W
sprawie uznania wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich 2025 brak
postępu.
Być może że tak będzie do 6 sierpnia 2025, czyli
dnia zaprzysiężenia Prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.
Można
odnieść wrażenie że uczestnicy sporu wzajemnie się nie słuchają.
Interesuje ich wyłącznie wygłaszanie własnych treści.
Na
dobrą sprawę można by przejść nad tym do porządku dziennego i
zająć się sprawami własnymi.
Tak dobrze nie ma.
Doświadczenie uczy że wszelkie próby bezprawia trzeba tępić
w zarodku.
Jeżeli żyjemy w państwie prawa, to nie ma miejsca
na stosowanie prawa jak je rozumie kierownik koalicji 13 grudnia. Czy
wszyscy mamy ponosić konsekwencje tego że kierownik jest
nierozgarnięty, albo zwyczajnie złośliwy, bo z upodobaniem gra nam
na nosie?
Do tego często wyręcza się swoimi przybocznymi /nie
użyję precyzyjniejszego określenia/.
Znawcy prawa, ci
faktyczni, tłumaczą im jak dziecku że powinni wziąć na
wstrzymanie bo sprawa wyboru jest rozstrzygnięta. Ale to daremny
trud.
Od kilkunastu lat, ściślej od około 20, widać że ten
człowiek nie potrafi przegrywać. Idzie na rympał
i dziwi się że
co jakiś czas spotyka go rozczarowanie. Nie zniechęca się bo czuje
za sobą poparcie polityków z Berlina i Brukseli.
Wielu się
zastanawia czy do jego koalicji nie pasuje bardziej określenie „gang
Olsena”?
Mówi się o takich „nie ma takiej rzeczy której
nie można by spieprzyć”.
Są tacy nierozgarnięci że tego
nie znają?
Wrócę do początku. Odbyły się wybory, w
pierwszej i drugiej turze. PKW wyłoniła zwycięzcę któremu
przekazano dokument potwierdzający wygraną.
Jest czas na ocenę
protestów wyborczych. Decyzja ostateczna o ich zasadności powinna
zapaść
do 2 lipca.
W tym miejscu muszę podzielić się swoim
odczuciem.
Aferę z liczeniem głosów przygotowało stronnictwo
Trzaskowskiego.
O możliwych pomyłkach nie zamierzano informować
w przypadku wygranej bonżura. Członkowie okw byli informowani o
możliwych konsekwencjach prawnych w przypadku prób modyfikowania
wyniku wyborów.
Jeżeli zwolennicy Trzaskowskiego chcą iść w
zaparte trzeba kwestionować rzetelność sprawdzenia wyników
proponowaną przez Giertycha i nie tylko. Worki z kartami wyborczymi
od zakończenia wyborów są pod nadzorem koalicji 13 grudnia. Czy
można ich obdarzyć bezgranicznym zaufaniem? Na jakiej podstawie?
Można dyskutować nad ostatecznym wynikiem drugiej tury. Można
też przyjąć że wynik jest odzwierciedleniem nastrojów
społecznych. Faktem bezspornym pozostaje że werdykt SN musi
uwzględniać obowiązujący stan prawny i niedopuszczalne jest jego
modyfikowanie pod naciskiem kogokolwiek. Zmiany prawa, jeśli zostaną
uznane za celowe, mogą obowiązywać od kolejnych wyborów. Pogodził
się z tym marszałek Sejmu który uznał że brak podstaw prawnych
do grzebania w procedurze wyborów prezydenckich.
Pozostaje
zaprzysiężenie prezydenta-elekta, co powinno nastąpić 6 sierpnia.
Zanim do tego dojdzie trzeba rozstrzygnąć wątpliwości. Tylko
że nie chodzi o te związane ze złożonymi protestami wyborczymi,
ale o odpowiedź na pytanie PKW złożone do ABW odnośnie
podejrzenia o finansowanie kampanii wyborczej kandydata
Trzaskowskiego przez sponsorów spoza Polski
https://www.bankier.pl/wiadomosc/PKW-poprosila-ABW-o-informacje-ws-kampanii-Trzaskowskiego-8962791.html
.
I tu zonk! ABW utajniło odpowiedź!
https://niezalezna.pl/polityka/abw-utajnia-odpowiedz-ws-finansowania-kampanii-trzaskowskiego-dostepu-do-niej-odmowiono-tez-poslom/546324
Czy to tylko skandal? Jakie mogą być konsekwencje?
