Szukaj na tym blogu

19 października 2023

I po wyborach.

Dzień po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW niby powietrze zeszło, ale za kulisami jest ruch w interesie, a bardziej stroszenie piórek. Opozycja nadrabia miną bo tak naprawdę jeszcze nie ma nic. 
Jakie praktyczne znaczenie ma najlepszy wynik DT uzyskany w Warszawie? Więcej emocji wzbudza to kto dostał się do Sejmu/Senatu a kto nie i dlaczego? 
Opozycja, jak zwykle, ma trudności w zrozumieniu spraw elementarnych. Doskonale rozumieją, ale próbują manipulować.

Wybory wygrało jedno ugrupowanie i ono ma prawo, w pierwszej kolejności, tworzenia rządu. Opozycja zajęła kolejne miejsca i musi czekać. Czy doczeka? Głowy nie dam.
Koalicja opozycji powstała po ogłoszeniu wyników wyborów i póki co nikogo do niczego to nie zobowiązuje. Pisemnej umowy koalicyjnej nie ma i nie wiadomo czy i kiedy będzie.
Odbyło się spotkanie MM i PAD. Szczegółów brak. Na pewno nie było spotkania DT i PAD.
Nie pomaga nadymanie się i pohukiwanie DT. Nic więcej nie potrafi. Za to musi świecić oczami za wypowiedzi w toku kampanii wyborczej o swych możliwościach w Brukseli.
Spotkania PAD, o których niektórzy mówią kurtuazyjne, odbędą się w przyszłym tygodniu.

Mam dużą nadzieję że nie dojdzie do utworzenia rządu z kandydatów przywoływanych przez media po stronie opozycji.
Tylko bez nazwisk, to nie program rozrywkowy.
Ciekawi mnie w jakim tempie będzie następowało otrzeźwienie opozycji? Czy to poskutkuje wcześniejszymi wyborami, czy nie będzie takiej potrzeby?
Dotychczas rządzący muszą posypać głowy popiołem, ale sama chęć przejęcia władzy przez opozycję, wyrażona 8 gwiazdkami to zdecydowanie za mało. Tam jest zwyczajnie za dużo wodzów, a za mało Indian. Teraz trzeba rządzić a nie tylko pałać żądzą odwetu.
Za co?
No i aktualne jest moje oczekiwanie na protesty wyborcze. Te mogą się pojawić dopiero po wydrukowaniu i opublikowaniu Dziennika Ustaw z wynikami wyborów do Sejmu i Senatu.
Protesty będą, ale ważne czego będą dotyczyć i jak je potraktuje Sąd Najwyższy. Ten ma czas do stycznia 2024.

Zanim cokolwiek się stanie rząd MM powinien wyjaśnić powody unieruchomienia, przed wyborami, dystrybutorów paliwowych na stacjach ORLEN-u. Kto zawinił? Raczej kto wpływał na wywieszanie kartek NIECZYNNE/AWARIA gdy paliwo było i dystrybutory działały? Ważna jest lokalizacja tych wyłączeń. Czy te wyłączone w pobliżu TVN na Wiertniczej, na ul. Powsińskiej padły przypadkowo?
Sądząc po wrzasku medialnym opozycji i deklarowanym poparciu płynącym zza Odry, opozycja nie jest pewna swego, a jest za słaba na tworzenie faktów dokonanych.

10 komentarzy:

