Szukaj na tym blogu

16 grudnia 2023

Komunikat z pola walki, politycznej

 Ciągle się zastanawiam czy to już pora na ocenę lat minionych, czyli rządów ZP?

Nie chcę nikogo krzywdzić, a jednocześnie udawać że tego czy owego nie widzę, czy nawet nie dostrzegam.
Wydaje mi się zasadne domniemanie że ZP przegrała wybory parlamentarne z rozmysłem.
Dało o sobie znać zmęczenie materiału. Dwie pełne kadencje to dużo. Życie domowe, życie osobiste, nie może zbyt długo czekać. Można w tym czasie zrobić wiele, a można też wegetować. Niektórzy nazywają to kunktatorstwem.
Kogo za to winić? Zawsze kierownictwo, a więc prezesa PiS.
Co można mu zarzucić? Brak realnej oceny sytuacji. Roztrwonienie sił na wiele frontów.
Były programy które trzeba było realizować. Chyba że w założeniu była to tylko kiełbasa wyborcza. Stworzono złudne wrażenie zgodnej współpracy z prezydentem AD któremu jednak zdarzało się podstawiać PiS nogę. Zapomnieliśmy jak PAD zachował się, po katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 roku w Kancelarii Prezydenta L. Kaczyńskiego.
Dla PiS zawsze ważniejsze było trwanie u władzy niż wytrwałe realizowanie planów długofalowych. Wątpliwym pocieszeniem jest że inni byli tacy sami.
Po wyborach 2005 roku, trzeba było zaryzykować przedterminowe wybory, dla wzmocnienia swej pozycji, a nie ciągnąć współpracę z LPR i Samoobroną.
W 2007 roku błędem było podjęcie debaty w TVP z DT, gdy prezes był chory. Zawiedli doradcy, czy zrobili to świadomie?
Przez lata opozycji była okazja poznać metody postępowania DT który do perfekcji rozpracował psychikę JK. Zawsze wie kiedy i jak sprowokować prezesa do określonej reakcji, dla osiągnięcia zamierzonego efektu medialnego.
Przez kolejne lata nie zrobiono nic dla odbudowy partii. Szermowano hasłem, że PiS ma szuflady pełne nowych projektów. Wygranie wyborów w 2015 roku było zaskoczeniem. Po wyborach okazało się że szuflady są puste. W zamian doszło do wycinania konkurencji we własnych szeregach.
Rozgrywki wewnętrzne osłabiały partię.
Później było tylko gorzej.
Prezes nie ma ręki do doboru współpracowników. Tego nikt nie może kwestionować.
To nie tylko casus Marcinkiewicza. Można sprawdzić ilu ludzi PiS znalazło schronienie w kancelarii PAD.
Nie było współpracy z ZZ, tylko kontestowanie albo torpedowanie kolejnych pomysłów związanych z usprawnieniem funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
Zaczęło się od konfliktu o skład TK. Po fakcie pojawiły się opinie że trzeba było przeczekać kadencje prezesa Rzeplińskiego.
Konflikt w TK trwa po dzień dzisiejszy i nie wiadomo kiedy i jak się skończy. Sędziowie zajęci są rozgrywkami wewnętrznymi, a to odbija się na prestiżu TK.
Przewija się kolejny wątek jakim jest wybór następcy prezesa. W obiegu były różne nazwiska, ale tylko były. Dalej nie wiadomo na kogo wypadnie.
Tegoroczna kampania wyborcza była źle zorganizowana. Sekretarz PiS K. Sobolewski zbyt był zajęty własnymi sprawami, a decyzje o zmianie prezes podjął za późno. Następcę wyznaczono dopiero dzisiaj. https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3301554,jest-nowy-sekretarz-prawa-i-sprawiedliwosci-znamy-nazwisko
Analiza przyczyn wygranych, ale jednak przegranych wyborów trwa. Na wyciągnięcie wniosków trzeba poczekać. Jednak już dzisiaj mogę powiedzieć że PiS zatrzymał się w rozwoju.
Czy istnieje aktywna młodzieżówka PiS? W jakim stopniu PiS korzysta z nowoczesnych form komunikacji masowej? Te tematy były już komentowane na blogach więc nie muszę tego powtarzać.
Jest duża rozbieżność między tym co przedstawiał premier MM i jego ministrowie oraz parlamentarzyści z pierwszego szeregu, a tym co media ujawniają w ostatnich dniach.
Dlatego ze spokojem podchodzę do zachłanności obecnej ekipy. Nie ja jestem autorem hasła TQM.
Przez lata doczekaliśmy się jakiegoś porządku prawnego. Lewa i prawa strona sceny politycznej domaga się żeby w III RP prawo było przestrzegane. Byle nie z zastrzeżeniem wygłoszonym przez DT „jak ja je rozumiem” czy „jak my je rozumiemy” /dopisek mój/. Zagrożenie polega na tym, że może je głosić analfabeta prawny, albo ktoś złośliwie odczytujący obowiązujące prawo.
Dlatego niebezpieczny dla państwa jest postępujący chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Do tego chaosu włączył się świeżo upieczony minister sprawiedliwości który próbuje wprowadzać własne porządki metodami pozaprawnymi. Jest to tym bardziej naganne że to prawnik z wykształcenia.
Czy da się powstrzymać jego rewolucyjne zapędy?
Obecna ekipa zachowuje się tak jakby miała zostać niebawem odsunięta od władzy.
Tymczasem została powołana na czteroletnią kadencję i powinna kierować się priorytetami wynikającymi z zasad funkcjonowania państwa.
Pierwsze dni funkcjonowania rządu DT wskazują na coś innego. Urzędnicy zachowują się jakby palił im się pod nogami grunt. Usuwają ludzi z zajmowanych stanowisk administracyjnych, nie dbając o kodeks pracy lub dokonując w ekspresowym trybie wymiany rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa.
W tych poczynaniach są jednak sprawy które mogą rządzących drogo kosztować. Politycznie. Widzę dwa takie przypadki.
Likwidacja komisji badającej katastrofę samolotu rządowego 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Jest bardzo duża rozpiętość ocen przyczyn tej katastrofy. Tymczasem obecny minister obrony narodowej nakazuje powrót do ustaleń komisji Millera/Laska która powieliła raport MAK sygnowany przez Anodinę. Raport napisany na zlecenie polityczne, bez badań potwierdzających ich ustalenia. Dla neutralizacji złego wrażenia ma być powołana komisja w nowym składzie która ma udowodnić na razie nie wiadomo co.
Druga sprawa, nie mniej ważna to próba przejęcia mediów publicznych na wyłączny użytek obecnie rządzących. Sam pomysł może być nie do końca naganny gdyby nie towarzyszył temu zamiar zwolnienia z pracy dziennikarzy dotychczas zatrudnionych w mediach na umowę o pracę. Jest to wysoce prawdopodobne bo obecna ekipa przygotowywała się do realizacji od dawna. Jeszcze grubo przed wyborami wielu posłów opozycji jawnie groziło na wizji w TVP jaki los czeka prowadzących program.
Z doświadczeń minionych lat wiem że jeśli do zwolnień dojdzie, pokrzywdzeni będą dochodzili swych praw w sądach pracy. Niestety, odszkodowania wypłaci Skarb Państwa, czyli my wszyscy. Sprawcy tego bezhołowia pozostaną bezkarni. I oni doskonale o tym wiedzą.
Ze swej strony przypomnę stare, ale jare porzekadło: im mniejszy placyk, tym większy kacyk.
O innych sprawach przy kolejnej okazji.

p.s. Nie wiem jak to będzie dalej. Dzisiaj w TVP Info była migawka z uroczystości upamiętniających masakrę w kopalni „Wujek”. Wygwizdano tam delegacje rządową i Sejmu. To chyba reakcja zebranych na zapowiedź lewicy o przywróceniu emerytur byłym SB-kom

60 komentarzy:

  1. Jak sobie poradzą rządzący z mediami jeśli uniemożliwiają dziennikarzom dostęp do źródeł informacji?
    Premier DT nie zabrał do samolotu rządowego lecącego do Brukseli dziennikarzy TVP i PR.
    W MON nie wpuszczono dziennikarzy TVP na konferencję prasową o rozwiązaniu podkomisji smoleńskiej.
    Czyżby zapomnieli jaka jest siła medialna poczty pantoflowej?
    Co to ma wspólnego z demokracją?
    Co na to Konstytucja RP z 1997 roku?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteśmy na etapie prowadzenia jałowej dyskusji. Kto wcześniej wstaje ten rządzi. Jak długo tak można?
    Wygląda na to że rządzącym pomyliła się demokracja z demokraturą /Demokracja jest ok, ale pod warunkiem, że "nasi" rządzą. Jeśli rządzą "tamci", to mamy demokraturę./ 
    Najpierw biegają z konstytucją niczym z piórkiem w d...e, a później uściślają „jak my ją rozumiemy”.
    Twierdzą że stanowią większość i dlatego rządzą. Nikt nie podejmuje dyskusji o tym jakby ta większość wyglądała gdyby do wyborów parlamentarnych 2023 startowali w obecnym bloku.
    Teraz stoimy przed faktem dokonanym. Pytanie brzmi inaczej: jak długo ta koalicja utrzyma jedność wewnętrzną? Jak długo da się lawirować żeby zbytnio nie narazić się współkoalicjantom? Można pewnych tematów unikać, ale jak długo? Jak dalece są zmotywowani żeby dotrwać, na początek do końca kadencji?
    Po nowym roku ruszy kampania wyborcza do wyborów samorządowych. Czy koalicję połączy wspólnota interesów? Wiadomo z doświadczenia że w samorządach od lat dochodzi do księżycowych sojuszy.
    Wszyscy starają się żeby sobie wzajemnie zbytniej krzywdy nie zrobić.
    Kolejnym etapem będą wybory do Parlamentu Europejskiego. Tu jest w zasadzie bój indywidualny o diety w euro, bo polska grupa niknie w poszczególnych frakcjach i dobro Polski mało ich interesuje. Internacjonalizm pełną gębą. Są w końcu obywatelami Europy.
    Zwieńczeniem tej gorączki będą wybory prezydenta RP.
    Tu na współpracę trudno liczyć. Chętnych jest wielu i nikt dobrowolnie nie ustąpi. Zjednoczenie możliwe jest dopiero w dogrywce, o ile do niej dojdzie.
    To wszystko dopiero przed nami. Dzisiaj pytanie dotyczy możliwości powstrzymania anarchizacji państwa.
    Tu niestety jestem pesymistą. Nie ma na kogo liczyć. Wszystkie możliwe autorytety wywróciły się. Na jak długo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst https://publica.pl/teksty/demokracja-czy-demokratura-68776.html
      nie stracił na aktualności. Tylko co z niego wynika? Zależy dla kogo.

      Usuń
  3. "Wydaje mi się zasadne domniemanie że ZP przegrała wybory parlamentarne z rozmysłem. "

    Nawet tak nie rozmyślaj...Owszem wszelkie konstatacje,z których wyciągnąłeś wniosek są zasadne,ale nie to
    że przegrali z rozmysłem..........
    Niestety przegrana jest tylko pokłosiem,że JK nie był tym przywódcą ,który dałby radę tym wszystkim
    paskudom we własnych szeregach...Gdyby było inaczej stanął by na czele i rządził twardą nieustępliwą
    ręką....... Na dodatek po Tusku zostali twardzi towarzysze w samorządach........oraz w polityce Unijnej.......
    Nie chce mi się tego od nowa przerabiać....
    Pośpiech jaki nowy teraz rząd chce zagarnąć wszelkie frukta,jest wynikiem tego ,że chcą jeszcze korzystać
    z błogosławieństwa je ***ć PiS....
    Transformacja od 1989 dostatecznie nakichała kup na Polskę co było następstwem ,tego co przerabialiśmy..
    Niestety trzeba było dostatecznie ostrego batożka,co okazało się niemożliwe.... bo......no właśnie bo.......

    Widzę taki problem m.innymi dla przykładu jak wyskoki np Brauna... nie ma dymu bez ognia....
    Politycy tacy jak Lech Kaczyński od razu praktycznie wprowadził w ramach "przyjaźni"Chanukę w pałacu,
    a póżniej jak się okazało Marek Jurek do Sejmu... Po co to było i z jakiego powodu?............
    Mogli "se"okazać jednorazowo przyjaźń.......
    Wszystkie najdrobniejsze decyzje były i są wykorzystywane nawet wymiana premierów Beci na MM.
    Niestety dopuszczani byli beztrosko bez sprawdzenia "znajomi królika" na szczeblach nawet państwowych
    co wywoływało niestety afery.... No i prawo...prawo ,które przybierało i przybiera twarz mafioza............
    Do kupy razem -dało ku zaskoczeniu władz co dało........
    Intencje i socjal to za mało i za mało ,że zniknęli żebracy z ulic.........


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma prawo do własnej oceny faktów. Błędy dlatego nie przestają być błędami.
      Tych zaś uzbierało się sporo i nie chodzi wyłącznie o minione wybory.
      Co do prezesa, to nie tylko wiek, ale też jego stan zdrowia nie pozwala na pełnienie roli samodzielnego przywódcy. Zły dobór współpracowników spowodował że jest tak jak jest.
      Tam jest za dużo ludzi o zajęczych sercach, a przy tym małej wyobraźni.
      Żadnym pocieszeniem że po drugiej stronie jest jeszcze gorzej. Ekipa DT to tylko kelnerzy na usługach Berlina i Brukseli. Za dużo dyletantów i karierowiczów których DT wykorzystuje jak cytrynę.
      Nad tym wszystkim króluje bezkarność. Co to za kara polegająca na odwołaniu ze stanowiska?
      Jak naprawić poczynione szkody?

      Usuń
  4. Mam niezły ubaw czytając kolejne wieści o gigantycznych zarobkach i przewidywanych odprawach dla wyrzucanych z TVP dziennikarzy.
    To himalaje hipokryzji. Przepisy o zatrudnieniu nie ulegają zmianie więc w przyszłości /nie wiadomo jak odległej/ będziemy słuchać i czytać o wynagrodzeniach i odprawach dla tych „sprawiedliwych” co to gorliwie liczą cudze pieniądze myśląc z żalem „dlaczego to nie my”?
    Rzadko, a raczej wcale nie czytam o tym ile taka stacja tv zarabia dzięki zatrudnieniu konkretnego „nazwiska”. Żeby daleko nie szukać, ile zarabiają w TVN? Ile trzeba zarabiać żeby jeździć własnym samochodem za 1-1,5 mln złotych?

