Chyba
zbliżamy się do końca operacji „uznanie ważności wyboru
prezydenta RP 2025”.
Ogłoszenie decyzji Sądu Najwyższego
planowane jest na wtorek 1 lipca. Został jeszcze dzień.
Pozornie
wszystko jest ustalone i chodzi tylko o formalność.
Wali się
cała narracja suflowana przez Qnia że wybory są sfałszowane bo
wygrał nie nasz.
Nie zmienią tego histeryczne działania
prokuratury Bodnara.
Ponowne liczenie głosów we wskazanych
komisjach wykazało że błędy były, ale per saldo poszkodowanym
okazał się Karol Nawrocki. Oznacza to tylko że jego wygrana jest
jeszcze pewniejsza.
W komentarzach jakie czytam ktoś zwrócił
uwagę że przegrany całkowicie utracił zainteresowanie dla
trwającej procedury weryfikacji procesu wyborczego. Awanturę kreują
i podtrzymują ludzie którzy robią to dla własnych celów, dla
których realnym zagrożeniem jest nowy prezydent. Numerem jeden jest
omdleusz który ma zapewnione wznowienie postępowania
prokuratorskiego, zwłaszcza po informacji że w sprawie PolNord
pojawiły się nowe wątki śledcze.
https://wpolityce.pl/polityka/733455-komisja-sejmowa-ujawnia-role-giertycha-w-aferze-polnordu
Wtóruje mu były RPO.
Na tym lista się nie kończy.
Trzeba
mieć na uwadze że nie wszyscy z koalicji 13 grudnia dadzą radę
ewakuować się na bezpieczne wyspy.
Sądzę że znaczna część ma
świadomość konsekwencji rządów w atmosferze łamania prawa.
Dlatego dość sceptycznie przyjmuję do wiadomości że koalicja 13
grudnia pogodziła się z faktami i 6 sierpnia, za sprawą marszałka
rotacyjnego, zostaną dopełnione formalności związane z objęciem
urzędu prezydenta RP przez Karola Nawrockiego.
Jeśli poprawnie
odczytuję „znaki” obóz ZP ma świadomość że obecna koalicja
13 grudnia dotrwa do końca kadencji, czyli kolejne wybory
parlamentarne odbędą się planowo w 2027 roku.
Ja odczytuję to
w ten sposób że obóz ZP nie jest gotowy na powrót do władzy.
Nie pora i miejsce na rozwinięcie tego wątku.
W tym
wszystkim zagadką pozostaje nowy prezydent RP Karol Nawrocki.
Kto
wejdzie do grona jego współpracowników? Jak będzie korzystał z
przysługujących mu uprawnień
i kompetencji? Polskojęzyczne, ale
wrogie Polsce i Polakom, media starają się judzić. Okazją jest
formowanie kancelarii Prezydenta RP. Wśród kandydatów wymieniany
jest prof. Czarnek który wybrany został na jednego z
wiceprezesów PiS. W przyszłości brany jest pod uwagę jako
następca prezesa Kaczyńskiego. Prezydent elekt Nawrocki nie zgadza
się na zachowanie przez prof. Czarnka, w przypadku wejścia do
składu kancelarii prezydenta, funkcji wiceprezesa PiS.
W pełni
się z nim zgadzam.
Kto i z czego ostatecznie zrezygnuje?
Jest
to niezwykle istotne wobec postawy premiera który ma świadomość
że współpraca nie będzie usłana różami, a jednocześnie ma
świadomość że prezydenta RP nie będzie można traktować jak
powietrze. Do tego dochodzą zaszłości wynikające z relacji rządu
z ustępującym prezydentem.
Zdaję sobie sprawę że te
rozważania mogą w każdej chwili być wywrócone „do góry
kołami”.
Koalicja 13 grudnia to dzisiaj de facto koalicja
strachu. Jej trwałość zależy od kalkulacji co im się bardziej
opłaca? Trwanie czy demonstracyjne wyjście?
Dzisiaj to 243
mandaty w Sejmie i 63 mandaty w Senacie.
Rozwód w Trzeciej
Drodze to problem /dla kogo?/ czy zabieg rytualny?
PO i satelici
to raptem 157 mandatów.
Bawi mnie święte oburzenie jej
członków na określenie „koalicja 13 grudnia”. Statystyka nie
kłamie.
15 października nie wygrali wyborów. Spółkę z o.o.
zawiązali później.
W perspektywie jest restrukturyzacja czy
reorganizacja rządu DT. Na czym ma polegać?
Ten ferment trwa
już dość długo i widać że to gra na zwłokę. Można powiedzieć
że to komedia pomyłek gdyby nie to że ci politycy bawią się
Polską.
Jest sporo opinii że ten ferment jest sterowany bo
faktycznie chodzi o odwrócenie uwagi od spraw poważnych jakimi są
regulacje wprowadzane przez KE. Regulacje te w całej rozciągłości
pokazują bezradność czy bezskuteczność obecnej ekipy rządzącej
w III RP.
Do tematów „starych” czyli Zielony Ład i umowa
Mercosur dochodzą regulacje na linii UE-Ukraina.
https://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-regulacje/co-po-5-czerwca-waza-sie-losy-nowej-umowy-miedzy-ue-a-ukraina-ws-zasad-handlu,161463.html
https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ukraina-chce-wiekszej-liberalizacji-handlu-nowa-umowa-ma-byc-gotowa-do-konca-lipca,162983.html
Ich cechą jest godzenie w interesy gospodarcze Polski.
Powtarzane jest pytanie czy to skutek bezradności, bezmyślności
czy złej woli obecnie rządzących?
