Szukaj na tym blogu

13 lutego 2023

Celowe działanie czy tylko użyteczni idioci?

Ile trzeba mieć złej woli żeby publikować taki tekst? https://www.wnp.pl/wiadomosci/675465.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
Problem jest poważniejszy, bo właściciel strony jej nie nadzoruje. Wystarczy spojrzeć na komentarze.
To jest popis niechlujstwa w publicystyce.
Mnie jednak chodzi o meritum. Od dziennikarza wymaga się odpowiedzialności za słowo.
Tekst w założeniu powinien być informacyjny. Tymczasem jest dezinformacja.
Tak bywa kiedy autor chce być specem od wszystkiego, albo zwyczajnie manipuluje faktami.
Czego się czepiam?
Przemysł zbrojeniowy to bardzo szeroki repertuar produktów. Jest mało państw które są w stanie produkować wszystko, dla wojsk lądowych, lotnictwa, marynarki wojennej, czy wojsk specjalnych.
Na ogół mamy do czynienia ze specjalizacją. Taki wyspecjalizowany zakład ma jednak ograniczone zdolności produkcyjne. Im produkt finalny bardziej złożony, tym mniej go w skali roku.
Produkuje w pierwszej kolejności na potrzeby swojego państwa, jego wojsk.
Eksportuje nadwyżki, albo jest podwykonawcą dla innych producentów.
W przypadku opisywanym w notce mamy porównywalny produkt z zakładów w Polsce i Korei Płd.
Tak się złożyło, że podwozie /układ jezdny/ jest wspólne. To wyrób koreański. https://pl.wikipedia.org/wiki/AHS_Krab
System wieżowy to licencja brytyjska.
Krab jest na wyposażeniu naszych wojsk od lata 2017 roku, ale są to niewielkie ilości.
Wynika to ze zdolności produkcyjnych przemysłu krajowego. Ponieważ konstrukcja okazała się udana, rozbudowano zdolności produkcyjne HSW /nowa hala produkcyjna/.
Wersja koreańska https://pl.wikipedia.org/wiki/K9_Thunder jest w całości opracowaniem własnym Korei Płd.
Napaść Rosji na Ukrainę uświadomiła rządowi MM że nasze zdolności obronne są za małe w stosunku do potrzeb. Zapadły decyzje o zwiększeniu liczebności wojsk, a tym samym wzrosło zapotrzebowanie na wiele asortymentów uzbrojenia.
W opisywanym przypadku złożono w Korei zamówienie na dostawę 212 armatohaubic K9A1.
Docelowo mamy zamówić 672 w wersji K9A1 i K9/PL /460 sztuk/ Wersja spolonizowana K9A1/PL ma być produkowana w Polsce. Dostawy mają być zrealizowane do 2026 roku.
Można się zastanawiać nad realnością tego planu.
Wrócę jednak do treści linkowanej notki. Umowę z Koreą Płd podpisano pod koniec lipca 2022 roku. Pierwsza partia 24 K9A1 dotarła do Polski /port w Gdańsku/ w grudniu 2022 roku.  
Przynajmniej dla mnie jest oczywiste, że nie pochodziły z bieżącej produkcji lecz z zapasów fabrycznych.
W innym przypadku dostawa byłaby realna może w połowie tego roku.
Przewidziane jest zastosowanie w wersji K9/PL rozwiązań zastosowanych w wersji koreańskiej K9A2.
Skąd ten pospiech?
Dla nowego uzbrojenia trzeba stworzyć warunki jego użytkowania tzn. skompletować i wyszkolić załogi do obsługi, Zabezpieczyć serwis obsługowy. Zapewnić zapasy amunicji, części zamiennych. Dla wybranych rodzajów uzbrojenia trzeba wybudować garaże lub hangary.
Uwagi z pierwszego okresu użytkowania można wykorzystać w produkcji kolejnych partii uzbrojenia.
Osobiście uważam że obawy naszego przemysłu zbrojeniowego o brak zamówień są nieuzasadnione.
Zwiększenie zdolności produkcyjnych w krótkim czasie nie zawsze jest możliwe. Nowe linie produkcyjne wymagają nowych hal produkcyjnych, wyposażenia i wykwalifikowanego personelu.
Tego wszystkiego nie można wziąć po prostu z półki.