    OdpowiedzUsuń
  5. To fakt i nie tylko ludzi o zajęczych sercach...
    No niestety,"kelnerzy" są bardzo groźni,bo będą pracować na wszystkie strony...Nie tylko na usługach Berlina i Brukseli... To wszystko wyjdzie na wierzch jak oliwa,bo nie ma takiej teraz opcji aby nie......
    Oby tylko jakiś reset nie nastąpił................w świecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz nie pora na reset. Jest zbyt dużo spraw w zawieszeniu. Rozstrzygnięcia najwcześniej za pół roku. Wtedy będzie nowy skład Europarlamentu. Kolejny termin to późna jesień czyli wybory prezydenta w USA.
      Nie podejmuję się wróżyć. Czy Rosja jest w stanie cokolwiek wymusić na „reszcie świata”?

      Usuń
  6. Czyżby już się ziściły tęskne nawoływania „komuno wróć”?
    To też może oznaczać, że będzie powrót do uzgadniania poglądów na ulicy. Tego chcemy?
    Pluralizm jako taki poszedł spać?
    Teraz racja będzie po stronie głośniej wydzierających się i bardziej bezczelnych?
    Takie odnoszę wrażenie obserwując zachowania polityków lewicy których w Sejmie jest raptem 26, a w Senacie 9. To 6,25% parlamentarzystów tej kadencji. Z taką ilością mandatów poczuli się tak pewnie że już rozdają karty. Poparcie wśród ankietowanych to dzisiaj 9%.
    Druga strona medalu jest taka że ich wyjście z koalicji wywraca rząd DT. Co wtedy?
    Dla zaspokojenia głodu władzy, po 18 latach postu, mają 4 resorty /cyfryzacji; nauki; rodziny, pracy i polityki społecznej oraz ds. równości/ na 26 resortów w tym rządzie.
    Wiceministrami z ramienia Nowej Lewicy są: Krzysztof Śmiszek (Ministerstwo Sprawiedliwości), Wiesław Szczepański (MSWiA), Andrzej Szejna (MSZ), Joanna Scheuring-Wielgus (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego), Marcin Kulasek (Ministerstwo Aktywów Państwowych), Dariusz Standerski (Ministerstwo Cyfryzacji), Paulina Piechna-Więckiewicz (Ministerstwo Edukacji), Monika Sikora (Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej), Przemysław Koperski (Ministerstwo Infrastruktury), Anita Sowińska (Ministerstwo Klimatu i Środowiska), Wojciech Konieczny (Ministerstwo Zdrowia), Stanisław Wziątek (MON), Sebastian Gajewski (MRPiPS), Jacek Czerniak (Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi), Krzysztof Kukucki (Ministerstwo Rozwoju i Technologii), Ireneusz Nalazek (Ministerstwo Sportu), Maciej Gdula (Ministerstwo Nauki) oraz Karolina Zioło-Pużuk (Kancelaria Senatu).

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez specjalnego wysiłku intelektualnego można przewidzieć czym zakończy się ferment wywołany powołaniem rządu DT. Tusk działa z pełną perfidią, a jednocześnie z premedytacją. Dawno temu powiedziano że mówi prawdę tylko gdy się pomyli.
    Wypuszcza do akcji wszystkich szajbusów których zebrał pod swoimi skrzydłami.
    Nie wierzę w samodzielność decyzyjną ani jednego członka jego rządu.
    W relacjach z KE nie wychyli się ani o centymetr ponad to na co pozwolą mu komisarze unijni z szefową KE włącznie. Snucie opowieści z mchu i paproci jacy to jesteśmy twardzi wobec zakusów KE wkładam między bajki.
    Pech Polski polega na tym że zapadają decyzje wywalające zasady według których stawaliśmy się członkiem UE. Brak sprzeciwu i zdecydowanego stanowiska rządu polskiego spowoduje że zmiany będą nieodwracalne, a następcy z rozbrajającą szczerością będą głosili że już nic nie mogą zrobić. Okazuje się, po raz kolejny, że w krytycznej sytuacji jesteśmy bezradni i bezsilni niczym seniorzy wywożeni na czas Świąt Bożego Narodzenia, pod byle pretekstem, do szpitali, o czym media ostatnio przypominają.
    Po raz kolejny zwracam uwagę na nieskuteczność obowiązującego w III RP prawa.
    Mamy ustalony i przyjęty powszechnie porządek prawny. Tymczasem, od kilku lat kaście sądowniczej udało się rozhuśtać ten system do tego stopnia że mało kto jest w stanie się w tym chaosie połapać.
    Dziwi mnie, mimo wszystko, że nikt kompetentny nie czuje się na siłach żeby nad tym chaosem zapanować. Przecież nawet średnio rozgarnięty człowiek widzi jaki jest cel tego chaosu.
    Cierpi na tym autorytet sędziów, TK, SN i prezydenta AD.
    Dalej grono klakierów powiela bezmyślnie twierdzenia o bezprawnym powoływaniu nowych sędziów, o jakimś neo KRS, o prawach do orzekania sędziów powołanych przez PAD.
    Gdyby ci osobnicy rozumieli co mówią, powinni ze wstydu zapaść się pod ziemię.
    Ale czego ja oczekuję.
    Tu mogę tylko przypomnieć stary dowcip z czasów PRL-u o różnicy między kliką a kolektywem.
    Na opamiętanie tych neofitów nie ma co liczyć. Można tylko zadać sobie pytanie jak daleko ten rząd się posunie?
    Po drugiej stronie nie widzę skutecznej reakcji, bo za taką nie uważam wygłaszanie kolejnych oświadczeń że działania poszczególnych ministrów są bezprawne. Wydaje mi się że liberalizm musi mieć określone granice.
    Nie wolno bezkarnie łamać prawa. Nikomu.

    OdpowiedzUsuń
  8. No niestety komisarze Unijni nawet swoje" posiedzonko"przełożyli aby poczekać na swojego człowieka...
    Nie tylko sędziowie ,ale nauczyciele zaczynają być zdezorientowani...
    Jedni bezsporną władzą drudzy podwyżkami.... Rudy lis szaleje ze swoimi cynglami....w Polsce,w Unii z pewnością się nie wychyli.......
    Acha jeszcze ma Amerykanów na karku...ambasador mu życzliwy,ale paluszek niu,niu do interesów USA..
    Chyba powoli emocje zaczną wśród nich opadać...emeryci pocieszają się,ze nic nie zostanie co dane-zabrane...
    Ja tak nie sądzę.......
    Dzisiaj
    18.12.2023, Bruksela (PAP) Unia rzuciła 65 milionów na migrację z Ukrainy...do rozdziału na na wsparcie Bułgarii, Czech, Polski i Rumunii
    https://stooq.pl/n/?f=1587909&c=3&p=0

    Święta,Święta...dla mnie jednak ważne,chociaż będę w domu..czas wyjazdów rodzinnych nieodwracalnie
    się skończył...Prawie,że zrobiłam zakupy,aby tradycji było zadość......jeszcze parę drobiazgów i juz.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dajmy się zwariować. Obok nas toczy się życie. Za kilka dni Święta. Jedyne w swoim rodzaju.
      Ten chaos trzeba przeczekać. Teraz jest za dużo nadrabiania miną. Liczą się konkrety.
      Co wyjdzie z rządu, czy poszczególnych ministerstw, w Polskę? Nie chodzi o fakty medialne.
      Problem zniknie albo dopiero pojawi się. Zależy od reakcji PAD.
      Nie można przejść nad tym do porządku dziennego jeśli I Prezes SN wprost mówi że naruszenie procedur oznacza zamach stanu.

      Usuń
  9. To prawda... ,jednak na Prezydenta specjalnie nie ma co liczyć. Jedna i druga strona postawiła go pod ścianą...
    Lecz powinien brać pod uwagę lata pogardy z jaką cała te ferajna Tuskowa z cynglami go traktowała....
    Skoro "cyngle" bez skrupułów robią taki chaos i to nie tylko prawny--nie powinien mieć opaski na oczach....

    Nasza logika podpowiada,że końcowy wytwór prawnego tworzonego chaosu jednak od jego podpisu zależy.
    Oprócz tego ma doradców.............
    Sądzę ,że dopuszczony jest do wszystkich tajemnic,o których my nie wiemy...........
    I chyba zdaje sobie sprawę...jak to się skończy to Tuskowe rządzenie i układy...Unijne..
    Nie zapominajmy,że jeszcze są interesy USA i NATO...pomijam zawarte i podpisane paragrafy...
    To też i trudne,bo niektóre spółki są" Niemiecko-Ameryckie"...i to te bardziej strategiczne,bo amerykański biznes
    to rzecz najbardziej święta....
    Wszystko to do kupki razem wzięte ,nie pozwolą się Tuskowi wychylić ponad polecenia..............
    Tylko pytanie nasze zabrzmi...gdzie Polska Racja Stanu w tym wszystkim........

    Cieszę się na te święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok...jeszcze żyjemy i dobrze jeszcze trochę...........
    Nawet z przyjemnością tuptam z krzątaniną świąteczną....i będę lepić pierożki.....świąteczne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem z PAD polega na tym że nie wiadomo jak go obiektywnie oceniać. Czy pamiętać z jakiej opcji się wywodzi? (UW). To mimo wszystko człowiek bez charyzmy. Kurek na dachu.
      Jego postępowanie oceniam w kategoriach wyłącznie zainteresowania swoim losem po zakończeniu kadencji.
      Wszyscy nasi wielcy byli zainteresowani tym że, po zakończeniu kadencji na zajmowanym stanowisku, gdzieś wskoczą i nie będą wegetować. W tle były różne fuchy, ale tylko były.
      DT jest wyjątkiem bo to człowiek do zadań specjalnych, zlecanych z zagranicy. Szkodnik jakich mało, przy tym manipulator pewny swej bezkarności. Na tle tego przypadku żałośnie brzmią wszelkie opowieści o demokracji i państwie prawa jakim jest według niektórych III RP.
      Od lat wygłaszane są pod jego adresem różne zarzuty. Jeśli są to oszczerstwa powinien ich autorom wytaczać procesy cywilne i wygrywać w sądzie.
      Nie znam ani jednego przypadku w którym DT pozwałby kogoś przed sąd. Czasu było dość.
      Sprawował i sprawuje odpowiedzialne stanowiska publiczne. Powinien to zrobić w trosce o dobro nasze i III RP.
      Po wydarzeniach dzisiejszego dnia pytam, czy DT jako premier rządu III RP, zarządza prywatnym folwarkiem, czy tylko partyjnym? Czy odmowa wstępu na konferencję prasową po posiedzeniu rządu dziennikarzom TVP, skończy się kolejnym bezproduktywnym ględzeniem? Czy to tylko kolejne przesunięcie granicy podwórkowego chamstwa z którego jest znany obecny szef rządu?
      Czy naprawdę mamy do czynienia z atrapą państwa nazwanego pompatycznie III RP?

      Usuń
    2. Pomoc KE o której sygnalizujesz ma się nijak do kosztów ponoszonych dotychczas przez Polskę. https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/3302365,UE-wreszcie-zauwazyla-pomoc-uchodzcom-z-Ukrainy-65-mln-euro-dla-Polski-Czech-Rumunii-i-Bulgarii
      Polska, za rządów MM, występowała do KE o wsparcie finansowe z tytułu pomocy udzielanej uchodźcom z Ukrainy. To kwota rzędu około 10 mld może złotych, a może euro. To było co najmniej rok temu. Wówczas KE wspaniałomyślnie zaproponowała przeksięgowanie pieniędzy z innego konta, z tych otrzymanych przez Polskę i to też były kwoty śladowe.
      Te 65 mld euro na cztery państwa to tylko po to żeby nas wnerwić. KE ma problemy z prowadzeniem rachunków. Budżet robią na styk, bez rezerw i każdy dodatkowy wydatek wywraca to wszystko do góry nogami. To też jedna z przyczyn uniemożliwiania wypłaty Polsce kwot należnych z KPO.

      Usuń
  10. Zaplanowany chaos i tzw gilotyna dla pisu...W samorządach specjalnie nie będą się wysilać ,bo tam króluje
    niestety stary układ...w wielu,wielu miastach...Przykładem klasycznym jest taki Kraków...i pan Majchrowski ze swoją świtą.... Od 20-tu kilku lat nie pomagało nic:nawet skandal z odpytywaniem studentek w hotelu.... No i skończyło się czerwonym kurem,świeżo wybudowanym archiwum. Oraz niebotyczne długi... Zresztą pisałam o tym i wszyscy wiedzą co grane...bez mojej osoby...Są też bezapelacyjnie inne miasta...w podobnym układzie.....
    i stuporze....Tym osobnikom nie zależy na tym aby zmieniać taki układ.......
    Tusk o tym doskonale wie i skupia się na innych kąskach......
    Atrapa...i to bardzo groźna..............zgadzam się z Tobą........
    Dodam ,że żadne Sądy go nie ruszą...........................teraz i w przyszłości..............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mamy okazję obserwować nową sytuację.
      Nie dziwi zachłanność rządzących.
      Z drugiej strony są przesłanki że nowa opozycja łapie drugi oddech.
      Skład rządu to istna menażeria. Takiego zgromadzenia w jednym miejscu dawno nie widziałem.
      Wstyd operować nazwiskami. Trwa polowanie na etaty w radach nadzorczych. Powszechną wesołość wzbudza pytanie o nowych członków KRS. Znowu bajka o klice i kolektywie.
      Padło też pytanie czy nowi członkowie tych „nielegalnych” struktur dobrowolnie zrzekną się apanaży, a może przynajmniej zawnioskują o ograniczenie świadczeń przypisanych do tych stanowisk?
      Widać że powoli schodzi powietrze z osoby nr 2 w państwie. Dociera chyba do niego jakie są jego realne możliwości. Jak się będą zachowywać gdy zaczną walić głową w mur?
      Większość jest ale za mała. Co wtedy?
      Powtarzam swoje pytanie o reakcję PAD na kolejne wybryki premiera. Ludzie patrzą i komentują.
      Czy na tym skończą?
      Czy prezydentowi naprawdę nie zależy co pozostawi po sobie gdy skończy się jego kadencja?

