Szukaj na tym blogu

04 lutego 2024

Co się komu opłaca?

 

To jest można powiedzieć pytanie dnia i nie tylko, ale stawiane dość często.
Jak dalece można pogłębić istniejący chaos?
Może bardziej zasadne pytanie, czemu ma on służyć? Prosta odpowiedź brzmi: w mętnej wodzie lepiej się łowi ryby.
Za nami blisko dwa miesiące rządów koalicji 13 grudnia.
Myślę, że coraz więcej z nas zadaje sobie pytanie w jakim świecie żyjemy?
Mamy legalnie wybranego prezydenta, rząd, parlament. Wszystkie te instytucje powinny działać w oparciu o zapisy konstytucji z 1997 roku i aktów wykonawczych do niej.
Faktycznie, od momentu kiedy premier DT oświadczył, że jego rząd działa według prawa takiego jak je rozumie on i jego ekipa, jest inaczej. Żeby nie wiem jak kombinować jest to czysta anarchia.
To stanowisko, o czym nie wszyscy pamiętają, ma swego prekursora. Był nim urzędnik kancelarii prezydenta Wałęsy. Nazywał się Lech Falandysz. On tylko szedł po bandzie.
Postęp, w wykonaniu obecnej ekipy, polega na tym że narzucają własną interpretację prawa stanowionego w Polsce od bardzo wielu lat.
Co to ma wspólnego z demokracją? Bardziej pasuje to do zachowań żula podwórkowego, a może tylko „demokracji” w rozumieniu przywódców FR i Białorusi?
Rzecz jest co najmniej zastanawiająca, bo tej ekipy nie wybrało 100% uprawnionych do głosowania.
Po pierwsze dlatego, że tylu nie głosowało. Po drugie do handlu politycznego doszło po ogłoszeniu wyników wyborów, bo dopiero wówczas powstała ta księżycowa koalicja.
Skoro łączy ich wspólnota interesów powinni utworzyć wspólny front przed wyborami.
A więc już na starcie mieli złe intencje. To było oszustwo wobec wyborców.
Do formalnej koalicji doszło po uzyskaniu gwarancji ze strony Niemiec i KE, że nie będą otwarcie ingerować w wewnętrzne rozgrywki polityczne w Polsce.
Może być i tak że takie porozumienie istniało, ale było utajnione przed wyborcami.
Wydaje się że nie chodziło tylko o przejęcie władzy za wszelką cenę. Ta władza ma zrealizować określone cele i to przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego których wynik nie jest do końca pewny.
Nie ma wiedzy jaki byłby wynik wyborczy gdyby głosowano wprost na koalicję 13 grudnia, zwaną też 15 października.
Stało się. Teraz ta koalicja uważa że reprezentuje większość społeczeństwa i jak na demokrację przystało im wszystko wolno.
„Przypadkowo” prezydenta RP wybrała podobna liczba Polaków, ale głosowano na jedną osobę a nie na zbiór kilkuset.
Mniej i ciszej mówi się o tym, że trwa łamanie prawa przez koalicję 13 grudnia.
Jak na razie bezkarnie. To ma już znamiona terroru medialnego.
Bezprawie pociąga za sobą wielorakie skutki. Natychmiastowe i długofalowe.
Zaczęło się od komunikatu PKW o legalności wyborów parlamentarnych i podobnej uchwały
Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/sad-najwyzszy-stwierdzil-waznosc-wyborow-do-sejmu-rp-i-senatu-rp . Tak, tak, tej samej Izby którą obecna ekipa rządząca podobnie jak TS UE, uważa za nielegalną. Inna sprawa że TS UE nic do tego, ale kto by się przejmował takim detalem.
Gdyby pójść tą drogą rozumowania obecny skład parlamentu i organa przez niego powołane są nielegalne. Idziemy w to?
https://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Komunikaty_o_sprawach.aspx?ItemSID=623-b6b3e804-2752-4c7d-bcb4-7586782a1315&ListName=Komunikaty_o_sprawach

