Szukaj na tym blogu

01 kwietnia 2020

Dziennik czasów zarazy



W Polsce: zarażonych już 2 426 osób, zmarłych 36 osób; w szpitalach 1 924, objętych kwarantanną 172 000, objętych nadzorem sanitarnym 52 370 osób.
Na świecie zmarło ponad 44 000 chorych, zarażonych jest ponad 885 000 ludzi. 
Od takich komunikatów zaczynamy teraz każdy kolejny dzień.
Statystykę dla Polski rozpoczęto 4 marca. Wtedy odnotowano pierwszy przypadek koronawirusa.
Epidemia epidemią, a politycy nie próżnują. Gra idzie o to czyja argumentacja zwycięży.
Krótko mówiąc, chodzi o to czy wybory prezydenta III RP mają się odbyć w terminie, czy też zostaną przesunięte na później i kiedy miałoby być to później. Na dzisiaj brak podstaw prawnych do podjęcia decyzji o zmianie terminu.
Z drugiej strony, według obecnych notowań urzędujący prezydent ma realne szanse wygrania wyborów w pierwszej turze. Z oczywistych względów opozycja nie jest tym zainteresowana. Ciąg wpadek medialnych spowodował, że KO, czy bardziej PO, jest skłonna schować Kidawę-Błońską do szafy i wylansować nowego kandydata, ale na to potrzeba sporo czasu.
Istotne jest stanowisko pozostałych kandydatów. Ci gremialnie uważają, że w obecnych realiach nie mają szans, bo uniemożliwiono im prowadzenie kampanii wyborczej.
Jakie to ma znaczenie, jeśli ich poparcie oscyluje na poziomie 10-15% i to nie wszystkich?
Ma, gdyby w wyborach doszło do drugiej tury. Wówczas opozycja zamierza zrzucić wszystkie swoje głosy na tego jednego kandydata, opozycyjnego wobec prezydenta Andrzeja Dudy.
Pomysł interesujący, ale czy realny? Nikt nie pyta o zdanie elektoratu.
Tymczasem epidemia robi swoje. W Polsce przybywa zarażonych i zmarłych z powodu koronawirusa. „Zastrzeżenie” można mieć do tempa przyrostu. Z jednej strony słyszymy straszenie możliwym olbrzymim wzrostem zarażeń i w następstwie zgonów, a z drugiej strony codzienne statystyki pokazują coś innego.
W porównaniu do sytuacji w państwach Europy zachodniej, czy USA, te przyrosty w Polsce są na dzisiaj znikome. Interesująca może być jedynie struktura osób zarażonych i w szczególności zmarłych, w porównaniu do statystyk globalnych.
Zwracam uwagę na dość istotny szczegół. Statystyki dotyczą państw, a te są różnej wielkości pod względem liczby ludności. Przykładowo obecne dane liczbowe są porównywalne dla Polski i Czech z tym, że Polska to około 37 mln mieszkańców, a Czechy tylko 10,65 mln /3 000 zarażonych i 32 zmarłych/.
Media ciągle przypominają, że koronawirus jest „przeznaczony” dla osób 65+, tylko czy on o tym wie? Statystyki nie są wystarczająco spopularyzowane, ale z tych upublicznionych można się dowiedzieć, że wśród zmarłych na koronawirusa ponad 70% stanowią mężczyźni. Ciekawsze jest jednak, że wśród ogółu zarażonych aż 30% stanowią osoby poniżej 30 roku życia. Niestety, ci młodzi też umierają. Nie jesteśmy nieśmiertelni. To się mieści w statystyce. Z tym że statystyka jest zaciemniona przez niejasność kryteriów. Podając przyczynę zgonu nie określa się jej jednoznacznie. Bardzo wielu zarażonych ma tzw. choroby współistniejące. Jeśli dochodzi do zgonu, nie ma 100% pewności czy powodem był koronawirus, czy jedna z tych chorób współistniejących. Rzadkie są przypadki, że zmarły zszedł z tego świata wyłącznie z powodu COVID-19.
Poważnym problemem są testy. Najpierw ich brak, później ich dokładność. Za przykład może posłużyć przypadek wojewody pomorskiego Struka. Test po powrocie z północnych Włoch /Bergamo/ nie wykazał, że jest zarażony, a po kilku dniach test zmienił zdanie. W międzyczasie wojewoda zdążył całkowicie zdezorganizować pracę urzędu którym kieruje.
Przy okazji, jaka kara powinna spotkać osoby odpowiedzialne za dopuszczenie do użycia testów przeterminowanych? To nie przejęzyczenie.  
Nikt dzisiaj nie odpowie na jakim etapie rozwoju epidemii jest Polska. Jak będzie wyglądało apogeum zarażeń? Jak długo potrwa epidemia?
Propaganda też powoli zmienia front. Już nie słychać tylko uspokajających komunikatów, że musimy przetrwać dwa tygodnie, może miesiąc, no może dwa. To może potrwać, a tego wówczas gospodarczo nie wytrzymamy. Czeka nas spowolnienie gospodarcze, a raczej recesja. Zawsze jest też alternatywa, że ulegamy panice. Wkrótce przekonamy się kto miał rację.
Warto przypomnieć, z wcześniejszych wystąpień ministra Szumowskiego, że Polska jest przygotowana na hospitalizację, na oddziałach zakaźnych, do 10 000 zarażonych. Na razie do tego stanu daleko, ale trzeba dmuchać na zimne. Nie wolno lekceważyć problemu.
Dotychczas podejmowane działania są skuteczne.
Co do nadchodzących wyborów, to moim zdaniem, strony muszą się dogadać co do hierarchii ważności spraw. Nie wolno dopuścić do anarchizacji państwa.
Rządzący mogą dzisiaj zrobić praktycznie wszystko. Tylko czy udźwigną ciężar odpowiedzialności? Mogą wygrać, ale mogą przegrać. Wszystko. Natomiast opozycja musi uświadomić sobie, że cierpliwość społeczeństwa ma swoje granice. Dla przeważającej większości wyborców ważniejsza jest stabilność, praca i regularne wynagrodzenie.
Wybory nie zając, nie uciekną. Dzisiaj trzeba przede wszystkim dbać o zdrowie swoje i najbliższych.
Bez tego ani rusz.
We Francji dane o zgonach odnoszą się tylko do zmarłych w szpitalach. Brakuje danych o zgonach w domach opieki społecznej.
Dostępne dane nie napawają optymizmem. Zarażonych jest tam ponad 40 000 osób, a zmarłych, tych ujawnionych,  prawie 4 000.
W USA 188 000 zarażonych i ponad 4 000 zmarłych.
Przyrosty dobowe globalne to teraz 75 000 zarażonych i nawet 5 000 zmarłych.
A to podaję za https://twitter.com/sbalcerac :
Z pierwszej ręki! Francja. W paryskich szpitalach nie testuje się personelu na #koronawirusa, bo w przypadku testu pozytywnego trzeba byłoby odesłać personel na chorobowe, a personelu brakuje.
Liczba zmarłych w Europie osiągnie wkrótce 30 000.

abstynent warunkowy 

7 komentarzy:

  1. Od kilku dni media sygnalizują nowy akcent w pandemii COVID-19. Odnotowywane są zarażenia w Afryce i w Ameryce Południowej. Media prognozują, że nastąpi tam lawinowy wzrost zachorowań i zgonów. Przyczyna ma być prozaiczna, brak środków finansowych i ogólnie niski poziom opieki lekarskiej. Jeśli nie dojdzie do wsparcia ze strony instytucji międzynarodowych, czeka nas prawdziwy armagedon.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prognozy co do Afryki są nieciekawe.Ja jednak jestem dobrej myśli.Ciekawe,że ten wirus właściwie "żyje "sobie tam gdzie jest chłodno i rozszalał się zimową porą.Może nie rozwinie się w wysokich temperaturach,chociaż logika wskazuje,że wirusy lubią ciepło.Naprawdę to zgadywanka,lecz Afryka byłaby klęską i miała by wpływ na cały glob w konsekwencji...
    Naprawdę dobrze opisałeś "dziennik czasu zarazy". Bez emocji,paniki i teorii spiskowej.Bo tak naprawdę wiemy cząstkowo,resztę to obserwacje,domysły...
    Restrykcje się zwiększają i mogę zapomnieć o podróży do Polski...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawa ma charakter wybitnie rozwojowy. Różnie się o tym pisze, ale nikt nie ma dowodów na poparcie swoich tez. Ja też.
      Ze swojego doświadczenia życiowego wnioskuję, że jest tu więcej niż jedno dno. Bardziej mnie interesuje jak wybrnie z tego Europa, a najbardziej Polska. To oczywiste.
      Na temat Afryki mówił ciekawie chociaż bardzo krótko Polak przebywający od lat w Nigerii /wczoraj w TVP Info w programie o 21.50 „W tylewizji”. Sprawa wg niego jest bardzo złożona, bo trzeba brać pod uwagę zupełnie inne czynniki niż w Europie m.in. średnią wieku tubylców.
      Tak czy inaczej, wszystko przed nami.

      Usuń
  3. Zapodaję linka z Realu...po polsku o koronowirusie w Niemczech ..
    https://www.youtube.com/watch?v=xhKY-p0wjsM

    OdpowiedzUsuń
  4. Soory lecz tak zachowuje się mój internet ,dobrze nie ściąga...tytuł mniej więcej "Fałszywa Pandemia!? Niemieccy lekarze przerywają zmowę milczenia! A.Wolska z Kolonii"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. abstynent warunkowy02 kwietnia, 2020 20:17

      Cóż ja mogę powiedzieć/napisać?
      Od początku uważam, że coś tu brzydko pachnie. Niestety, bawimy się w domysły i tak pozostanie.
      Nikt nas nie oświeci. Większość dziennikarzy i świata nauki nie wychyli się, bo rodzina, kredyty itp.
      Ci którzy się odważą mówić prawdę, są tępieni niczym stonka. Tak jest od zawsze.
      Nasze szczęście dzisiaj polega na tym, że poza tv oficjalną jest sporo tv internetowych, blogów itp. które dostarczają informacji innych, chociaż tak samo trudnych do zweryfikowania.

      Usuń
  5. abstynent warunkowy05 kwietnia, 2020 19:14

    Zapadła decyzja. Nie będzie wyjazdu delegacji polskiej do Katynia na obchody 80 rocznicy mordu w Katyniu. Powodem jest brak pisemnej akceptacji przyjazdu ze strony Federacji Rosyjskiej. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/katastrofa-smolenska-msz-rosji-polska-strona-odwolala-wyjazd-ze-wzgledu-na/h6llxzz
    Rosyjski MSZ inaczej interpretuje sytuację. Trwa przepychanka kto i czego jest winien.

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...