32 komentarze:

  1. Znowu łapię się na tym że daję się wkręcać w jałowe dyskusje. Triumfy święcą odwracacze uwagi.
    Nie chodzi bynajmniej o zamęt wokół naszego „Afgańca”. Ta sprawa powinna być wyjaśniona dyskretnie na poziomie prokuratury, czy Urzędu Skarbowego i dopiero wtedy podana do publicznej wiadomości. Zrobiono dokładnie odwrotnie bo liczy się fakt medialny.
    Może się jednak okazać że z wielkiej chmury mały deszcz i poza negatywną oceną moralną nie ma do czego się przyczepić.
    Póki co mam niezły ubaw obserwując akrobacje kolegów partyjnych tego pajaca. Dziwi mnie tylko wmawianie nam, przez ludzi PO, że w czasie kiedy były minister, były marszałek Sejmu III RP, obecnie europoseł, dorabiał do sporych zarobków z tytułu sprawowania mandatu europosła, nie zajmował ważnych stanowisk państwowych. Moim zdaniem jest to obraza naszej inteligencji.
    Zainteresowanie „kupców” nie dotyczyło jego życia prywatnego, ale wiedzy wyniesionej z tytułu sprawowanych funkcji państwowych i publicznych.
    Mandatu europosła nie można porównywać do posady ciecia. Przepraszam cieciów za to porównanie.
    Co sprzedawał za te pieniądze, to sprawa dla naszych służb specjalnych.
    Uważam że wiedza jaką dysponuje nie jest na sprzedaż.
    Jego pazerność na pieniądze mogę złożyć na karb wydatków związanych z zamieszkaniem w pałacu. Mógłby się zadowolić tańszym mieszkaniem.
    Nie zdziwi mnie jeśli mimo tych zawirowań europoseł pozostanie czynnym politykiem.
    Złożę to na karb ogłupienia naszego społeczeństwa. To zdarzenie nie pierwsze i nie ostatnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do pana na Chobielinie - włos mu z głowy nie spadnie. Już żona się o to postara.

      Usuń
  2. Na temat takich notek jak podałeś linka,to szkoda się denerwować. Jest tego pełno.Zapuściłam oko na twittery i krótkie komentarze i włos mi stanął dęba...W/g wieści to powinniśmy zejść już do piwnicy i chronić już dzieci,wnuki .Co próbuję wysłuchać wiadomości,to krzyczące łby z prawa i lewa...
    Jakoś dzisiaj jestem nieodporna....
    Pan z Chobielina też wszędzie króluje.Ten bastrad ma dobre gwarancje ,a wszystkiego pilnuje żydowska połowica.A dworek też kosztuje.....ech...łepetyna mi dzisiaj pęka od wieści...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie sprawa jest prosta.
      USA postawiły na konia któremu na imię „zostajemy w Europie”. Pytanie dodatkowe, czy za wszelką cenę?
      Tego się trzymajmy.
      Niemcy przekombinowali. Od lat pracują nad wypchnięciem USA z Europy i w pewnym momencie byli blisko sukcesu /reset Obamy/.
      Napaść Rosji na Ukrainę odmieniła sytuację. Od jej początku USA pomagają Ukrainie i jednocześnie motywują innych do udzielania pomocy.
      Po blisko roku trwania wojny nie można przewidywać kiedy i czym się skończy.
      Przyczyn jest wiele i która jest ważniejsza?
      Według mnie za dużo w tej pomocy działań pozornych. Dotyczy to również USA. Przez ile miesięcy kombinowali żeby za mocno ruskie nie dostały w d…e, albo nie daj Boże żeby się nie zdenerwowali.
      Oni są w końcu nieprzewidywalni.
      Niemcy jawnie torpedują pomoc i robią to nawet teraz. Przy okazji Leopardów wyszła na jaw sprawa amunicji którą produkuje Szwajcaria. To dotyczy również Polski. Nie produkujemy wszystkich rodzajów amunicji do tego czołgu. Część jest produkowana wyłącznie w Szwajcarii, a ta ma muchy w nosie. https://www.wnp.pl/przemysl-obronny/awantura-w-szwajcarii-przez-wojne-na-ukrainie-broni-nie-dostanie-nawet-polska,674703.html#comment
      Na obrzeżach wojny też nie ma poparcia dla Ukrainy bo Azja, Afryka i Ameryka Płd olewają temat.
      Skutek jest taki że dzisiaj przeważa opinia że ta wojna przerodzi się w wojnę długotrwałą.
      Na początek może to być 5 lat. W Afganistanie trwało to dłużej. Komu się szybciej znudzi?
      Ja mam pytanie jak na tym wyjdzie Polska?

