Po /1 luty/ programie w TVP „Warto rozmawiać” widać, że ple ple rządu, w
wykonaniu premiera i jego ministrów ma się nijak do otaczającej rzeczywistości.
Rząd schował się za kolejnymi tarczami, a nie dostrzega ludzkich dramatów
spowodowanych przedłużającym się lockdownem.
Może i dostrzega, ale niewiele z
tego wynika.
Można też spojrzeć na to inaczej. Problemów jest tyle, że nie da się
wszystkiego ogarnąć.
Walka z cieniem trwa już blisko rok /dokładnie 11 miesięcy/.
Czy efekty są adekwatne do nakładów? Odpowiedź jest trudna i niejednoznaczna.
Patrząc od strony zdrowotnej można powiedzieć, że rząd panuje /jeszcze/ nad
sytuacją.
Blisko rok temu byliśmy, podobnie jak cały świat, całkowicie zaskoczeni.
Dopisało nam szczęście. Strach przed nieznanym spowodował, że społeczeństwo bez
szemrania wykonywało polecenia rządu /nie zastanawiając się nad ich sensem/.
Nikt jednak nie miał świadomości że zamieszanie będzie tak długotrwałe.
Po blisko roku trwania pandemii dalej jesteśmy praktycznie bezradni. Mamy w
wystarczającej ilości środki dezynfekujące, indywidualne wyposażenie ochronne,
wyodrębnione szpitalne oddziały zakaźne i ich wyposażenie. Mamy też
wykształcone nowe nawyki, wcześniej masowo nie praktykowane.
Tu optymizm się kończy.
Mamy za mało personelu medycznego. Zarówno lekarzy jak i personelu
pomocniczego.
Dokładnie to nie mamy rezerw. W podobnej sytuacji jest wiele innych państw UE.
Według szacunków specjalistów możemy dać sobie radę gdy ilość dobowych
zachorowań zmieści się w okolicach 25 000. Jeśli ta granica zostanie
przekroczona możemy mieć sytuację którą przeżywa teraz Portugalia.
Nie udało się rozwiązać problemów z profilaktyką i leczeniem Covid-19. Zasada
d-d-m to tylko półśrodek, plaster na obolałe miejsce.
Pod koniec 2020 rozpoczęto szczepienia ochronne, ale nie wiadomo jaki będzie
ich efekt końcowy.
Dzisiaj bardziej skupiamy się na krytyce organizacji tych szczepień. Możliwości
produkcyjne koncernów farmaceutycznych są za małe w stosunku do potrzeb. To
dotyczy całego świata, nie tylko Polski.
Szczepionki nie mają za sobą pełnych badań klinicznych.
Szczepienia ochronne to będzie rodzaj perpetum mobile. Dlaczego? Pandemia może
potrwać jeszcze dłużej niż rok, a szczepionka ma skuteczność działania około
roku, podobnie jak szczepionka na grypę sezonową. Oznacza to, że podobnie jak w
przypadku grypy sezonowej, szczepienie trzeba będzie po roku powtarzać.
Dotychczas jest już 7 producentów różnych szczepionek ale żadna z nich nie jest
jednorazowa.
W sensie że jednorazowe zaszczepienie załatwia problem.
Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja z leczeniem chorych na Covid-19. Nie
wynaleziono jeszcze skutecznego leku. Stosowane są leki już znane, dotychczas
stosowane w leczeniu innych schorzeń.
W skrajnych przypadkach chorych ratują respiratory, ale według najnowszych
danych dla około 60% chorych jest to kuracja nieskuteczna.
Bilans mijającego roku zaciemniają statystyki. Według tych oficjalnych,
publikowanych przez polskie ministerstwo zdrowia, zarażonych jest około 1,6 mln
ludzi; zmarłych około 37,5 tysiąca; ozdrowieńców około 1,3 mln.
Błędy /niejasności/ w statystykach dotyczą zarażonych i zmarłych.
