Szukaj na tym blogu

29 stycznia 2024

Trochę refleksji

 

Rzadko i niechętnie się o tym pisze.
Skutki II wojny światowej dla Polski, w sferze struktury społeczeństwa, są niemożliwe do odrobienia po dzień dzisiejszy.
Trzecia Rzesza do spółki z Rosją Radziecką prowadziły wobec ludności Polski politykę świadomą i konsekwentną. Od Gdańska po Śląsk było to samo.
Nie było miejsca na przypadki. Pierwszym kryterium była chęć zemsty.
Niemcy za walkę o polskość, za udział w Powstaniach Śląskich, w Powstaniu Wielkopolskim,
za aktywny udział w plebiscytach.
Rosja w pierwszej kolejności za to żeśmy ich pogonili w 1920 roku, a wcześniej za hołd pod Pskowem.
Zemsta miała charakter permanentny. Przyszła kolej na inteligencję, na duchowieństwo katolickie,
na służby mundurowe.
Eksterminacja Żydów wynikała z innego klucza. W ponad 6,5 mln Polaków wymordowanych podczas II wojny światowej znalazły się wszystkie grupy społeczne.
Dzieło zniszczenia kontynuowano po zakończeniu wojny. Tylko metody były bardziej wyszukane.
Było w czym wybierać. Początkowo najmniej zagrożone było szkolnictwo podstawowe.
Celem była walka z analfabetyzmem.
Sielanka kończyła się już na etapie szkoły średniej. W pierwszych latach powojennych problemem był brak wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej. Stopniowo likwidowano takie przedmioty jak łacina, greka czy logika.
Mogłem to obserwować na żywo w rodzinie. Starszy brat w liceum jeszcze załapał się na podstawę programową że tak powiem przedwojenną. Ja już nie. W podstawówce miałem jeszcze nauczycieli
tzw. przedwojennych, ale z upływem lat przychodzili już absolwenci szkolenia powojennego.
W końcówce podstawówki „załapałem się” na powrót religii jako przedmiotu nauczania. Wcześniej były to zajęcia katechetyczne w salce parafialnej. Lekcje prowadził ksiądz o którym po wieeelu latach dowiedziałem się że był oficerem Legionów Piłsudskiego.
Ciekawie było też w klasie maturalnej. Co dalej? Z małego miasteczka trzeba było mieć rodzinę w mieście gdzie zamierzało się kontynuować dalszą naukę, albo zdobyć akademik. Inną formą były uczelnie wojskowe.
Ciekawe były też pomysły dotyczące kierunków dalszego kształcenia. Najbardziej prestiżowe wówczas były politechniki i uniwersytety. W dalszej kolejności tzw. szkoły wyższe czyli uczelnie techniczne, rolnicze, pedagogiczne i ekonomiczne.
Dla tych którym się nie udało pozostawała namiastka o nazwie „studium nauczycielskie”.
Była to 2-letnia szkoła pomaturalna której ukończenie dawało możliwość podjęcia pracy dydaktycznej
w szkole podstawowej i chyba w ograniczonym zakresie w szkole średniej.
Już wówczas oceniałem to jako selekcję negatywną. Niestety sprawdziło się. Ci nauczyciele szybko tracili prestiż społeczny.
Ważnym elementem destrukcji społeczeństwa było zerwanie więzi pokoleniowej. Z jednej strony powodem był deficyt substancji mieszkaniowej, a z drugiej wędrówka ludów spowodowana zmianami granic Polski po 1945 roku.
Budownictwo mieszkaniowe jest piętą Achillesową Polski po dzień dzisiejszy. Ono właśnie generuje wiele dzisiejszych problemów społecznych.
Teraz na to wszystko nakładają się dwie sprawy. Jedna to różne formy ingerencji zewnętrznej w sprawy Polski, a druga to dywersja własnych środowisk.
Indoktrynacja prowadzona przez lata powojenne spowodowała że ludziom mylą się pojęcia podstawowe. Nie dostrzegają różnicy w ocenie rzeczywistości.
Polak jest obywatelem państwa polskiego, czy obywatelem Europy, czy nawet świata?
To pranie mózgów spowodowało że przedstawiciele Polski w strukturach międzynarodowych bez zmrużenia oka działają na szkodę Polski i Polaków.
Wszystko razem kumuluje się w poczynaniach rządu wyłonionego po jesiennych wyborach 2023.
To nie jest tylko kwestia przypadkowego doboru osób do obecnego rządu. Miesiąc ich urzędowania to dopiero rozgrzewka.
Za bardziej szkodliwe uważam decyzje podejmowane w sprawach o znaczeniu fundamentalnym.
Nic nie przebije decyzji o powrocie do ustaleń komisji Millera w sprawie katastrofy smoleńskiej, a także rezygnacji z odszkodowań od Niemiec za straty poniesione przez Polskę w wyniku II wojny światowej.
Odzwierciedleniem sytuacji wewnętrznej w Polsce jest postawa Polonii. Ta emigracja pochodzi z różnych okresów historycznych. Te „fale” siłą rzeczy, mają różne podejście do obecnej Polski. Dysponując polskim paszportem biorą udział w głosowaniach do parlamentu krajowego jak i europarlamentu. Nie jest to udział znaczący, ale istotny propagandowo.
Swoje poglądy szerzą w środowiskach w których aktualnie żyją. Niestety, często obraz dzisiejszej Polski wypaczają. 

18 komentarzy:

  1. Ale w koło jest wesoło
    Niedługo przestaną być ministrami? Wstępna lista nazwisk (msn.com)
    Plebs ekscytuje się nawalanką na szczytach władzy, a władza kombinuje jak podzielić między siebie frukta.
    Nihil novi od zawsze.
    Inną formą rozrywki mediów jest wyciąganie na światło dzienne rozgrywek zakulisowych które doprowadziły
    do chaosu. Dzisiaj padło na lidera Agrounii.
    https://dorzeczy.pl/kraj/543273/wyciekla-lekcewazaca-wypowiedz-kolodziejczaka-o-rolnikach.html
    Czy to tylko kolejna gównoburza?
    Nie zapominajmy o kolejnych wyczynach Bodnara i Sienkiewicza.
    Bez odpowiedzi pozostaje pytanie jaka będzie cena wycofania się z decyzji podejmowanych podobno dla naszego dobra przez zatroskanych o to ministrów rządu DT.
    Chyba trzeba poważnie liczyć się z uruchomieniem nie tylko Trybunału Stanu, ale także sądów powszechnych. Tym razem dla członków obecnego rządu. To tylko kwestia czasu i kolejności zdarzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo precyzyjna charakterystyka tego słupa:
      Cezary ..  dzisiaj 10:20
      Nagrali ćwierćchłopka, no i co, okazało się, że nie jest wcale takim głupolem na jakiego wygląda, szybko nauczył się zasad polityki polskiej, wie jak osiągnąć sukces osobisty, jest cyniczny, kłamie, manipuluje, no i co z tego to robi większość polityków zasiadających w sejmie i Senacie, to standard, ktoś na niego głosował, raczej wieś i elektorat małomiasteczkowy, jest zakompleksiony, to norma w elektoracie koalicji 13 grudnia, mieści się w normie i jest wiceministrem, zaufanym narzędziem Tuska w tym momencie.
      Źródło https://dorzeczy.pl/kraj/543273/wyciekla-lekcewazaca-wypowiedz-kolodziejczaka-o-rolnikach.html

      Usuń
    2. Dzisiaj znów trudności z logowaniem.
      Ano własnie,w okresie powojennym brak kadry nauczycielskiej. Wiemy,że trzebienie tej kadry też swoje zrobiło... A już 2 letnie pomaturalne szkoły dla nauczycieli to było żniwo dla komuny,odpowiadające jak najbardziej...Znam niestety bardzo wiele przypadków tylko 3-miecznego kursu pedagogicznego i był etat.
      Dopiero w latach 80-tych nauczycieli zobowiązano do pełnych studiów wieczorowych,inaczej fora ze dwora...Moja mama na nauczycielkę uczyła się przed wojną.Tam były naprawdę wymagania,jak po jej śmierci wyszperałyśmy stare dyplomy ...to nie do uwierzenia....
      Praktyka nauczycielska przed wojną też była ciekawa:bez pensji na początku,gmina składała się na wyzywienie i opłatę mieszkania.Tak było w przypadku mojej mamy na pierwszej praktyce w szkole...

      No tak...a politycy nowi jak żbiki ciągnął na wszystkich frontach... I nie jakość a ilość w/g świętej zasady : 'nu ja Ci pokażu"

      Usuń
  2. JO i WOŚP nie jest ulubieńcem wszystkich.
    Ciekawą opinię wystawił mu Jan Śpiewak:
    WOŚP z wielkiej mobilizacji zwykłych ludzi przeistoczył się w gigantyczną kampanią prania wizerunku przez korpo, celebrytów i polityków.
    W ramach WOŚP:
    - reklamowany jest alkohol i jego spożywanie (stoi to w sprzeczności ze statutem samej fundacji Owsiaka)
    - promowany jest hazard,
    - sprzedawane są usługi publiczne (śluby, bony na usługi w szpitalu) przez polityków co jest ewidentnym złamaniem prawa i nadużyciem stanowiska,
    - liczni politycy sprzedają swój czas pracy, który jest opłacany z publicznych środków,
    - sprzedawane jest mienie publiczne (barierka sejmowa, głośnik z PKiN).
    Mamy do czynienia z gigantyczną prywatyzacją państwa na użytek fundacji, której lider jest za prywatyzacją służby zdrowia i przeciwnikiem wzrostu publicznych nakładów na nią.
    Ktoś to szaleństwo powinien zatrzymać.
    Należy wprowadzić absolutny zakaz brania udziału w WOŚP przez polityków i jednostki publiczne. Nie może być tak, że państwo wydaje dziesiątki jeśli nie setki milionów złotych na prywatną inicjatywę, Politykami nadużywającymi swoich stanowisk w prywatnych celach powinna zająć się prokuratura i AdBodnar
    https://twitter.com/JanSpiewak/status/1751281456775614973?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1751281456775614973%7Ctwgr%5E2b115112e65dc75849a81464c3af636f773579c0%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwpolityce.pl%2Fkraj%2F679887-spiewak-wosp-przeistoczyl-sie-w-kampanie-prania-wizerunku https://wpolityce.pl/kraj/679887-spiewak-wosp-przeistoczyl-sie-w-kampanie-prania-wizerunku
    Pieniądze do puszek JO zbierane są na szczytne cele. Ale do takich nie należy chyba wydanie około 26 mln złotych na banery w kampanii wyborczej KO?
    https://www.wprost.pl/kraj/11415751/zagadkowe-billboardy-wosp-na-ulicach-polskich-miast-pokonajmy-to-zlo.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko oceni pozytywnie,a jakże... Nowy rząd zabiera się za zmianę wszystkiego .Już udało się załatwić dwie istotne dla nich rzeczy jak twierdzi Śmiszek:
    "Polskie władze wycofują z TSUE pisma procesowe z czasów rządu PiS. "Zamierzamy zmienić stanowiska w co najmniej kilkudziesięciu sprawach"
    Jedna dotyczy praw osób transpłciowych, a druga - niezawisłości sądownictwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wraz z nowym rządem w mediach pojawiły się nowe autorytety. Nie mam do nich żadnego przekonania. Najczęściej to osoby o których istnieniu dowiaduję się po raz pierwszy.
      Na kanwie wypowiedzi tych autorytetów budowana jest nowa narracja. Istota tej narracji pozostaje bez zmian. Chodzi o to żeby, idąc na skróty, wszelkimi sposobami, ludzi jednego gangu zastąpić swoimi.
      Żeby postawić na swoim dorabia się ideologię która nie trzyma się kupy, albo mówiąc bardziej elegancko, jest wewnętrznie niespójna.
      Zacznę od tego że autorytety, włącznie z Bodnarem, powołują się na stanowisko TS UE i KE, zapominając że wymiar sprawiedliwości jest wewnętrzną sprawą państwa członkowskiego UE.
      Przez dwie kadencje PAD powołał około 3,5 tys. nowych sędziów. Liczby prokuratorów nie znam, ale jest to prawdopodobnie liczba zbliżona. Sądy wydały w czasie tych prawie 8 lat około 6,5 mln wyroków. Kwestionowanie nominacji sędziowskich czy prokuratorskich skutkuje możliwością kwestionowania wydanych przez nich wyroków, a to rozwaliłoby cały system.
      Bodnar&Co kombinują więc że zmian trzeba dokonać wybiórczo.
      Jakie mają szanse? Na drodze stoi PAD. Czy można go obejść?

