Jak będzie przebiegała rywalizacja między kandydatami w drugiej turze?
Gotowej recepty nie ma, strony nie odkryły jeszcze kart.
Na dzisiaj tematem zasadniczym stała się debata w tv. Gdzie i na czyich warunkach ma się odbyć?
Jedyne co może być ciekawe to odpowiedzi Trzaskowskiego na pytania stawiane wcześniej,
na które nie uzyskano od niego sensownej odpowiedzi. Jako etatowy łgarz mógłby rywalizować z baronem Münchhausenem.
Wczorajsze oberwanie chmury w Warszawie ujawnia kolejne przewały jakie mają miejsce w związku z zarządzaniem miastem przez ekipę Trzaskowskiego. Szczegóły, jak zwykle na tt https://twitter.com/sbalcerac
Robi się już spora kolekcja: awaria „Czajki”, wypadek autobusu miejskiego, wczorajsze oberwanie chmury.
Jednocześnie towarzyszy temu nonszalancja w wydatkowaniu publicznych pieniędzy i brak skrupułów przy wyciąganiu ręki po państwowe pieniądze.
„Czajka” kosztowała miliardy złotych, ale nie działa zgodnie
z założeniami po dzień dzisiejszy.
Spalarnia śmieci nie działa i codziennie setki ton niebezpiecznych odpadów wywożone są jako „prezent” „w Polskę”.
Nie wiem kto z kogo czerpie wzorce, ale:
- miasto sprzedało 25% udziałów ZTM państwowej spółce niemieckiej; efekt autobusem miejskim kieruje narkoman, nagminnie łamiący kodeks drogowy, pozbawiany wcześniej prawa jazdy; w katastrofie ginie człowiek, 20 osób rannych ląduje w szpitalach, autobus do kasacji,
Transport miejski w Warszawie jest nierentowny?
Firma ARRIVA zatrudnia polskich kierowców. Za to bezkarnie narusza przepisy prawa pracy.
Dopiero po wypadku są deklarowane działania kontrolne PIP i ITD.
Przy okazji wczorajszego potopu
w Warszawie ujawniono, że warszawskie MPWiK od lat „inwestuje” w Niemców.
Od 2014 roku mała firma niemiecka ITWH robi kokosy na współpracy z MPWiK.
Na początek za koncepcję "optymizacji możliwości retencyjnych" kanalizacji w Warszawie, a od kwietnia 2019 r.
ma kontrakt na 60 mln PLN na "wdrożenie systemu ograniczenia ryzyka podtopień w trakcie ulew".
Też bym tak chciał.
Za co naprawdę odpowiada Trzaskowski w Warszawie? Według mnie za nic. Typowy figurant.
Ma swoich zastępców, dyrektorów poszczególnych struktur itd. W całym mieście znacznie ponad 10 tysięcy ludzi.
Koszty życia w Warszawie rosną niesamowicie, a jakość jest coraz gorsza. Winnych brak.
Truizmem jest stawianie pytania czy człowiek tak nieudolny w zarządzaniu największym miastem w Polsce może aspirować do urzędu prezydenta III RP?
Jest jednak bezkrytyczny wobec siebie i rzuca się na każdy, powierzony mu przez jego partię odcinek.
Tylko bezmyślności elektoratu będziemy zawdzięczali jego wybór.
W ostateczności mogę zrozumieć warszawiaków którzy widzą szansę wcześniejszego pozbycia się człowieka-usterki, ale co mam sądzić o pozostałych wyborcach?
Szukaj na tym blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W oczekiwaniu na co?
Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
Ile to świństw wychodzi przy okazji.
OdpowiedzUsuńPiękna riposta https://twitter.com/sbalcerac na tweet Bońka:
Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska.
Komentarz Stanislas Balcerac:
Rewanż słomy w butach. Matka Bońka była szwaczką a ojciec majstrem w kotłowni. On sam dostał w stanie wojennym "magistra sportu". Zięć ma raptem maturę. Tylko syn @TomaszBoniek ma trochę w głowie.
Tym sposobem Boniek ustawił się w jednym szeregu z Nurowską, Młynarską i wielu im podobnym.
Elity czy tylko elyty?
Wyniki I tury wyborów przeanalizowano już chyba na wszystkie sposoby.
OdpowiedzUsuńWiadomo kto pozostał w szrankach. Wiadomo też czego brakuje kandydatom do pełni szczęścia, czyli końcowego zwycięstwa.
Nie wiadomo tylko kto ma te brakujące głosy zapewnić.
Słuchałem dzisiaj w PR24 wypowiedzi red. Elżbiety Królikowskiej-Avis na temat kontynuacji kampanii wyborczej.
Po pierwsze, zwróciła uwagę, że zachwyty nad frekwencją wyborczą /64,5%/ są na wyrost ponieważ w państwach o ugruntowanej demokracji ta frekwencja jest znacznie wyższa /powyżej 80% nie należy do rzadkości/.
Po drugie, jej zdaniem, bezprzedmiotowe jest dywagowanie na kogo oddadzą głos ci którzy głosowali na kandydatów którzy już odpadli.
Uprawnionych do głosowania było ponad 30 milionów Polaków; głosowało niecałe 19,5 miliona Polaków.
Z tego na finalistów przypadło 14,37 mln głosów, co stanowi około 75% oddanych głosów ważnych.
Na pozostałych przypadło raptem około 25% czyli około 5 milionów głosów. Ale nie głosowało ponad 10 milionów uprawnionych.
Brakujących kandydatom głosów nie można odnieść do wyniku wyrażonego w % bo nie wiadomo jaka będzie frekwencja w II turze.
Teoretycznie Andrzej Duda ma łatwiej, bo do pełnej wygranej brakuje mu 6,5% +1 głos.
Trzaskowskiemu brakuje 19,64% +1 głos.
Taktyka sztabu wyborczego PAD nie może bazować na tym co im skapnie ze „spadów”. Trzeba walczyć o poparcie wśród tych ponad 10 milionów którzy z różnych przyczyn nie pofatygowali się do urn wyborczych w I turze. Te 10 milionów trzeba po prostu zmotywować.
Red. Elżbieta Królikowska-Avis zwróciła uwagę na coś jeszcze.
Ulubionym tematem debaty wyborczej jest specyfikowanie wymagań wyborców pod adresem prezydenta i rządu. Mniej natomiast mówi się, a zaryzykuję, że wcale, o obowiązkach obywateli wobec państwa.
Udział w wyborach, ten czynny, powinien być na pierwszym miejscu.
Niezbyt chętnie pamiętamy o wypowiedzi JFK który powiedział;
Nie pytajcie, co kraj może zrobić dla was; pytajcie, co wy możecie zrobić dla kraju.
Zapomniałem o jednej ważnej sprawie o której mówiła pani redaktor.
UsuńJej zdanie urzędujący prezydent, ze względu na powagę sprawowanego urzędu, nie powinien uczestniczyć w debacie telewizyjnej z udziałem wszystkich kandydatów. Taka debata nic nie wnosi, a służy jedynie lansowaniu się tych najmniej znanych medialnie.
I tu przyznaję pani E. Królikowskiej-Avis w 100% rację.
Witam ,poczytałam wszystko...przyjemnie u Ciebie na blogu,bo trolli nie ma...A jest teraz przed wyborami akcja...SN też się nie obronił,walą cepami gdzie się da...Wieczorem spokojnie zacznę wszystko "trawić"...nie jest dobrze...i popatrz wyszło szydło z worka do czego został stworzony pan Hołownia...pt"kochani wyborcy,oddam się panu Trzaskowskiemu"...Najcudniejsza to była frekwencja w całej tej zabawie pt"WYBORY"Dyscyplina,brak strachu przed pandemią itp....Czy wygra Duda?...Czy Gowiny dalej będą bruździć i co naprawdę tam się dzieje?...A wiesz ktoś wczoraj przypomniał przebrzmiałą już sprawę "uczty"nakręconej przez TVN w lasku"urodziny Hitlera" .Ziobro chciał wkroczyć do TVN i Mosbacher zabroniła,KRRiT nałożyła na TVN milionową karę , która po interwencji Mosbacher została anulowana.....
OdpowiedzUsuńKto kim rządzi?...pytanie jest istotne... dla najbliższej przyszłości...Byle ambasadorzyna,o wyglądzie laleczki Barbie tupnie nóżką i skutek bezkarności???
Pozory mylą. Tylko naiwni wierzą w to co widzą. Moje credo jest zawsze aktualne. Najważniejsze jest to czego nie widać.
UsuńSwój pogląd wyraziłem wystarczająco jasno. Nie łykam bezkrytycznie papki medialnej.
Sprawy są niezwykle skomplikowane, ale jednocześnie dość proste w przekazie.
Trzeba umieć czytać między wierszami.
Czytałaś może to http://andrzej-z-gdanska.szkolanawigatorow.pl/wielka-sciema-na-skale-xx-wieku
Zaczyna się tłumaczenie po co światu koronawirus.
Co do kampanii wyborczej, to teoretycznie PAD ma wygraną w kieszeni, ale z takim sztabowcem jak Bielan wszystko jest możliwe.
Tylko czy inni tego nie widzą, czy nie wolno im widzieć?
Tylko teoretycznie,chociaż może i przycichnie to walenie kłonicą,bo sojusznik mruczy,że PAD-owi krzywdę wyrządzają...Ja praktycznie czytam wszystko na SN,łącznie z komentarzami.W komentarzach są czasami niezwykłe wieści...A uwielbiam @stalagmit,czyli pana Szymona...Fascynują mnie jego notki o czasach dawnych.Dla mnie to pigułeczka radochy z pięknymi ilustracjami ,czy rycinami...Gotowa pigułeczka i koncentrat w notce...Nie oznacza tego ,że bieżące sprawy mnie nie interesują...Wielka ściema na skalę XX wieku...a następny?............obecny???
OdpowiedzUsuńKoronowirus..Ludzie niektórzy dostają takiego strachu i zachowują się dziwnie..Dzisiaj starszy pan nie wpuścił mnie do windy bo nie miałam maseczki.Dobrze,że cofnęłam rękę,bo był bardzo agresywny i mógł mi przyciąć palce...Nie wyobrażam sobie co będzie jesienią,jak zaczną się zwyczajne kaszle,katary,zapalenia oskrzeli..A jednak strach zasiany i to w każdym kraju......
Wśród wielu wniosków związanych z drugą turą wyborów prezydenckich mam i taki:
Usuńte wybory pokażą do jakiego stopnia jesteśmy suwerenni w tym co robimy.
Jako społeczeństwo nie dorośliśmy do ekstrawagancji jakie oferuje nam Trzaskowski ze swą ekipą. Może się okazać że swego konserwatyzmu nie obronimy w przyszłości, ale teraz mamy jeszcze realną szansę.
Co mnie najbardziej razi to oportunizm hierarchów KK. Kiedyś KK był naszą ostoją. To się skończyło.
Za mało się u nas nagłaśnia, że w Europie nie mamy sojuszników, zwłaszcza wśród państw nadających ton polityce i gospodarce. Trzeba się uważnie przyglądać prezydencji Niemiec.
Kolejnym zagrożeniem jest przyszłość USA. Pod dużym znakiem zapytania stoi wygrana Trumpa w jesiennych wyborach. Każdy inny nie będzie tak przychylny Polsce.
To też trzeba brać pod uwagę.
Każde wybory, czy to parlamentarne, czy prezydenckie, mają swego Hołownię, Petru, Kukiza, Leppera, Biedronia, czy kogo tam jeszcze. Wiadomo, że nikt z nich wiosny nie uczyni. Nie chodzi akurat o tą Biedronia. Mają wprowadzić ferment w kampanii wyborczej, urwać głosy konkretnym kandydatom, czy ugrupowaniom politycznym. Po wyborach albo przepadają w kosmosie, albo podczepiają się pod silniejszych. Rzadko próbują coś zbudować sami. O własnych siłach nic nie zrobią, bo to najczęściej gołodupcy. Są to ludzie zadaniowani przez sponsorów.
OdpowiedzUsuńZobacz co o Hołowni pisze https://twitter.com/sbalcerac
Niestety, ale po raz kolejny zwracam uwagę na nieudolność naszych służb specjalnych.
UsuńMożna roztrząsać, czy to zamierzone czy pozorowane, ale Hołownia zanim został zarejestrowany w PKW jako kandydat, powinien być dokładnie sprawdzony przez ABW i SKW.
Nie byłoby zaskoczenia. Ilu tych Kramków mamy jeszcze na wolności?
Poczytałam,no tak..byłam ciekawa nawet jak idą pieniądze..można się było domyślić..hmn..jak on to wykaże i się rozliczy? ... zmęczona jestem dzisiaj,poczytałam też Coryllusa..ech
UsuńNie sądzę żeby to była jakaś prawidłowość, ale my jako państwo angażujemy się w pomoc Ukrainie jako państwu. Na zasadzie „wzajemności” różni kacykowie ukraińscy stale brużdżą w Polsce. Niestety, ale to tolerujemy. Czasem odnoszę wrażenie, że nie mamy tu nic do powiedzenia. To się odbywa ponad naszymi głowami.
OdpowiedzUsuńJak więc wygląda praktycznie nasza suwerenność?
Poseł PO Nitras stanowi kliniczny przykład uzasadniający potrzebę badań psychiatrycznych kandydatów na posłów i senatorów III RP. Nie wiem czy jego ADHD jest wrodzone, czy wytrenowane?
OdpowiedzUsuńPytanie bardziej dotyczy tego jak daleko przesuwane są granice tego co jeszcze niedawno nazywano po prostu chamstwem.
Nitras nie jest menelem wziętym spod budki z piwem, ale posłem na Sejm III RP już czwartej kadencji. Tych posłów wybieramy tylko 460 i powinni to być najlepsi z najlepszych spośród nas. W jego przypadku mogę powiedzieć, że to absolutna pomyłka ze strony elektoratu.
Przypuszczam, że kierownictwo PO powierzyło mu rolę harcownika, stąd jego bezkarność w szeregach PO. Tylko dlaczego tą bezkarność zapewnia mu prezydium Sejmu i komisja etyki? Owszem, jest karany za swe wyskoki, ale kary nie są wystarczająco dolegliwe dla niego. Mogę się tylko dziwić dlaczego poszkodowani nie robią użytku z art. 217 kk?
Teraz występuje w komitecie wyborczym Trzaskowskiego i jego zachowania pozostawiają wiele do życzenia. Na reakcje Trzaskowskiego nie ma co liczyć.
Dlaczego Nitrasowi uchodzi płazem naruszanie nietykalności cielesnej osób publicznych?
Czyżby ci których to spotyka lubili takie zachowania? Osobiście wątpię.
Znaleźliśmy się w dziwnej rzeczywistości. Postępowanie kandydata na prezydenta III RP, mijające się z faktami i ze stanem faktycznym, jest akceptowane przez niezawisłe sądy kolejnych instancji.
W końcu sądy są apolityczne, co widać na każdym kroku.
Fakty nie mają nic do rzeczy.
Z 16 pojazdów dla straży pożarnej 10 trafiło do gmin w których najlepszy wynik uzyskał w pierwszej turze Trzaskowski. https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie2020/najnowsze-fakty/news-wozy-strazackie-za-wysoka-frekwencje-wiemy-do-ktorych-gmin-t,nId,4588375
OdpowiedzUsuńNajwyższa frekwencja to 85,56% w gminie Rewal w województwie zachodniopomorskim. Drugie miejsce dla gminy Łeba, to 84,88%. Trzecie miejsce dla gminy Michałowice w województwie mazowieckim, to 81,24%. W tych gminach najlepszy wynik uzyskał kandydat Trzaskowski.
Jak to jest z tą „kiełbasą wyborczą”?
Wczorajszy popis posła Nitrasa jest kontynuacją zachowań posłów totalnej opozycji.
OdpowiedzUsuńWystarczy przypomnieć posła Lenza z PO, czy byłego posła Nowoczesnej Misiłło.
Pod względem skali awantur w parlamencie staramy się dorównać temu co pokazują media w parlamentach państw które na pewno nie są wzorcami demokracji, nie tylko europejskiej.
Afera wokół wczorajszego „wyczynu” posła PO Nitrasa rozkręca się. Optymiści niech jednak nie liczą na jej sądowy finał. Nic z tego. To klasyczne bicie piany medialnej.
UsuńGdyby komukolwiek zależało na szybkim załatwieniu sprawy już powinny być widoczne efekty. Tymczasem, poza powtarzanym w kółko materiałem z wczorajszego incydentu, a także groźnie brzmiącą zapowiedzią Jacka Ozdoby, nic się nie dzieje. To rozzuchwala. Nie tylko Nitrasa. On ma takich sobowtórów w szeregach totalnej opozycji na pęczki.
Kpiną z nas wszystkich jest to że do dzisiaj sąd nie rozpoznał i nie wydał wyroku skazującego na niejakiego Farmazona.
O czym my w końcu rozmawiamy?
Sprawa o której z powagą dyskutuje się w toku trwającej kampanii prezydenckiej to wybiórcza pamięć jednego z kandydatów, czyli Rafała Trzaskowskiego.
OdpowiedzUsuńJednocześnie wypada zwrócić uwagę z jaką łatwością niektórzy dziennikarze go z tej niepamięci rozgrzeszają.
W mojej ocenie Trzaskowski traktuje swoich potencjalnych wyborców jak stado przygłupów którym można wcisnąć dowolny kit. Prawda, półprawda, czy wierutne kłamstwo, nie robi mu różnicy. W tym co robi widzi tylko efekt końcowy, czyli zdobycie fotela prezydenckiego w Pałacu Namiestnikowskim.
Nie będę pisał truizmów, ale mierzi mnie świadomość, że człowiek o takich cechach charakteru ma realne szanse zostać przywódcą blisko 40 milionowego społeczeństwa. Kogo on chce reprezentować?
Zarzuca urzędującemu prezydentowi, że jest reprezentantem „pisiorów”, a przechodzi do porządku dziennego nad tym, że sam jest wiceprzewodniczącym PO oraz europejskiej EPL.
Jednocześnie z wyjątkową pogardą wyraża się o znacznej części społeczeństwa polskiego która niekoniecznie jest mu przychylna.
Czy on ma jakieś własne poglądy? Zachowuje się jak kurek na dachu. To koniunkturalista, w dodatku dość nisko stawiający interesy Polski. Kiedyś powiedziałbym, że to internacjonalista. Sam o sobie mówi że jest „europejczykiem”. Co się za tym kryje?
Takiego prezydenta potrzebujemy?
Ja na pewno nie.
Jak można poważnie traktować człowieka który zarzuca drugiemu uciekanie prze debatą, a sam jak mały Dyzio chowa się przed pytaniami zadawanymi przez media i wściekłych mieszkańców Warszawy.
UsuńPytania są proste i wymagające prostych i jednoznacznych odpowiedzi.
Jeśli Trzaskowski chce debaty publicznej nie powinien dyktować warunków na jakich weźmie w niej udział. Nas nie interesuje show. To może robić w ramach swej partii.
Co do przewidywanego wyniku II tury, to nie ma znaczenia przewaga wygranego czyli prezydenta Dudy.
Giertych wcześniej zapowiedział, że będą składali protesty, bo ma wygrać ich kandydat.
Na tym polega ich rozumienie demokracji.
Awanturnictwo polityczne które trwa w Polsce od lat, a które nasiliło się po przegranych przez PO w 2005 roku wyborach prezydenckich i parlamentarnych powoduje, że kwestionowane są właściwie wszystkie decyzje podejmowane przez prezydenta Dudę.
OdpowiedzUsuńMamy do czynienia z paradoksalną sytuacją. Koalicja PiS ma większość w Sejmie, ma przychylnego sobie prezydenta, a mimo tego jest w ustawicznym odwrocie. Ciągle tłumaczy się z tego co zrobiła, albo nie zrobiła.
Jakoś nikt nie zauważa, że zniknęły nam niekwestionowane autorytety które mogłyby pomóc w rozstrzyganiu sporów. Tych autorytetów brakuje zarówno w życiu politycznym jak i publicznym. Przykładowo skutek jest taki, że prezydent ułaskawił osobę skazaną, a opozycja, wspierana przez media obce, chociaż polskojęzyczne, kwestionuje prawo prezydenta do ułaskawienia.
Urzędnicy kancelarii prezydenta wyjaśniają powody decyzji prezydenta, ale opozycja wie swoje, bo według ich „wiedzy” było nie tak. Doskonale wiedzą, że nikt im nie udostępni dokumentacji sprawy i dlatego mogą temat męczyć co najmniej do zakończenia wyborów prezydenckich. Jednocześnie nie można nikogo postawić przed sądem za szkalowanie prezydenta RP.
Na tym przykładzie widać ułomność naszego prawa. Mamy nie tyle państwo prawa co państwo prawników. Ci ostatni mogą robić co chcą. Im nikt nie podskoczy. Obojętnie w pierwszej, czy drugiej instancji, a nawet w apelacji.
Na obiektywność osądu możemy liczyć co najwyżej na Sądzie Ostatecznym.
Są sprawy które mnie załamują, a w następstwie nudzą. To ostatnie dotyczy „Fakt”-u.
OdpowiedzUsuńTo co zrobił ten tabloid jest naruszeniem prawa. O dobrych obyczajach nie wspomnę, bo to zamierzchła historia.
Od wczoraj temat jest wałkowany na wszelkie sposoby i efektem wymiernym jest raczej wzrost sprzedaży wersji papierowej.
Do chwili obecnej nie słyszałem nic o tym żeby prawnicy wzięli sprawę w swoje ręce. Stąd dla mnie wniosek, że komitetowi wyborczemu PAD sprawa jest na rękę. Krótko mówiąc, mam do czynienia z przypadkiem czystej hipokryzji. Nie pierwszy raz.
Moim zdaniem, jeśli tabloid dopuścił się naruszenia dóbr osobistych głowy państwa, powinien zostać finansowo zniszczony, a także powinien otrzymać zakaz istnienia na polskim rynku prasy.
Niestety, to tylko jedno z moich nieziszczalnych marzeń. Za tydzień pies z kulawą nogą nie będzie o sprawie pamiętał.
Moim zdaniem o prestiż trzeba walczyć. Prestiżu nie rozdają ani na ulicy, ani na bazarach, a tym bardziej na mityngach wyborczych.
W dyskusji o ułaskawieniu przez prezydenta RP osoby skazanej, która odbyła nakazany wyrok, nikt nie stawia pytania jakim sposobem dokumenty sądowe z niejawnego posiedzenia sądu przedostały się do mediów?
UsuńZamiast jałowej dyskusji wystarczy obiektywne spojrzenie na wypowiedzi totalnej opozycji w toczącej się dyskusji, czy raczej medialnym biciu piany. Zbiegiem okoliczności, występujący w różnych programach, niczym katarynki powtarzają ten sam idiotyczny tekst.
Mój komentarz do sprawy: nie dyskutuj z kretynem …
Wyżyny zidiocenia osiągnął dzisiaj poseł PO występujący w programie TVP Info „Woronicza 17”.
Ciekawe czy słyszał co mówi?
Prawnik z wykształcenia.