      Usuń
    2. To ja zacznę od końca może ...
      Polska na tym wojennym zamieszaniu wyjdzie źle lub bardzo źle. Wszystko zależy od tego, jak długo wojna będzie opłacalna dla USA. Pięć lat? No to będzie pięć lat. Jeszcze rok? Okej. Władimir Władymirowicz dostał po czterech literach, Rosja jest wystarczająco słaba, a Wołodia wystarczająco chory, więc zmiany na Kremlu są nieuniknione. Pytanie: kto zastąpi cara? Tutaj możliwości są dwie, może trzy. Czyli pożyjemy, zobaczymy.
      Sprawa następna to obecność żołnierzy amerykańskich w Europie. O ile mnie pamięć nie myli, to jeszcze nie tak dawno Niemcy i Francja bardzo chcieli się tej amerykańskiej bytności pozbyć. Teraz też prowadzą swoją grę. Można to ująć tak: cnoty nie stracić i rubelka zarobić. My, ze swoją wojną polsko-polską, beznadziejną, zorientowaną na Niemcy i kasę, opozycją, z premierem, który, w mojej subiektywnej ocenie, miota się coraz bardziej zamiast pieprznąć pięścią w brukselski stół i powiedzieć: veto; jesteśmy za słabi. Nas się poświęci, nie po raz pierwszy z resztą, w imię wyższych celów.
      Szwajcaria, czy nam się to podoba czy nie, jest państwem neutralnym. Nie popiera Moskwy, przynajmniej oficjalnie, ale Kijowa też nie.
      Pewne działania przyspieszają, ale my, zwykli zjadacze chleba, tego nie dostrzegamy, zajęci swoimi sprawami.

      Usuń
    3. Powtórzę pytanie: jak na tym wyjdzie Polska?
      Dużo zależy od tego jak zachowa się wobec nas Ukraina po zakończeniu działań wojennych.
      Może bardziej od tego co będzie miała Ukraina do powiedzenia? Sympatia Ukrainy wobec Polski wzrosła, ale czy będzie miała charakter trwały?
      Dzisiaj w komentarzach powtarza się że w sprawach istotnych dla Polski /sprawy historyczne/ Ukraina jest głucha. To dotyczy zwłaszcza Zelenskiego.

      Usuń
    4. Obawiam się, że Ukraina będzie dla Polski bardzo poważnym zagrożeniem. Ukraińcy budują swoje państwo na kulcie Bandery. Wielu członków rządu Zełenskiego, jeszcze do niedawna oficjalnie identyfikowało się z ruchami neobanderowskimi. Sam Zełenski również. U nas się o tym nie mówi, ale jeszcze jesienią 2021 Ukraina wysuwała żądania terytorialne w stosunku do Polski. Chodzi o powiaty przygraniczne łącznie z Przemyślem.

      Usuń
    5. Od czego są archiwa? Temat Ukrainy „na żywo” komentowałem w 2014 roku. http://naulicydzisiaj.blogspot.com/2014/08/w-co-gra-ukraina-w-co-rosjaczesc12.html
      Sporo tego.
      Polecam zapoznanie się. Lepsze to niż pisanie teraz kiedy mamy inną wiedzę.

      Usuń
    6. Dzięki za link.
      Tak czy inaczej będziemy mieli problem. Pytanie: co zrobimy?

      Usuń
    7. Pewnie będziemy, ale dzisiaj nie wiemy jaki.

      Usuń
    8. Zaczynają mi chodzić po głowie różne scenariusze ... jeden gorszy od drugiego ... coś na kształt political fiction. Jeśli nie masz obiekcji, możemy powymyślać. Wnioski, które wyciągam z dostępnych, i uwierz mi, bardzo skąpych informacji, są mało ciekawe.