Zbieranina z której utworzono rząd miała być wzorcem do naśladowania. Dla kogo?
Rząd który miał być uszczuplony w stosunku do poprzedników już przekroczył liczebność rządu MM i nie jest to ich ostatnie słowo. Rozbudowa trwa.
Zadanie trudne dla premiera DT w realizacji bo trzeba zadowolić ambicje koalicjantów.
Rząd jest liczniejszy, ale czy wartościowszy merytorycznie?
W mojej ocenie zdecydowanie nie. Doświadczamy tego z każdym kolejnym dniem.
Perfidia polega na tym, że spiritus movens tych poczynań jest DT, ale do brudnej roboty wystawił b. oficera UOP i b. RPO którzy starają się dowieść pryncypałowi że nie zawiodą zaufania. Inni członkowie rządu też starają się nie odstawać od czołówki. Lider, z tylnych szeregów, tylko zaciera ręce i obłudnie uśmiecha się.
Małe resume jest tu
https://niepoprawni.pl/blog/mpyton/gawkowski-wicepremier-ktory-byl-prymasem
Kolejne dni przynoszą nowe rewelacje. Do takich, w opinii mediów, należy powołanie nowego zastępcy szefa KAS
https://www.gov.pl/web/finanse/malgorzata-krok-zastepca-szefa-kas https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9421774,nowy-zastepca-szefa-kas-andrzej-domanski-mianowal-malgorzate-krok.html
Kolekcję tuzów ekipy uzupełnia Gawkowski
https://dorzeczy.pl/opinie/544503/gawkowski-zaliczyl-ogromna-wpadke-internauci-kpia.html
Tak można długo jeszcze.
Po ponad miesiącu rządów nowej ekipy polecam obserwację kierunków działania i zainteresowań nowych ministrów i całego rządu DT.
Początek był taki że potępiano w czambuł wszystko co robiono przez minione 8 lat. Z upływem dni następuje łagodna zmiana frontu. Z czego ona wynika?
Przyczyn, w mojej ocenie jest kilka.
Wszystkiego potępiać nie można bo spotka się to ze złym odbiorem społecznym.
W najbardziej kłopotliwych przypadkach trzeba głosić, że obecnie rządzący zawsze byli za, a nawet byli współautorami pomysłu. Tak jest w przypadku świadczenia 500+, teraz 800+.
Trzeba też pamiętać że pozycja międzynarodowa Polski pod nowymi rządami nie uległa istotnej zmianie. Podskakiwać można jedynie na podwórku krajowym. Doświadcza tego DT któremu obiecano szybkie zwolnienie wypłat z KPO, a teraz okazało się że to „szybko” jest raczej umowne. Powodem jest dalsze „urabianie” DT, a z obserwacji poczynań KE widać wyraźnie że kasa KE świeci pustkami i nie ma z czego dokonywać wypłat. Nie tylko Polsce.
Kolejnym pokazaniem miejsca w szeregu było pominięcie DT w rozmowach ostatniej szansy z Orbanem w sprawie pomocy finansowej Ukrainie ze środków UE.
W sprawach o znaczeniu międzynarodowym i strategicznym Polska jest zobowiązana realizować plany NATO i wcześniejsze ustalenia poprzedniego rządu. To dotyczy zakupów uzbrojenia i inwestycji o znaczeniu strategicznym. Tych inwestycji jest sporo i rzecz sprowadza się do znalezienia źródeł ich finansowania.
Sen z oczu spędza budowa CPK. Pole manewru jest ograniczone bo inwestycją zainteresowany jest również wielki kapitał, a poza tym jest to inwestycja o znaczeniu strategicznym dla NATO.
Jest szansa kontynuowania budowy portu kontenerowego w Świnoujściu, ale już mniej entuzjastycznie patrzy się na regulację Odry.
https://polskieradio24.pl/42/273/artykul/3329317,czy-powstanie-terminal-kontenerowy-w-swinoujsciu-resort-infrastruktury-rozwiewa-watpliwosci
https://smoglab.pl/ratujmy-rzeki-przyjechali-do-tuska-dwa-konkretne-postulaty/
Z regulacją Odry dzieją się dziwne rzeczy. Wracają stare zmory związane z działaniem ekoterrorystów polskich i oczywiście niemieckich. Niemcom nie przeszkadza, że powodzie powodują więcej zniszczeń na ich terenach. Ważniejsze dla nich jest uniemożliwienie transportu wodnego do Czech i dalej do Dunaju.
Uogólniając twierdzę, że rząd DT będzie rezygnował z nadrzędności interesów Polski jeśli będą one w kolizji z interesem Niemiec.
Wielu analityków spodziewa się że gospodarka Polski odczuje skutki spowolnienia gospodarki niemieckiej która od jakiegoś czasu robi bokami.
Plan obecnej większości rządzącej jest prosty. Wprowadzać własne porządki nie bacząc na obowiązujące prawo. W pierwszej kolejności zyskać zdecydowaną przewagę w wyborach samorządowych. Tu pewnym zaskoczeniem jest odmowa koalicji z lewicą chociaż logicznie jest to uzasadnione.
Kolejnym etapem będą wybory do PE w czerwcu. Tu zaskoczeniem, dla niektórych, jest chęć ewakuacji do Brukseli, niektórych osób z obecnej ekipy rządzącej. Nie dziwię się, w końcu mandat do PE jest pewniejszy niż stanowisko w rządzie DT.
A co czeka nas, szaraków Polaków?
To nie do końca wróżenie z fusów. Do połowy roku jedziemy w zasadzie na prowizorium budżetowym. Pod koniec czerwca wszelkie wybory będą za nami i wówczas można będzie spokojnie dokonać korekty budżetu. Skończą się wszelkie parasole ochronne i ujrzymy w całej krasie co wybraliśmy. Zobaczymy wszyscy, ale „euforię” przeżyją wyborcy koalicji 13 grudnia. 