      Usuń
  11. Z tą większością demokratyczną to też niezły ubaw. To jest większość w walce o dostęp do koryta.
    To jedyne co ich łączy. Przyjdzie jednak czas że skończą się igrzyska i zaczną się schody.
    Nadejdzie czas personalnej odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Wszyscy dalej będą trzymać szereg?
    Mam wątpliwości. Kto pierwszy pęknie? Desperacja ma swoje granice, podobnie jak zobowiązania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nocny obrazek z posiedzenia Sejmu. 120 posłów uznało że szkoda czasu na pierdoły.
    Rządzący zadbali o frekwencję i 240 zagłosowało karnie wedle wytycznych DT. Ciekawi mnie powód wesołości kilku pań których perlisty śmiech przebijał się przez wypowiedzi marszałka Hołowni.
    Uchwała ma być przygrywką do dalszych działań.
    Pech polega na tym że to wszystko toczy się w atmosferze obchodów rocznic grudni sprzed lat.
    W związku z tym pojawiają się pytania czy znowu nie będzie „Teleranka”?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bicie piany medialnej idzie pełną parą. Wiele wskazuje że skończy się jak zawsze. Oświadczeniem obrońców wolnych mediów: zrobiliśmy co się dało, ale niestety oni mają większość. Przegłosowali nas.
    Co z tego że to bezprawie. Opozycja zapomina że swej racji trzeba bronić. W dodatku skutecznie.
    Księżycowa koalicja realizuje swoje cele metodą salami.
    Czy poszkodowani zdążą się przebudzić zanim będzie po ptokach?
    Wypada przypomnieć to https://epatmos.pl/na-wschod/item/kiedy-przyszli
    Bardziej pasuje mi dzisiejszy tekst Coryllusa https://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/czy-mateusz-morawiecki-jest-frajerem-albo-o-istocie-bedow-strategicznych

    OdpowiedzUsuń
  14. To nie tylko bicie piany .......Rudy z cynglami idzie na całość...wyłączyli sygnał i po ptokach...
    No niechby tak było odwrotnie.....to cały świat biłby pianę na "oprawców" i wolności słowa....
    Niestety ,ja się tego spodziewałam...nowe władze w d**** mają wszystko,włącznie z prawem...
    Idą na całość i chama............i jeszcze się śmieją....Stąd te utrzymane ,a wcześniej znienawidzone
    pisowskie rozdawnictwo:500,800+13,14-tki dorzucili podwyżki w wielu dziedzinach-----jak na razie !
    Na rozgrzeszenie za pogonienie "pisiorów"...

    Mam do Ciebie prośbę ,sprawdź czy Twoja przeglądarka załapie Neon 24.org
    Ja tam sobie co jakiś czas sprawdzam coś....i nie wiem co się dzieje?,czy ktoś im wpuścił trojana,czy moja stara przeglądarka nagle nie łapie,jak możesz to daj odpowiedź....Tak mam z niepoprawnymi .pl .Raz wchodzę ,
    raz nie.........
    ps... za dużo już na SN tych utyskiwań,kto mógł,a czego nie mógł.... Jasne,że pretensje są logiczne.
    Ale trzeba było stosować taką samą metodę jak ta ferajna....czego PiS jednak tak do końca nie zrobił.
    Po co to było cackać się z ministrami-przestępcami.?Rezultat jest taki ,że to Karpiński wyszedł za niewinność z kicia i jeszcze europosłem został.....
    Patrzeć tylko jak i Glapińskiego oskarżą i zapuszkują...ech nie mam serca już do tej bandy do kupy razem wziętych.........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu się okazało że za dużo wodzów, a za mało indian.
      Nihil novi, albo gra pozorów. Co na jedno wychodzi.

      Usuń
    2. PAD będzie miał wątpliwą satysfakcję z jaką etykietą przejdzie do historii. Miał argumenty w ręku.
      Teraz nie ma nawet gwarancji że nie stanie przed Trybunałem Stanu.
      Do końca nawet nie będzie wiedział za co.

      Usuń
  15. W komentarzach jakie ostatnio czytam brakuje pytania i próby odpowiedzi na pytanie dlaczego jest tak jak jest? Dlaczego doszło do zbudowania obecnej koalicji rządzącej?
    Dlaczego społeczeństwo polskie w swej masie daje się tak zmanipulować?
    Mamy do czynienia z klasycznym „gotowaniem żaby”. To co obserwujemy jest ewidentnym działaniem na szkodę społeczeństwa. Tego nie widać?
    Teraz trzeba się poważnie zastanowić jakie straty polityczne i gospodarcze poniesie Polska?
    Jaka narracja pójdzie w świat? Kiedy do koalicjantów „13 października” dotrze że dali się zrobić jak małe dzieci? Tego chcieli?
    Liczą że w świątecznej atmosferze bezprawie rozejdzie się po kościach?

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzięki za sprawdzenie...A to bardzo ciekawe...Ktoś ich załatwił dość poważnie...
    Dla jasności,ja tam nie piszę i nigdy nie miałam zamiaru,chociaz jak się pokazały trolle z Interii,to mnie
    kusiło ich wypunktować...ale wobec antypolskich pisarzy całe szczęście ,że nie uległam pokusie.......
    a trolle bardzo przesadzili...Tam jest nawet dziennikarzana z Interii...
    Czort z nimi.....................
    Dlaczego społeczeństwo dało się zmanipulować....ano kasa i ta obiecana także i na całej linii budowanie na podstawie
    rozdmuchanych afereczek --ogólnego hau,hau....i odwracanie kota ogonem od siebie............
    Widzimy po zachowaniu ilu obwiesi bez wartości weszło do PiS-u.........
    Na nich budowano majstersztyk Tuskowy........reszt to poooleciało.........
    Po świętach będzie jeszcze gorzej..........tak myślę,bo cyngle raz wystartowawszy nie dadzą się teraz uciszyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minął dzień i mamy niezły pasztet. Jak zwykle, jak masz liczyć na kogoś, licz na siebie.
      Na nic budowanie okopów jeśli zdrajcy są wśród nas.
      Ludzie Sienkiewicza zachowali się kulturalnie, bo nie strzelali. Jeszcze.
      Poturbowali posłankę i co z tego? Może się potknęła?
      W tak dużym środowisku jakim jest TVP bardzo łatwo ulokować dywersantów.
      Po raz kolejny okazało się że zlekceważono przeciwnika.
      Ekipa DT nie kryje się z tym, że ma prawo w ... poważaniu. Robią to co im zlecono, a co będzie później, się zobaczy. Nie wiem tylko dlaczego ofiarą padł również PAP?
      Wszystko wskazuje na to że w kolejnym dniu nastąpi szturm na KRS.
      Największy zawód spotkał PiS ze strony PAD. Może za dużo od niego oczekiwano?
      Może źle rozumuję, ale powinien pokazać kto tu rządzi. Jest osobą nr 1 w III RP.
      Może to tylko złudzenie? Podejmując różne decyzje zasięga opinii prawnej. Nie powinien więc tolerować przypadków kwestionowania decyzji w sprawie mianowań, czy np. ułaskawień.
      Powinien dawno zadbać o odpowiednie traktowanie kontestatorów.
      Jeśli nie doczekamy się zdecydowanej reakcji na postępujące przypadki łamania prawa, trzeba się pogodzić że zmierzamy do upadku państwa.
      Przez ostatnie lata udało się zlikwidować autorytet Trybunału Konstytucyjnego. Zmalał autorytet Sądu Najwyższego m. in. przez bezsensowne próby zmiany struktury wewnętrznej.
      O autorytecie posła i senatora nie wspomnę. Skoro może nim zostać przestępca gospodarczy, czy malwersant. Przestali być autorytetem /dla wierzących/ Episkopat i duchowieństwo.
      Ostał się autorytet głowy państwa. Może PAD do tego nie dorósł? Może uznał że nie warto się narażać? Tylko komu? Do końca kadencji trzeba dotrwać. Przy obecnej postawie i wzroście agresji obecnej większości może się okazać że będzie to zadanie trudne, a kto wie czy wykonalne.

