Szukaj na tym blogu
25 lipca 2020
Obchody rocznicy Września 1939 roku.
Obecna władza nie potrafi, czy nie chce rozwiązać prostej sprawy?
To co się stało w zeszłym roku na tyle nas zbulwersowało, że postanowiono rozwiązać problem w drodze ustawy.
Teren Westerplatte przechodzi ponownie we władanie Skarbu Państwa.
Gwoli ścisłości dojdzie do przywrócenia status quo sprzed lat kiedy te tereny należały do Wojska Polskiego.
Sama radość. Tylko że zbliża się kolejna rocznica i wojsko Błaszczaka organizuje centralne uroczystości rocznicowe na Westerplatte, a prezydent Gdańska pani Dulkiewicz, organizuje sobie własne uroczystości i żeby było ciekawiej, w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
Robi się ciekawie. Kto kogo nie wpuści na teren Westerplatte 1 września 2020 roku o godzinie 4:45?
Moim zdaniem Państwo Polskie powinno w możliwie krótkim czasie doprowadzić do uporządkowania polityki historycznej w obrębie miasta Gdańska. Dokładnie chodzi o pozostałości po FSD, czyli Wolne Miasto Gdańsk.
Tych afrontów wobec Polaków uzbierało się sporo. Najświeższy dotyczy składowania koszy na śmieci przed miejscem upamiętnienia kaźni Obrońców Poczty Gdańskiej.
Problem jest o wiele szerszy, a dotyczy roli samorządu. Jak daleko sięga jego władza? Jaka jest relacja między samorządem, a administracją państwową?
Coraz częściej obserwuję próby tworzenia państwa w państwie. Celują w tym władze samorządowe dużych miast, w szczególności Warszawy, Wrocławia, Poznania, Łodzi czy Gdańska.
Tylko że władze samorządowe nie chcą przyjąć do wiadomości i stosowania, że władza centralna nie jest tylko po to żeby przyznać im do dyspozycji określone środki finansowe z budżetu centralnego, a sposób ich wykorzystania jest wyłączna domeną samorządów.
Samorządy są gotowe iść o krok dalej. Chcą żeby środki unijne m. in. z funduszu spójności były przekazywane do samorządów bezpośrednio, z pominięciem władzy centralnej.
To jest prosta droga do rozpadu państwa, a mówiąc eufemistycznie do jego federalizacji.
Tylko gdzie będzie wówczas stolica?
W Berlinie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W oczekiwaniu na co?
Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
Media podbijają bębenka i toczą jałową dyskusję na temat ustaleń szczytu w Brukseli.
OdpowiedzUsuńWyniku nie ma sensu kwestionować, bo jest dla nas korzystny.
Problem tkwi w czym innym. Te ustalenia są ciągle na wodzie pisane, a poza tym nie wiadomo jakie będą warunki końcowe na jakich obiecane pieniądze będą udostępnione Polsce.
Pieniądze są natychmiast potrzebne nie tylko Polsce. W kolejce są zwłaszcza Włochy i Hiszpania dla których staje się to problemem być albo nie być.
Dzisiaj nikt nie jest w stanie określić kiedy zakończą się uzgodnienia i kiedy powstaną przepisy wykonawcze do ich zagospodarowania.
Co do ewentualnych pożyczek problem jest inny. Z pożyczek nie musimy korzystać. Ryzyko jest w tym czy będziemy musieli płacić za udostępnienie linii kredytowych.
To już przerabialiśmy kilka lat temu.
Jak co roku wchodzimy w cykl rocznicowy. Czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień itd.
OdpowiedzUsuńPriorytet dostają rocznice tzw. okrągłe.
W tym roku jest to 100 rocznica wydarzeń roku 1920 i 40 rocznica Sierpnia’80.
Jak ten czas leci! To już 40 lat od „bezkrwawej rewolucji”.
W tym roku widzę zmianę narracyjną.
Jestem w tym wieku, że wydarzenia lat 70 i 80 znam z autopsji i często z pierwszej ręki.
Lato 1980 roku zaczęło się w lipcu, a sierpień był tylko kontynuacją.
W pamięci mieliśmy czerwiec 1976 roku w Ursusie i w Radomiu.
Jednak sukces przypisało sobie Wybrzeże, w kolejności Gdańsk, Szczecin, Gdynia, później Jastrzębie, Nowa Huta.
O bohaterach tamtych dni ze Świdnika i Lublina przypomniano sobie dopiero teraz.
Jest w tym chichot historii, że do dzisiaj nie dowartościowano bohaterów tamtych dni.
Czy to tylko wstyd? Według mnie coś znacznie gorszego.
Przy okazji dzisiejszych uroczystości rocznicowych usłyszałem, że z dużej liczby zakładów uczestniczących w strajkach lipcowych 1980 roku ocalał właściwie tylko jeden. To WSK PZL Świdnik. Po pozostałych często zostały tylko zdjęcia. Padło dosłownie stwierdzenie, że nie ma gdzie wmurować tablicy pamiątkowej, bo pogrobowcy Sierpnia’80 zrównali zakłady z ziemią. .
To ostatnie zdanie dedykuję piewcom polityki historycznej III RP.
O co chodzi z tą „Konwencją stambulską”?
OdpowiedzUsuńhttps://niezalezna.pl/342658-polska-wypowie-konwencjestambulska-sellin-o-jej-zapisach-przemyca-istotne-tresci-ideologii-gender
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_o_zapobieganiu_i_zwalczaniu_przemocy_wobec_kobiet_i_przemocy_domowej
Jak zwykle, pomysł w założeniu dobry, gorzej z realizacją.
Konwencję Rady Europy otwarto do podpisu w maju 2011 roku w Stambule.
Dotychczas podpisała ją UE i 45 państw. Po ratyfikowaniu przez pierwszych 10 państw /w tym 8 państw członkowskich Rady Europy/ konwencja weszła w życie 1 sierpnia 2014 roku.
Dokument został ratyfikowany i obowiązuje w 34 państwach. Są to: Albania, Andora, Austria, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Cypr, Czarnogóra, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Gruzja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Luksemburg, Macedonia Północna, Malta, Monako, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Rumunia, San Marino, Serbia, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Włochy i Polska która ratyfikowała konwencję 13 kwietnia 2015 roku jako 18 państwo.
Z ratyfikacją nie idzie już tak gładko. W Europie nie ratyfikowała jej Wlk. Brytania, Czechy, Słowacja, Ukraina, Bułgaria, Litwa, Łotwa.
Powodem braku ratyfikacji konwencji jest najczęściej jej sprzeczność z prawem krajowym. Później zaczęto zwracać uwagę, że konwencja zawiera treści nie akceptowane w wielu społeczeństwach współczesnej Europy.
Na tym tle dziwne jest zachowanie Polski która zdecydowała się ratyfikować konwencję, a dzisiaj podkreśla jej niekonstytucyjność.
Z tym związane jest kolejne pytanie, czy nie mamy do czynienia z zagrywką PR-ową, czyli po zrobieniu szumu medialnego władza oświadczy: wicie rozumicie, ale teraz nie da się już nic zrobić.
Po owocach ich poznacie.