27 komentarzy:

  1. To co robi ekipa DT staje się coraz bardziej czytelne, nie tylko dla wtajemniczonych.
    Prawo traktują wybiórczo i są pewni swej bezkarności. Mają za sobą wręcz jawne poparcie Niemiec i KE.
    Starają się zbytnio nie pogrywać z USA które są zajęte własnymi rozgrywkami związanymi z wyborami prezydenckimi.
    My możemy obserwować jakie kolejne ruchy będzie wykonywać ekipa rządząca.
    Tak, obserwować, bo wielu przeraża bierność i bezradność obecnej opozycji.
    Pogubili się?

    OdpowiedzUsuń
  2. W tej wszechogarniającej bezradności warto zwrócić uwagę na pojawiające się głosy rozsądku.
    Do takich zaliczam sędziego M. Muszyńskiego https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sedzia-tk-mariusz-muszynski-uwazam-czesc-rzadu-za-przyslowiowych-kretynow/9lryrc9,79cfc278 ,
    a także powołanego przez PAD do KRS sędziego M. Krzyżanowskiego
    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/nowy-członek-krs-nie-ma-czegoś-takiego-jak-neosędziowie/ar-BB1hKcaF
    Czereda skupiona wokół DT rozochociła się do tego stopnia że chce rządzić uchwałami sejmowymi.
    Skoro tak po co wpycha swoich ludzi do KRS, a teraz szykuje się do podobnego ruchu wobec TK?
    Wymiana składów rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa mnie nie dziwi. Tak się dzieje przy kolejnych zmianach rządów. To są synekury zastrzeżone dla swoich.
    Ciekawi mnie jak długo urzędujący prezydent RP pozwoli poniewierać sprawowany przez siebie urząd?
    Jeżeli uważa że nie warto, powinien zrezygnować. Tylko że jest to rozwiązanie najgorsze z możliwych, bo wówczas zastąpi go urzędujący marszałek sejmu.
    Przy okazji zwrócę uwagę na wysyp ekspertów którzy wyłażą z różnych zakamarków i starają się wróżyć co czeka Polskę w najbliższej przyszłości. Zaliczam do nich omc „premiera z Krakowa” JMR https://wpolityce.pl/polityka/680581-co-jeszcze-ta-wladza-przejmie-silowo-odpowiada-rokita
    Zapominają że w swoim czasie też dokładali swoją cegiełkę do dzisiejszego obrazu Polski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta Tuskowa praworządność,(to skrót nowego rządu ) wprost bezczelnie określi były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll.
    --------------„Nowa władza nie może iść drogą ustawodawczą“---------------
    Stwierdził, także że winę za to ponosi prezydent Andrzej Duda. i z całego serca poparł działania Bodnara i reszty.........
    Więc my możemy tylko podsumować jak ten horror leci...,bo po publicznej wypowiedzi pana profesora to ręce opadają..........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O niektórych osobach mówi się że jest ok póki się nie odezwą.
      Zawsze się zastanawiam co mają za uszami Strzembosz. Stępień, Zoll i wielu im podobnych że zachowują się właśnie tak? Aż tak są zdeprawowani?