Wykryte zarażenia są ujawniane po przeprowadzeniu testu. Część zarażonych nie
ma widocznych objawów zewnętrznych. Są to tzw. przypadki bezobjawowe, dotyczące
zwłaszcza dzieci i młodzieży. Dlatego specjaliści z zakresu wirusologii uważają
że faktyczna ilość zarażeń to 4-7 krotność danych oficjalnych.
W przypadku zgonów problem jest inny. Umierają chorzy wyłącznie na Covid-19,
ale umierają również chorzy których Covid-19 dobił. Wówczas w statystykach zgon
wykazywany jest w rubryce „zmarły miał choroby związane”.
Z zasady nie są wykonywane sekcje zwłok zmarłych na Covid-19.
To tyle o samej pandemii.
Pandemia trwa w funkcjonującym organizmie gospodarczym.
Działają żłobki, przedszkola, szkoły, wyższe uczelnie. Miliony ludzi pracują.
Jest też kilkumilionowa grupa emerytów i rencistów.
Pandemia rozwija się w określonym środowisku naturalnym. Ograniczenie jej rozwoju
następuje poprzez ograniczenie kontaktów międzyludzkich.
Nie ma nic za darmo. Ratując jedno, tracimy drugie. Ograniczyliśmy ilość
zarażeń, ale wyłączyliśmy z tradycyjnego działania szkoły, szkolnictwo wyższe i
wiele branż gospodarki. Zdalne nauczanie, w jakimś zakresie zdalna praca, ale
też realnie zlikwidowana turystyka, hotelarstwo, gastronomia, handel, transport
drogowy. Łatamy dziury pompując w gospodarkę setki miliardów złotych w postaci pustego
pieniądza który obciąży kolejne budżety.
Codziennie słuchamy opowieści rządzących jacy jesteśmy dobrzy na tle innych
państw UE, które robią bokami i którym grozi upadłość. Jednocześnie widzimy dziadowską politykę KE
która kilka miesięcy temu zadeklarowała wsparcie finansowe dla potrzebujących,
ale do tej pory nie dała ani eurocenta. Pomijam fakt, że ta pomoc to będą w
dużej mierze kolejne kredyty do spłacania przez następne pokolenia Polaków.
Tych błędów i zaniechań KE jest znacznie więcej. Ostatnio media wypominają
bezwład decyzyjny przewodniczącej KE w negocjowaniu umów na dostawy szczepionek
przeciwko Covid-19 do państw UE. Mimo, że fabryki koncernów są w Europie,
pierwsze znaczące dostawy szczepionek trafiły do USA, Izraela, Wlk. Brytanii, a
dopiero w dalszej kolejności i z perturbacjami do UE.
Przy okazji warto przypomnieć, że nominacja przewodniczącej KE była pyrrusowym
zwycięstwem Polski, bo jednego gamonia zastąpiono innym.
Jak przebiegają szczepienia w Europie, w przeliczeniu na 100 mieszkańców, można
zobaczyć tu https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/swiat/news-szefowa-ke-zlekcewazono-problemy-z-produkcja-szczepionek-prz,nId,5029923
Kluczowe znaczenie ma fakt czy dostawa szczepionek będzie płynna w okresie
trwania umowy, czy będzie np. jednorazowa w bliżej nieustalonym terminie, czy w
partiach kwartalnych.
Od kilku tygodni obserwujemy, nie tylko w Polsce, w Europie, ale i na świecie,
nową sytuację.
Wzrasta frustracja społeczeństw. Podejmowane w poszczególnych państwach
działania restrykcyjne, dla ograniczenia rozwoju pandemii, okazują się
nieskuteczne, a często są trudne do wyegzekwowania.
Faktem pozostaje narastające bezrobocie i bezradność społeczeństw wobec
sytuacji w jakiej się znaleźli.
Nie wszystkie państwa oferują swym obywatelom pakiety pomocowe, jak to ma
miejsce w Polsce.
Zresztą jest coraz więcej zastrzeżeń do zasad udzielania tego wsparcia. Widać
to doskonale po kolejnych „tarczach” osłonowych wprowadzanych przez rząd MM.
