Dyskusja
wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze
reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna.
RL to
nie robot. Ma prawo być zmęczony. Ma prawo mieć dosyć.
Dla
mnie ważniejsze jest coś innego. Chcemy żeby piłka nożna była
jednym ze sportów narodowych,
a jednocześnie, od czasów Kazimierza
Górskiego, PZPN nie jest w stanie zbudować solidnego zespołu,
zdolnego grać na odpowiednio wysokim poziomie z najlepszymi.
Ta
karuzela trwa. To nieustający eksperyment. Trenerzy-selekcjonerzy
zmieniani są jak rękawiczki. PZPN próbuje wszystkiego. Trenerzy z
Polski i zagranicy. Zawodnicy z klubów krajowych i Polacy
z
pochodzenia którym w trybie ekspresowym wydawany jest paszport, albo
lepiej zawodnicy rokujący, ale ich związki z Polską ograniczały
się do tego że czasowo tu przebywali /Olisadebe/.
Kołowrotek
czyli rozgrywki krajowe, dla nielicznych pucharowe. Pomiędzy tym
eliminacje do mistrzostw Europy i świata. Czasem udaje się grać w
gronie najlepszych.
Zamierzchła historia gdy mogliśmy grać o
coś.
Uważam że niepoważnie jest budować sukces w oparciu o
umiejętności jednego zawodnika.
W ostatnich kilku latach
mieliśmy tych talentów sporo, ale nie miał kto ich prowadzić w
dalszym rozwoju. Ze zdziwieniem zauważano że kolejne sławy
odchodzą na emeryturę, wcześniej rezygnując
z gry w
reprezentacji. Narybku jak nie było tak nie ma.
Winić za to
trzeba zarząd PZPN dla którego ważniejszy jest doraźny sukces a
nie perspektywy zespołu. Boniek nie sprawdził się jako
selekcjoner. Inne sławy piłkarskie nie sprawdziły się jako
działacze sportowi, zarówno na rynku krajowym jak i
międzynarodowym.
Powszechna opinia jest taka że nasi piłkarze,
często nazywani kopaczami, za dużo zarabiają w stosunku do tego co
prezentują na boiskach piłkarskich.
Inny problem dotyczy
szkolenia narybku. Czasem wspomina się w mediach że liczące się w
świecie piłkarskim zespoły mają własne szkółki piłkarskie,
liczące setki, a czasem tysiące adeptów.
Z tego wyrastają
talenty.
W Polsce ten temat jest przemilczany, a może tylko nie
jest nagłaśniany.
Jednym z elementów solidnej gry
reprezentacji jest budowanie jej w oparciu o kilku zawodników z
jednego klubu. Jest to ważne ponieważ reprezentacja ma mało czasu
na wspólne treningi.
U nas niestety reprezentacja to zbieranina
zawodników z całego świata. Totalna improwizacja.
To się
nasiliło w ostatnich latach. Dlatego coraz trudniej o sukcesy.
Teraz pozostaje czekać na wynik wtorkowego meczu z Finlandią.
Co do Lewandowskiego to trzeba najpierw uzgodnić czy kapitanem
reprezentacji pozostaje się za uzyskiwane wyniki na boisku, czy za
umiejętność stworzenia w zespole odpowiedniej, sprzyjającej
uzyskiwaniu dobrych wyników, atmosfery.
Lewandowski zrobił to
co zrobił. Drużyna to jedenastu zawodników plus rezerwowi.
Selekcjoner nie jest sam. Ma zespół współpracowników których
sobie dobiera.
Pytanie co tu nie zagrało, a może co dalej nie gra?
Czy opinia Peszki coś odsłania?
https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-peszko-zdradza-kulisy-konfliktu-w-kadrze-przekazal-mu-je-lew,nId,7980893
Mnie to nie dziwi. To sprawy znane od dawna w innych dziedzinach
sportu wyczynowego.
Jeszcze jedno spojrzenie na to samo
OdpowiedzUsuńhttps://weszlo.com/2025/06/09/michal-probierz-kapitan-decyzja-komentarz-robert-lewandowski/
A ja wolę, uwielbiam siatkę. Jutro o 7:30 Polska - Holandia.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o gry zespołowe to chętnie oglądam siatkówkę mężczyzn i kobiet, coraz rzadziej piłkę ręczną mężczyzn. Piłkę nożną raczej w wykonaniu obcych bo naszej nie daje się oglądać. Kiedyś były to ciekawe widowiska. Teraz za dużo żenady. Sukcesem jest jeśli nasz kopacz trafia w piłkę, a strzelenie do bramki przeciwnika, niekoniecznie gola, to prawie święto narodowe.
UsuńSkoro już coś porównuję to dobrym materiałem jest właśnie siatkówka. Jest tu połączenie sportu masowego i dalej wyczynowego. Tu potrafimy zatrudnić światowej klasy trenerów.
Sukcesy odnosimy od lat i to zarówno w siatkówce męskiej jak i kobiecej. Na pewno przyjemniej ogląda się grę naszych siatkarek bo oprócz gry można podziwiać ich urodę. Bardzo dobrze wypadają na tle innych drużyn narodowych.
A nasi kopacze w Finlandii nie sprawili zawodu ;-(((
OdpowiedzUsuńDlaczego kibice na stadionie w Helsinkach wygwizdali Probierza? Przecież nie grał?
