Szukaj na tym blogu

21 marca 2023

Świat działań pozornych.

Może jednak nie?
Może chodzi tylko o zagadanie tematów istotnych?
Co chwilę media próbują zaprzątać naszą uwagę albo jakąś Madzią, albo Petru, Giertychem, Lisem, Palikotem, Hołownią, albo Terlikowskim. I tak ad mortum usrantum.
Od lat próbuję dociec motywów takiego postępowania. Wrzuca się temat jak g….o w wentylator
i obserwuje jaki jest efekt. Tylko dokąd będzie trwało testowanie? Ta metoda staje się coraz mniej efektywna.
Z drugiej strony powtarza się pytanie dlaczego przekaz medialny rządzących jest tak mało przekonujący? Stronników rządzących przekonywać nie trzeba, a opozycja wie swoje.
Tylko co wie? Że muszą wygrać nadchodzące wybory parlamentarne. Wiedzą też, że muszą zewrzeć szyki, bo poszczególne partie i ugrupowania nie zrobią oczekiwanego wyniku.
Póki co to tylko marzenie lidera opozycji.
Do wyborów jeszcze pół roku i wiele może się zmienić, ale dzisiaj widać, że w opozycji za dużo wodzów, a za mało Indian. Za duża sprzeczność interesów. Nie wystarczy odsunąć PiS od władzy.
Dzisiaj opozycja unika wszelkiej polemiki z faktami. A kłamstwo wiadomo, ma krótkie nogi.

Temat na czasie to wyrok w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska. Sprawca ujęty i skazany, ale wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Sądząc po komentarzach wyrok jest satysfakcjonujący dla rodziny zmarłego. Ale część komentujących przypomina o istnieniu instytucji apelacji od wyroku. Będzie czy nie będzie?
Zaciekawiła mnie ta notka https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/stefan-wilmont-skazany-na-dozywocie  Z tekstu wynika że jest to wersja zakończenia sprawy ale nie ma pewności że końcowa.
Jeśli ktoś mówi o apolityczności morderstwa to proszę zatrzymać się nad końcowymi zdaniami notki. Wypada więc czekać do jesieni.

Skoro o wyborach to ciekawie zapowiadają się koalicje przedwyborcze. Ile formacji potknie się o próg wyborczy? Owe 5 lub 8%? Warto przypomnieć sobie jak to było w poprzednich latach. Przymiarki już są. Kosiniak i Hołownia. Kto kogo pociągnie na dno?  Lewica zapowiada skupienie wokół siebie wiecznych frustratów którzy zawsze twierdzą że należy im się więcej.
Dla mnie ciekawsza jest odpowiedź na pytanie czy wybory wyłonią nowy układ sił politycznych?
W obecnym układzie nie wystarczy wygrać. Trzeba jeszcze mieć realne możliwości sprawowania władzy. Czy opozycji uda się powtórzyć numer z opanowaniem Senatu? Trwają przedbiegi.

To o czym wyżej to nasze sprawy wewnętrzne. Ale nie istniejemy w próżni albo szklanej bańce.
Za miedzą trwa wojna. Niestety prawdziwa, w której giną ludzie. Wojna kosztowna po obydwu stronach. Kto ją wygra i co to będzie za wygrana?
Z obserwacji sceny politycznej wynika że wojna szybko nie skończy się, chyba że pojawią się nowe, istotne okoliczności. Skoro tak musi być kontynuowana pomoc Ukrainie. Wśród jej sprzymierzeńców narasta przekonanie że nie można zostawić Ukrainy na łasce losu.
Po pierwsze dlatego że musi być przestrzegany porządek prawny ustalony po zakończeniu II wojny światowej. Według tych ustaleń wszelkie spory między państwami muszą być rozstrzygane wyłącznie na drodze dyplomatycznej. Federacja Rosyjska jest sygnatariuszem tych ustaleń i nie może jednostronnie wycofać się z nich. Zgoda na agresję FR spowoduje że znajdą się naśladowcy. Ognisk zapalnych na całym świecie nie brakuje.