      Usuń
  4. No nie tak całkiem,bo jak na razie opierają się kłamliwie ,że TSUE ten priorytet nadrzędności kwestionuje.
    To jak na razie wstępna kosmetyka,z którą nie wiadomo co zrobić,ale ludek to łyka........
    Dopóki nie dotknie ich ta kosmetyka boleśnie........
    Chyba jeszcze nie było takiego sądowniczego pata ,który nam funduje Bodnar.
    I aby było ciekawsze były Rzecznik praw obywatelskich......
    Kombinują jakby teraz z Prezydenta zrobić kompletnego wała,lub coś z nim zrobić...aby kosmetykę zastosować
    ku zadowoleniu wszystkich........
    Czytam dalej......... wczoraj nocną porą przyszło mi do głowy ,co by się stało,aby puścić to jako telenowelę
    poczynań rządzących w tym czasie....?
    Nawet myśli grzeszne,bo skończyłoby się dożywotnią banicją,albo i wzruszeniem ramion,wśród naszego plemienia ,że to było jednak niemożliwe..............ech.............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Licytacja trwa. Czasem, słuchając czy czytając wypociny autorytetów na zlecenie, w myśli stawiam pytanie do wygłaszającego te mądrości, czyś człowieku taki głupi, czy tylko tak wyglądasz?
      Nawiasem mówiąc, takimi ostatnio obrodziło.
      Sprawy doszły do takiego punktu, że strony rozglądają się nad sposobem wybrnięcia z tego labiryntu. Wątpię żeby wyszło coś z tej kombinacji.
      Pomysł jest żeby po pierwsze, wprowadzić zmiany w konstytucji z 1997 roku, po drugie skrócić kadencję TK i po trzecie wybrać nowy, właściwy, skład TK w którym oczywiście większość mieliby przedstawiciele 13 grudnia.
      Jedyne co można zaproponować to kombinujcie dalej.
      W tej grze póki co jest więcej blefowania niż pewności siebie.
      Jednak trudności będą narastać i dojdziemy do poważnego paraliżu państwa.
      Tylko brakuje arbitra akceptowalnego przez strony sporu. Powtarza się opinia że powinien być nim PAD. Tylko nie wiadomo w co on naprawdę gra.

      Usuń
  5. Moim zdaniem archiwa są raczej dla koneserów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekscytowanie się tym kto był kim zanim trafił na aktualne stanowisko jest pozbawione sensu.
    To moje zdanie.
    Obsadzanie stanowisk typu RPO odbywa się na stałej zasadzie, nominat ma wnerwiać aktualnie rządzących.
    Jak nie masz co robić poszukaj informacji o kolejnych wyborach RPO, RPD i podobnych.
    Zdarza się że nominaci urywają się z łańcucha, ale to inny wątek.
    Dzisiaj mamy dwa pola konfliktów z którymi nie wiadomo co zrobić. To TK i SN.
    Ze składu TK https://trybunal.gov.pl/o-trybunale/sedziowie-trybunalu wynika że pod koniec roku będzie wymiana 3 osób, w tym prezes TK. Awantura wewnątrz TK jest spowodowana tym że inni członkowie też chcieliby poprezesować, ale PAD zadecydował inaczej. Poza tym niektórzy z nominatów PAD nie spełniają pokładanych nadziei i w konkretnych przypadkach mają zdanie odrębne, albo nie głosują za. Skutki znamy.
    Żeby było ciekawiej, nie znam przypadku żeby sędzia TK w proteście zrezygnował ze stanowiska przed upływem jego kadencji.
    Majstrowanie przy SN zaczęło się w związku z próbą znalezienia bata na bezkarność sędziów.
    Tu postawiła się kasta in gremio. Ustawa i przepisy wykonawcze sobie, a sędziowie sobie.
    Wiemy co wolno i czego nie wolno sędziom. I co z tego? Nie ma kto wyegzekwować prawa, a przez to prawo w stosunku do sędziów staje się martwe.
    Wydawało się że zapanuje nad SN sędzia Manowska, ale stało się inaczej. Swary wewnątrz są dla samych sędziów ważniejsze.
    To co się dzieje wokół sprawy Kamińskiego i Wąsika nie wymaga komentarza.
    W strukturze SN jest podział kompetencyjny i nie powinna mieć miejsce sytuacja że sprawą zajmuje się nie ta Izba co powinna. Brak reakcji I Prezes SN.
    Nie ma komu jasno i ostatecznie powiedzieć że decyzje poszczególnych Izb SN nie mogą być kontestowane i jakie są konsekwencje.
    Na to wszystko nakłada się brak zdecydowanego działania prezydenta. Różne wypowiedzi na okrągło zaogniają tylko sytuację. PAD znalazł się w głupiej sytuacji. Zrezygnować, przed upływem kadencji nie może, bo to dopiero byłby obciach. Stanowczej decyzji boi się podjąć. Niby chce być samodzielny decyzyjnie ale słabo mu to wychodzi. Jeżeli tylu autentycznych ekspertów mówi wprost że mamy do czynienia z zamachem stanu, powinna być adekwatna reakcja. Tej nie ma. Czy będzie? Wątpię.
    PAD w obecnej grze nie może być neutralny. Tragedią będzie jeśli w opinii społecznej przylgnie do niego że współpracuje z ekipą 13 grudnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sędzia Muszyński dołożył zdrowo do pieca https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/wyrok-ju%C5%BC-zapad%C5%82-s%C4%99dzia-tk-zabiera-g%C5%82os-ws-skazanych/ar-BB1htpp8?cvid=0cd1629cfedb4a97c9ec7e06c96e1196&ocid=winp2fptaskbar&ei=13&sc=shoreline
      To jednak po Hołowni spłynie jak po kaczce woda. W końcu jest drugą osobą w III RP!