Wobec zmasowanego ataku mediów za którymi stoją niemieckie pieniądze przypomnę co napisałem tu kilka dni wcześniej:
OdpowiedzUsuń1 lipca 2020 23:48 Przypomina też systematycznie https://twitter.com/sbalcerac
Nasze zadanie doraźne dotyczy wyborów które odbędą się w przyszłą niedzielę.
Czy zdobędziemy się w dalszej kolejności na wysiłek sprzątnięcia tej medialnej stajni Augiasza pozostaje sprawą otwartą.
Przykład Czechów świadczy że jest to możliwe. Trzeba tylko chcieć, a nie zapomnieć bo już po wyborach. https://www.dw.com/pl/dobra-zmiana-w-czeskich-mediach-polityczne-i-handlowe-interesy/a-40581731
Niby obiektywna notka, ale proszę zwrócić uwagę na jej zakończenie.
„Tylko koni żal”.
Bez zarzutu ,obiektywnie opisałeś co się rozgrywa obecnie... Mam dość właściwie papki wtykanej z Trzaskowskim i bezustannego tłumaczenia się obecnego Prezydenta w TV...
OdpowiedzUsuńCo do brukowej prasy wydawnej w Polsce przez Axela Springera warto poczytać @Petera15 na SN i jakie są zakusy "globalnie" z tajemniczą firmą KKR.. Oczywiście na SN przed wyborami zjawiają się dziwni ludzie do komentowania,lecz Petera znam już dłuższy czas i nigdy jeszcze niczego głupiego nie napisał.... I znów muszę napisać ...łał...jesteś super obserwatorem...
Dym, nawet kadzidła, mi szkodzi :-)
UsuńTekst na SN czytam na bieżąco, bo komentowanie trwa.
Trzeba wytrwać. Został niecały tydzień.
Być może przesłyszałem się, ale kontrkandydat prezydenta Dudy nie stanie jutro do debaty telewizyjnej w Końskich. Dotychczas brak z jego strony oficjalnego potwierdzenia uczestnictwa w debacie. Została niecała doba.
UsuńW komentarzu do notki
OdpowiedzUsuńhttp://peter15k.szkolanawigatorow.pl/czy-fakt-jest-niemiecki-czyli-do-kogo-nalezy-ringier-axel-springer-czyli-tajemnicza-firma-kkr
Pink Panther uważa, że rząd mógłby cofnąć Springerowi prawo do wydawania gazet w Polsce.
Pomysł dobry tylko na ile realny?
Inny problem dotyczy kosztów sądowych. Moim zdaniem powinno to zostać rozwiązane instytucjonalnie. Powinno być jednoznaczne wskazanie kto ma służbowy obowiązek wystąpienia z pozwem sądowym w przypadku naruszenia godności np. urzędu prezydenta.
Jednocześnie ta instytucja powinna mieć zagwarantowane zabezpieczenie finansowe na przeprowadzenie procesu sądowego.
Samo pojękiwanie w mediach jak to nas krzywdzą, to zdecydowanie za mało.
To zdecydowanie za mało...prawo do wydawania gazet w Polsce ;cofnięcie u.b roku,a zwłaszcza teraz jest niemożliwe .Moim zdaniem to jak wywołanie III wojny światowej...O repolonizacji to nic nowego Panhera nie napisała...Koszta sądowe i sąd...??? hmn..z takimi sędziami?
OdpowiedzUsuńNumer jest bardzo prosty. Wynajmuje się renomowaną kancelarię zagraniczną. Składa się intratną ofertę np. połowa wygranego zadośćuczynienia np. 100 mln euro i jedziemy!
UsuńLiczą się czyny, nie słowa.
Z repolonizacją jest dzisiaj nieco inna sprawa.
UsuńNie ma sensu wykupywanie tytułów prasowych przy spadku sprzedaży prasy papierowej.
Trzeba nękać wydawców procesami sądowymi, a tam gdzie są podstawy, zamykać z powodu naruszania wewnętrznego porządku prawnego.
Trzeba tylko chcieć i przestać ględzić.