UsuńNie dajmy się zwariować. Afera wokół postawy Lewandowskiego nie może przyćmić fiaska awantury o źle liczone glosy w wyborach prezydenckich.
OdpowiedzUsuńInformacje płynące z PKW i Sądu Najwyższego wskazują że mamy do czynienia z mokrym kapiszonem.
Jest mało prawdopodobne żeby aktywiści Trzaskowskiego wnieśli masowo zastrzeżenia w nadchodzących dniach. Do 16 czerwca zostało niewiele.
Dlatego już teraz nie tylko Kalisz uważa że trzeba się pogodzić z zaistniałą sytuacją.
Ja czasami daję się ponieść emocjom jeżeli chodzi o sport.
OdpowiedzUsuńPolskie nieszczęście sportu ma źródło biznesu ,a raczej zyskom finansowym działaczy sportowych.
Owszem świat ,a raczej biznes robi na tym interesy potężne,ale dbają o rozwój młodzieży i najmniejszy talent
jest w tym celu wykorzystywany...Gdyby nie ostra kontrola,chętnie pakowaliby w te talenty różne "sztuczne"
witaminki czyli sterydy......
To co nakreśliłeś o polskim sporcie i rozwoju,to prawda,a jest jeszcze chyba gorszy stan.
Moją ulubioną dziedziną jest jazda figurowa na lodzie.
Może dlatego,że w młodości próbowałam deczko...
A mi chwilami przychodzi niebywała satysfakcja z bezsilnego miotania się wszelkiej maści lewaków ,
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o wynik wyborów prezydenckich...
A przy okazji pokazują swój stan umysłu i chamstwo.
Jestem przekonana ,że z nie wszystkich wyborców tj Polaków zrobią matołów...
Im dłużej trwa ten festiwal starych śpiewek ,tym więcej odsłaniają swoje intencje.....
Jestem teraz bardzo łasa na trzymanie za mnie kciuków i modlitwy...
OdpowiedzUsuńTo mi jakoś pomaga........
I znów mam dwie poważne decyzje co dalej?...
Czy mimo nieustającego urlopu ,będę mogła korzystać z dobrodziejstwa wyjazdu na łono natury...
Im więcej głosów za--to dla mnie lepiej...,bo jakiś "cień" się pokazał.............ech ...
Jesteś pod ciągłą obserwacją. Moją. Medyczna jest oczywista i jak widać skuteczna.
UsuńDni, tygodnie i miesiące mijają a sygnałów alarmowych ni ma. Dla mnie to oznacza że sprawy idą w dobrą stronę. Żeby tylko nie zapeszyć. Podziwiam Twoją dyscyplinę wewnętrzną. To jest podstawa Twojego dotychczasowego sukcesu. Oby tak dalej.
Dzięki,ja nie jestem w stanie przyznać się córce,co jest tam na rzeczy.
UsuńPoddam się endoskopii,bo i tak będę zacięcie walczyć...Tomograf sygnalizuje...
Od strony kardiologicznej to cud,a raczej trafiony lek. Ja nie spaceruję ale wprost tańczę idąc,taka jest różnica........
Spokojnie. Córka wie. Też się boi wychylić.
UsuńW temacie piłki kopanej jest kontynuacja. Szambo wybiło. Prezes PZPN wezwał na dywanik Probierza.
OdpowiedzUsuńBędzie rozmowa między kolegami, walną po lufie i ... co dalej?
Jak to co? Wakacje!!!!!!
I co?
Usuńgol24.pl/media-michal-probierz-pozostanie-selekcjonerem-reprezentacji-polski-cezary-kulesza-nie-planuje-zmiany/ar/c2-19104466
Z kabaretu który trwa na sali sejmowej zapamiętałem dotychczas wystąpienie posłanki Agnieszki Pomaskiej
OdpowiedzUsuńz PO/KO. Dla mnie to uwspółcześniony monolog Jarząbka z „Misia”
https://www.youtube.com/watch?v=KhlHHyLBFPg
Ilu tych Jarząbków w Sejmie obecnej kadencji mamy jeszcze?
A posłanka trzyma poziom. Swój.
Ostatnie tygodnie jej wypowiedzi publicznych nie wymagają komentarza.
Mówią same za siebie.
Tematu kopaczy w reprezentacji narodowej nie uda się zakończyć, przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuńPrezes Kulesza dał sobie czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Znowu, jak nie wiadomo o co chodzi,
to chodzi o pieniądze. I to dość spore. Ktoś sprytnie zmontował kontrakt Probierza, a ktoś inny, może nie czytając, podpisał. W rezultacie, dzisiaj może dojść do zerwania kontraktu, a to może kosztować PZPN ponad 2 miliony złotych. https://www.sport.pl/pilka/7,65037,32014843,lewandowski-siegnal-po-opcje-atomowa-klamka-zapadla.html
W sporcie wyczynowym, a takim jest zawodowa piłka nożna, kluczową rolę odgrywają pieniądze, a bliżej, sposób ich pozyskiwania. Rozdysponowanie to odrębna sprawa.
Wpływy są z biletów na mecze, z reklam i transmisji tv. Z tego biorą dla siebie organizacje typu FIFA, UEFA, PZPN, PKOL, MKOL, macierzyste kluby itd. Podział zależy od rodzaju rozgrywek w których uczestniczy reprezentacja kraju.
Są też zasady odpalania doli dla piłkarzy. Ci ostatni mogą też coś robić na własną rękę.
Dobry zawodnik może zarobić miliony, nie tylko złotych, ale musi się przyłożyć. Nie robi tego sam. Musi mieć menadżera, a z tym bywa różnie. Znający temat wiedzą o kłopotach Lewandowskiego związanych ze współpracą z takim gościem.
https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski/byly-agent-roberta-lewandowskiego-bez-zludzen-oto-kto-stal-za-ruchem-michala/0hr9pfh
Szczegół dotyczy podziału dochodów z zawartego kontraktu między zawodnikiem i jego menażerem.
A mecz siatkarzy z Holandią REWELACJA: 3:1. Całkiem nowy zestaw. Bez starzyzny. Ze znanych nazwisk tylko Szalpuk i Poręba. Młodzież coś pięknego. Będzie z nich materiał. Kondycja i umiejętności. Przeciętna wieku 22 lata. Szykowany jest zespół na mistrzostwa świata. Liga Narodów to dobre pole manewrów kadrowych.
OdpowiedzUsuńSiatkówka to jest bardzo dobry przykład prawidłowego rozwoju dyscypliny sportowej.
UsuńUłatwione zadanie, bo jest w czym wybierać i do tego trener który wie co może i ma robić.
Pamiętam Muszyniankę. Kobieca siatkówka. w lokalnym wydaniu. Mecze gromadziły śmietankę towarzyską. To były wydarzenia. Szkoda, że skończyło się. Po meczu atmosfera przenosiła się na dobre kolejce. Piękne czasy. Aplauz i życie towarzyskie.
UsuńA teraz coś co znam z autopsji. Chłopak bardzo zdolny. Piłka ręczna. Ilustracja znajomości i układów. Dostał się do Kielc. Gdzie szefuje Szmal. Dostał się bo jest dobry. Ale zabrakło dla niego miejsca na stypendium. Bo nie miał poparcia. Za niego wszedł syn działacza. Składamy się i finansujemy tego chłopaka. Utrzymanie to 2000,oo. Miesięcznie. Oczywiście nie licząc odżywek, witamin, diety wysoko białkowej. Sumując wychodzi 4000.oo. Pomagamy matce. Ma na wychowaniu czwórką dzieci. Sierot bez ojca. To przykład, że liczą się tylko układy. I jeszcze tak ciekawostka. Słyszymy od niego, że chłopcy z Ukrainy są w tej kieleckie szkole mistrzostwa sportowego za darmo. To jest skandal.
To jest własnie proza życia.
UsuńTu dochodzi jeszcze polityka.
Muszę to napisać. Muszę. Gardzę tym Tuskiem. Pogardzam nim i nic z tym nie mogę zrobić. Bo żeby nie być na Zamku Królewskim. Tusk nie nadaje się nawet na bycia kogutem w kurniku. Przecież na Zamku Królewskim było potwierdzenie wyboru Prezydenta Polski. Psim obowiązkiem było być. Nie dorasta p. Tusk do pozycji, którą zajmuje. Czyżby dostał furii. Jak sam o sobie mówi, że jest furiatem.
OdpowiedzUsuńZ Tuskiem jest poważniejszy problem. Teraz psychiczny i psychologiczny.
UsuńDo nas nie wszystko dociera. Wydaje się że do 6 sierpnia będziemy dreptać w miejscu.
Chyba że to się wcześniej wysypie.
Zachód już go spisał na straty. Tylko pytanie czy dadzą mu teraz szalupę? Kto to wie?
Po dzisiejszym dniu powinniśmy sobie uzgodnić jedno. Wybrano w sposób demokratyczny prezydenta na kolejną kadencję. Ci którzy głosowali na Trzaskowskiego muszą ten fakt zaakceptować i podporządkować się. Koniec dyskusji. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zaproponuje że te około 10 milionów przegranych wybierze sobie drugiego, innego prezydenta? Skoro tak to czemu ma służyć jałowa dyskusja którą wszczynają ludzie z kręgów koalicji 13 grudnia? We wszystkich demokracjach przegrany, po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów, przechodzi do historii.
OdpowiedzUsuńMoże co najwyżej próbować swych sił w kolejnych wyborach. Może wówczas mu się uda?
Właśnie. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w ten sposób Naród dojrzewa. Dorasta. Żyjmy zdrowo i długo.
UsuńJest jeszcze coś. Jakie na dzisiaj są szanse na przesilenie? Kto kogo spacyfikuje?
UsuńZaczyna mi się podobać jak sobie rozmawiacie.
OdpowiedzUsuń----" Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w ten sposób Naród dojrzewa. Dorasta. Żyjmy zdrowo i długo."----
A to zdanie to dla mnie rarytasik i bardzo,bardzo na czasie.
Niech się spełni!...
A Tusku to w sumie prostak ,bez wychowania i dyplomacji.
Dzisiejsza uroczystość z Prezydentem elektem to wyraźnie pokazała.
Mam wrażenie,że jak wymawia nazwisko pana Nawrockiego to jakby spluwał...
Nie będę się dalej wyrażała,bo mi nie wypada w tym wieku...
Ale ilekroć myślę ,ze takie coś premierzy Polsce -to ciśnienie mi od razu rośnie..
Powiedz lepiej co o tym sądzisz? https://www.wprost.pl/kraj/12042361/abp-marek-jedraszewski-zmanipulowal-watykan-duchowni-z-krakowa-bronia-ksiedza-dariusza-rasia.html
OdpowiedzUsuńZawsze rajcuje mnie zainteresowanie "świeckich" sprawami Kościoła.
