Szukaj na tym blogu

30 czerwca 2025

Czy w tym roku będzie kanikuła?

 

Chyba zbliżamy się do końca operacji „uznanie ważności wyboru prezydenta RP 2025”.
Ogłoszenie decyzji Sądu Najwyższego planowane jest na wtorek 1 lipca. Został jeszcze dzień.
Pozornie wszystko jest ustalone i chodzi tylko o formalność.
Wali się cała narracja suflowana przez Qnia że wybory są sfałszowane bo wygrał nie nasz.
Nie zmienią tego histeryczne działania prokuratury Bodnara.
Ponowne liczenie głosów we wskazanych komisjach wykazało że błędy były, ale per saldo poszkodowanym okazał się Karol Nawrocki. Oznacza to tylko że jego wygrana jest jeszcze pewniejsza.
W komentarzach jakie czytam ktoś zwrócił uwagę że przegrany całkowicie utracił zainteresowanie dla trwającej procedury weryfikacji procesu wyborczego. Awanturę kreują i podtrzymują ludzie którzy robią to dla własnych celów, dla których realnym zagrożeniem jest nowy prezydent. Numerem jeden jest omdleusz który ma zapewnione wznowienie postępowania prokuratorskiego, zwłaszcza po informacji że w sprawie PolNord pojawiły się nowe wątki śledcze.
https://wpolityce.pl/polityka/733455-komisja-sejmowa-ujawnia-role-giertycha-w-aferze-polnordu
Wtóruje mu były RPO.
Na tym lista się nie kończy.
Trzeba mieć na uwadze że nie wszyscy z koalicji 13 grudnia dadzą radę ewakuować się na bezpieczne wyspy.
Sądzę że znaczna część ma świadomość konsekwencji rządów w atmosferze łamania prawa. Dlatego dość sceptycznie przyjmuję do wiadomości że koalicja 13 grudnia pogodziła się z faktami i 6 sierpnia, za sprawą marszałka rotacyjnego, zostaną dopełnione formalności związane z objęciem urzędu prezydenta RP przez Karola Nawrockiego.
Jeśli poprawnie odczytuję „znaki” obóz ZP ma świadomość że obecna koalicja 13 grudnia dotrwa do końca kadencji, czyli kolejne wybory parlamentarne odbędą się planowo w 2027 roku.
Ja odczytuję to w ten sposób że obóz ZP nie jest gotowy na powrót do władzy.
Nie pora i miejsce na rozwinięcie tego wątku.
W tym wszystkim zagadką pozostaje nowy prezydent RP Karol Nawrocki.
Kto wejdzie do grona jego współpracowników? Jak będzie korzystał z przysługujących mu uprawnień
i kompetencji? Polskojęzyczne, ale wrogie Polsce i Polakom, media starają się judzić. Okazją jest formowanie kancelarii Prezydenta RP. Wśród kandydatów wymieniany jest prof. Czarnek który wybrany został na jednego z wiceprezesów PiS. W przyszłości brany jest pod uwagę jako następca prezesa Kaczyńskiego. Prezydent elekt Nawrocki nie zgadza się na zachowanie przez prof. Czarnka, w przypadku wejścia do składu kancelarii prezydenta, funkcji wiceprezesa PiS.
W pełni się z nim zgadzam.
Kto i z czego ostatecznie zrezygnuje?
Jest to niezwykle istotne wobec postawy premiera który ma świadomość że współpraca nie będzie usłana różami, a jednocześnie ma świadomość że prezydenta RP nie będzie można traktować jak powietrze. Do tego dochodzą zaszłości wynikające z relacji rządu z ustępującym prezydentem.
Zdaję sobie sprawę że te rozważania mogą w każdej chwili być wywrócone „do góry kołami”.
Koalicja 13 grudnia to dzisiaj de facto koalicja strachu. Jej trwałość zależy od kalkulacji co im się bardziej opłaca? Trwanie czy demonstracyjne wyjście?
Dzisiaj to 243 mandaty w Sejmie i 63 mandaty w Senacie.
Rozwód w Trzeciej Drodze to problem /dla kogo?/ czy zabieg rytualny?
PO i satelici to raptem 157 mandatów.
Bawi mnie święte oburzenie jej członków na określenie „koalicja 13 grudnia”. Statystyka nie kłamie.
15 października nie wygrali wyborów. Spółkę z o.o. zawiązali później.
W perspektywie jest restrukturyzacja czy reorganizacja rządu DT. Na czym ma polegać?
Ten ferment trwa już dość długo i widać że to gra na zwłokę. Można powiedzieć że to komedia pomyłek gdyby nie to że ci politycy bawią się Polską.
Jest sporo opinii że ten ferment jest sterowany bo faktycznie chodzi o odwrócenie uwagi od spraw poważnych jakimi są regulacje wprowadzane przez KE. Regulacje te w całej rozciągłości pokazują bezradność czy bezskuteczność obecnej ekipy rządzącej w III RP.
Do tematów „starych” czyli Zielony Ład i umowa Mercosur dochodzą regulacje na linii UE-Ukraina.
https://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-regulacje/co-po-5-czerwca-waza-sie-losy-nowej-umowy-miedzy-ue-a-ukraina-ws-zasad-handlu,161463.html
https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ukraina-chce-wiekszej-liberalizacji-handlu-nowa-umowa-ma-byc-gotowa-do-konca-lipca,162983.html
Ich cechą jest godzenie w interesy gospodarcze Polski. Powtarzane jest pytanie czy to skutek bezradności, bezmyślności czy złej woli obecnie rządzących?