      Usuń
  4. Sorry ale to wprost patałach w randze profesora i cienia przyzwoitości..........

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawiążę do cytowanej wyżej opinii sędziego TK M. Muszyńskiego.
    To dotyczy planowanego spotkania PAD z członkami rządu DT.
    Spotkanie ma dotyczyć spraw o znaczeniu strategicznym dla Polski i dlatego nie powinno być z niego transmisji na żywo. Podobnie jak nie ma transmisji na żywo z posiedzeń BBN.
    Każde oczekiwanie że można postawić znak równości ze spotkaniem u cioci na imieninach powinno być wcześniej poprzedzone konsultowaniem pomysłodawcy z psychologiem lub psychiatrą.
    Moim zdaniem wpisuje się to w realizowaną przez ekipę 13 grudnia kampanię dezawuowania urzędu Prezydenta RP.
    Mam nadzieję że urzędnicy kancelarii PAD biorą to pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę sobie że scenariusze już są opracowane,co do przyszłości PAD-a .Sprawa jest tak postawiona na ostrzu noża,że może tylko się poddać robiąc groźne miny i łudząc się ,że w razie gdy się postawi-zachowa życie....
    Życie nawet swoje straci nie fizycznie może,ale go tak upokorzą i przeczołgają ,że na jedno wychodzi...no prawie... jeszcze nie wiadomo jakie ukryte groźby mają w zanadrzu.......nad "bezpieczeństwem "prezydenckim i jego domem wszak zwierzchnikiem jest czuwający nad SOP minister Bodnar....
    To że kiedyś z niektórymi Tuskami grał kiedyś w drużynie ...już się nie liczy....
    Na mój babski rozum te patałachy mają prostacką wendetę ..po prostu to tak czuję swoim nosem...
    Tak jest bez względu jakim uczuciem darzymy Dudusia...

    OdpowiedzUsuń
  7. Może masz rację. Tego nie wiem. Jeśli tak jest to znaczy że poprzednicy nie dorośli do miana polityków, albo też rację mają ci którzy twierdzą że obserwujemy od lat zabawę w tej samej piaskownicy w której chłopcy w krótkich spodenkach okładają się łopatkami o to czyje są wiaderka.
    Tylko Polski żal, bo obecna ekipa z żądzy władzy własną matkę sprzeda.
    Trwa gra znaczonymi kartami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnioskuję to na podstawie ruchów ,które się odbywają. Jeżeli prof. Zoll podjął się roli cyngla,aby ogłosić publicznie jako autorytet ,że nie będzie drogi ustawodawczej.... to już wiadomo ,że pójdą do końca taką ścieżką.... Nam wydaje się to niemożliwe,ale to się dzieje....Mają w ręku wszystko,policję wojsko i cały aparat... To jak na razie jest na gorąco,bezkrwawo ...póki jest tak zwana "ciepła woda w kranach " dla wyborców....bo w dalszym ciągu Tuskone ma wielu zwolenników. Tych za plecami groźnych i tych co są bezdenni głupi....Moim zdaniem ...........każdy............ tylko nie ta sprzedajna formacja ....