Kiedyś swoją opinię o hierarchach kościoła opierałam w konsultacji śp.M.Śnieżyńskiego.
UsuńTo był profesor Uniwersytetu Pedagogicznego,oraz wykładowca na akademii papieskiej i mój wieloletni przyjaciel Rodziny.Nasze dzieci wychowywały się praktycznie wspólnie,jak rodzeństwo...
To był tak uczciwy mężczyzna,jakich mało w świecie.Uczynny i dobry!...
I wiele mu zawdzięczam!........
Od kiedy zmarł (10 sierpnia 2023 roku) wolę nie zabierać głosu w sprawach ,które roztrząsają portale.
To też jest rozwiązanie.
UsuńPrzyzwyczaiłem się że Abp jest zwalczany również przez swoje środowisko. Jako jedyny biskup krakowski nie otrzymał kapelusza kardynalskiego. Za tym stoi lawendowa mafia.
Koniec mydlanej opery! https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/probierz-odchodzi-z-reprezentacji-najlepsza-decyzja-dla-dobra-druzyny/pbzd8mw
OdpowiedzUsuńI znowu sakramentalne pytanie, co dalej?
Niezawisłe sądy górą! https://dorzeczy.pl/kraj/739782/spotkanie-bodnar-gawlowski-w-jego-sprawie-orzeka-podwladny-ministra.html
OdpowiedzUsuńKto i kiedy o tym się dowiedział? https://dorzeczy.pl/ekonomia/740751/ukraina-wziela-pozyczke-polacy-podatnicy-splacaja-odsetki.html
OdpowiedzUsuńPożyczka wzięta z KE! KE zaciągnęła kredyt który obsługuje Polska czyli my wszyscy.
No to przecież, że jak wszystko tak dobrze hula! To po co ta cała deregulacja? Deregulacja Brzoski. 111 propozycji. "Liczba absurdów jest przytłaczająca". Jak sama nazwa wskazuje. To deregulacja jest w poprzek regulacji. "Liczba absurdów biurokratycznych jest przytłaczająca" – dodał Brzoska. I to ma tę "deregulacją robić ten, przy pomocy tych, który te absurdy wyprodukowali. No coorwa ale logiczne to nie jest. To się w ludzie mówi, że do roboty się bierze "logiczne kurestwo"!
OdpowiedzUsuńTo jest obok tematu, ale nie można tego zbyć milczeniem.
Usuń„Choroba” polega na tym że co roku wytwarza się tysiące aktów prawnych różnej rangi.
Te najważniejsze mają na końcu informacje o anulowaniu przepisów istniejących.
Pierwszy problem dotyczy tego czy wykaz jest rzetelny. Drugi, ile zmian wprowadzono do przepisów istniejących i tzw. związanych.
Dlatego co kilka lat marszałek Sejmu wydaje tzw. tekst jednolity.
Dochodzą do tego zmiany strukturalne, organizacyjne, które powodują brak adresata pewnych zapisów.
Krótko mówiąc, władza tego nie ogarnia. Próby porządkowania powtarzają się co kilka lat, ale jak widać bez efektu. Pamiętamy czym skończyła się komisja Palikota. Teraz Brzoski.
To stajnia Augiasza, a przy tym źródło konfliktu interesów różnych lobby.
Tu potrzebna jest komisja sejmowa która powinna pracować przez całą kadencję Sejmu i przekazywać wyniki prac kolejnej ekipie. Komisja powinna obiektywnie podchodzić do swej pracy.
Czy to możliwe? Pozostawiam bez odpowiedzi.
Jak można deregulować. Coś co jest rozregulowane w takim stopniu, że stanowi żerowisko dla neo i paleo. I pan raczy wiedzieć dla kogo tam jeszcze. A na dokładkę jeszcze tkwimy w takim gąszczu paleoprawa. Sięgającego swoimi korzeniami w głębokiej komunie. Pomazańcy narodu dobrze wiedzą, że to smaczny kawałek chleba. Z obu stron posmarowany masełkiem. Pamiętasz, jak nasze pomysły z przed dekady stały się kanwą dla neoprogramów wyborczych. Pamiętam jak stwierdziłeś: "on chyba się nie orientuje jak jest czytany" . Pierdzieliłem i nie wiedziałem, że puszczam jakieś dmuchy! Mając świadomość przez Ciebie Niepijący uświadomioną. Nie będę popierdywać:)
UsuńDeregulacja to tylko kwestia nazewnictwa. Za tym jest pustka. Ostatnio mówią "nowomowa".
UsuńPo co robić ludziom wodę z mózgu?
UsuńZamiast tego konkrety.
Ustawy do których przez lata brak przepisów wykonawczych. Ustawy nowelizowane w dniu ich uchwalenia. Przepisy do których stosowana jest wykładnia. I tak w koło Macieju.
Jeżeli rozpatrywana jest konkretna sprawa, nie rozpatruje się jej w oparciu o stan prawny w chwili jej rozpatrywania, ale w chwili jej zaistnienia.
Prawo stanowione nie jest uniwersalne. Nie jest jednakowo interpretowane przed każdym sądem, czy urzędem finansowym. Były takie próby, ale spełzły na niczym.
Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych /PIT/ na początku w 1992 roku miała chyba 20 stron maszynopisu. Do dzisiaj była wielokrotnie nowelizowana, były wydawane tzw. teksty jednolite, a do tego jest jeszcze wykładnia. To dzisiaj więcej niż jeden opasły tom.
Jednak w konkretnej sprawie liczy się stanowisko naczelnika US. Taka jest praktyka.
Nie ma najmniejszego znaczenia co nam obiecują. Liczy się tylko co z nami robią.
Aj waj!..znowu chłopy,tym razem żydki bawią się w wojenkę.
OdpowiedzUsuńŻe też kurczę nie ma tego exodusu końca...
Czyżby USA znów wdadzą się w obronę swoich piesków na bliskim wschodzie...?
A MrPutę chyba zaciera rączki,bardzo jakoś będzie mu to rękę,tak sądzę...
Wnioskowanie prawidłowe ;-(((
UsuńA w sprawie Lewandowskiego wszystko zakończy się wesołym oberkiem.
OdpowiedzUsuńW innej sprawie sformułowano to chyba tak: co trzeba zrobić żeby wszystko pozostało po staremu?
Nie mam podstaw do wnioskowania że Coryllus sieje popelinę.
OdpowiedzUsuńhttps://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/czy-kosciol-prowadzi-polityke-antynarodowa
Skoro tak, jest nad czym myśleć.
Coryllus nie sieje popeliny.Miałam już wcześniej wieści,jak powyżej napisałam.
UsuńAle w tej sprawie specjalnie nie będę szczegółowych wynurzeń opisywać.
To "miłosierdzie",które świadczą hierarchowie,a raczej jej ulegają jest dla mnie jak zardzewiały gwóźdź po szybie......
Musielibyśmy szukać dla przykładu jak hierarchowie,zachowywali się po wyświęceniu na kapłanów,tych którzy pełnili posługę przez wiele lat,-----a okazało się ,że to byli wsadzeni donosiciele TW... oraz innym okolicznościom.....ech..............
Doskonale o tym wiem. Tekst Coryllusa to tylko woda na młyn.
UsuńWymowne są dwa nazwiska śp. bp Życiński i obecny kard. Ryś
Ja doskonale orientuję się ,że o tym wiesz...
UsuńTak napisałam dla porządku... logicznego.
Nie jestem nawiedzoną katoliczką,ale ciężko o tym pisać,że słudzy Boży zasiewają,takie
niepokoje ,czy wątpliwości odnośnie wiary i tego "miłosierdzia",które wcale nie jest miłosierdziem.
Ja np mam mocny kręgosłup i stąpam twardo po ziemi.
Ale nie jeden wierny z KK ,odszedł,bo jego wiara została zachwiana....
Problem odbioru nauki KK przez wiernych nie jest nowy.
UsuńNie mam zamiaru wyciągać armat, ale w pewnym sensie można mówić że ma on charakter ciągły.
Od Kościoła odchodzą ludzie małej wiary, a raczej powierzchownej. Podobnie jest z powołaniami kapłańskimi. Przypomnę przysłowie znane mi z dzieciństwa: kto ma księdza w rodzie tego bieda nie ubodzie. Wielu powołanych jest ludźmi małej wiary. Czego po nich oczekiwać?
Brakuje reakcji na stwierdzenia pojawiające się w mediach że księża są tylko urzędnikami kościelnymi.
W poważnych dyskusjach na temat narybku mówi się o pogarszającym się poziomie studiów seminaryjnych. Coraz gorzej ze znajomością łaciny, nie mówiąc o znajomości języka greckiego, czy raczej starogreckiego czy hebrajskiego.
Ta sytuacja przenosi się od podstaw wzwyż. Dość dawno sięgnęła hierarchii.
To dotyczy nie tylko sytuacji w Polsce.
Zanosi się że w tym roku nie będzie sezonu ogórkowego
OdpowiedzUsuńhttps://dorzeczy.pl/opinie/741471/tasmy-tuska-i-giertycha-jest-zawiadomienie-do-prokuratury.html
A co nie jest Dziełem Boga. Rozsypie się w pył. Nie Kosmiczny. Ale w pył. I to rękami złoczyńców.
OdpowiedzUsuńCo z tego ma wynikać, według Ciebie?
UsuńA to. I tak: Stoją gorzkie pagórki, bo gorzka jest zieleń,
Usuńgdzie przebiega wilk nocy i prędki dnia jeleń,
nie spotkają się nigdy w ruchomej przestrzeni,
wilk w jelenia, a jeleń się w wilka zamieni.
Interpretuj.
Nie masz nawet zadatków na pytię delficką ;-((((
UsuńPrzycięło cię Niepijący. Albo zatkało Kakao! O! Zwróć uwagę na metaforę ruchomej przestrzeni , w której wilk i jeleń się nigdy nie spotkają. Wilk podchodzi nocą świecąc ślepiami. A Jeleń to rączy król dnia. Mający serce czyste nie podstępne. I nie zmierzający do wyjelenienia. Daje rogi naturze. A ta tego nie ogarnia.
UsuńKombinuj dalej poeto :-)))))))))))
UsuńWśród wielu informacji jest i taka
OdpowiedzUsuńhttps://naszeblogi.pl/73284-prezydent-dr-karol-tadeusz-nawrocki
Komentarz 06-06-2025 [12:25] - Alina@Warszawa
Czekam na rozwój wydarzeń w Polsce po 5 sierpnia 2025.