      Usuń
  17. No cóż...mój niepokój jak będzie po ogłoszeniu wyników wyborów przeszedł nawet moje wyobrażenia.....
    Jest gorzej niż myślałam,a sekunduje Tuskowi zagranica..........
    Wręcz rechocze z zadowolenia......
    To jest swoiste kuriozum.....
    BBC ,CNN zachowywał się dokładnie jak TVN w tym rechocie........
    Rozumiem dlaczego na początku swojego panowania Tusk nie ruszył tego pisowskiego socjalu,a nawet
    obiecał więcej.............rozumiem już teraz lepiej.......
    Nawet redaktor Mazurek,który równo pojechał po pisowskich mediach stwierdził:po co nam Sejm i senat
    pewnie i prawo --skoro można wszystko unieważnić jedną uchwałą...............

    Hipokryzja o prawie i praworządności jest wielkim cynicznym żartem naszej Unijnej rzeczywistości.....
    Jak ktoś miał wątpliwości,to teraz powinien zrozumieć....
    A to dopiero początek.......drogi..........
    A nasz PAD jest także zakładnikiem......jest tylko jeńcem,który będzie miał lepsze warunki ...........
    Po wyborach dalszych w naszych samorządach i unii zaczną spływać uchodźcy,myślę że już w lecie następnego
    roku...,teraz to za zimno.........
    Umowa przewiduje 20 tys za głowę jednego w razie odmowy...........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nam ten dzień przyniesie? Poza pobożnymi życzeniami?
      Dotychczas wszystko dzieje się według klucza „kto wcześniej wstaje ten rządzi”.
      Błąd większości z nas polega na tym że chcemy widzieć świat według własnych wyobrażeń, a nie takim jaki jest. Stąd te rozczarowania.
      Świat zewnętrzny realizuje swoje cele bez oglądania się na nas i nasze interesy. Stąd opinie naszych internautów że dużo zależy od umiejętności kuglowania naszych polityków. Wiadomo, wyżej pleców nie podskoczysz.
      Ekipa rudego dostała zielone światło i świat będzie zainteresowany wynikiem końcowym, a nie tym co się dzieje po drodze.
      Gra toczy się na dużym stole i nie wszyscy ogarniają szczegóły.
      Kto nas sprzeda i za co jest tylko jednym z pytań póki co bez odpowiedzi.

      Usuń
  18. W Sejmie trwa debata nad projektem budżetu na 2024 rok. W obecności kilku przedstawicieli rządu DT i kilkunastu posłów.
    A poza tym nic na działkach się nie dzieje.
    Na galerii wycieczka szkolna odbiera lekcję poglądową o demokracji w III RP.

    OdpowiedzUsuń
  19. W stosunku do grudnia 1981 roku zmieniło się tyle, że zamiast dwóch programów tv mamy dostęp do 56 kanałów tv naziemnej. Dostęp to nie to samo co możliwość wyboru tych 56 kanałów. W publicystyce z ekranu telewizora płynie teraz cała prawda całą dobę, z dwóch stacji do wyboru. Nikt nie zadaje pytań, bo i po co gdy wszyscy wszystko wiedzą?
    Taka ciekawostka, dyskutowany w Sejmie projekt budżetu na 2024 koalicja rządząca traktuje jako prowizorium budżetowe, bo coś trzeba położyć na stole w nakazanym terminie ustawowym.
    Później będą do woli korekty tego budżetu.
    Gdybym nie miał własnego oglądu dzisiejszej rzeczywistości medialnej mógłbym odnieść wrażenie że Sienkiewicz uratował mnie, właśnie nie wiem przed czym?
    Istota tego dzisiejszego „nowego” polega na tym, że o ile przedwczoraj o poczynaniach obecnego rządu mogłem dowiedzieć się z kilku programów różnych nadawców, od wczoraj wybór sprowadza się do TVN lub Polsatu.
    To jednak nie ma nic wspólnego z demokracją. To jest demokratura w czystej książkowej formie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cała nowomowa obecnie rządzących sprowadza się do tego że ich dawne „krzywdy” polegały na tym, że będąc w opozycji mieli do pełnej dyspozycji media będące w opozycji do rządów ZP.
    Media polskojęzyczne tyle że ze znaczącym udziałem kapitału obcego.
    Teraz, z pominięciem procedur prawnych, przejmują media prorządowe.
    Moją wesołość wzbudza propozycja przedstawiciela obecnej władzy żeby PiS założył, czyli zbudował własne media!
    Czyli TVN i Polsat, przez ostatnie 8 lat, bezinteresownie popierali opozycję?
    Ja mam w to wierzyć? Na słowo?
    Czy ja wyglądam na idiotę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jeszcze telewizja Republika,ale tam właściciele kablówek w niektórych regionach ,wyłączają sygnał..
      Forma wyłączonej TVP dla odróżnienia od ostrych polega na tym aby przyzwyczaić.......
      Puszczane są tylko durne seriale i coś tam z natury.......
      Wkrótce popłynie jedynie praworządna prawda w nowym rozdaniu.
      Do myślenia jest fakt...że musiało być w pisie mnóstwo "współpracujących" z nowym rozdaniem.
      Nie jest ponoć tak prosto dobrać się do sygnałów...i wyłączenia....
      Beztroska........zadziwiająca w razie co...............

      Usuń
  21. Marszałek Sejmu podpisał decyzję o wygaszeniu mandatów poselskich M. Kamińskiego i M.Wąsika.
    Powiem tak, lecąc klasykiem, nie moje małpy, nie mój cyrk.
    Kto w końcu i komu próbuje grać na nosie?
    Czy w tej sprawie powstały nowe okoliczności uzasadniające jej powrót na wokandę?
    Czy prawo pozwala na kwestionowanie ułaskawienia przez prezydenta III RP?
    Komu to przysługuje?
    Czemu zawdzięczamy ekspresowe ruchy marszałka Sejmu?
    Skazanym przysługuje tryb odwoławczy i dopiero po jego wyczerpaniu może podpisać kwity.
    Mamy do czynienia z bałaganem prawnym którego nikt nie potrafi rozwikłać.
    Kto i jak może dokonać resetu? Kto w hierarchii prawa stoi wyżej prezydenta III RP?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezydent może ułaskawić na każdym etapie postępowania i tyle na ten temat.
      Widać to wyraźnie gdzie mają Prezydenta i prawo....korzystają wobec chwilowego upojenia ,póki mogą.

      Usuń
  22. No kurczę ...mam telewizor i TVP i widzę na pasku jak byk: Nowe wiadomości TVP 19:30....