      Usuń
    2. Odnoszę wrażenie że, po jesiennych wyborach parlamentarnych, III RP politycznie zsuwa się po równi pochyłej.
      W dalszej kolejności, pod tymi rządami, nastąpi zsuwanie się gospodarcze.
      To kwestia czasu.
      W mediach toczą się na ten temat czasami ciekawe dyskusje.
      Po blisko dwóch miesiącach sprawowania rządów przez ekipę 13 grudnia można dostrzec że premier dał wolną rękę ludziom którzy zachłysnęli się władzą. Sam z drugiego szeregu obserwuje co z tego wyniknie.
      Cel jest według mnie oczywisty. Chce doprowadzić do chaosu w którym małym nakładem sił i środków można będzie realizować cele narzucone przez polityków niemieckich i KE.
      Temu służy powoływanie specjalnych komisji sejmowych do wyjaśniania różnych spraw wynikających z funkcjonowania rządu w poprzednich dwóch kadencjach.
      Tych komisji jest za dużo ale wiele wskazuje że ten kurs zostanie utrzymany. Jednak nie dostrzegam refleksji jaki jest ich konstruktywny cel ?
      Komisje dawno mi się przejadły. Wiem że są i to mi wystarcza. Odeszły, mam nadzieję bezpowrotnie do historii, czasy kiedy członkowie komisji mogli się lansować.
      Dzisiaj stoją intelektualnie tak nisko że nie są w stanie nawet na chwilę oderwać oczu od kartki czy tableta. W przeciwnym razie rwie im się wątek. Przewodniczącego i jego przybocznych nie interesuje co mówią kolejni świadkowie, odmawiają wezwania świadków istotnych dla wyjaśnienia kluczowych momentów np. w aferze kopertowej.
      Można odnieść wrażenie że przewodniczący miał gotowy protokół z prac komisji jeszcze przed jej pierwszym posiedzeniem.
      Jedyne czego można doświadczyć podczas oglądania transmisji na żywo, to popisów chamstwa w wykonaniu przewodniczącego i jego towarzyszy.
      Zastanawiam się czy tym sposobem się dowartościowuje? Komuś chce zaimponować?

      Usuń
  8. Ano ,niestety RP zsuwać się będzie po równi pochylnej jak piszesz,jeżeli to potrwa dalej....
    A takie leśne zasłużone dziadki brylują i szczują i kombinują co dalej w kwestii prawa,sądów ,TK

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/prof-zoll-nie-ma-watpliwosci-usuniecie-dublerow-to-za-malo-tk-trzeba-wyzerowac/frmvs05,79cfc278