  1. Racja-------- w Opozycji --dużo wodzów,a co jeden to mądrzejszy...Trwa plebiscyt ,aby zatrzeć ślady populizmu...
    No i mruczenie,a raczej lament nad dziurą w finansach i prawie którą stworzyły pisiory...
    Będą ją cerować przez 4 lata,jak się dogadają jakimi nićmi.... ech........................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dzisiaj opozycja pozbawia się podstawowej cechy dyplomacji, czyli możliwości milczenia.
      Każdy z opozycji któremu dziennikarze podsuną pod nos „sitko” opowiada głupoty świadczące o jego niekompetencji. Myślę że niejednego słuchacza/widza ogarnia przerażenie na myśl że tacy mają decydować o naszej przyszłości i teraźniejszości w najbliższych czterech latach.
      Przykładowo człowiek który nie prowadził samodzielnie nawet gospodarstwa rolnego ma aspiracje do zarządzania rolnictwem w całej Polsce i regułami współpracy z UE.
      Takich ewenementów jest więcej.
      Jedyna nadzieja że na marzeniach tych fantastów się skończy.
      Czy obsesja jaką jest chęć rozliczenia poprzedniej ekipy jest uleczalna? To dotyczy wszystkich poprzednich ekip. Na czym ma polegać teraz to rozliczenie? Chodzi o sprawy karne czy polityczne?
      Podobny problem dotyczy groźby zerwania czy zawieszenia realizacji przedsięwzięć już rozpoczętych.
      Czy ci „eksperci” nie mają świadomości że zerwanie umowy, zwłaszcza międzynarodowej, to nie jest żadna oszczędność? Do tego dochodzi utrata prestiżu Polski na rynkach międzynarodowych.
      Jest też w perspektywie ciekawostka z którą nie wiadomo jak poradzi sobie rząd wyłoniony z opozycji. Chodzi o budżet na 2024 rok.
      Rząd MM ma projekt budżetu który może być przedstawiony na pierwszych posiedzeniach nowego Sejmu. Oczywiście projekt jest krytykowany przez opozycję. Nie może być inaczej.
      Jeśli powstanie rząd wyłoniony z opozycji musi opracować własny projekt i doprowadzić do zatwierdzenia przez Sejm do końca stycznia 2024 roku. Niespełnienie tego warunku może skutkować rozwiązaniem parlamentu i nowymi wyborami na wiosnę.
      Niezła perspektywa.

      Usuń
  2. Oj to dobre!...wyobrażam sobie budżet nowego rządu...uchwalony w m-c ......Chyba ,ze znajdzie się geniusz co tak zakamufluje ,ze nikt się nie kapnie:
    co obcięte,co dodane,a co będzie skutkować pt"zabrać"....co przesunąć w czasie....z zapowiedzi jeszcze nie zaprzysiężonych posłów-
    strasznie to wygląda...........
    Emocje powoli opadają i już pyskacze siadają na d***** ,nagle uzmysławiają sobie ilość partyjek w całym swoim głosowaniu.
    Mam taką jak wspominałam koleżankę z ławy szkolnej...która zadzwoniła do mnie,aby przynajmniej nie brać karty referendalnej...
    Nie potrafiła nawet wytłumaczyć o co chodzi..........
    Dzisiaj upłynęło przecież od niedzieli nie dużo czasu.....trochę już żałuje,gdy zobaczyła całą gamę świeżych i starych posłów i zapowiedzi.
    Skwitowałam to milczeniem i zmieniłam temat...............
    Takich znajomych się ma i trudno ze wszystkimi być zgodnym.......w poglądach.........
    Nawet Rodziny są skłócone na jakiś czas,lub nawet i dłuższy................
    Ale czy warto????????????? NIE,nie warto......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtarzam do znudzenia, trzeba to przeczekać. Jeszcze nic się nie stało. Trzeba tylko spokojnie pokazywać co te głąby wymyśliły. Jakich trzeba oczekiwać rezultatów.