Jest
jeszcze jeden dokument związany z organizacją wyborów
prezydenckich 2025 w Polsce.
Też, dziwnym trafem wstydliwie
schowany pod dywan. To raport OBWE.
https://www.osce.org/files/f/documents/b/3/591926.pdf
Dość jasno wypowiada się konsekwentnie prof. Ryszard
Piotrowski
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2025/news-co-jesli-sn-nie-stwierdzi-waznosci-wyborow-trzeciej-tury-nie,nId,7989006
Osobiście przyjmuję że, cytując Michalkiewicza, „wszystko
skończy się wesołym oberkiem”.
Brak podstaw prawnych do
kwestionowania wyniku wyborczego. Tego się trzymajmy.
Nie ma słów spokojnych i parlamentarnych na określenie tego co robi Tusk ze swoimi pomocnikami. Znalazł takich i nimi się posługuje. Polską administruje człowiek szalony. Ludzie on sam o sobie powiedział, że jest furiat.
OdpowiedzUsuńAle co to wnosi do naszej rzeczywistości?
UsuńA to! Infekuje i jest wykorzystywany. Jest instrumentem i samą zarazą. Takie dwa w jednym. Rak i arszenik.
OdpowiedzUsuńTu stajemy przed kluczowym pytaniem kto dzisiaj jest w stanie go zneutralizować?
UsuńAkolici tego nie widzą? Są tak sterroryzowani czy to tylko oportunizm z ich strony?
Akolitom grozi utrata doooobrej pensji i nieustanna karuzela wątpliwej dla nas sławy.Oni to za przeproszeniem pieprzą.Wiedzą ,że wiele stracą,więc idą w zaparte.To wykształciuchy o wątpliwym morale.
UsuńPolak i człowiek wykształcony nie tak się zachowuje.......
Cały ten aktyw dokładnie pitoli wkoło Macieju to samo,jak zwłaszcza widzą kamerę telewizyjną...
Nie wiem dlaczego "tatuś Dyrektor"nazywa to wrestlingiem...
To się inaczej nazywa i żaden wrestling.... to naprawdę nie jest gra i zabawa.....
Sorry,ja dalej uważam,że mają za plecami oddech służb specjalnych,które to siedzą na majątkach....
ale nie w Polsce.W Polsce to mają tu i ówdzie biznesy i swoich ludzi...
Doliczając to,do pazernych szwabów ,czyli Unię.....naprawdę jesteśmy między młotem ,a kowadłem.
Wyszła teraz na wierzch oliwa i chamstwo,zadufanie we własną bezczelność ...
Widać to na prostym przykładzie tych ostatnich wyborów...
Słychać już głosy,niektórzy akolici,mając zabezpieczenie wyrywają się spod terroru .
Może im wstyd?,lub jakaś przyzwoitość ?...
Skądże. To przygotowanie do kolejnego przegrupowania. Czują wiatr historii.
UsuńTo rzeczywiście trucizna !!!
UsuńWe świecie jak w gotującym się kotle,a rząd zachowuje się jak zwyczajny menel...
I patrzą kogo jeszcze zatrudnić do judzenia...i szczucia!...
Nie chcę nawet tego widzieć,ale możesz mieć rację,w żaden sposób mnie to nie cieszy,bo to naprawdę
Usuńgłupie mendy...mimo,że niektórzy z tytułami...
Papier i związany z nim tytuł zawodowy czy naukowy mają wpływ co najwyżej na wysokość wynagrodzenia za świadczoną pracę.
UsuńHa! i tak zostają z tytułami ekspertami i ekspercą "se"na całego.Tusku jak na razie zadowolony z eksperta od prawa Giertycha i tego tam...Bodnara.Mecenas Giertych to ma ochotę przesłuchać wszystkich głosujących na Pana Nawrockiego,czy właściwie umieścili krzyżyk,bo te bezbożne obwodowe komisje popieprzyły cosik mu szyki.
UsuńNo i aktyw pisowski na co najmniej 3 m-ce umieścić w pace,aby ostudzić zapały...za judzenie na tak dzielną koalicję... No to są eksperci...
.........warto czasami poszydzić,bo jak tutaj komentować taką sytuację?