Szukaj na tym blogu

13 sierpnia 2020

Kto jest bez winy …


Słuchając codziennego bicia piany medialnej mam dwie możliwości, albo zamknąć oczy i uszy, albo wytykać jednej i drugiej stronie hipokryzję. Nie chcę używać mocniejszych określeń.
Wczoraj czynnikiem inicjującym stało się powołanie senatora Stanisława Gawłowskiego na przewodniczącego senackiej komisji nadzwyczajnej ds. klimatu.  

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/7797026,stanislaw-gawlowski-komisja-nadzwyczajna-klimat-senat.html  
Opozycja ma większość w Senacie. O tym wiemy od zakończenia wyborów w 2019 roku.
Ale wynik 48 za jego wyborem i 38 przeciw tego nie odzwierciedla. Dla 23 senatorów, w większości z PiS ważniejszy jest urlop z rodziną czy nieumiejętność posługiwania się nowoczesnymi środkami łączności? Wycofanie się PiS z prac tej komisji to przedszkole.
Na Gawłowskim ciążą zarzuty prokuratorskie postawione mu jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu. https://www.rp.pl/Polityka/190709773-Siedem-zarzutow-dla-Gawlowskiego-Cztery-dotycza-korupcji.html
Wtedy był posłem. Z tymi zarzutami startował do Senatu i w swoim okręgu wyborczym nr 100 został bez problemu wybrany. Gusta wyborców krętymi ścieżkami chodzą. O tym wiadomo nie od dzisiaj. Gawłowskiego w roli przewodniczącego senackiej komisji obsadzano po raz drugi.
Pierwotnie proponowano dla niego stanowisko przewodniczącego komisji ds. Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą   

https://www.senat.gov.pl/sklad/senatorowie/senator,976,10,stanislaw-gawlowski.html
W tej komisji jako członek wytrwał zaledwie miesiąc.
 

Trzeba to otwarcie powiedzieć, że Senat stał się przechowalnią dla kilku osób będących na bakier z prawem. Stąd te wędrówki z Sejmu do Senatu.
 

Przypomnę, że w poprzedniej kadencji PiS miał większość w Sejmie, w Senacie i sprzyjającego prezydenta RP. Co więc stało na przeszkodzie żeby wprowadzić zmiany w ordynacji wyborczej wykluczające start do Sejmu i Senatu osobom wobec których toczą się postępowania prokuratorskie?
Ile można jechać na ględzeniu, że dopóki sąd nie skarze, nie można mówić o winie?
Złodziej, czy malwersant wobec którego zebrano dowody winy jest tym złodziejem i malwersantem dopóki sąd go nie uniewinni.
Jaki autorytet społeczny mają mieć posłowie, czy senatorowie którzy są posądzeni o czyny przestępcze? Takie przypadki mają dzisiaj miejsce wśród opozycji, ale też wśród rządzących.
Skoro są tacy prawi i sprawiedliwi to dlaczego do tej pory nie zrobili porządku?
Jedynym sposobem ma być przeciąganie sprawy aż wina przedawni się?
 

Mało mnie interesuje, że to są gierki opozycji z rządzącymi. Ludzie na to patrzą i komentują.
Buta władzy nie bierze się z niczego. Dla doraźnych rozgrywek mogą odstawić na bok Kurskiego, czy Lichocką po to żeby za jakiś czas ostentacyjnie przywrócić ich do łask. 

Można też latami prowadzić śledztwa czekając na przedawnienie zarzutów.
Tylko jak długo można ludziom mydlić oczy?
 

Obserwując wydarzenia ostatnich dni, czy tygodni można odnieść wrażenie że mamy do czynienia z paraliżem władzy.
Utrzymujemy ponad 100 tysięczną policję. Podobno dobrze wyszkoloną i wyposażoną.
Tymczasem ta policja nie jest w stanie utemperować grupy agresywnych gówniarzy którzy permanentnie naruszają prawo i swobody obywatelskie większości z nas.
Czy koniecznie trzeba się odwoływać do zachowań policji w podobnych sytuacjach w państwach UE na zachód od nas?
 

Anarchia to jest to czego nam potrzeba?
A może po prostu trzeba czytelnie określić granice tolerancji?

4 komentarze:

  1. Widzę "Etykiety" lewactwo,prawo,praworządność" Lewactwa przecież to nie dotyczy.Sorry takie proste babowe skojarzenie...Jakoś na więcej mnie dzisiaj nie stać...
    Mam nadzieję,że wrócę do Twoich notek..nawet nie wiem jak masz na imię "abstynencie"...lecz i tak będę pamiętać o Tobie... Trochę rozejrzałam się po forach dzisiaj...i na razie Ciebie opuszczam..
    Będę walczyć,a to walka o życie...niestety...tak wypadło jednak...Serdeczności i dobrego zdrówka..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z kim kojarzy się anarchia?

      p.s. pogodowo czas jest trudny dla sercowców.
      Obserwuję Twoje zmagania i jednocześnie podziwiam że się nie poddajesz.
      Tym bardziej zdrowia życzę i spokoju.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Już sama nie wiem,czy kojarzyć anarchię z tymi różnymi czubami,które robią zamęt,czy ze służbami,które "poprawnie"są bezradne...Anarchia ma różne twarze uczonych profesorów i innych ważnych person,które piorą ludziom mózgi na co dzień we wszystkich środkach przekazu.Jeszcze nie śpię,bo jakoś sen nie przychodzi.Serce będzie miało strażnika...lecz usiłuje mnie wziąć w kleszcze złośliwe --to co do tyłu chodzi...Medycyna dzisiaj stoi wysoko...lecz wszystko w ręku Boga i chirurgów...Nie dam się póki mogę i przywlokę się wkrótce na Twoje blogi,słowo daję....spróbuję teraz zasnąć..dobranoc...

      Usuń
    3. Jedno nie wyklucza drugiego.
      Wiadomo od zawsze, że anarchiści są sterowani i to na pewno nie przez Opatrzność.
      Prędzej przez opaczność.
      Ich celem nie jest budowanie, tworzenie, ale destrukcja jawna, czy ukryta.
      Działanie wedle zasady, cel uświęca środki.
      Sianie zamętu to domena służb wszelakich.
      Tylko że służby w normalnych warunkach nie mają bezgranicznej swobody.
      Wedle zasady, że to nie ogon merda psem.

      Usuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...