Jałowa dyskusja o modernizacji uzbrojenia Wojska Polskiego wchodzi w nową fazę https://wiadomosci.wp.pl/wielka-awantura-o-smiglowce-dla-armii-czuc-duszacy-zapach-polityki-7166834236058240a Co znaczy 10 straconych lat przeciwko wieczności.
OdpowiedzUsuńSkąd to przeświadczenie że Caracale to udana konstrukcja? Dlaczego wobec tego Francja zaprzestała ich produkcji?
W mojej ocenie powód decyzji MON jest prozaiczny. To brak pieniędzy w budżecie na tak duże wydatki.
Dziwi mnie jednak pewność siebie autora tego artykułu w kwestii Caracali.
Nie zmienia tego powoływanie się na wojskowe autorytety, co prawda na emeryturze, czy raczej w stanie spoczynku.
Każdą opinię o celowości zakupu uzbrojenia wydaje MON. Jeżeli opinie są tak rozrzucone trzeba się zastanowić
z jakimi ekspertami mamy do czynienia.
Po doświadczeniach z trwającej wojny na Ukrainie analitycy wojskowi powinni zrewidować celowość wielu zakupów uzbrojenia Wojska Polskiego.
Pozostaje zawsze pytanie czy zostaną wysłuchani przez decydentów?
Pachnie zieleń obmyta przez wiatry i deszcze
OdpowiedzUsuńi dolina się słońcem wypełnia po brzegi,
choć wśród lasów zbliżonych do nieba śpią jeszcze
dzikie stada gołębi i białe śpią śniegi.
To co robisz to trollowanie.
UsuńMasz coś do powiedzenia na temat?
No nie wiem,nie wiem...nagła zmiana tematu na piosenkę Grechuty,z pewnością pan @anonimowy alkoholik się nie nawalił znienacka,ze go tak wzięło?
UsuńMoże tak całość ,bo owszem ładna : https://www.youtube.com/watch?v=EIS1xhKvWbY
Co do zakupów uzbrojenia,nie bardzo znam się na sprawach wojskowych.
Ale tak było,że ta opcja co rządzi przyłożyła łapaczki,a raczej łapska do rozbrojenia polskiej armii.
To ścisły aktyw,przez służby specjalne.....
Czysty interes ,że głowa mała....
Teraz chcą się zbroić,też czysty interes...Many,many ni ma ...ale będzie....
Na uzbrojenia Polska ma łożyć duuuużo...budżetu...
Tylko trzeba teraz kombinować,czyli komuś zabrać...A najprościej to kasę na szpitale ,czyli ogólnie służbę zdrowia.Jak mówią "Tertium non datur"...
Kasa ma być!!! -tak trendy światowe mówi...(tzn wiodący wodzusiowie)
I tak będzie...
Dyskusja wokół wojska jest bardzo wdzięcznym tematem.
UsuńNa dzisiaj toczy się w dwóch warstwach. Jedna to rozbudowa stanu osobowego, a druga wyposażenia
i uzbrojenia tego wojska. Pod koniec XX wieku, czyli w początkach III RP dominował pogląd że wydatki na wojsko to marnotrawstwo grosza publicznego. Nasi politycy robili oszczędności na wydatkach na wojsko.
Nie wiadomo gdzie poszły te oszczędności. Sytuacja uległa zmianie po aneksji Krymu.
Nasi stratedzy zrozumieli że armię trzeba rozbudować. Rozbudować, czyli z 90 tysięcy przejść do na początek 150 tysięcy, a teraz mówi się że nawet do 300 tysięcy.
Kto pamięta że za czasów PRL-u było tego wojska co najmniej 450 tysięcy. Wówczas była też zasadnicza służba wojskowa.
Teraz jej nie ma. Jest armia zawodowa. Za PRL-u mieliśmy rozbudowany przemysł zbrojeniowy,
a eksport uzbrojenia przynosił zyski do budżetu. To była zdaje się druga gałąź gospodarki pod względem dochodów eksportowych. Teraz ponosimy skutki zastoju, przynajmniej 20-letniego.
To nie tylko zaniechanie produkcji, ale brak prac badawczo-rozwojowych. Skutek jest taki że to wyposażenie musimy kupować u obcych. Inny skutek że koszty eksploatacji też przyniosą zyski obcym. Odrabianie strat zajmie lata.
Truizmem jest twierdzenie że przygotowujemy się do wojny która już była.
Nie wiem jakie wnioski wyciągną nasi stratedzy z wojny na Ukrainie i ze świeżego konfliktu Izrael-Iran.
W mojej ocenie jest nad czym myśleć. Problem nie leży w liczebności armii, ale w jej wyposażeniu i wyszkoleniu.
Przez lata bujania w obłokach pozbawiliśmy się rezerw.
Hmnn..w czasie Transformacji w wojsku zachodziły także wielkie "przewały" ,może nawet i większe niż w gospodarce,bo objęte były raczej ciszą,czy tajemnicą.To co wydostawało się do opinii publicznej to pikuś.
OdpowiedzUsuńZ pewnością nasza wojskowa generalicja,mająca jednak wpływ na układy ,bardziej pilnowała swoich apanaży,niż interesu polskiego.Ich interesem przez lata służby wojskowej -był ZSRR...
Dużo się nagromadziło goryczy.......
Jestem tym wszystkim zniechęcona i nie chce mi się w to brnąć.
Nawet i teraz mamy pod górkę...z władzami...
