Szukaj na tym blogu

16 czerwca 2020

Sieczka wyborcza z koronawirusem w tle.


Nasze życie codzienne jeszcze przez kilkanaście dni będzie się kręciło wokół wyborów prezydenckich rozgrywanych z koronawirusem w tle.
Epidemia, czy jak tego wymaga oficjalna propaganda pandemia Covid-19, trwa i trudno przewidzieć kiedy i czym się zakończy.
Jedną z form walki wyborczej, po stronie opozycji, jest szukanie afer gospodarczych związanych z walką rządzących z Covid-19. Posłowie, zwłaszcza PO, na siłę szukają działań w ich ocenie, niezgodnych z prawem, a dotyczących zakupów sprzętu i wyposażenia osobistego do walki z Covid-19.
W mojej ocenie chodzi głównie o to, że ludzie opozycji mają utrudniony dostęp do robienia interesów na pandemii.
Jeżeli faktycznie dochodzi do nadużyć powinna zająć się tym prokuratura, ale jeśli dochodzi do pomówień, ich sprawcy powinni ponieść karę. Szkalowanie nie powinno uchodzić płazem. Nawet pod płaszczykiem walki wyborczej.
W Polsce przybywa zarażonych, ozdrowieńców, ale też przybywa zmarłych. Dalej nie ma jednak pełnej jasności co do zasad kwalifikacji zwłaszcza zgonów. Chodzi o to, czy zmarli wykazywani w statystykach zmarli wyłącznie z powodu Covid-19 czy też z powodu innych chorób towarzyszących?
Drugim problemem jest ilość zarażonych. Statystyki mówią tylko o tych u których stwierdzono zarażenie, na podstawie wykonanego testu. Jednocześnie mówi się o tym, że wiele osób jest zarażonych, choruje, ale nie jest zdiagnozowanych jako chorzy na Covid-19. Są to tzw. zarażenia bezobjawowe. To skutek ograniczonego zakresu prowadzonych testów. W Polsce przeprowadza się ich między 10 a 15 tysięcy w ciągu doby, a np. Niemcy wykonywali ich znacznie ponad 150 tysięcy.  
Warto też zwrócić uwagę, że nie słabnie światowa dynamika zarażeń na Covid-19.
Z analizy danych zamieszczonych tu
https://google.com/covid19-map/?hl=pl widać, że w większości krajów europejskich pandemia wykazuje wyraźną tendencje spadkową. Niechlubnym wyjątkiem jest Polska, gdzie poziom zachorowań od dłuższego czasu utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie. Trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Nie chodzi mi o zagadanie zjawiska. Ciągle mamy do czynienia z konfliktem interesów stron.
Pandemia spowodowała zahamowanie gospodarki
w wielu jej obszarach i ponowne ożywienie nie nastąpi z dnia na dzień. Dotacje państwowe to tylko plastry. Z drugiej strony nie ma pewności co do reakcji na poluzowanie dyscypliny społecznej.
Miniony weekend spowodował wędrówkę ludów po całej Polsce, w góry, nad morze i nad jeziora.
Z własnej obserwacji stwierdzam, że ograniczenia nakazywane przez ministerstwo zdrowia mają raczej charakter umowny. Trzeba uważnie obserwować statystyki pod koniec tygodnia. Czy będą odchyłki od dotychczasowych trendów?
Lekceważenie zaleceń ministra zdrowia widać również wśród uczestników mityngów wyborczych. Ciekawe czym to się skończy? Kto komu będzie teraz wytykał błędy?
Kandydaci fundują nam dzisiaj widowisko pt. Debata w tv. Moim zdaniem to czysta kpina z nas wyborców. 10 kandydatów będzie uczestniczyło w ustawce która ma służyć nie wiadomo czemu? Co sensownego może powiedzieć 10 ludzi w ciągu 70 minutowego programu?
Podobnie na mityngach wyborczych trwa licytacja co głupszego powie dzisiaj kandydat żeby wspomniano o nim w wieczornych wydaniach dzienników? O ile prezydent Duda jest w stanie gromadzić tłumy, o tyle pozostali kandydaci robią tłum za pomocą operatorów kamer.
Dla mnie cała ta część opozycyjna kandydatów byłaby wiarygodna wówczas gdyby zaczęli między sobą rywalizować o to kto bardziej zaszkodzi Polsce i Polakom.
Jeżeli kandydat nie słyszy stawianych pytań powinien udać się do poradni audiologicznej i dopiero, po pozytywnym wyniku badań, wrócić do walki wyborczej. Obowiązek pełnych badań lekarskich powinien dotyczyć wszystkich kandydatów. W końcu bycie prezydentem RP to odpowiedzialność za losy państwa i blisko 40 milionów jego mieszkańców.
Wszyscy chętni do fotela prezydenckiego, poza urzędującym prezydentem Dudą, o którym mam wyrobione zdanie, są w mojej ocenie, gronem faryzeuszy którzy służą nie wiadomo komu. Jednak ich deklaracje świadczą przeciwko nim. 


abstynent warunkowy

7 komentarzy:

  1. @Zastanawiam się nad wieloma sprawami. Jednak czasem widzę tylko obłudę obrabiających zawzięcie temat. Tak jest teraz kiedy z LBGT zbudowano ołtarzyk który czci lewica, czy raczej lewactwo.
    Trzeba wyraźnie rozróżniać te dwa pojęcia. Nie mam zamiaru posługiwać sie inwektywami, ale ta forma jest coraz częściej stosowana przez piewców LBGT. Z tego co obejrzałem dotychczas prymat przyznaję posłance Beacie Maciejewskiej rzeczniczce komitetu wyborczego Roberta Biedronia, Jej wczorajszy występ w TVP Info przejdzie do historii, nie wiem czy parlamentaryzmu, czy tylko dziennikarstwa. Dla mnie na pewno jako popis chamstwa pod płaszczykiem debaty w ramach kampanii wyborczej.
    https://www.tvp.info/48430086/15062020-1820/pakiet-wyborczy
    https://www.rp.pl/Polityka/200619617-Spor-o-LGBT-w-TVP-Info-Zalek-o-odbieraniu-dzieci-Maciejewska-Jest-pan-chory.html
    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26035906,spor-o-lbgt-w-tvp-info-zalek-mowil-o-adopcji-dzieci-do-zabawy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej sprawie jest też smaczek sprzed lat.
      https://polskatimes.pl/robert-biedron-mial-znecac-sie-nad-swoja-matka-helena-19-lat-temu-prokuratura-postawila-mu-zarzuty/ar/c1-14063801
      Sprawa przedawniona, dementowana, ale dziwnie brzmi dzisiaj kiedy kandydat na prezydenta RP wykorzystuje swą matkę w kampanii wyborczej.
      Nie wiem komu bardziej się dziwić? Kandydatowi czy jego matce?

      Usuń
  2. Boże chroń mnie od przyjaciół, bo przed wrogami sam się obronię. https://www.magnapolonia.org/byla-szefowa-kampanii-andrzeja-dudy-teraz-wspiera-trzaskowskiego/ Tą panią prezydentowi „podrzucił” Gowin. V kolumna w akcji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czym kieruje się Trzaskowski w swej kampanii wyborczej? Jest pewny swej wygranej? Na jakiej podstawie? Nie odpowiada na stawiane przez dziennikarzy pytania. Najważniejsze jednak jest milczenie w sprawach dotyczących jego obecnej prezydentury, prezydenta Warszawy. Lansuje się natomiast jako negujący większość projektów przewidzianych do realizacji przez obecne władze państwowe.
    Na tym ma polegać jego oryginalność? Sam tupet i arogancja ma wystarczyć?

    OdpowiedzUsuń
  4. Schizofrenia władz III RP trwa w najlepsze.
    Wytyka to oczywiście https://twitter.com/sbalcerac
    Powodem sprawy zasad finansowania Muzeum Auschwitz.
    Muzeum znajduje się na terenie Polski; dyrektora muzeum mianuje minister kultury, a umowę o dofinansowanie działalności muzeum podpisuje dyrektor muzeum w ambasadzie Niemiec w Warszawie. Jeszcze mały, ale istotny szczegół; umowa zawarta jest pomiędzy Niemcami a Fundacją Auschwitz-Birkenau. Niuans polega na tym, że podobną umowę Niemcy w Izraelu podpisali bezpośrednio z Yad Vashem.
    Kto i na jakiej podstawie prawnej zawłaszcza muzeum KL Auschwitz?
    Dlaczego milczy premier, a zwłaszcza minister Gliński?

    OdpowiedzUsuń
  5. Po debacie w TVP mogę powiedzieć tylko, że festiwal obłudy trwa. Jakie znaczenie ma ustalenie kto wygrał debatę? Za kilka dni będzie wiadomo czy sprawa rozstrzygnie się w jednym starciu, czy będzie dogrywka. Nie chcę definitywnie przesądzać sprawy, ale oponenci urzędującego prezydenta są bez szans. Co oni nam proponują?
    Ale nie mogę odbierać suwerenowi przyjemności wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  6. I po debacie.
    Całe szczęście, że w pierwszej turze odbędzie się tylko jedna, z udziałem wszystkich kandydatów. Na takie widowiska szkoda grosza publicznego i naszego czasu.
    Debata medialna po debacie pokazuje że podczas jej trwania nic konstruktywnego do naszej wiedzy o kandydatach nie wniesiono. Ważniejsza okazała się prezencja kandydatów, a nie co powiedzieli na pytania które wymyślili dziennikarze, a które właściwie nie wiadomo kogo miały zainteresować.
    Z sondaży z kolei widać, że urzędujący prezydent ma jednego rywala. Pozostali stanowią tło.
    Otwarte pytanie brzmi: kto będzie kontrkandydatem, a ja pytam czy w ogóle dojdzie do drugiej tury?
    Sondaże to próba naganiania głosów konkretnym kandydatom.
    Realnie bardziej skłonny jestem uwierzyć że Andrzej Duda wygra już w pierwszym starciu.
    Próby ośmieszania go przez opozycję, czy dyskredytowania jego roli w funkcjonowaniu państwa, niewiele wpłyną na wynik głosowania, czy raczej plebiscytu.
    Większy wpływ na wynik będzie miała organizacja wyborów. Wybory w układzie mieszanym wpłyną w mniejszym stopniu niż ich organizacja w lokalach wyborczych. Pandemia covid-19 trwa i trudno przewidzieć jej rozwój w najbliższych dniach i tygodniach.
    Mniej niż pół miliona uprawnionych będzie głosowało za granicą, a te głosy mają znaczenie w wyborach parlamentarnych, kiedy dolicza się je do głosów oddanych w Warszawie. Teraz ich rola będzie zredukowana ponieważ ulegną rozproszeniu.
    Nikt nie zagwarantuje że wszystkie zostaną oddane na jednego kandydata.

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...