      Usuń
    9. Zabawa w wieszcza to mało produktywne zajęcie, ale próbować można.

      Usuń
  3. Dlaczego uważam że jesteśmy wkręcani?
    Trwa nieustająca dyskusja wokół KPO, wzbogacona ostatnio o Katargate.
    Za to panuje głucha cisza w sprawie kolejnych „genialnych” pomysłów autorstwa komisarzy unijnych, zwłaszcza naszego „ulubieńca” Holendra Timmermansa. „Nasz Dziennik” zaserwował nam taką nowinę https://wp.naszdziennik.pl/2023-02-11/370178,zatopic-polskich-rolnikow.html
    „Komisja Europejska planuje zalać wodą blisko 400 tys. hektarów użytkowanych rolniczo w Polsce”.
    To nie żart na prima aprilis. Opracowywany jest projekt rozporządzenia Parlamentu i Rady UE - The Restoration Law, "czyli unijnego rozporządzenia o odtwarzaniu przyrody.
    To jest dopiero przygrywka. Pomysł ma mieć w następnych latach kontynuację.
    Dziwnym trafem rząd MM i parlament w tej sprawie milczy. Nie ma się czym przejmować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest gorzej niż myślałem. Projekt rozporządzenia był znany w Polsce już w czerwcu 2022 https://www.kp.org.pl/pl/inna-dzialalnosc/wiadomosci-kp/3250-projekt-rozporzadzenia-ue-w-sprawie-odtwarzania-przyrody
      W ciszy gabinetów trwa rzeźbienie tekstu. Żadnej debaty publicznej, żadnej dyskusji. Po co babcię denerwować?
      Tu już nawet psychiatra nie wystarczy.

      Usuń
    2. Coraz częściej się zastanawiam nad MM. Niektóre jego działania są co najmniej ... nieracjonalne z punktu widzenia polskiej racji stanu

      Usuń
  4. No właśnie wczoraj na Forsal.pl mignęła mi ta wiadomość,stąd moja m.innymi frustracja ,spadających "kamieni milowych"...
    https://forsal.pl/biznes/rolnictwo/artykuly/8658627,ke-planuje-zalac-woda-400-tys-hektarow-uzytkowanych-rolniczo-w-polsce.html
    Jak ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co knuje ta szacowna Unia--to masz rację ,nawet wizyta u psychiatry nie pomoże...
    Jestem przekonana ,że posłuży to do walki przedwyborczej PiS won z rządu...
    Wejdą następni,którzy nawet okiem nie mrugną i wina spadnie nie na Unię....ech...
    Tymczasem mamy większy ból głowy :wizyta Bidena....i co ona przyniesie,bo "konsultacje "już trwają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do planowanej wizyty to jest oczywiste że konkrety będą adresowane do konkretnych adresatów. Mediom ma wystarczyć info że wszystko jest ok.
      To tylko zasłona dymna.
      Tylko kto mi wytłumaczy dlaczego kilka krajów nagle nakazuje swoim obywatelom wyjazd z Białorusi? Po co rosyjskie samoloty zwiadowcze latają w pobliżu granicy polskiej?
      Według mnie jest to wyraźny sygnał, że wojna może przenieść się poza terytorium Ukrainy.
      Bo nie można liczyć że Białoruś zmusi wojska rosyjskie do opuszczenia ich terytorium.

      Usuń
    2. Tymczasem widać że kolejni cwaniacy próbują umyć rączki.
      https://www.wnp.pl/przemysl-obronny/austria-nie-bedzie-szkolic-ukrainskich-zolnierzy-z-obslugi-czolgow-leopard-2,677311.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp
      Przypominam powiedzonko z czasów carskiej Rosji „zarobić rubelka i cnoty nie stracić”.
      Neutralność Austrii. Nie mogę śmiać się bo mam zajady.