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie mogę dzisiaj się zalogować stąd ten anonim

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam na jakiś skuteczny ruch prezydenta AD w obronie autorytetu jego urzędu.
    Jeśli tego nie zrobi może spokojnie abdykować, albo czekać aż go rządząca większość wyręczy.
    Czasu jest coraz mniej.

    p.s. Pogratulować operatywności krajowego wymiaru sprawiedliwości. Zdarzenie miało miejsce w 2007 roku,
    a więc 16 lat temu! To nie jest sprawa o morderstwo czy równoważne przestępstwo!
    Poza tym, teraz trwa walka na autorytety których strony mogą przywoływać do oporu.
    Pozostaje jednak pytanie do kogo ma należeć ostatnie zdanie?
    W tej sprawie https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-21/roman-giertych-sklada-wniosek-do-sadu-chodzi-o-areszt-dla-mariusza-kaminskiego-i-macieja-wasika/
    To nowa świecka tradycja? Giertych krzyczy „łapać złodzieja”? Ma jakąś funkcję w obecnej administracji rządowej? Jaki ma tytuł prawny? Czy tylko w ten sposób przypomina o swoim istnieniu?
    Jakoś mało komentarzy było o wejściu do Sejmu bez osobistego prowadzenia swej kampanii wyborczej. Pogratulować wyborcom. Czy wszyscy wiedzieli na kogo głosują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ad. R. Giertych:
      Roman Giertych, działając jako pełnomocnik Violetty Małgorzaty Gut, oskarżycielki posiłkowej i byłej pełnomocnik Andrzeja Leppera w tzw. "aferze gruntowej", wystąpił do Sądu Rejonowego w Warszawie o "wydanie polecenia natychmiastowego zatrzymania i doprowadzenia do aresztu śledczego" m. in. skazanych posłów.
      Źródło: https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/jest-postanowienie-ws-wygasniecia-mandatow-skazanych-poslow-pis,787959.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp21-12-2023
      Tamto pełnomocnictwo ma ważność „na wieki wieków”? Co na to rodzina śp. Andrzeja Leppera?
      Czy poseł Giertych nie ma obowiązku zawieszenia działalności zawodowej na czas sprawowania mandatu posła?

      Usuń
  25. Konstytucjonalista o wyczynie Sienkiewicza
    Przejęcie mediów. Konstytucjonalista: Nie jest to oparte na wystarczających podstawach prawa (msn.com)
    i co teraz?
    Według mnie nic. Wszyscy uważają że „Polacy, nic się nie stało”.
    Kiedy dojdzie do zmiany zdania?

    OdpowiedzUsuń
  26. Inauguracja nowej wersji dziennika wieczornego w TVP nie obyła się bez wtopy.
    Prowadzący red. M. Czyż poinformował o decyzji marszałka Hołowni wobec M.Kamińskiego i M.Wąsika.
    Jednak informacja jest nieaktualna. Na msn.pl pojawiła się i znikła informacja że pismo marszałka zawiera błąd w dacie. Zamiast „20 grudzień 2023” jest „20 styczeń 2023”.
    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/wąsik-i-kamiński-ocalą-mandaty-marszałek-sejmu-się-pomylił/ar-AA1lR9Qe?cvid=a069b6683d734345bfc99660cd0bf184&ei=9
    Co teraz?

    OdpowiedzUsuń
  27. A to patałachy ,tak się spieszą ze wszystkim ,ze zakomunikowali ""W pierwotnym dokumencie nastąpiła omyłka pisarska. Została skorygowana" ha,ha...to dopiero numer nad numerami....

    OdpowiedzUsuń
  28. Fakty też zamieściły szerszą notkę : https://www.fakt.pl/pieniadze/wasik-i-kaminski-ocala-mandaty-marszalek-sie-pomylil-we-wniosku/844thsb
    Dobrze ,ze to zaraz wyłapałeś....nic chyba nie będzie ,po prostu go wytłumaczą ,że był zmęczony a pisarza zwolnią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ma znaczenie o tyle, że biegną inne terminy. W międzyczasie było info że PAD rozmawiał DT i Hołownią, ale ponoć rozmawiali o TVP.

      Usuń
  29. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia miłych spotkań w Rodzinnym gronie, zdrowia, pogody ducha oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku 2024
    życzę
    Wszystkim którzy tu zaglądają

    OdpowiedzUsuń
  30. Słusznie zauważył ks. Zygmunt Zieliński
    https://niepoprawni.pl/blog/zygmunt-zielinski/et-respice-finem-bacz-na-skutki-swych-czynow „Co czynisz, czyń rozważnie i przewiduj skutek”.
    Z tym mają problem nie tylko politycy, ale również suweren.
    Od lat, żeby nie powiedzieć od wieków, wykładane są tzw. prawdy oczywiste. Wśród nich jest i ta że wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią stale walczyć żeby nam jej nie zabrano.
    Okazało się że to głos wołającego na puszczy.
    Inne powiedzenie głosi że życie wymaga poświęceń, nie tylko kropidłem.
    Głosujemy co cztery, pięć lat, podobno w wolnych i demokratycznych wyborach.
    Zawsze jednak się dziwimy kto tych ludzi wybrał?
    W naszych realiach po głosowaniu i ogłoszeniu wyników pozostaje jedynie zdziwienie.
    Praktyka tych wyborów dowodzi, że z kolejnymi wyborami maleje szansa na powtórkę wyniku.
    Wniosek, przynajmniej dla mnie, jest taki, że w trzecich z rzędu wyborach szanse na wygraną tej samej formacji były minimalne. Jednak ZP wygrała, tylko że to pyrrusowe zwycięstwo. Wygrana nie zapewniła pozostania u władzy. Powodem był sprytny zabieg przegranych, polegający na utworzeniu koalicji, ostatecznie złowrogo nazwanej „koalicją 13 grudnia”. To złe skojarzenie, nawiązujące do daty wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku.
    Pokazuje tylko do czego zdolna jest ślepa nienawiść.
    Prawo i praworządność mają to do siebie, że są albo ich nie ma. Niebezpieczny jest ten kto mówi że będzie się stosował do obowiązującego prawa które on rozumie po swojemu. To jest bezprawie, albo tylko anarchizacja prawa.
    Moja refleksja jest taka: gdybyśmy naprawdę żyli w państwie praworządnym i demokratycznym, prezydent RP, jako stojący na straży przestrzegania prawa, powinien natychmiast zmusić premiera do odszczekania swojej wypowiedzi. Tak się nie stało i raczej nie stanie. Powód jest prozaiczny, Prezydent nie ma za sobą realnej siły, ba nie ma poparcia większości społeczeństwa, które właściwie nie wie czego chce.
    PAD może tylko apelować. Teoretycznie może doprowadzić do przedterminowych wyborów, ale to grozi ryzykiem przegrania przez formacje prawicowe.
    Z tego wynika wniosek że zmiany szkodliwe dla Polski będą postępować, a ich naprawa może nastąpić w odległej przyszłości, albo będą to zmiany nieodwracalne.
    W pełnym obrazie sytuacji brakuje stanowiska Sądu Najwyższego w sprawie ważności jesiennych wyborów. Wątpliwości są, ale są znikome szanse żeby SN zakwestionował ich ważność.
    Koło się zamyka. Liczy się nie siła argumentów, ale argument siły.
    W ramach gdybania stawiam pytanie czy ZP była świadoma następstwa zdarzeń i jak była na to przygotowana?
    To wymaga szerszej wypowiedzi, ale odłożę sobie to na później.
    To nie jest tylko kwestia Teleranka.

    OdpowiedzUsuń
  31. %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%

    Niech nadchodzące Święta Bożego Narodzenia
    Będą czasem spokoju i szczęścia,
    radości przeżywanej w gronie najbliższych.
    Niech Nowy Rok .... przyniesie wszelką pomyślność
    I pozwoli na spełnienie najskrytszych marzeń.

