Szukaj na tym blogu

23 lutego 2020

Czarne chmury, czy tylko czarny pijar?


Pisałem, jak wielu blogerów, o sprawie Mariana Banasia.
http://naulicydzisiaj.blogspot.com/2019/12/casus-banasia.html

To było ponad dwa miesiące wcześniej. Przez ten czas  było raczej cicho, właściwie nie było nowych konkretów. Do minionego tygodnia.
Zaczęło się od nalotu CBA na wszystkie miejsca potencjalnie związane z osobą obecnego prezesa NIK, włącznie z jego gabinetem przy ul. Filtrowej. Przy okazji zrobił się raban, bo CBA weszło, ponoć bezprawnie, do pomieszczenia prezesa NIK, który w naszym porządku prawnym, objęty jest immunitetem.
Zadziwiające jest następstwo zdarzeń. Najpierw CBA dokonało przeszukań, a dopiero później marszałek Witek poprosiła  BAS o opinię prawną, czy to było zgodne z prawem. Innej odpowiedzi nie mogła oczekiwać. Wszystko było lege artis, bo immunitet dotyczy tylko osoby, a prezesa NIK nie przeszukiwano, nie trafił też do aresztu.
Żeby było ciekawiej, prezes Banaś też dysponuje opinią tegoż BAS i wynika z niej zupełnie co innego niż z tej nowszej. Bo poprzednia została wydana w 2014 roku. W tzw. międzyczasie przepisy nie uległy zmianie, ale widać, że zmieniła się ich wykładnia. Taka była potrzeba chwili.
Dzisiaj jeszcze nie wiadomo czego CBA szukało, a tym bardziej nie wiadomo co znalazło przy okazji
/a może ważniejszy był pretekst, bo Banaś może mieć „haki” na rządzących?/.
Oficjalnie poszukiwano dowodów na nierzetelne rozliczanie się pana Banasia z fiskusem w okresie kiedy nie był jeszcze prezesem NIK. Jedno z ujawnionych „znalezisk” może być dowodem obciążającym prezesa Banasia https://wiadomosci.wp.pl/marian-banas-w-tarapatach-cba-znalazlo-umowe-6481337187944065a
Wiele wskazuje na to, że Banaś staje się przysłowiowym wrzodem na siedzeniu partii rządzącej i trudno będzie się z tego wyplątać.
Można by temat rzeźbić latami, gdyby nie trwająca kampania wyborcza w której sprawa Banasia stała się jednym z leitmotivów. Trzeba więc pilnie ją zneutralizować, bo może być poważnym zagrożeniem dla wyniku wyborczego PAD.
Media tymczasem węszą i znajdują łakome kąski w biografii obecnego pana prezesa NIK.
Czy tu należy szukać początku kłopotów prezesa NIK? https://oko.press/tag/fundusz-sprawiedliwosci/
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,25720385,marian-banas-wciaz-grozny-dla-pis-ma-bron-ktorej-moze-uzyc.html
Na obecnym etapie nie można mówić o jakimkolwiek podsumowaniu. Trwa zbieranie materiałów które mają skutecznie obciążyć Mariana Banasia.
Co z dotychczasowych znalezisk spełnia te kryteria? Czy daje podstawy do żądania ustąpienia ze stanowiska prezesa NIK przed upływem kadencji? Obawiam się, że to tylko pobożne życzenia koalicji rządzącej. Bo tak naprawdę bardziej jestem skłonny uwierzyć, że Marian Banaś na obecnym stanowisku stał się nie sterowny i to jest clou afery.
Natomiast sprawa Funduszu Sprawiedliwości https://oko.press/tag/fundusz-sprawiedliwosci/ może sugerować, że są kolejni chętni do stania ponad prawem.
Afera Banasia na dzisiaj sprowadza się do pytania czy prokuraturze uda się postawić zarzuty które sąd uzna za wystarczające do wszczęcia postępowania sądowego. Jeśli nie, to mamy do czynienia z gównoburzą na szczytach władzy. /to określenie znalazłem w sieci/ .
Wszystkie dotychczas opublikowane przez media „opowieści dziwnej treści” tych kryteriów nie spełniają.
To jednak nie moje zmartwienie.

abstynent warunkowy

4 komentarze:

  1. abstynent warunkowy24 lutego, 2020 16:38

    W sprawie Banasia można postawić parę trudnych pytań. Kolejność zupełnie przypadkowa.
    Czyim jest człowiekiem? Kto go wylansował? Jakie były jego relacje z Mariuszem Kamińskim?
    Jaki charakter mają jego relacje ze światem przestępczym? Dlaczego, przed powołaniem na kolejne stanowiska /szefa KAS, ministra finansów, szefa NIK/ CBA nie wykryło żadnych nieprawidłowości w jego życiorysie?
    Pytań szczegółowych jest znacznie więcej. Wśród nich może być i takie: - czy i kogo CBA informowała
    o wątpliwościach wobec Banasia, jeśli nie, to kto jest za to odpowiedzialny, jeśli tak to kto je zignorował ?
    Nie ma co liczyć na pomoc opozycji w rozwiązaniu tego węzła gordyjskiego. Dla nich jest to doskonałe paliwo w kampanii wyborczej.
    Poza wszystkim, jaka kara mogłaby spotkać Banasia gdyby doszło do procesu sądowego? Dlaczego miałoby dojść do ekspresowego tempa w jej rozstrzyganiu? Przeciwstawianie Banasiowi innych przypadków w rodzaju Burego, Gawłowskiego, Kwiatkowskiego, Neumanna i wielu im podobnych, do niczego nie prowadzi. Gołym okiem widać, że nie chodzi o finalne rozstrzygnięcie, ale o trzymanie w szachu przeciwnika politycznego. To się bardziej politycznie opłaca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam...widzę ,że sprawa pana Banasia nie daje Ci spokoju...Hmn.. co odważniejsi ćwierkają,że specjalnie nie interesuje CBA sprawa finansowa prezesa NIK.Bo co tam właściwie jest? Dla biedaka bajońskie sumy ,dla normalnego..koń by się uśmiał..Dla ludu Bozego jakieś igrzyska muszą być. No więc ptaszki ćwierkają,że pan Banaś sporządził raport..czy taki zwyczajny?..Może zwyczajny raport,a może tam czegoś za dużo...Chyba banksterkę to ruszyło,bo ucichło i znów grillują...Raczej kogoś piorun trzaśnie jak to wyjdzie na jaw.Lecz coś czuję,że nie ma takiej ceny,aby narwaniec jakiś nie puścił farby...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. abstynent warunkowy26 lutego, 2020 00:49

      Sprawa ciągle kręci się wokół tego samego. Kto z kim trzyma i kto ma jakie „trzymania”.
      Tylko naiwny wierzy że między sobą PiS i reszta nie wiedzieli nic o ciemnych sprawach Banasia.
      Banaś pracował w dość wrażliwym miejscu i miał dostęp do konkretnych informacji o wszystkich.
      Kiedy i jak z nich korzystał, zależało od niego, a dopiero później od prezesa i innych. Na co było zapotrzebowanie. Teraz wybór jest ograniczony. Nikt go nie skasuje, bo czas nie ten. Trzeba przeczekać. On się nie cofnie, bo wie czym to dla niego się skończy. A cała reszta rządców nie pójdzie na zwarcie, bo nie mają pewności czym to się może skończyć. Poza tym, każdy z nich ma coś za uszami.

      Usuń
  3. abstynent warunkowy02 marca, 2020 22:52

    W obecnych realiach na dalszy plan zeszła sprawa zarzutów wobec prezesa NIK Mariana Banasia.
    Jak zwykle, w mediach brakuje istotnych konkretów. Historie o jego kontaktach z przestępcami, to za mało. Bliższe prawdy są opinie o zbytnim zainteresowaniu NIK nieprawidłowościami w królestwie koalicji rządzącej https://businessinsider.com.pl/marian-banas Tylko co było pierwotne, a co jest wtórne?
    Czy Banaś na prezesa NIK został przesunięty z konieczności, czy w drodze wyróżnienia za dotychczasowe zasługi?
    Co ma wspólnego z aferą Banasia odwołanie ze stanowiska szefa ABW Piotra Pogonowskiego? https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-piotr-pogonowski-byly-szef-abw-powolany-do-zarzadu-nbp,nId,4352963 Przesunięcie do zarządu NBP sugeruje, że był to ruch taktyczny, a nie kara /za co?/.
    Istotne może być, że Pogonowski jest w dobrych relacjach z premierem.
    Szefowi CBA nie przedłużono kadencji https://wiadomosci.wp.pl/tag/ernest%20bejda
    W tle rozgrywki między służbami, a także z poprzednikiem na stanowisku.

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...