      Usuń
    2. Ja też mam swoje obserwacje ze świata polityki. Tylko że miałem przez wiele lat możliwość zapoznawania się z kuchnią. Teraz jestem zdany na własne siły.
      W kręgu rodzinnym nie prowadzę rozmów bo nie ma czasu, bo jak pisałem nie jestem misjonarzem,
      bo trudno rozmawiać z kimś kto uważa że wie lepiej, albo wie swoje.
      Żeby kogoś dobić co jakiś czas przypominam „a nie mówiłem”?
      Przeciętny zjadacz chleba w sprawach polityki wypowiada się przy urnie wyborczej.
      Na resztę szkoda zdrowia i czasu. Są sprawy ważniejsze, chociażby dbałość o Rodzinę.
      Jeśli się zajmuję polityką to bardziej dla sportu, czy zabawy. Sprawdzam swoje zdolności analityczne.
      Póki co wypadam dobrze.
      Najbliższa przyszłość będzie bardzo nerwowa, ale trzeba być dobrej myśli.
      Nie wszyscy nadają się do gry w pokera. Częściej do gry w zechcyka.
      Bardziej interesuje mnie wyraz twarzy pewnych siebie „graczy” opozycyjnych. Niektórzy już są świadomi sytuacji, ale większość buja w obłokach. Dla nich upadek będzie bolesny.

      Usuń
    3. Wiesz myślę,że trudno o dobre myśli nawet gdy Opozycja zachowuje pokerową twarz.Siła starych graczy jest tak wprawiona
      w zagrywkach ,że zrobią absolutnie wszystko,wszystkimi dostępnymi środkami.....
      Nie klikałam dawno w TVN --wczoraj nocną porą to zrobiłam...........
      Ściągnięte wszystkie siły uczelniano -profersorskie do wygłaszania "fachowych" kreacji absurdu,graniczącego z idiotyzmem....
      Z wielką powagą mielą ten sam kotlet...........
      Na mnie to nie działa,bo wiem jaki kabaret leci.........ale miliony niestety łykają jak kluseczkę........
      Idzie jesień i zima,więc tłuczenie swoim wyborcom i tym nieprzekonanym trafiają w samo sedno..........
      Tam wszystko absolutnie jest dokładnie rozbierane jako podmiot i orzeczenie......do bólu i oparów absurdu ,
      lecz w profesjonalnej oprawie...................
      Nikt absolutnie nie zastanawia się który i jaki kij spadnie na te łby...............ech......

      Usuń
  3. Jak znajdziesz odrobinę czasu : jest taka notka na NB pani T.Bochowic....no wydaje mi się ,że dobrze oceniła głosowanie....
    do późnych godzin nocnych

    https://naszeblogi.pl/67987-chcieli-europy-wybrali-polski-los

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałem z komentarzami włącznie.
      Z ocenami trzeba jeszcze poczekać.
      U mnie ciągle przeważa optymizm, Oby do wiosny.

      Usuń
    2. Na ocenę że przegrali bo taka była mądrość etapu, za wcześnie.
      Wykluczyć nie mogę, chociaż i taka myśl też się przewijała.
      Gra się toczy i wszystko zdarzyć się może. Teraz trwa wojna nerwów i odkrywanie kart.
      Jednocześnie straciła na znaczeniu „zbiorowa mądrość narodu”. Wszystkie atuty ma w ręku PAD i posłowie/senatorzy wybrani na kolejną kadencję.
      Czy tam jest jeszcze miejsce na zdrowy rozsądek i polską rację stanu?
      Czy jedno wyklucza drugie?

      Usuń
  4. Taak...optymizm to jest ważne,zwłaszcza jeżeli chodzi o zdrowie i Rodzinę.Co do Rządów w Polsce jest coraz trudniej
    mimo szczerych chęci..............
    Ja jestem bardzo,ale to bardzo staroświecka.......
    Przypomniało mi się jak śp Wioletka śpiewała na Jasnej Górze ,bodajże rok 1999
    "Ojczyzno, co się z tobą stało?
    Czy chcesz, aby bolało?
    Polsko, czy już zapomniałaś,
    Polsko, kiedy płakałaś?

    https://www.youtube.com/watch?v=Ukzp3-d3lKA

    OdpowiedzUsuń

Każdy pisać może ...

  Dziwne, przynajmniej dla mnie. GW zamieściła list otwarty Stanisława Brejdyganta do Karola Nawrockiego https://wyborcza.pl/7,162657,320779...