Od kilku czy kilkunastu
miesięcy bulwersują nas relacje z Ukrainą. Z jednej strony
przyjacielskie relacje prezydentów Ukrainy i Polski, a z drugiej
działanie wrogie wobec Polski, zwłaszcza na szczeblu rządowym.
Nikt nie potrafi tej sytuacji racjonalnie wytłumaczyć.
Ukraina
traktuje nas jak petenta czy ubogiego krewnego, a nie państwo od
którego zależy ich być albo nie być.
Wojna trwa i nie wiadomo
kiedy i jak się skończy. Pomoc płynąca na Ukrainę przechodzi
przez Polskę bo inne drogi są trudniejsze z różnych przyczyn.
Migracja odbywa się przez Polskę.
To miliony wędrujących
Ukraińców spośród których sporo zatrzymało się w Polsce na
dłużej. Pozostałe kierunki, przez Słowację i dalej na południe,
to raczej margines.
Nie przywiązuję wagi do informacji
medialnych że wszyscy, albo w przeważającej części, opuszczą
Polskę i wyjadą na zachód. Do pokonania jest bariera językowa i
ułatwienia socjalne z których Ukraińcy korzystają w Polsce. W grę
wchodzi również odległość od Ukrainy.
Trudno mi znaleźć
korzyści Polski w relacjach z Ukrainą. Łatwiej jest wskazać na
straty jakie z tego tytułu ponosimy. Obciążeniem jest skala pomocy
militarnej, sprzętowa, świadczona przez Polskę. Podobnie jak
udostępnienie hubu w Jasionce przez który szła pomoc z całego
świata.
Obecnie hub został przeniesiony do Lublina.
Szczególnie dotkliwe w skutkach są relacje na rynku rolnym.
Transport zboża z Ukrainy za rządów ZP przyczynił się do
rozwalenia PKP Cargo.
Stałym problemem jest import produktów
rolnych z Ukrainy do Polski.
Ukrainę która jest poza UE nie
obowiązują przepisy unijne w zakresie stosowania środków ochrony
roślin. Import nie jest objęty stałą kontrolą służb
fitosanitarnych.
Polska konsekwentnie jest pomijana w rozmowach
dotyczących udziału w odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych, a
także nawiązania współpracy gospodarczej z UE.
Jakie korzyści
odniosła Polska z zażyłych kontaktów PAD z prezydentem Ukrainy?
Wymowniejsze dla mnie jest traktowanie urzędującego premiera
podczas zespołowej podróży do Kijowa. Prywatnie może jeździć
nawet w wagonie bagażowym, ale podróżował tam w ramach obowiązków
służbowych i reprezentował Polskę, a został potraktowany przez
kanclerza Niemiec jak chłopiec na posyłki.
Wszelkie umowy UE z
Ukrainą powinny uwzględniać interesy Polski. Nikt o to nie dba.
Wszyscy umywają ręce albo jawnie szkodzą interesom Polski. Bez
konsekwencji.
Narastające protesty społeczne w Polsce świadczą
według mnie o tym że społeczeństwo zaczyna zdawać sobie sprawę
że w III RP zbudowaliśmy system prawa i zarządzania który
zapewnia bezkarność i brak odpowiedzialności rządzących i
parlamentarzystów. Przerywnikiem są wybory których termin
niekoniecznie wyznacza kalendarz wyborczy.
Jestem przeciwny
pokładaniu wszelkich naszych nadziei w Karolu Nawrockim. Nie jest i
nie może być cudotwórcą. Może działać zgodnie z prawem i w
granicach prawa.
Może jednak korzystać z przysługujących mu
praw i kompetencji.
Co do tego ostatniego mamy zastrzeżenia do
ustępującego prezydenta który nade wszystko cenił sobie święty
spokój.
Odniosę się do jeszcze jednej sprawy, do migracji.
Od 2021 roku mamy do czynienia z wojną hybrydową na granicy z
Białorusią.
Problem jest aktualny po dzień dzisiejszy.
Po
przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia i zmianie rządu w
Niemczech, powstał problem migracyjny na granicy z Niemcami.
O
ile na granicy z Białorusią wojsko i Straż Graniczna likwidują
wszelkie próby nielegalnego przekraczania granicy, o tyle na granicy
z Niemcami Straż Graniczna odbiera teraz, bez żadnych wyjaśnień,
nielegalnych imigrantów co do których nie ma żadnej informacji
którędy i skąd dotarli do Niemiec.
Przy tym wszystkim trzeba
pamiętać że pakt migracyjny
https://www.infor.pl/prawo/konstytucja/zagraniczne-akty-prawne/6844757,pakt-migracyjny-ue-nowe-przepisy-od-2026-roku-na-czym-polega-obowiazkowy-mechanizm-solidarnosci.html
jeszcze formalnie nie obowiązuje. Po jego wejściu w życie
/czerwiec 2026/ problem zwiększy się ponieważ, w myśl tych
przepisów, jeśli ten nielegalny ucieknie z Polski do Niemiec,
Polska będzie płaciła karę w wysokości /obecnie/ 20 000 euro.
Nazwano to „podatkiem migracyjnym”.
Relacje w tym obszarze
pokazują jednoznacznie że UE to jedno a interesy Niemiec to drugie.
Niemcy w ten sposób starają się zniwelować skutki polityki
kanclerz Merkel z 2015 roku.
Polscy przywódcy państwowi zdają
się tego nie dostrzegać.
Nie robią tego na pewno w interesie
Polski.
Kanikuła, jak co roku, będzie. Ale nie dla wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz