Namnożyło się nam problemów co niemiara.
Jakie jest wyjście? Zamknąć oczy, zatkać uszy i co? Przecież dlatego problemy
nie znikną.
Czy są to problemy rzeczywiste, czy urojone? Jakie to problemy?
Jeden z nich to wewnętrzny podział społeczeństwa na tych którzy popierają rząd
i na tych którzy są rządowi przeciwni. Dlaczego? To temat sam w sobie.
Każda ekipa, niezależnie od opcji politycznej, musi najpierw wygrać wybory
parlamentarne.
Żeby je wygrać, trzeba zyskać odpowiednio dużo zwolenników.
Żeby ich zyskać trzeba czymś zachęcić do takiego wyboru.
Czasem mówi się o tzw. kiełbasie wyborczej. To obietnice zawarte w programie
wyborczym, proponowane do realizacji w razie wygrania wyborów.
Wyborcy potrzebni są do wygrania wyborów.
Program wyborczy po wyborach najczęściej idzie do kosza, no może trafia do
szuflady.
To jest powód frustracji wyborców.
Część z nich z tego powodu odwraca się od swych wybrańców. Część przechodzi do opozycji, część rezygnuje z
udziału w życiu politycznym.
Ta mieszanka powoduje że ludzie, w ramach „uzgadniania poglądów”, skaczą sobie
do oczu, a zdarza się, że w ramach protestu, w obronie swoich racji, wychodzą
na ulice.
Na tych emocjach żerują politycy.
Realizacja programu wyborczego sprowadza się do realizacji punktów wygodnych
dla zwycięskiej formacji politycznej. Odstępstwa mają miejsce gdy politycy
partii rządzącej dają się wkręcić w jakieś niechciane numery. Ostatnio miało to
miejsce w związku z ustawą futerkową.
Czy jest o co walczyć? Złośliwie powiem, że mamy do czynienia ze schizofrenią
bezobjawową.
Nie każdy wyborca ma świadomość że jest manipulowany. Mało tego, manipulacja
dla zwiększenia jej efektywności stała się jedną z gałęzi nauki.
Czasem łatwo zorientować się, że gra idzie o coś zupełnie innego niż się wydaje
na pierwszy rzut oka.
Nie zawsze jest tak prosto i łatwo.
Z takim przypadkiem mamy do czynienia w związku ze „strajkiem kobiet”. Tu nie
chodzi o to że kobiety zbulwersował wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Akcja była
wcześniej przygotowana przez opozycję i jest konsekwentnie realizowana. Celem
dalekosiężnym jest destabilizacja sytuacji wewnętrznej w Polsce i doprowadzenie
do przedterminowych wyborów które w domyśle ma wygrać obecna totalna
opozycja.
Jest tu jeszcze inny cel, występujący niejako przy okazji. Tym razem chodzi o
negocjacje budżetu UE na lata 2021-2027. W poprzednich perspektywach też
towarzyszyły temu mniejsze lub większe awantury, jak zawsze gdy chodzi o
pieniądze, a ściślej ich podział.
Teraz mamy podwójne novum polegające na brexicie oraz konieczności znalezienia
pieniędzy na ratowanie gospodarki UE nadwyrężonej przez pandemię koronawirusa.
Pieniędzy do podziału jest mniej bo zabraknie części wpłacanej dotychczas przez
Wlk. Brytanię.
Natomiast na zwalczanie skutków ekonomicznych pandemii koronawirusa /Fundusz
Odbudowy/
KE ma zaciągnąć kredyt bankowy gwarantowany przez państwa
członkowskie.
Na tym można by temat zamknąć, gdyby nie pomysł firmowany przez prezydencję
niemiecką, polegający na powiązaniu przyznania kwot z oceną praworządności w
danym państwie.
Istota problemu polega na tym, że pomysł nie ma umocowania w obowiązującym
prawie unijnym,
a zasadniczo jest adresowany wyłącznie do Polski i Węgier. Jest
to więc próba jawnego naruszenia prawa, z czym rzekomo chce walczyć KE w Polsce i na Węgrzech.
Pieniądze są potrzebne większości krajów unijnych, ale Polska i Węgry nie
zamierzają zgodzić się na warunki proponowane prze Niemcy. Trwają gorączkowe
konsultacje. Niemcy nie zamierzają ustąpić, a z drugiej strony prestiżowo
zależy im żeby budżet został przyjęty podczas ich prezydencji.
Polska wspólnie z Węgrami również nie mają zamiaru ustąpić i do kolejnego
szczytu w grudniu sprawa jest otwarta. Jeśli do porozumienia nie dojdzie,
negocjacje przesuną się w czasie na prezydencję Portugalii która ma stanowisko
bliższe naszemu.
Biorąc powyższe pod uwagę widać, że awantura uliczna pod szyldem strajku kobiet
ma zwiększyć nacisk na Polskę w celu wymuszenia ustępstw. Czy to zadziała?
Trzeba poczekać jeszcze jakieś dwa tygodnie.
Musimy jednak mieć świadomość że pieniądze z budżetu UE Polsce się należą bez
żadnych dodatkowych uwarunkowań, a pieniądze z Funduszu Odbudowy to kredyt
bankowy, tyle że gwarantowany przez poszczególne państwa członkowskie. Póki nie
będzie wiadomo na jakich warunkach będzie zaciągnięty, nie będzie wiadomo na
ile będzie dla nas opłacalny.
Co do zadym ulicznych to widać, że lewactwo staje się coraz bezczelniejsze.
Szefowa tego gangu stara się jak może żeby ją utemperować.
Czas najwyższy zrobić to samo z parlamentarzystami. Niech się zdecydują czy są
tylko obserwatorami, czy aktywnymi uczestnikami? /vide poseł B. Nowacka i
inne/.
Udział w zadymie nie mieści się w obowiązkach poselskich.
Dla jasności sytuacji oświadczam, że każdy kto się tam pojawia ma prawo i
obowiązek być traktowany na równych prawach z pozostałymi uczestnikami
zbiegowiska.
Zgromadzenia, czyli burdy uliczne, zwane dla niepoznaki strajkiem kobiet, z
prawnego punktu widzenia są nielegalne. Nie zmienia tego fakt że organizatorzy nie
występują o zgodę na przeprowadzenie.
Szukaj na tym blogu
30 listopada 2020
Kłopoty to nasza specjalność?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?
Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz