Przyglądam się temu teatrzykowi
rozgrywanemu na naszych oczach i zastanawiam się co z tego ma
wyniknąć?
Trump robi swoje, a Europa, a raczej jej najważniejsi
przywódcy stroszą piórka. Tylko że z tego stroszenia nic nie
wynika. Poza szumem medialnym.
Jeśli USA wstrzymają pomoc,
Ukraina w krótkim czasie padnie. Komu ma na tym zależeć?
Bezwładność decyzyjna Europy poraża. Od gadania nie wzrośnie
potęga militarna Europy.
Kolejne sankcje nakładane na Rosję to
śmiech na sali. Co jakiś czas dowiadujemy się jak Niemcy, czy
Francja omijają sankcje, bo interesy gospodarcze są dla nich
ważniejsze.
Trzeba dobrze odczytać prawdziwe cele przywódców
Europy, głównie Niemiec i Francji.
Jest parę punktów
zagadkowych. Dotyczą Polski.
Doszło do spotkania PAD z
przedstawicielem prezydenta Trumpa ds. Ukrainy. W Europie nie będzie
rozmawiał z żadnym innym przywódcą państwa.
Co się za tym
kryje? Brzydko mówiąc, lekceważenie Europy, a właściwie jej
przywódców, przez Trumpa.
Jakie gwarancje może dzisiaj dać
Ukrainie Europa? Już dwa razy dawała. Efekty znamy.
Trzy lata
wojny na Ukrainie pokazały że Rosja tej wojny nie wygrała tzn. nie
osiągnęła takiej przewagi żeby dyktować warunki rozejmu czy
pokoju.
Zapomnieliśmy już że Ukraina otrzymywała broń której
długo nie mogła użyć przeciwko Rosji bo to przerodziłoby się w
konflikt światowy?
Wszystko zależy od postawy USA.
Jednak
Rosja rozwinęła swój przemysł zbrojeniowy, zwłaszcza produkcję
amunicji artyleryjskiej na skalę nieosiągalną dla Europy. Dzięki
temu sukcesywnie niszczy infrastrukturę Ukrainy, a także utrzymuje
w strachu społeczeństwo ukraińskie. Ponadto Rosja korzysta z
pomocy swych sojuszników m.in. Korei Północnej. O ilu tajnych
interesach jeszcze nie wiemy?
Ukraina nie ma wystarczająco
skutecznej obrony przed atakami z powietrza.
Przy okazji zapytam
jakie państwo ma taką skuteczną obronę? Co to znaczy skuteczna
obrona? Optymistom przypomnę jak wyglądała skuteczność „Żelaznej
kopuły” podczas ostrzału Izraela przez Hamas w 2023 roku.
Jeżeli
z wystrzelonych na Ukrainę 100 dronów i rakiet przynajmniej jeden
osiąga cel, ostrzał spełnia swoją rolę. Rzeczywistość jest
taka że tych trafień jest więcej.
Trwający ostrzał ma
również charakter działań terrorystycznych. Ma na celu obniżenie
morale społeczeństwa.
Mamy świadomość że prowadzone są
rozmowy dyplomatyczne na temat zaprzestania wojny na Ukrainie.
Jednak, przynajmniej dotychczas, z rozmów niewiele wynika, a wojna
trwa.
Rosja nie ma zamiaru ustąpić. Podobnie jak Ukraina. Każda
z walczących stron ma swoją motywację ale też określone zasoby
do trwania przy swoim.
Nie mamy rzetelnej wiedzy na temat
możliwości kontynuacji wojny przez obie strony.
Wiemy, a raczej
przypuszczamy, że Ukraina o własnych siłach długo nie pociągnie.
Deklarowane wsparcie UE to budowanie zamków na lodzie. Opowiadać
można wiele. Gorzej z realizacją. Przykład Niemiec jest tu
wymowny.
Natomiast Rosja może nie osiągać spektakularnych
sukcesów na frontach, ale może prowadzić działania nękające.
Z
tego, przynajmniej dla mnie wynika, że zasadnicze znaczenie będzie
miało stanowisko USA.
Jednak dla USA jest to problem do
rozwiązania „po drodze”.
Priorytetem na dzisiaj są sprawy
wewnętrzne USA, a w relacjach międzynarodowych koegzystencja z
Chinami. W tej rozgrywce ważne jest jaką rolę będzie w stanie
odgrywać Federacja Rosyjska? Konkretnie, po której stronie się
zadeklaruje?
Moim zdaniem to przeciąganie liny będzie trwało
długo. Konflikt zbrojny to ostateczność.
Do tego co napisałem
trzeba dołożyć rozbieżność interesów po stronie sojuszników
USA, zwłaszcza tych z NATO.
Przeciętny komentator czy tylko
czytający komentarze ma powierzchowną wiedzę o przebiegu, ale
także podłożu konfliktu między Rosją i Ukrainą. Rzadko trafiają
się jakieś syntetyczne informacje.
Motyw przewodni to próba
odbudowy ZSRR. Do tego doszedł powód wynikający z ...? Właśnie.
Dlaczego przywódcy Ukrainy chcieli wprowadzić jeden język urzędowy
dla całej Ukrainy?
W dodatku w sytuacji gdy w jej wschodniej
części, obejmującej w przybliżeniu połowę terytorium, ponad 70%
ludności posługuje się na co dzień językiem rosyjskim
Ukraińskiego nie znał biegle Zełenski podczas obejmowania
urzędu prezydenta Ukrainy.
Skutki trwającej wojny znamy tylko z
przekazu telewizyjnego. Nie wiemy co się za tym kryje.
Jeśli
Rosja chce utrzymać zajęte tereny nie powinna stosować taktyki
spalonej ziemi.
Wschodnia część Ukrainy, obecnie w większości
zajęta przez Rosję to tereny przemysłowe, a także zasobne we
wszelkie kopaliny, od węgla kamiennego i rud żelaza poczynając.
Posiadanie ich przez Rosję to spełnienie powiedzenia o
psie-ogrodniku.
Za ile lat Rosja przywróci dla swej gospodarki
zajęte tereny wschodniej Ukrainy?
Na koniec powiem że ocenianie
dzisiaj posunięć Trumpa przez środowiska mu wrogie uważam że nie
ma żadnego uzasadnienia. Rozmowy jeszcze się nie rozpoczęły.
Teraz trwa walka kogutów. Uczestniczy w niej również prezydent
Ukrainy. Na co on w rzeczywistości liczy?
Przecież on nie ma
100% poparcia nawet wśród Ukraińców!
Poza tym trzeba pamiętać
że w lutym 2022 roku Niemcy byli zdziwieni że Ukraina postawiła
się Rosji.
Z kolei USA pomagały Ukrainie bo to osłabiało Rosję
która ma być wykorzystana w rozgrywce z Chinami. Co się zmieniło
po trzech latach?