Przebieg wojny na Ukrainie pokazuje że Europa o własnych siłach nie jest w stanie zapewnić swego bezpieczeństwa.
Dotychczasowa pomoc militarna Ukrainie sprowadza się do przekazywania uzbrojenia i amunicji z zapasów własnych poszczególnych państw. Przedłużająca się wojna spowodowała że zapasy są na wyczerpaniu i trzeba szybko uruchomić produkcję uzupełniającą. Pacyfistyczne podejście starej Europy spowodowało że uruchomienie produkcji nie będzie zadaniem prostym ani łatwym. Stało się to widoczne po decyzji KE o zakupie i przekazaniu Ukrainie 1 mln sztuk amunicji artyleryjskiej. Dostawcami mają być wyłącznie zakłady zbrojeniowe z obszaru UE.
Z pierwszych pojawiających się wypowiedzi wynika że dostawy nie będą natychmiastowe, ale rozłożone w czasie. Ten czas to kilka, a być może kilkanaście miesięcy.
Tymczasem na Ukrainie trwa wyścig z czasem, kto szybciej zregeneruje zdolności bojowe, Ukraina czy Rosja? Ofensywa rosyjska nie przynosi oczekiwanych rezultatów, a Ukraina planuje swą ofensywę prawdopodobnie w kwietniu. To zależy od tempa przekazywania zadeklarowanego uzbrojenia głównie przez państwa NATO. Po stronie rosyjskiej skuteczność działań zbrojnych zależy od wsparcia sprzętowego głównie Chin które przy tej okazji starają się realizować własne cele strategiczne, nie zawsze zgodne z interesami Rosji.

Wrócę jeszcze do kampanii wyborczej. Rządzi się swoimi prawami, ale są wątki które będą wielokrotnie powracały. Do takich na pewno należeć będzie sprawa reparacji wojennych od Niemiec za straty poniesione przez Polskę w wyniku wojny wywołanej przez III Rzeszę Niemiecką.
Nazewnictwo, reparacje czy odszkodowania, jest tu sprawą wtórną. Polska uważa że odszkodowanie nam się należy, a Niemcy uważają że temat jest zamknięty. Jakie argumenty mają strony i kto ma rozstrzygać? Gotowych odpowiedzi nie ma.
Temat staje się papierkiem lakmusowym dla wszystkich partii politycznych. Czy zaskakuje postawa partii orientujących się na Berlin?
Tam jest wszystko na nie. Odszkodowania się nie należą bo. I tu jest cała litania argumentów.
Tylko na ile są zasadne?

Wbrew faktom te same ugrupowania twierdzą, że Niemcy więcej pomagają Ukrainie niż Polska.
Wobec konkretnych argumentów zmieniają narrację i stawiają rządowi MM pokrętne zarzuty raz że pomagamy za mało, albo za dużo w stosunku do możliwości Polski.
Jest też grupa uważająca, ż Polska powinna przyjąć postawę kibica.
Takiej postawy nie wypada chyba nawet komentować.

15 komentarzy:

  1. Mój Boże ..tytuł notki odpowiedni."świat działań pozornych",ale w rezultacie wszystko opiera się na mocnej propagandzie"kto kogo pokona"...Mam wrażenie ,że Polska Racja Stanu -już dawno zaorana,przez pozorne działania....
    Z jednej strony Unia Europejska,z drugiej strony Rosja.Tajemnicą poliszynela jest to ,że Rosja zaangażowała w blogosferę potężne pieniądze i siłę ,która mackami sięga w świecie "emerytowanych generałów etc,etc.
    Coraz szersze macki zagarniają durne "uczone"przekonania,że Rosja Putina odrodzi chrześcijaństwo w Europie,a sama Rosja jest ofiarą NATO...i Zachodu...
    Z drugiej strony Unia Europejska jest tak pomyślana,ze zaden czlonkowski kraik nie osmieli sie zaprotestowac ,bo Unia Europejska jest zbudowana na korupcji jako zasadzie funkcjonowania.I to na czubku samej wladzy.
    Wiec to co nam serwuja nasze lokalne wadze to popluczyny.

    Sorry cos mi sie dzieje z klawiatura i musze sie wylaczyc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest źle, ale jeszcze nie beznadziejnie.
      Musi być jakaś nutka optymizmu. Nie możemy dać się zdołować. To wbrew naszej naturze.
      W otaczającym nas świecie obowiązuje teoria wahadła. Nie ma nic stabilnego.
      Przypomniał mi się cytat z jakiegoś polskiego filmu „zwalniają, znaczy się będą zatrudniać”.
      Nas ciągle ratuje instynkt samozachowawczy. Inaczej dawno byłoby po nas.
      Szkodników jest niewielu, chociaż są głośni i widoczni. Wynik robi jednak większość. I to jest nasz optymizm.
      Kiedyś w debacie publicznej padło takie stwierdzenie „Opozycji trzeba pozwolić mówić. Sami się zaorają”. Tego się trzymajmy.

      Usuń
  2. Otóż to instynkt samozachowawczy. Ale póki UE się nie uspokoi ,to nic dobrego nie wyniknie.Łapią nas na coraz to nowe ustawy,modernizowane z podpisanymi traktatami..
    Czasami mi się wydaje ,że coś mnie dusi na takie dictum...
    A wojna u naszych granic?...Wyobraź sobie ,że mnie zatkało..poczytałam na jednym portalu dyskusję nad wojskami FR/Ukraina ,praz toczącej się wojnie.I jeden z uczonych trolli(dziennikarz z zawodu) o wojskach rosyjskich tak się rozpędził ,że napisał "nasze wojska"..W kontekście strategii..no proszę jakich mamy mądrych Polaczków....ech........."nasze ruskie wojska".Matołów sprzedajnych pod dostatkiem....

    Komp mi się nagrzewa dość sporo i wtedy klawiatura przestawia litery,tak ,że nie jestem w stanie sensownie pisać...Wyłączyłam na pół godziny i znów okej...Trzeba jednak staruszka wymienić wkrótce...
    A juz snułam ,nadzieję ,że mnie przetrzyma...Jednak to chyba ja go przetrzymam ,no i dobrze........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej kadencji na uspokojenie w UE nie ma co liczyć. Nadzieja w kolejnych wyborach. Tylko czy na nadziei się skończy?
      Dla mnie niewiadomą jest postawa, w dłuższej perspektywie, USA. Mam poważne wątpliwości czy obecna przyjaźń z nami jest dozgonna. Raczej uważam że jest to sprawa koniunkturalna, bo taki jest doraźny interes wujka Sama. W naszym interesie jest żeby to trwało jak najdłużej.
      Teraz zyskaliśmy nowego sprzymierzeńca, Japonię.

      Usuń
  3. Co do kompa to trzeba się pofatygować do serwisu. Trzeba nałożyć świeżą pastę przewodzącą która zdecydowanie poprawia chłodzenie.
    Koszt niewielki i na jakiś czas pomoże. Usterka mała, ale upierdliwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmn...dzięki za poradę,zapytam .bo to laptop i nie wszystko tam można.Tak jak w przypadku klawiatury,jeden klawiszek wysiądzie i trzeba cały nowy wykupić..W stacjonarnym to mogłam cuda z klawiaturą urządzać...
    Co do przyjaźni USA to wisi na bardzo cienkiej nici...wujek Sam jest jak na razie dość łaskawy,bo potrzebuje terenu..........ale jak długo?........
    Lecz ja osobiście wolę wujka Sama ,niż przyjaźń ze związkiem radzieckim...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metoda sprawdzona właśnie na laptopie.

      Usuń
    2. Co do przyjaźni to nie ma w czym wybierać. Samotność nie wchodzi w grę.

      Usuń
    3. Zapomniałem o czymś jeszcze. Pod spodem laptopa jest kratka wentylacyjna. Tam osadza się kurz.
      Co jakiś czas trzeba ją czyścić odkurzaczem. Pomaga.

      Usuń
  5. Dzięki..będę o tym pamiętać.Sądzę że facet który 3 tygodnie temu zmieniał klawiaturę wyczyścił.Ale jak dalej będzie nawalać podjadę do niego...na szczęście to tylko 3 przystanki tramwajowe...
    Na razie nie ruszam się z domu,bo mam "wzmożone" akcje...tym razem nie moje...Ciężko....

    OdpowiedzUsuń
  6. I znów Coryllus trafił w 10-tkę z ostatnią notką "stan galaretowatego drżenia ",jak określa u celebrytów...
    Przerzucam portale ,info i komunikaty ,tudzież Twitery celebrytów i włos się na głowie jeży....
    A to jeszcze ułameczek z tego co serwują nam nasi Polacy z czterech liter wzięci patrioci "chorzy na Polskę".......na szczęście nie brak głosu rozsądku............
    Info napisałam,bo jakoś mi niemrawo.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uszy do góry.
      Dostosuj się do zaleceń Coryllusa i będzie ok.

      Usuń
  7. Dzięki za wieści .Tylko nie wiem gdzie postawić Ci plusa...

    OdpowiedzUsuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...