Resztki które pozostały z jakiegoś sentymentu i patriotyzmu,że tutaj jest nasza Ziemia i miejsce na ziemi---
idą pod hasłem "ratuj się kto może".
Do tego ambicje wodzusiów......różnej maści...
Już nie zobaczę lepszego życia....
Po 1989 roku zmieniały się formacje polityczne które sprawowały władzę.
UsuńJednak wszystkim brakowało gospodarskiego myślenia. Ulubione zajęcie to zwalanie winy na poprzedników. Bez znaczenia czy mieli władzę przez kadencję, dwie, czy czasem niepełną.
Żadna ekipa nie działała wedle zasady że po nich Polska będzie dalej istniała.
Mogę to dalej rozwijać. Ciągle żyjemy nadzieją. Tyle nam zostało.
"Dużo się nagromadziło goryczy......." Gorzko! Gorzko! Gorzko! Normalnie, że nie dla wszystkich jest wesoło! Wesele. Wesoło. Od dlaczego gorzko. Przysłówek gorzko, który na weselach jest używany jako zachęta do tego, by państwo młodzi się pocałowali, odnosi się do smaku wódki – pocałunek ma ją „osłodzić”. Mówi o tym znana przyśpiewka weselna: Gorzka wódka, gorzka wódka, Trzeba ją osłodzić! Młody młodą pocałuje, Nic nie będzie szkodzić! Dlaczego gorycz i gorzko? Bo panna młoda traci cnotę. A pan młody prawictwo. A Polska stała się brzydką panną na wydaniu. Ograbioną z cnoty i posagu? Coś tu nie gra! To dlaczego tak i ruskie i Niemcy się, łącznie z Brukselą biją o polską ziemię. I Berlin i Moskwa, i Bruksela pragną cnoty polskiej Panny Młodej. Tysiąc letniej Dzierlatki. A ja jako troll i margines, Tak mnie nazywa ten z rozsypaną wątrobą, NIEPIJĄCY, jak cytuję poezję to gada, że zamulam. CZy bagno da się jeszcze bardziej zamuuuuuuuuuuuuu-lić?
UsuńBagno zawsze daje się jeszcze więcej zamulać.
UsuńGorycz jest goryczą ,gdy życie dobiega końca ,a bagno jednak nie wysycha...
I nie dla wszystkich jest wesoło,gdy larum grają.
Cnota obecnie u panny młodej ..krętą ścieżką biegnie,chyba nie trzeba do tego tłumacza...nawet słodki całus nie pomaga.......
I mamy import nawet tego bagienka ,że przepraszam ocipieć można....
Mi nie przeszkadza cytowanie poezji,ale jakoś na tych notkach raczej nie bawimy się w poetyckie marzenia
O czym powinieneś wiedzieć jeszcze lepiej niż ja....
A na ocieplenie atmosfery,potańcz sobie z taką panienką jak ta para,bo to piękne i niewinne :
https://www.youtube.com/watch?v=UIU0qRPqr7k
Czy Ty myślisz, że nie dopada mnie zaduma? Nie mam refleksji nad przemijaniem? Nie jeden raz, nie jeden raz. Wartościuję i szereguję chwile i zdarzenia. Na te na które już nie mam wpływu. Na ten na które nie mogłem mieć, nie miałem. Dla mnie taka hierarchia. Wyznacza linię na to co moje i nie moje. I jak na razie nie opuszcza mnie pogoda ducha a przede wszystkim duszy. Tego tchnienia, które przyszło od Boga Ojca. Jak się ma 8 krzyżyk na karku to takie dzierlatki po piwo mogą latać. I jeszcze jedno, że jak się nie daje kochać ludzi to trzeba kochać Wnuczęta. Serce bije dla nich. Oblepieni Wnuczętami ćwiczymy się w cierpliwości. One dają nam miarę, że są mądrzejsze od nas. A my cierpliwsi.
UsuńA mi to brakuje parę latek do 80-siątki,ale ona tuż ,tuż...w tym wieku naszym jednak podobnym w latach-- czas jeszcze szybciej płynie ,niż w młodości...
Usuń"Pogoda ducha"-powiadasz,ja także ją mam,bo inaczej dawno bym odeszła do Boga Ojca...
Bo tak mi się ułożyło,a nie inaczej...
Ale z przyjemnością patrzę na taniec młodych,ten obyczajny,a nie dzikie podrygi i kocham poezję i muzykę dobrą...moja dusza jest ciągle młoda,chociaż ciało nie nadąża...
I podziwiam takie dzierlatki co posiadają piękną sztukę tańca....Nie ma w tym nic zdrożnego...w takiej młodości....
I nie ma nic cenniejszego ponad Rodzinę i Wnuczęta.
One są gwarancją przedłużenia naszych genów , pociechy i osłody na te nasze poważne lata.....
I tak trzymaj!........
Jeszcze kilka, może kilkanaście dni, media będą żyły weryfikacją wyniku wyborczego II tury wyborów prezydenckich. Ciekawe że nawet z szeregów komitetu wyborczego przegranego słychać głosy że nie ma co liczyć na cud. Są też głosy jakie pole manewru ma SN. Na przepychanki zostały jeszcze około dwa tygodnie. Szans na odwrócenie wyniku raczej nie ma. Kierownictwo komitetu wyborczego bonżura nie może się pogodzić
OdpowiedzUsuńz myślą że nie potrafili wykorzystać szansy. Swoją drogą ciekawi mnie czy będą sensowne wyjaśnienia masowych pomyłek przy sporządzaniu protokołów z głosowań. Nagle okazuje się że takie wyczyny miały miejsce podczas wcześniejszych wyborów, zarówno prezydenckich, jak i parlamentarnych oraz samorządowych.
