logiczne podsumowanie pandemii. Zawarłeś wszystkie chyba kilometrowe dyskusje w internecie i telewizjach.Takiej pandemii i takiej "opieki"medycznej w trosce o zdrowie ludzkości we wszystkich stuleciach nie było. Ja ze swojej strony dodam ,rzecz w której także jesteś doskonale zorientowany ;
    mianowicie linczowanie wszystkich lekarzy,wirusologów,profesorów,którzy mają odmienny pogląd niż zalecony przez urzędy sanitarne,które ustalają ochronę i zalecenia swoich rządów...
    I jak tutaj sceptycy szczepionki nie mają budować różnych teorii spiskowych.?

    OdpowiedzUsuń
  2. O szczepionkach przeciwko covid-19 można dzisiaj powiedzieć że stają się swego rodzaju perpetum mobile zysków koncernów farmaceutycznych. Z ich punktu widzenia stały się źródłem długotrwałego zysku na dużą skalę. Już w tym roku ich zyski wzrosły skokowo i ten trend utrzyma się w kolejnych latach. Produkcja nie nadąża za potrzebami.
    Są kraje które pierwsze szczepionki otrzymają dopiero w 2022 roku. Trudno się dziwić mniejszemu zainteresowaniu pracami nad lekami dla chorych na covid-19 i jego kolejne mutacje.
    Dopiero w drodze wymiany informacji między zainteresowanymi leczeniem choroby dowiadujemy się że możliwe jest skuteczne leczenie lekami od dawna istniejącymi i stosowanymi tyle, że na choroby o innych nazwach.
    Przy okazji dowiedzieliśmy się że lekarzom nie wolno stosować leku na inne schorzenie niż to na które został dopuszczony do użycia. Lekarz leczy na własne ryzyko zawodowe. A przeciętny zjadacz chleba ze zgrozą czyta że areopag lekarski może takiego krnąbrnego lekarza pozbawić prawa wykonywania zawodu. Za to że leczy i pomaga? A gdzie zasada primum non nocere?

    OdpowiedzUsuń
  3. ”Wyczyny” Marty Lempart będą trwały póki nie trafi na swego.
    Z pokazywanego do znudzenia ekscesu z farbą przed wejściem, chyba na Nowogrodzkiej, wysnuwam wniosek że pani sprzątająca wykazała się wyjątkowym spokojem. Osoba bardziej energiczna, po wymianie zdań, powinna zawartość wiadra chlusnąć na tą kodziarę. Efekt murowany, utrwalony przez obecne tam media.
    Ciekawa byłaby reakcja „poszkodowanej”? Ciekawe, czy pozwałaby panią sprzątającą o odszkodowanie?
    Wydaje mi się że nie zabrakło by obrońców pani sprzątającej.
    p.s. Osobiście uważam że coś takiego należy się ML jak przysłowiowemu psu micha.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio zapanowała w mediach moda na ostentacyjne obrażanie się. Najlepiej w świetle jupiterów i live.
    Dzisiaj taki numer zaprezentował w TVP Info /Woronicza 17/ poseł PO Joński.
    On co do zasady minął się z powołaniem. Zamiast w sejmie powinien wylądować w kabarecie. Może tam byłby z niego jakiś pożytek.
    Opozycja, w szczególności PO, wypracowała sobie metodę unikania odpowiedzi wprost na postawione pytanie. Fakt, że te pytania są dla nich niewygodne.
    W programie red. Kłeczek nie chciał zrezygnować z uzyskania odpowiedzi na postawione pytanie i Joński próbował zagadać sprawę. Pechowo dla niego uczestnicy programu, poza przedstawicielką lewicy, nie udzielili mu wsparcia i Joński ostentacyjnie wyszedł ze studia.
    Niestety dla niego nie zrobił na nikim wrażenia.
    Tych obrażalskich jest więcej. Nie mam zamiaru robić im reklamy.
    Tylko coraz częściej obserwatorzy widzą zaprzaństwo tych obrażalskich. Nasze nieszczęście polega na tym, że takie osobniki występują w imieniu Polski i Polaków.
    Niestety, przynoszą nam jedynie wstyd.