Od kilku czy kilkunastu miesięcy bulwersują nas relacje z Ukrainą. Z jednej strony przyjacielskie relacje prezydentów Ukrainy i Polski, a z drugiej działanie wrogie wobec Polski, zwłaszcza na szczeblu rządowym. Nikt nie potrafi tej sytuacji racjonalnie wytłumaczyć.
Ukraina traktuje nas jak petenta czy ubogiego krewnego, a nie państwo od którego zależy ich być albo nie być.
Wojna trwa i nie wiadomo kiedy i jak się skończy. Pomoc płynąca na Ukrainę przechodzi przez Polskę bo inne drogi są trudniejsze z różnych przyczyn. Migracja odbywa się przez Polskę.
To miliony wędrujących Ukraińców spośród których sporo zatrzymało się w Polsce na dłużej. Pozostałe kierunki, przez Słowację i dalej na południe, to raczej margines.
Nie przywiązuję wagi do informacji medialnych że wszyscy, albo w przeważającej części, opuszczą Polskę i wyjadą na zachód. Do pokonania jest bariera językowa i ułatwienia socjalne z których Ukraińcy korzystają w Polsce. W grę wchodzi również odległość od Ukrainy.
Trudno mi znaleźć korzyści Polski w relacjach z Ukrainą. Łatwiej jest wskazać na straty jakie z tego tytułu ponosimy. Obciążeniem jest skala pomocy militarnej, sprzętowa, świadczona przez Polskę. Podobnie jak udostępnienie hubu w Jasionce przez który szła pomoc z całego świata.
Obecnie hub został przeniesiony do Lublina.
Szczególnie dotkliwe w skutkach są relacje na rynku rolnym. Transport zboża z Ukrainy za rządów ZP przyczynił się do rozwalenia PKP Cargo.
Stałym problemem jest import produktów rolnych z Ukrainy do Polski.
Ukrainę która jest poza UE nie obowiązują przepisy unijne w zakresie stosowania środków ochrony roślin. Import nie jest objęty stałą kontrolą służb fitosanitarnych.
Polska konsekwentnie jest pomijana w rozmowach dotyczących udziału w odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych, a także nawiązania współpracy gospodarczej z UE.
Jakie korzyści odniosła Polska z zażyłych kontaktów PAD z prezydentem Ukrainy?
Wymowniejsze dla mnie jest traktowanie urzędującego premiera podczas zespołowej podróży do Kijowa. Prywatnie może jeździć nawet w wagonie bagażowym, ale podróżował tam w ramach obowiązków służbowych i reprezentował Polskę, a został potraktowany przez kanclerza Niemiec jak chłopiec na posyłki.
Wszelkie umowy UE z Ukrainą powinny uwzględniać interesy Polski. Nikt o to nie dba.
Wszyscy umywają ręce albo jawnie szkodzą interesom Polski. Bez konsekwencji.
Narastające protesty społeczne w Polsce świadczą według mnie o tym że społeczeństwo zaczyna zdawać sobie sprawę że w III RP zbudowaliśmy system prawa i zarządzania który zapewnia bezkarność i brak odpowiedzialności rządzących i parlamentarzystów. Przerywnikiem są wybory których termin niekoniecznie wyznacza kalendarz wyborczy.
Jestem przeciwny pokładaniu wszelkich naszych nadziei w Karolu Nawrockim. Nie jest i nie może być cudotwórcą. Może działać zgodnie z prawem i w granicach prawa.
Może jednak korzystać z przysługujących mu praw i kompetencji.
Co do tego ostatniego mamy zastrzeżenia do ustępującego prezydenta który nade wszystko cenił sobie święty spokój.
Odniosę się do jeszcze jednej sprawy, do migracji.
Od 2021 roku mamy do czynienia z wojną hybrydową na granicy z Białorusią.
Problem jest aktualny po dzień dzisiejszy.
Po przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia i zmianie rządu w Niemczech, powstał problem migracyjny na granicy z Niemcami.
O ile na granicy z Białorusią wojsko i Straż Graniczna likwidują wszelkie próby nielegalnego przekraczania granicy, o tyle na granicy z Niemcami Straż Graniczna odbiera teraz, bez żadnych wyjaśnień, nielegalnych imigrantów co do których nie ma żadnej informacji którędy i skąd dotarli do Niemiec.
Przy tym wszystkim trzeba pamiętać że pakt migracyjny https://www.infor.pl/prawo/konstytucja/zagraniczne-akty-prawne/6844757,pakt-migracyjny-ue-nowe-przepisy-od-2026-roku-na-czym-polega-obowiazkowy-mechanizm-solidarnosci.html
jeszcze formalnie nie obowiązuje. Po jego wejściu w życie /czerwiec 2026/ problem zwiększy się ponieważ, w myśl tych przepisów, jeśli ten nielegalny ucieknie z Polski do Niemiec, Polska będzie płaciła karę w wysokości /obecnie/ 20 000 euro. Nazwano to „podatkiem migracyjnym”.
Relacje w tym obszarze pokazują jednoznacznie że UE to jedno a interesy Niemiec to drugie.
Niemcy w ten sposób starają się zniwelować skutki polityki kanclerz Merkel z 2015 roku.
Polscy przywódcy państwowi zdają się tego nie dostrzegać.
Nie robią tego na pewno w interesie Polski. 

Kanikuła, jak co roku, będzie. Ale nie dla wszystkich. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy w tym roku będzie kanikuła?

  Chyba zbliżamy się do końca operacji „uznanie ważności wyboru prezydenta RP 2025”. Ogłoszenie decyzji Sądu Najwyższego planowane jest na w...