Szukaj na tym blogu

19 lipca 2024

Uśmiechnięta Polska?

 

Kto z kogo się śmieje i dlaczego?
Czy chaos prawny w III RP osiągnął już maksimum czy jeszcze są możliwości jego pogłębienia? Jednoznacznej odpowiedzi brak. Dlaczego?
W mojej ocenie dlatego że brak jednoznacznej postawy w pierwszej kolejności Prezydenta RP.
Powinna być natychmiastowa reakcja po wypowiedzi DT że koalicja 13 grudnia będzie stosowała prawo nie literalnie, ale tak jak je rozumieją.
Kto powinien zareagować? Nie zareagował Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, marszałek Sejmu. Nie zareagował po dzień dzisiejszy nikt.
Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Pojawiły się dwa orły, nie powiem Temidy.
Jeden w osobie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, w jednej osobie, a drugi to minister kultury zarządzający mediami publicznymi.
Każdy z nich „zabłysnął” na swój sposób. Sienkiewicz, w ramach odnowy zarządził likwidację TVP i PR. Ten stan trwa już ósmy miesiąc. W międzyczasie autor tego genialnego posunięcia ewakuował się do Parlamentu Europejskiego. Co dalej z procesem likwidacyjnym to już zmartwienie następcy. Zmartwienie jest realne bo przewodniczący KRRiT zablokował wypłaty kwot należnych z wpłat abonamentowych uzasadniając to, słusznie, że nie dotuje się struktur będących w likwidacji.
TVP i poszczególne stacje radiowe zgodnie pojękują, poprzez reklamy publikowane w mediach,
że przewodniczący KRRiT bezprawnie pozbawia ich należnych im środków pieniężnych na realizację misji! Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz! Przewodniczącemu KRRiT grozi się sądem za to że postępuje zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem!
Dziwi mnie niezmiernie że sprawą nie zajął się dotychczas żaden sąd czy Trybunał. Czekają aż problem sam się rozwiąże?
O wiele ciekawsza sytuacja ma miejsce za sprawą ministra Bodnara. Dlaczego? Bo jest ministrem sprawiedliwości i dlatego prawo jako takie realizuje w sposób sobie tylko znany i zrozumiały.
Rozpoczął z impetem od wtargnięcia siłą do biur Prokuratury Krajowej. Dokonał zmian personalnych w obsadzie kierowniczych stanowisk w PK. W swoim zapamiętaniu „zapomniał” że zgodnie z obowiązującymi przepisami /ustawa/ te zmiany wymagają akceptacji prezydenta RP. Bodnar tego nie zrobił. Istnieje więc problem prawny którym nikt nie chce się zająć.
To nie do końca prawda, bo w charakterze odprysku sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9548508,czy-korneluk-moze-wykonywac-obowiazki-prokuratora-krajowego-zapytal-s.html
Wszelkie sądy mają to do siebie że im się nie spieszy. W tej sprawie sąd nie zbierze się z dnia na dzień. Potrwa to miesiąc albo dłużej. Rzecz w tym że podobnych spraw przybywa, a to oznacza narastający chaos.
Do tego trzeba dołożyć spowolnienie wakacyjno-urlopowe.
Do tego obrazka trzeba dołączyć posła Romana Giertycha. Postać ciekawa z wielu powodów.
To kameleon polityczny. Taki jaś-wędrowniczek. Do tego z niebywale przerośniętym ego.
W jego osobie nastąpiła komasacja defektów demokracji, jak ją rozumiemy w III RP.
Nie będę przypominał jego całego szlaku bojowego. Wspomnę tylko o „osiągnięciach” z ostatnich lat. Po chwilowym odejściu z czynnej polityki prowadzi własną kancelarię adwokacką.
Media informowały dla jakich osób z polityki pracował. Nie stronił od biznesu. Tu się potknął. Prokuratura znalazła go w związku z aferą w Polnord. Według niej mecenas ma swój udział w wyprowadzeniu ze spółki blisko 90 mln złotych.
Od tego miejsca obserwujemy ciekawe zachowania mecenasa i organów ścigania. Zatrzymany, nagle zachorował sprytnie, co uniemożliwiło prokuraturze skuteczne postawienie zarzutów.
Dzięki nieporadności prokuratury wyjechał do swej posiadłości we Włoszech /skąd ten luksus?/.
Nikt go nie ścigał. Dlaczego? Zarzuty były słabe?
Z zesłania wyciągnął go DT wpisując na listę kandydatów KO do parlamentu. Co z tego że na ostatnie miejsce? Mecenas ujął się ambicją? Nie uczestniczył w kampanii wyborczej a mimo tego został wybrany do Sejmu gdzie powołano go na wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PO.
To nie wszystko.
Czy Roman Giertych to święta krowa w świecie polityki III RP? Nie on jeden.
Neofita w KO zostaje wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego.
Skąd te dowody szacunku i uznania?
Idźmy dalej. Celem koalicji 13 grudnia jest zemsta polityczna na poprzednio rządzącej ZP.
Tego uzasadniać nie trzeba.
To zadanie powierzono bodnarowcom.
Nigdy nie twierdziłem że członkowie ZP to grono niewiniątek. Swoje wiem.
Jest jednak pewien szczegół związany z Giertychem. Dotyczy on działań które prowadzi jako poseł.
Nie jest członkiem żadnej specjalnej komisji sejmowej, a okazuje się że jest w stałym kontakcie służbowym /bo nie towarzyskim/ z Bodnarem. Mało tego, aktywnie uczestniczył w gromadzeniu materiału dowodowego w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, szczególnie dotyczącego posła Romanowskiego. Wykorzystuje do tego swojego klienta, byłego urzędnika w MS i materiały prokuratorskie związane ze śledztwem. Twierdzi bezprawnie że jego klient ma status małego świadka incognito. Z czyjego polecenia, może upoważnienia?
W swoim zapamiętaniu i zacietrzewieniu potknęli się w najmniej oczekiwanym miejscu.
Chodzi o immunitet posła Romanowskiego. Sprawa nie jest zamknięta, ale jest o tyle skomplikowana że nie wiadomo która kasta /sędziów czy prokuratorów/ postawi na swoim?
Po zwolnieniu z aresztu Romanowskiego będzie apelacja i nie wiadomo czy Sąd Apelacyjny podtrzyma stanowisko Sądu Rejonowego, czy zmieni zdanie? Pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia odpowiedź ZP RE na wniosek PK o uchylenie immunitetu posła Romanowskiego.
https://dorzeczy.pl/opinie/613821/prof-piotrowski-re-moze-odrzucic-wniosek-ws-romanowskiego.html
Na uwagę zasługują wyczyny ministra Sikorskiego, tego od spraw zagranicznych.
Dotyczy trybu wyznaczania ambasadorów na placówki dyplomatyczne.
Problem powtarza się bo ambasador musi mieć akceptację prezydenta RP. Można mieć do takiego stanu uwagi i zastrzeżenia formalne, ale według tego porządku ambasadorów z Polski wysyła się w świat od dziesiątek lat.
Tymczasem Sikorski chce dokonać czystki wśród ambasadorów na niespotykaną dotąd skalę.
Chce w jednym podejściu wymienić aż 52. Tylko dlatego że tak chce.
Że to jest głupota tego nikt nie kwestionuje. Dochodzi jednak poważniejszy argument i to nie jeden.
Po pierwsze MSZ nie dysponuje nadmiarem kandydatów do obsady wakatów. Tu nie chodzi o karuzelę stanowisk. Ambasadora nie można powołać spośród chętnych z ulicy. Kandydat musi spełniać pewne kryteria. To wymaga czasu. Po drugie, żeby w pełni realizować swoje zadania musi mieć akceptację prezydenta RP. Ten brak powoduje że delegowana na placówkę osoba jest tylko jej kierownikiem. Fachowo nazywa się to charge d'affaires https://pl.wikipedia.org/wiki/Chargé_d’affaires .
W mało znaczących państwach to ujdzie, ale w Waszyngtonie czy w Kwaterze Głównej NATO?
https://dorzeczy.pl/kraj/610863/polityka-zemsty-tuska-piotr-semka-rowno-z-trawa.html 

Ogólna opinia jest taka że nad ekipą 13 grudnia gromadzą się chmury. Czy coś z tego wyniknie?
Nie wiem i nie mam zamiaru wyrokować. Warto jednak zauważyć że dochodzi do coraz większych tarć wewnątrz koalicji. Wzrasta rozbieżność interesów partyjnych.

12 komentarzy:

  1. Słyszałem ciekawą opinię na temat motywów postępowania Romana Giertycha.
    Według tej opinii mecenas ma ambicje zostania przywódcą polskiej prawicy.
    Napotyka jednak trudności nie do przezwyciężenia. Raczej nie ma co liczyć na wsparcie zewnętrzne.
    Jest już zgraną kartą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowości ze świata placówek dyplomatycznych III RP. Sikorski wzywa ambasadorów. Pokłosie sprawy Romanowskiego (msn.com)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mecenas Giertych i przywódca polskiej prawicy?...Ktoś chyba zakpił sobie z Giertycha.A być może w jego prawniczej mózgowcy coś takiego się roi?....No to dla mnie szok.... zresztą cała ta banda rządowa,która przewraca cały porządek ,bo oczywiście PiS rządził 8 lat i trzeba wywrócić wszystko,co nawet było dobre...
    To naprawdę szurnięci i groźni ludzie... mający za plecami wzbogacone komuchowe służby specjalne,którzy jednym paluszkiem nie zostali dotknięci...a zostali baronami biznesu i mają dobre haki na Tuskowych cyngli...
    I być może,że ONI czują się jedyną i właściwą prawicą ,a przynajmniej tak wmawiają otumanionemu ludowi..
    Ech........nie chce mi się rozwodzić dalej,bo zbyt sensownie opisałeś fakty.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się bawić to się bawić.
      Przy różnych okazjach toczy się dyskusja o NIK. Dorzucę się.
      Mam już tyle lat że widziałem i słyszałem niejedno. Chociażby i to że kilka lat temu czytałem opinie o raportach pokontrolnych NIK i realizacji zaleceń pokontrolnych.
      Powtarzała się opinia że zalecenia pokontrolne bardzo często nie były realizowane. Również dlatego że adresaci nie podzielali stanowiska kontrolerów NIK. Poza tym bywało że prezes NIK przed ostateczną redakcją raportu rozmawiał bezpośrednio z zainteresowanym ministrem.
      Za prezesury Banasia sytuacja uległa zmianie dlatego że Banaś ze względów osobistych wszczął wojnę z PiS. Przypomnę że Banaś był szefem KAS, a później ministrem finansów.
      Poszło nie tylko o niego, ale również syna. Dotyczyło zaś oświadczenia majątkowego. Banaś postawił się ponad prawem. W Krakowie wiedzą o tym więcej.
      Wina PiS polega na tym że powołał go na prezesa NIK. Nie wiadomo czy JK wiedział o zarzutach wobec Banasia przed powołaniem przez Sejm. Od tej pory Banaś na swój sposób mści się.
      Pod tym względem ma coś wspólnego z DT i Giertychem.

      Usuń
  4. Trochę z innej beczki. O aferze z Funduszem Sprawiedliwości media tłuką wręcz do znudzenia.
    Teraz sprowadzono to dyskusji nad aresztowaniem i zwolnieniem posła Romanowskiego.
    Zapomina się że w areszcie przebywa nadal ksiądz Michał Olszewski i dwie urzędniczki z Ministerstwa Sprawiedliwości. Nic nie słychać żeby zmieniono ich status.
    Padło jednak ciekawe pytanie: dlaczego w sprawie księdza nie zabiera głosu KEP? https://www.fronda.pl/a/Sprawa-ks-Olszewskiego-Dlaczego-szef-KEP-wciaz-milczy,232597.html
    Ciągle bez odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak temat jest bardzo gorący... przy polowaniu na Ziobrystów oberwało się księdzu M.Olszewskiemu...lewica ,która nam panuje w Polsce i Europie nie piśnie ani słówka...Wręcz jeżeli to ksiądz - to smaczek jeszcze większy...
    Może i tam coś w tej fundacji skręcono przy takiej budowie... ale nie przesadzajmy... Urosło to na miarę mafii przestępczej na jakieś może wydumane miliardy?........
    Bodnarowcy niech sobie przypomną jak to ich szef Tusk pozwolił mafiozom(służbom specjalnym) z Amber Gold ...wytransferować 800 milionów złotych które zniknęły bez śladu...a słup Plichta chyba jeszcze siedzi ,lub nie...bo jego połowica puściła się ze strażnikiem więzienia i miała z nim dziecko... Cisza do tej pory,prawda?
    No ale ksiądz ,to jednak ksiądz... Dlaczego episkopat milczy?..nie wiem,z czym i czym ma walczyć...
    Może ksiądz Olszewski ,to jakiś wyjątkowy mafiozo......w/g służb Tuskowych,bo chyba nie specjalnych?
    Rynce opadajom jak rzekł kiedyś nasz Trybun Ludowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę od końca. Plichta odsiaduje wyrok, ale właśnie wnioskuje o skrócenie kary. https://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/tworca-amber-gold-chce-skrocenia-kary-napisal-list/m5rdflv
      Kto przejął pieniądze z Amber Gold? Dalej nie wiadomo.
      Swoje zdanie na temat FS już wyraziłem. Albo są dowody albo ich nie ma. Czy jest tam coś poważniejszego niż przestępstwo urzędnicze? Nie wiem. Jednak grzanie tematu spowoduje że przyniesie ekipie 13 grudnia więcej szkody niż pożytku. Zadatki już są.

      Usuń
  6. Toczą się dyskusje i ocena wyników wyborów do PE. Wyniki znamy. Były duże oczekiwania, a skończyło się na znanym „trzeba dużo zrobić żeby na końcu było jak było”. Czy tak musiało się skończyć? Niekoniecznie.
    W jednym z komentarzy pojawiła się opinia że winne jest rozproszenie prawicy.
    O co chodzi? Sumarycznie ilość mandatów zebranych przez prawicę plasuje ją co najmniej na drugim miejscu w PE. Jednak na prawicy górę biorą interesy partykularne kosztem interesów szerszych. Efekty widać, słychać i czuć.

    OdpowiedzUsuń
  7. W opowieściach jakie pojawiają się w mediach o funkcjonowaniu rządu DT pojawia się ciekawy wątek dotyczący konstrukcji tego rządu. O co chodzi tym razem? O sprytne zagranie DT dotyczące funkcjonowania poszczególnych ministerstw. Tam gdzie na czele resortu stoi człowiek DT sprawa jest prosta i jednoznaczna. Są jednak resorty kierowane przez przedstawicieli Trzeciej Drogi i Lewicy.
    Gdzie ta przebiegłość DT? W każdym takim resorcie jest człowiek DT w randze wiceministra /podsekretarz stanu lub sekretarz stanu/. Przypadkowo ci ludzie po pierwsze kontrolują co się dzieje w resorcie, a po drugie faktycznie w resorcie rządzą. Wystarczy popatrzeć na wyczyny Myrchy, Tomczyka itd. Kompetencje nie mają znaczenia.
    Jaką rolę w tych układach pełni Giertych już pisałem. Zadanie zapasowe to przejęcie schedy po Bodnarze.
    Czy do tego dojdzie? Czy to tylko niespełnione marzenie Giertycha?

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezła lekcja poglądowa https://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/czy-jaroslaw-kaczynski-moglby-zostac-wielkim-mistrzem-zakonu-templariuszy

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dzisiaj gorszy dzień,coś nie tak jak trzeba jakiś kęs i zwyczajna lekka herbatka (pól szklanki)wywołała ostre reperkusje...Dużo śpię,bo nie mam wtedy siły........
    Niektóre notki czytam po dwa razy,zmuszam głowę przynajmniej do myślenia... Na SN dostałam dużo maili na wewnętrzną pocztę z receptami ,radami i wyrazami poparcia...Dobrzy naprawdę ludzie i nie spodziewałam się tego.
    Na dodatek dużo jest takich osób ,którzy potracili osoby bliskie i przeszły gehennę wyzdrowienia...
    Te nowotwory to podstępna choroba i nie każdy je wygrywa..........
    Dlatego zawzięłam się na tych szurniętych polityków,bo szukają dziury w całym ,jakby ich nic nie dotykało..
    A ten mecenas Giertych to zakała adwokacka,jemu kury macać ,a nie przymierzać się do rządowego rządzenia.
    Sorry ,że wtykam prywatne odczucia,ale nie mam siły pisać maili dzisiaj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Twojej sytuacji najważniejszy jest powrót do zdrowia. Nie śmiem cokolwiek doradzać bo z medycyną mam niewiele wspólnego.
      Ale dobrych rad nigdy za wiele. Taką radą jest zaufanie do medycyny ludowej, a zwłaszcza zielarstwa.
      Rak jako choroba nie jest wymysłem współczesności. Ludzie chorowali już wieki temu i musieli sobie radzić. Rzecz w tym że medycyna nigdy nie była nauką zamkniętą i zawsze zwalczała nienaukowe metody leczenia. A one o dziwo okazują się skuteczne, szczególnie tam gdzie nauka jest bezradna. W chorobie najgorsza jest bezsilność, a z drugiej strony brak woli walki ze strony chorego.
      Ostre reakcje organizmu to w kuracji norma. Jak sobie z tym radzić? Testować. Do skutku.

      Usuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...