    OdpowiedzUsuń
  5. W tv pokazywali dzisiaj galę Złotej Piłki.
    Ja nie o wyniku. Jako jeden z nagrodzonych występował Robert Lewandowski. Dla mnie powód do dumy. Prezencja bez zarzutu. Wystąpienie płynne po niemiecku i angielsku. Wręcz przyjemnie posłuchać.
    Jako przeciwwagę mam przed oczami dukanie krula europy, a także dukanie po niemiecku byłego RPO Bodnara. Tusk okazuje się totalnym głąbem językowym. Po tylu latach przebywania wśród obcych żeby nawet nie czytać poprawnie, nie mówiąc o swobodnej wypowiedzi?
    Żenada.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rządzący faktycznie uważają nas za niedorozwojów. Czołówkę bez wątpienia stanowi Sasin. https://www.wnp.pl/energetyka/sasin-rosnace-ceny-energii-to-koszt-uczestnictwa-w-unii-europejskiej,512186.html
    Zbyt trudne dla niego jest powiązanie przyczyn ze skutkami. To rząd sprzedaje obcym darmowe uprawnienia do emisji CO2. Zresztą, poczytajcie komentarze.
    Sasin jest także winien afery wokół Turowa. Nadrabianie tupetem tego nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co pokazuje nam sytuacja na granicy z Białorusią?
    W wariancie optymistycznym, że sytuacja jest patowa. Łukaszenka fika ale jak to się pięknie mówi wyżej pleców nie podskoczy. Rezonuje że zamknie granice dla handlu Wschód-Zachód, że wstrzyma transport ropy i gazu z Rosji. Rosja dała mu do zrozumienia że jego zdanie się nie liczy.
    Z drugiej strony Polska ma niby jakieś pole manewru, ale to jest sytuacja jak w tej bajce o Tatarzynie. Teoretycznie można zamknąć granicę z Białorusią, kolejową i drogową. W praktyce nie ma na to zgody KE i oczywiście Chin. Interesy handlowe są ważniejsze.
    Prowokacje białoruskie będą się nasilać, ale na tym koniec.
    Nie udało się zdestabilizować sytuacji w Polsce, a być może i doprowadzić do zmiany rządu do czego prowokowały Niemcy.
    Teraz trwają gorączkowe poszukiwania nowych opcji.
    Nie miejmy złudzeń. Niemcy ani Rosja nie odpuszczą.
    Dużo, albo wszystko zależy od tego kto nas poprze. Wszystko jest kwestią ceny.
    Co już nam wiadomo?
    W mojej ocenie wiadomo że pomoc z zewnątrz pozostanie na poziomie deklaratywnym. Wszyscy wyrażają zaniepokojenie sytuacją i na tym koniec. USA postawiło sprawę jasno, czyli radźcie sobie sami. Obecność Wlk. Brytanii ograniczy się do pilnowania własnych interesów.
    Prędzej czy później musi dojść do rozwiązań politycznych. Istotne jest ile do powiedzenia będzie miała Polska? Możliwe jest że do rozmów dojdzie z pominięciem nas. Tak już bywało.
    Swoją drogą czy kiedykolwiek dowiemy się ile, od strony finansowej, ta awantura nas kosztuje?
    O rekompensatach nie ma co mówić bo zawsze są czymś uwarunkowane.

    OdpowiedzUsuń
  8. O kolejnych „wyczynach” Marty Lempart usłyszymy jeszcze nie raz i nie dwa.
    Naprawdę nie ma sposobu na jej spacyfikowanie?
    Każdemu wolno klepać bezkarnie co mu ślina na język przyniesie?
    Naprawdę jest tak bezkarna?
    Kto ją wylansował i zapewnił skuteczny parasol ochronny?
    A może ona jest dla kogoś wygodna jako parawan za którym dzieją się inne, ciekawsze historie?
    No i pytanie zasadnicze: czy polskie prawo jest naprawdę tak dziurawe?

    OdpowiedzUsuń
  9. Końca zadziwień nie widać.
    To nie jest nowa tradycja, to tylko kontynuacja
    https://tvn24.pl/polska/chanuka-uroczystosc-zapalenia-swiec-w-palacu-prezydenckim-andrzej-duda-to-jest-polin-to-jest-miejsce-dla-nas-wszystkich-5510776
    To jest Polin, to jest miejsce dla nas wszystkich, w którym chcemy nadal razem żyć w tolerancji, we wzajemnym zrozumieniu i szacunku – powiedział prezydent III RP Andrzej Duda.
    O czymś nie wiem?
    Mam przy okazji do prezydenta Dudy pytanie: kiedy nam zmieniono nazwę Rzeczpospolitej Polskiej?

    Prezydenta Dudę wybraliśmy dla III Rzeczpospolitej a nie dla Polin.

    OdpowiedzUsuń
  10. No proszę,
    https://tvn24.pl/polska/bozena-kaminska-byla-poslanka-po-pod-lupa-prokuratury-i-cba-5104047
    https://tvn24.pl/polska/cba-zatrzymalo-byla-poslanke-ktora-miala-zlozyc-falszywe-oswiadczenie-majatkowe-5511411
    A tak się chwalą jacy to są świątobliwi. I lepkich rąk nie mają.

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest dopiero akrobacja!!!
    https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/ke-zamyka-procedure-naruszeniowa-przeciwko-niemcom-ws-prymatu-prawa-europejskiego,512471.html
    Ani słowa o tym że Niemcy wycofują się ze swego stanowiska wyrażonego przez Trybunał w Karlsruhe!
    Ale rozgrzeszenie dostali.

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś z "Pudelka" https://www.rmf24.pl/news-milionowe-poreczenie-dla-emila-s-zdecydowanie-mniej-dla-doro,nId,5679959#crp_state=1

    OdpowiedzUsuń
  13. Tu widać gdzie naprawdę jesteśmy
    https://www.wnp.pl/gornictwo/wazne-negocjacje-w-brukseli-czyli-w-oczekiwaniu-na-zielone-swiatlo-ke-ws-gornictwa,512518.html
    Gdzie się podział urzędowy optymizm?

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy są jeszcze wątpliwości, że Polska powinna pozostawić nietknięte pieniądze unijne z KPO? https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/wedlug-rzecznika-generalnego-tsue-nalezy-oddalic-skargi-polski-i-wegier-w-sprawie-mechanizmu-warunkowosci,512341.html#comment
    Węgry podobno już załatwiły sobie pożyczki w bankach komercyjnych.

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...