    pod koniec sugeruje jak ominąć Prezydenta... No więc o czym tutaj gadać z profesorami kształconymi w tym celu... nooo ...równia pochyła... Co prawda to der Onet szczuje,ale fakt faktem ,to wypowiedzieć profesora...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomnij sobie jeden z bon motów TW Bolka „miała być demokracja, a tu każdy mówi co chce”.
      Ciekawe ilu z tych żyjących profesorów prawa jest absolwentami duraczówki?
      Doszliśmy do ciekawej sytuacji. Starsi ludzie zżymają się na to co się dzieje. Część nie posiada się ze szczęścia, bo dowalają kaczorom. Młodzież raczej kibicuje z komentarzem kto komu bardziej dowalił.
      Mało kto zwraca uwagę na szkody wywołane przez frustratów.
      Niestety, mamy naoczny przykład dlaczego w domu wariatów dyrektorem nie jest wariat.
      Oglądałem krótko początek komisji wizowej.
      Po co ten cyrk skoro grupa spod znaku 13 grudnia wszystko wie, a dodatkowo przewodniczący, bez uzgodnienia z komisją, podejmuje jednoosobowo działania nie należące do jego wyłącznej kompetencji /spotkanie z Bodnarem/.
      Ciekawe czy w komisji ktoś zada pytanie od kiedy trwa handel wizami? Według mojej wiedzy to dłużej niż dwie kadencje ZP.
      Zresztą gdzieś czytałem, że sprawy wizowe poza MSZ przekazano za czasów Sikorskiego.

      Usuń
  9. Dzisiejszy dzień przynosi kolejne wydarzenia związane z osobami M. Kamińskiego i M. Wąsika.
    Gdyby nie powaga sprawy, można odnieść wrażenie że na naszych oczach rozgrywa się jakiś kabaret.
    Nie mam zamiaru wnikać w szczegóły, bo interesujący się sprawą doskonale je znają.
    Istotniejsza, przynajmniej dla mnie, jest odpowiedź na pytanie czym i kiedy ten epizod się skończy?
    Dzisiaj przybywa dowodów na to że marszałek Sejmu się pogubił, a jednocześnie nie może z przyczyn ambicjonalnych przyznać się do porażki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z każdym kolejnym dniem widać skutki zmian wprowadzanych, z systematycznym łamaniem prawa, przez ministra od kultury, jak ją rozumie ekipa 13 grudnia.
      Pozornie niewiele, albo nic się nie zmieniło. Te same nazwy nadawców, w wielu przypadkach ci sami prowadzący programy. Jednak diametralnie różne zestawy uczestników tych programów i „nowy” sposób przedstawiania faktów.
      Doskonale to widać na przykładzie sprawy posłów o których wyżej.
      Widać bez ogródek do czego było potrzebne przejęcie, za wszelką cenę, mediów publicznych.
      Nie komentuję zachowania poszczególnych dziennikarzy, bo to ocenia każdy na swój sposób.
      Żałośnie to wygląda jeśli ci dziennikarze krytykują poprzedników za stronniczość w przedstawianiu rzeczywistości, po czym za chwilę robią dokładnie to samo, tyle że w sposób bardziej nachalny.

      Usuń
  10. Jak widać możliwości koalicji 13 grudnia są nieograniczone
    "Przewodniczący ucieka z sali". Skandal na posiedzeniu sejmowej komisji (msn.com)
    Czego to ludzie nie wymyślą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmn... to doktryna Sienkiewicza: "Prawo jest takie, jak my je rozumiemy"--- buta i chamstwo i co im kto zrobi?........
      Dzisiaj miałam cierpliwość przy dobrej kawci posłuchać na "polsacie news" dwóch uniwersyteckich prawników.............
      Przyznali bez obciachu,że to co dzieje się z prawem jest kuriozalne(nie byli to eksperci pisowscy).
      Prawnicy są kupowani przez opcje rządzące do interpretacji prawa,Konstytucji,interpretacji TK......
      Wszystkie hamulce już puszczają..... kompletna destrukcja....

      Usuń
    2. Jesteśmy ciągle na tym samym etapie.
      Obrodziło ekspertami jak kiedyś stonką na polach ziemniaczanych.
      Szkoda że nie potrafią między sobą uzgodnić kto jest autorytetem wiodącym.
      Póki to nie nastąpi, nie ruszymy z miejsca.
      Najprościej byłoby gdyby PAD przypomniał, że jego zdanie jest ostateczne.
      W przeciwnym razie zaczynamy wszystko od początku tzn. rozwiązujemy parlament i nowe wybory.
      Ten pomysł ma zasadniczy mankament, powtórka będzie na dotychczasowych zasadach.
      Z tego wniosek że najpierw trzeba się dogadać w kwestii tych nowych zasad.
      Czy to realne? Uzgadniać cokolwiek z notorycznymi szalbierzami?