      Usuń
  5. Parę dni temu zaczęłam zerkać na stronkę pt"Nasze pismo" takie tam polonijne pisemko.Jeszcze nie wiem kim są redaktorzy....... ale spodobało mi się dosadne określenie czym jest Unia Europejska z podobieństwem do sierpa i młota ZSRR...w komenatrzach jest o tym "zalaniu polskich rolników"przez UE...

    https://naszepismo.pl/2022/10/03/zaglodzic-polske/comment-page-9/

    OdpowiedzUsuń
  6. Co ciekawe - zawiera bardzo szczegółowo rozbudowany życiorys naszego pana na Chobielinie pseudonim "bękart":
    https://naszepismo.pl/2023/02/01/mial-kryptonim-bekart/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znam życie, to jeszcze nie wszystko o tym bufonie.

      Usuń
    2. Na pewno nie. Linkowany tekst pochodzi z ND, a więc za dużo rewelacji tam nie ma.
      Brak podstawowych informacji o tym kto go wylansował. Mniej dziwi jego zmiana szyldu.
      Jako Jaś Wędrowniczek ma wielu poprzedników, ale i naśladowców.
      Moim zdaniem jego wolty są spowodowane przerośniętym ego. Chciał być sekretarzem generalnym NATO. Tymczasem to jest próżny facet, w dodatku sterowany przez żonę.

      Usuń
    3. Popatrz kto i jak, w jaki sposób, broni/tłumaczy tego bufona :) To samo w sobie już wiele mówi.

      Usuń
  7. Jeszcze o „pragmatyzmie” Austriaków. Na początku lat 90-tych byłem na wycieczce we Wiedniu.
    Parę obrazków które utkwiły mi w pamięci.
    W jednym z muzeów /nie pamiętam szczegółów/ w hallu wejściowym, w gablocie, za szybą, list dziękczynny do marszałka Żukowa, z podziękowaniem za wyzwolenie Wiednia bez ostrzału artyleryjskiego. Pomnik wdzięczności żołnierzom radzieckim, ze stałą ochroną policji /żeby nie dopuścić do jakichkolwiek ekscesów/. Podobnie stały posterunek policji na wejściu do dzielnicy żydowskiej.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja do LaLuni !!!..... --- dobrze ,ze tutaj się zjawiłaś...Zawsze co kilka nicków to ciekawiej...
    Ja dzisiaj muszę się wyłączyć,bo sprawy techniczne na klinice...zaczynają się o 13-tej...Mają coraz lepszy sprzęt u JP2 na kardiologi,więc mam nadzieję ,że mnie już tak nie poszarpią.Ostatnio to nawet nie podpinali moich szacownych nóżek...Super...jest.!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj się i nie daj się choróbsku :) I wracaj, jak tylko zmocniejesz :)

      Usuń
    2. Już wrócilam tax na godzinę 18-tą do domu.Hurra! Przegląd "techniczny"- w porządku,tylko kroplóweczka na foteliku i nie ma potrzeby zajmować komuś łóżka.. Serducho bardzo grzeczne,czasem tylko narowiste,albo leniwe...Nie ma jak w domciu...przy herbatce z cytrynką.LaLuniu jestem dzisiaj jak ta kózka Biberowa,ale nie będę skakać na pochyłe drzewo.Ha!

      Usuń
    3. Chciałoby się powiedzieć „mała rzecz a cieszy”, ale to za mało. Chce się żyć, też nie oddaje wszystkiego. Może wystarczy carpe diem?

      Usuń
    4. Horacy to jednak był mądry facet.! -dzisiaj to nawet szkoda mi nocy do spania...zresztą te kabelki i tak mnie słodko do drzemki nastroiły... Więc teraz zmagam się z zagadnieniem :czy starożytni znali ułamki dziesiętne? Hmmmm...matematycy mówią ,że tak,ale........

      Usuń
    5. https://prezi.com/8lddreep--i_/krotka-historia-uamka/?frame=e8eccfcdea30bae91cee28fc2f6a9ace23eda314

      Usuń
    6. Dzięki za linka.Dotarłam też do różnych historii o ułamkach.Lecz z wykształcenia nie jestem matematykiem,raczej dyletantką...ale nie wiem czego oczekiwał pan Stacho..To mądry człowiek ,ale czy można ogarnąć wszystkie dziedziny do perfekcji? Ja z natury jestem ciekawa i lubię wiedzieć chociaż połowicznie.Pewnie się wygłupiłam,zadając pytania...no nie wiem ....

      Usuń
    7. Nie ma głupich pytań. Z odpowiedziami bywa różnie.

      Usuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...