Po
pierwsze pomoc nie dociera do wszystkich potrzebujących. Nie jest to wina braku
pieniędzy, a raczej braku rozsądku przy ustalaniu regulacji prawnych dla
kolejnych „tarcz”. W jakimś stopniu jest to też wina pazerności banków które
nie chcą zrezygnować z zaplanowanego zysku. Zastój w poszczególnych branżach
nie jest równoznaczny np. z zawieszeniem spłacania rat kredytów bankowych.
Coraz trudniej dostrzec logikę w kolejnych decyzjach rządu w walce z pandemią. Podejmowane
decyzje nie są skutkiem bieżącej oceny sytuacji. Zresztą ocena sytuacji
pozostawia wiele do życzenia.
Od dawna negatywnie oceniam zachowania Gowina który nie przepuści żadnej okazji
do pokazania jaki jest ważny. Decyzje powinien podejmować wyłącznie premier i
tego powinniśmy się trzymać.
Tymczasem mamy do czynienia z sytuacją gdy swoje trzy grosze wtrąca prezydent i
jego urzędnicy, a także poszczególni ministrowie rządu. Zamiast racjonalnego
działania trwa eksperymentowanie.
Widać to po dzisiejszych decyzjach rządu. Poluzujemy, ale za dwa tygodnie
możemy się wycofać. Rząd powinien mieć świadomość że w walce z pandemią nic się
nie sprawdza. To nieustająca loteria.
W Polsce skala zagrożeń w różnych regionach jest zmienna. Do tych zagrożeń powinny
być dopasowane restrykcje i działania zaradcze. Tymczasem rząd hołduje
urawniłowce bo tak jest najłatwiej.
Szukaj na tym blogu
05 lutego 2021
Co nas czeka?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W oczekiwaniu na co?
Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
Jak zwykle dobre krajowe podsumowanie...I dalej rodzi się pytanie:czy jesteśmy w stanie -My Polacy ponosić konsekwencje,takiego stanu rzeczy.? Takiego stanu rzeczy nie tylko w Polsce,lecz to co przyjdzie nam znosić od Rządów światowych...Unii Europejskiej nie lekceważę,lecz obecnie jest ona w całkowitej impotencji,więc coś tam tylko poszczekuje,bez skutku...
OdpowiedzUsuńLotniska jak wymarłe,poczta tylko działa z lekkim opóźnieniem...Chińczycy ,romansują z Izraelem,a Józio Biden wszystko co Trampek zrobił ,czy postanowił na razie próbuje obalać..No niestety banksterzy poczekają do wiosny,aby przydusić trochę luda....Ech,chyba zacznę robić skarpety na drutach ,jak Bozia da zdrowie....
Pewnie znów opuszczę Ciebie na trochę,ale nie poddaję się...
Z każdej strony bieda zagląda w oczy...
Witam i dziękuję za dobre słowo.
UsuńŻeby zmieścić się w ustalonej przez siebie objętości nie poruszam zbyt wielu wątków.
W naszym krajowym grajdołku wrze w najlepsze. To jest jednak tylko walka o stołki. To dotyczy Gowina i ZZ. Chłopcom brakuje cierpliwości i to ich dyskwalifikuje jako polityków.
W polityce międzynarodowej bryndza, bo Europa jest zajęta bez reszty koronawirusem, a Józio próbuje rozeznać w co wdepnął. Cudów nie będzie, ale odkrycie przyłbicy to kwestia co najmniej 3 miesięcy.
Ostatnio było kilka ciekawych tekstów na SN. O tym gdzie indziej się nie dyskutuje.
Mnie ciekawi wątek chiński w odniesieniu do Polski.
Tobie życzę zdrowia bo czuję że nie masz go w nadmiarze.
Wątek chiński w odniesieniu do Polski...No cóż ,żaden politykier bez zgody "nadrzędności" nie ruszy...Pamiętasz jak to było z G5...a Trumpa już ni ma....
OdpowiedzUsuńPotrzebuję chociaż z pół kg zdrowia...no tak mnie wzięło i toczy....ech..
Na razie się pożegnam,może jeszcze w tą niedzielę coś poczytam...dzięki za życzenia i paciorek za mnie zmów koniecznie.............