      Usuń
    2. https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/szymon-ho%C5%82ownia-odpowiada-s%C4%99dziemu-kolega-z-rz%C4%85du-kami%C5%84skiego-i-w%C4%85sika/ar-BB1huNZZ?cvid=7fe7c3dc1ca946e5831163d212d9e9e6&ocid=winp2fptaskbar&ei=12&sc=shoreline
      Jak widać wszelka dyskusja z Hołownią jest bezprzedmiotowa. Może pomóc tylko skrócenie kadencji Sejmu :)

      Usuń
  7. Pola konfliktów TK i SN..oby tylko...chociaż to wywróci zupełny porządek prawny,który i tak wisiał na kołku w razie potrzeby nominatów... Póki jeszcze są zasoby tzn ludność je ma...nic już nie można zrobić....
    Jeżeli to-to się jeszcze umocni w wyborach samorządowych ...to w II półroczu czeka nas stopniowa prywatyzacja
    co tam jeszcze się ostało... Protesty na nic się nie zdadzą,bo będzie jeszcze do bicia PiS...jako argument...
    Pozostanie trudna w utrzymaniu , rozbuchana budżetówka....
    Młodzież i Ci jeszcze w sile wieku --przeciętni wyborcy nie za bardzo się interesują komu i skąd nogi wyrastają...
    Oczywiście póki nie stracą gruntu pod nogami.............

    Hmn... rozmawiałam dzisiaj ze znajomą z lat młodości....para która już na emeryturze,ale żywo interesuje się
    wydarzeniami. Ona ma klimaty moje wraz z tokiem wydarzeń...
    Ludzie wykształceni On małżonek emeryt wykładowca uniwersytecki.... I muszą mieć dwa telewizory,bo On ma otwarte okienko na TVN24 i wszystko co tam wtłaczane ------- to prawdziwe....
    Dlaczego o tym wspominam?,ano tak jest podzielone społeczeństwo,jak w tej parze.... Jedno drugiego potrzebuje
    i nawet żyją sobie zgodnie,lecz nie dotykają tych poglądów...bo jest scysja...
    Więc i tak szybkiej nadziei nie ma ,że nagle ludziom otworzą się oczy....więc biegną do swojej pracy,do sklepu,
    a później siadają do telewizyjnych ogłupiaczy ,lub durnego filmu....a mniej zamożni emeryci czekają na przelew.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lista zasług Romana Jagielińskiego jest znacznie dłuższa
    Przed sądem w Łodzi stanie znany polityk: były poseł, minister i wicepremier. Akt oskarżenia już w sądzie. Co zarzuca mu prokuratura? (msn.com)
    Rodzina ma głowę do interesów
    https://www.google.com/search?client=opera&q=hubert+jagieliński&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8#ip=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Halo,halo...pewnie szykujesz nową notkę...szkoda nawet pisać...posłuchałam i popisałam dzisiaj tu i ówdzie ..
    Tuskone idzie na całość...śpieszy się....w tempie oberka...........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czymś się trzeba zajmować ;-)
      Byle nie biciem piany.

      Usuń
  10. Biciem ,owszem aż piana leci. Już teraz na każdym odcinku ... Szkoda na tych dziadów naszej klawiatury...

    OdpowiedzUsuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...