      Usuń
  11. No niestety PAD-a też ruszą w razie co...a tymczasem wydłubują prześladowania pisowskie jak nijaki Paweł Olechnowicz,który jedzie o bezprawnych pisowskich aresztowaniach w der Onecie

    https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zostal-aresztowany-za-rzadow-pis-wiedzialem-ze-jestem-w-rekach-bezwzglednych-ludzi/nscxtw3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jestem niepoprawnym optymistą, ale otwieranie zbyt wielu frontów może być początkiem końca koalicji 13 grudnia. Sądzę że są tego świadomi.
      Na razie wydaje im się że świat do nich należy. Zapominają że za wszelkie szaleństwa trzeba prędzej czy później płacić.
      W końcu zaczną spływać rachunki do zapłacenia. Pierwsze już widać. https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/tvp-bez-pieniedzy-wstrzymala-platnosci-powyzej-25-tys-zl/le41rtm
      Hołownia też spuszcza z tonu. Już nie opowiada na prawo i lewo co on może w sprawie Kamińskiego i Wąsika.
      Komunikat PKW przypomina wypowiedź Pytii Delfickiej.

      Usuń
  12. Ciekawi mnie jaka będzie reakcja RMN i KRRiTV na jawne zakłócanie sygnału TV Republika podczas transmisji wiecu pod Trybunałem Konstytucyjnym?
    Zielone ludziki w akcji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inna ciekawostka, żadna stacja, poza TVR, nie relacjonuje, ani w bieżących informacjach nie wspomina nic o trwającym wiecu.
      Skąd my to znamy?

      Usuń
  13. Wydaje mi się ,że Polsat pokazał migawkę.Ostatnio mieszają trochę dla urozmaicenia to i owo...Solorz chyba przekazuje władzę stopniowo synkowi... Sygnał Republiki jest często zagłuszany...czas od czasu oglądam,ale niektóre klepanie wokoło Wojtek mnie denerwuje...TVP1 jeszcze nie odpaliłam ,oprócz jednego razu..........
    Zawzięłam się.........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze.
      Sporadycznie oglądam TVR i https://www.youtube.com/watch?v=dJ1tntPpr_A
      Trzeba dużej wytrwałości żeby to zdzierżyć. Tu przeniosło się towarzystwo wzajemnej adoracji z dawnego TVP Info.
      Co za dużo to nie zdrowo. Cała ekipa nie wyciąga wniosków z przeszłości.
      Te same formaty i nachalne dopominanie się datków. Do tego beznadziejne reklamy.
      W dodatku powtarzane w odstępach minutowych!
      Żadnym pocieszeniem że gdzie indziej jeszcze większa bryndza.

      Usuń
  14. No właśnie...nie wyciągają wniosków ze swojej głupoty,która aż boli...Mają pasmo i powinni postawić na bank wszystko,bo zanosi się ,że na każdym odcinku będą zwalczani ,a obecna władza będzie wszczepiać swoje historyjki dzień w dzień i 24 godziny na dobę.Stara komusza sprawdzona metoda....
    Są ludzie ,którzy z tej stacji Republika zrobili by cacko i interesujący kanał..za połowę apanaży obecnych... ech....
    ps..postaram się dzisiaj napisać ,bo jestem poruszona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sorry ale to nic takiego...wielkiego,czym można sobie zawracać głowę .Napisałam..w południe.

    OdpowiedzUsuń

Piłka kopana w Polsce Lewandowskim stoi?

  Dyskusja wobec postawy Roberta Lewandowskiego odnośnie udziału w grze reprezentacji piłki nożnej mężczyzn nie dotyka sedna. RL to nie robo...