    Życzę gospodarzowi notek i wszystkim,którzy tutaj zaglądają....

    %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak.... tak będzie się działo i kontrolowany chaos będzie trwał...oraz taniec chochołów...
    W wykonaniu Tuskowym demokracja i praworządność posłuży do kontrolowania rozochoconym tłumom--
    póki za bardzo nie wejdą na odcisk...Połowa Sędziów w naszym ustawodawstwie nie jest pewna,który bucior Tuskowy lizać --więc na razie jeszcze dlatego są wątpliwości prawne....a nawet Rządy niemieckie pochylają się z troską nad tym zagadnieniem ,aby Tusku nie przegiął pały .....przecież muszą zachować swoją twarz tej ichniej praworządności,no nie?...............
    Cóż możemy dodać?.......... jeszcze ?............

    Tymczasem wieczerzaj uroczyście ze Swoją Rodziną i ukochanymi wnusiami...
    Ja także to czynię i troskliwie tuptam od rana,szykując uroczystą wieczerzę....

    OdpowiedzUsuń
  33. Sukces nowego rządu DT
    https://www.wnp.pl/finanse/pierwsza-platnosc-w-ramach-kpo-ma-trafic-do-polski-juz-w-kwietniu,788233.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp27-12-2023
    12.2023 czy 4.2024 - co za różnica?
    Obiecanki cacanki, a ...

    OdpowiedzUsuń
  34. Forma przekazu informacji dla półgłówków
    https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/czy-estonscy-mezczyzni-w-wieku-poborowym-trafia-na-ukraine,788484.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp27-12-2023
    W rzeczywistości chodzi o odesłanie na Ukrainę obywateli ukraińskich ukrywających się w Estonii przed poborem.
    W Europie ukrywa się podobno 400-600 tysięcy takich.

    OdpowiedzUsuń
  35. "Forma przekazu dla półgłówków "--masz rację,a zbaraniałe media i redaktorzy dwoją się i troją...jakby to.....przekazać i nie być wyłomotanym w najbliższej przyszłości.........
    Chyba tak naprawdę nikomu nie przychodziło do głowy ...jak naprawdę rozwinie się sytuacja....
    Dokładnie panuje prawo pięści na wszystkich polach....
    Gdzie jest ta granica i czy w ogóle będzie?..........
    Tak szczerze mówiąc ...my jako tako orientujemy się w sytuacji co tutaj będzie grane...
    A co mają powiedzieć całe legiony ludzi starszych i tych niekoniecznie starych a schorowanych---
    gdzie telewizja jest takim okienkiem na świat?...........
    Na pewno nie kupują gazet... i nie mogą dociec co tak naprawdę się odwala?........
    To przeciąganie liny...okraszone bufonadą nie wiele dobrego zwiastuje...Żadna ze stron nie odpuszcza.

    OdpowiedzUsuń
  36. Masa ludzi nie korzysta z info w sieci aby wyrobić sobie pogląd,a jezeli korzystają młode grupy...to zupełnie
    ich co innego interesuje w smartfonach....ewentualnie czytaj tytuły............ napływające przez usłużne media.
    No cóż ...jakoś musimy z tym żyć,niejedną zawieruchę Polacy przeżyli............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekazu medialnego nie ma. Od tego trzeba zacząć.
      Słucham różnych stacji i różnych wypowiedzi. Nic z tego nie wynika.
      Strony wykonują ruch i obserwują reakcję po jednej i drugiej stronie.
      Młodzi kierują się emocjami i owczym pędem. Starzy najchętniej biadolą i są przerażeni co to będzie panie, co to będzie?
      Postępuje anarchizacja państwa. Czym to się skończy?
      W najbliższym czasie niczym. Pytanie co znaczy najbliższy czas? Tydzień, miesiąc czy rok?
      Na razie jest jak w bajce o Tatarzynie i Kozaku. Skończy się najpewniej wcześniejszymi wyborami. Dobrowolnie nikt nie ustąpi. Jest pat.
      Dzisiaj już jest ważne kto i z czego pokryje straty TVP?
      Kiedy PAD zdecyduje się na skorzystanie z posiadanych uprawnień?

      Usuń
  37. Pytanie dnia: po co „koalicji 13 grudnia” TVP skoro jej premier wygłasza swoje newsy w TVN?

    OdpowiedzUsuń
  38. W najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewałem się pisząc niniejszą notkę, że jej tytuł tak będzie pasował do tego co teraz obserwuję.
    Tylko czy to jest walka czy raczej zawody w kisielu?
    Teraz strony będą wzajemnie udowodniały czyja racja jest najmojsza.

    OdpowiedzUsuń
  39. Zaczęła się licytacja kto komu bardziej dokuczy?
    Kością niezgody stały się planowane wydatki, w wysokości 3 mld zł, na dofinansowanie TVP, którą PAD zawetował w ustawie okołobudżetowej, czyli w prowizorium budżetowym /w kwietniu 2024 przewidziana jest nowelizacja budżetu/.
    https://www.wnp.pl/finanse/andrzej-duda-moze-zaplacic-za-weto-miliony-zlotych-to-bylaby-kara-od-rzadu-donalda-tuska,789173.html?
    Dzisiaj w TVN premier obwieścił że jego rząd zmieni zasady realizowania tzw. Funduszu Kościelnego.
    Przy okazji podał nową wersję odnośnie wydatkowania owych 3 mld zł.
    W odwecie „eksperci” DT uznali, że jeśli PAD „nie będzie grzeczny” to ustalą budżet kancelarii PAD w wysokości kwoty z 2015 roku, z uwzględnieniem wskaźnika inflacji tj. około 35%.
    Co wspólnego z oszczędnościami ma rozbudowa obecnego rządu do 26 ministerstw? Dla każdego /koalicjanta/ coś miłego.
    W jednym z komentarzy przeczytałem propozycję wpisującą się w narrację rządzących: zmniejszyć budżet KP RM do146 mln zł z obecnych rekordowych 2 mld zł.
    Czekam na dalsze propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  40. Mądrych ci u nas dostatek.
    https://www.youtube.com/watch?v=JoFyqZoi-x8
    Tylko dlaczego nie chcą ich słuchać kolejni decydenci?

    OdpowiedzUsuń
  41. To prawda,ale wysłuchałam połowy,bo muszę jednak gdzieś potuptać.... Ten kij miał jednak dwa końce,jak to zwykle bywa... PiS z pewnością zaniedbał tutaj w Polsce elektorat i nie patrzył na tyły...co się mu szykuje.Jednym słowem zadufanie i bufonada.Bo z całą pewnością w Europie i,a nawet u sojuszników --był już skasowany...
    Jednak samodzielność dawałaby pewien hamulec dla zapędów światowych,mimo układów pod stołem

    OdpowiedzUsuń
  42. Ekipa DT kocha grzać się w cudzym ciepełku. 5 mld euro to dodatkowe pieniądze z KPO na które rząd MM złożył wniosek w sierpniu 2023.
    Właściwe pieniądze z KPO Polska może otrzyma w kwietniu 2024. Wg DT miały być natychmiast po jego wizycie w Brukseli. Czyli obiecanki-cacanki ...
    https://www.gov.pl/web/planodbudowy/polska-otrzyma-ponad-5-mld-euro-zaliczek-z-kpo
    https://www.radiopik.pl/3,115901,polska-otrzymala-5-miliardow-euro-zaliczki-z-kra

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...