Wątek chiński jest o tyle ciekawy, że inaczej wygląda wersja oficjalna, a inaczej realia.
UsuńOkazuje się że konsekwentnie budują przyczółki w Polsce i jakoś nikt im nie przeszkadza.
p.s. W kwestii zdrowia, to ja wiele czuję przez skórę. Rzadko się modlę, ale wiem że to pomaga i nigdy w tych sprawach nie żartuję. Mam swoje doświadczenie życiowe. Kryzys trzeba przezwyciężyć.
Innej drogi nie ma.
Zdrowia życzę i pozdrawiam jak zwykle serdecznie.
Opozycja zdrady narodowej
OdpowiedzUsuńCo ma do zaoferowania lider KO?
Zjednoczą się z każdym byle dorwać się ponownie do koryta, bo po minionych latach w totalnej opozycji są już poważnie wyposzczeni. A czas biegnie.
Marzeniem są przedterminowe wybory i uzyskanie 276 mandatów w Sejmie po to żeby odrzucać weto prezydenta RP.
Jako punkt wyjścia marzyciele przyjmują wynik wyborów prezydenckich i poparcie uzyskane przez przegranego kandydata Trzaskowskiego. Szkoda, a może nasze szczęście, że to poparcie nie przełożyło się na powstanie nowej, realnej siły politycznej.
Na mityngu transmitowanym na żywo przez TVP, a nazwanym szumnie konwencją PO, widać że KO swoją drogą, a PO swoją drogą. Lider partii która nie powstała czyli Trzaskowski, zachwala PO jako siłę zdolną wprowadzić III RP do grona państw nowoczesnych, czyli jakich?
Teraz będziemy oczekiwali odpowiedzi na pytanie jakie tłumy przystąpią do tej koalicji POpaprańców?
Jedynym konkretem z dzisiejszego wystąpienia Budki i Trzaskowskiego jest pokazanie im środkowego palca przez resztę opozycji.
UsuńJak to się mówi mała rzecz, a cieszy.
Problem zjednoczenia się opozycji jest podobny do zjednoczenia prawicy. Za dużo wodzów, a za mało Indian. W kalkulacjach wodzów nie można pominąć tzw. dołów partyjnych. Tu zaś dochodzi do egzotycznych koalicji które egzystują w terenie, czy jak kto woli, w Polsce powiatowej, czy gminnej.
OdpowiedzUsuńJedna i druga strona ma cechę wspólną. To preferowanie interesu partyjnego i indywidualnego ponad dobro państwa. W takich warunkach o zjednoczeniu w wyborach parlamentarnych nie ma mowy.
Pożar, pożar, coś nareszcie pali się!
OdpowiedzUsuńhttps://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pozar-archiwum-urzedu-miasta-w-krakowie-wynoszone-sa-dokumen,nId,5033863
Strażacy nie wykluczają, że doszło do podpalenia. Zarzewie ognia było w co najmniej w czterech miejscach w dwóch halach magazynowych.
Urząd to nowy kompleks budynków, który powstał w 2018 roku i ma wszystkie wymagane zabezpieczenia.
Wątpię czy uda się znaleźć podpalacza-piromana.
Od soboty pali się dokumentacja w archiwum miasta Krakowa. Ilu ludzi z radością zaciera ręce! Archiwum mieści się w nowym, oddanym do użytku w 2018 roku budynku.
UsuńOd wczoraj zastanawiam się jakim cudem oddano budynek do użytku skoro teraz tak łatwo się pali?. Kto dokonywał odbioru technicznego?
Przy swojej, niewielkiej w sumie wiedzy specjalistycznej z tego zakresu wiem, że wewnątrz powinny być ognioodporne ściany/przegrody, zabezpieczające przed rozwijaniem się pożaru.
Tylko że według relacji straży pożarnej ogień pojawił się równocześnie w czterech lokalizacjach, a więc podpalacz musiał być strasznie zdesperowany i jednocześnie zmotywowany do konsekwentnego wykonania swego dzieła zniszczenia.
Czy uda się ustalić sprawcę? Osobiście bardzo w to wątpię.