Kto się zatrudnia do tych komisji? Jak efektywny jest nadzór społeczny? Czy szkodnicy działają na zasadzie „dla chcącego nic trudnego?” Po której stronie działali ci szkodnicy? Jak to możliwe że przysypano głosów Nawrockiemu w komisji w której nie było jego przedstawicieli? Dla zmyły? Osobiście nie wykluczam.
Ano nie mogą się pogodzić.Zastanawia mnie ten Kraków z ul Stawowej...ponoć sami się zgłosili,więc może zrobili to na wszelki wypadek dla zmyły..Ja jakoś w to nie za bardzo wierzę...
UsuńZa mojego "komisjowania "oprócz tego wywieszało się na wejściowych drzwiach protokół z podpisami całej komisji... Teraz też,a skład komisji jest ze wszystkich komitetów wyborczych...więc wcześniej czy później podniósł by się alarm .... Tak samo skład wojewódzki ,jest z różnych komitetów...zmowa więc bardzo mało możliwa,nawet przy wysyłce elektronicznej....
Dalej twierdzę,że przekręt z dosypywaniem głosów jest możliwy w takich wyborach w tzw centrali,czyli zbiorcza komisja wyborcza.........no nie wiem...kombinuję ,ale na niższych szczeblach przy dwójce kandydatów,bardzo mało prawdopodobne.........
Ale fakt Tuski w żałobie i nieutulonym żalu.... i kombinują jeszcze..
A może nam zwyczajnie brakuje wyobraźni?
UsuńPierwsze ciekawe wnioski mogą się pojawić po zamknięciu przez SN biura podawczego. Okaże się ile jest grup protestów, inaczej mówiąc ile jest oryginalnych przypadków, a ile stanowią kalki?
UsuńCiekawa dyskusja toczy się wokół afery taśmowej 2.0 publikowanej przez TV Republika.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony media prorządowe za wszelką cenę starają się zdezawuować temat, a z drugiej strony TVR publikuje kolejne fragmenty nagrań pokazujące kuchnię manipulacji pod dyktando Qnia. Zbiegiem okoliczności pojawiła się informacja o rozwodzie Trzeciej Drogi.
Wszystko to traktuję jako przedbiegi do, jednak przedterminowych, wyborów parlamentarnych które wydają się być nieuchronne. To tylko kwestia czasu. Jesień to może jeszcze nie, ale wiosna 2026 to już całkiem możliwe.
Sytuacja przestała być zerojedynkowa co widać po zachowaniu premiera który wzorem dawnych zachowań zniknął z pola widzenia.
p.s. Mały cwaniaczek już się ewakuuje z ministerstwa od rolnictwa. Nie czeka aż go wyrzucą ;-((((
Bodnarowi trzeba przedstawić kontrofertę: zanim wdroży się jego pomysł odnośnie wyniku wyborów prezydenckich 2025 trzeba unieważnić wybory parlamentarne 2023 w wyniku których został senatorem, a następnie członkiem rządu w koalicji 13 grudnia.
OdpowiedzUsuńhttps://niezalezna.pl/polityka/bodnar-podwaza-konstytucje-wszystko-w-imie-praworzadnosci/545965
Hmn..właśnie się zastanawiam ,jak to możliwe,że człowiek taki jak Bodnar,jakby nie było przewyższający wykształceniem tych ćwoków z PO był taki wyrachowany i za przeproszeniem głupi...i bez skrupułów
UsuńKarierowicz na potęgę ,analizując jego "miłosierny"życiorys w wiki.Chłop jeszcze w sile wieku i potrzęsie jeszcze polityczno-prawną sytuacją...
Ja się nie czepiam pochodzenia jego rodziców i nie tworzę teorii spiskowych.
Ale coś jest na rzeczy w jego działaniach i mściwości.
To właśnie tacy ludzie są potrzebni Tuskowi...
To twór elity,którą narzucają nam i tworzą,jak w opowiadaniach Orwella.
Cza będzie wędzarnie odpalać. Bo wędzonki się marynują. W sobotę działamy. Jak te wykształciuchy z wielkich miast przeżyją. Bez prondu, wody i jedzenia.
OdpowiedzUsuńBędziesz miał zagrychę. Ogórki zakisisz. A co z resztą?
UsuńŚliwki obrodziły?
UsuńPachnie mi to wakacjami ,dla mnie...I marzy mi się zamieszkanie na wsi,gdzie trawa zielona,ptaki śpiewają,za plecami jeziora i lasy...Mam taką szansę,ale .... nie da rady jak tylko wakacje i jak się ułoży...
UsuńCzy jest coś piękniejszego ,jak porankiem delektować się herbatką ,czy kawusią i wystawić bosą nogę na trawę.?..Gdzie ptaszki ćwierkają do zmierzchu,a nawet sarenka zabłądzi i spłoszona ucieka?
Wakacje za progiem. Tylko po co emerytowi wakacje? Od czego?
UsuńW temacie piłki kopanej bez zmian. Kolejna g... burza za nami. Prezes rządzi ;-)))
OdpowiedzUsuń