Szukaj na tym blogu
07 maja 2020
Źle się chłopcy bawicie …
Kuglarstwo polityczne. Zadziałały układy mafijne. Klasyka.
Sprowokowano sytuację po której można dokonać czystek we własnych szeregach. Teraz trzeba uważnie obserwować zmiany kadrowe.
W mojej ocenie cała historia z wyborami prezydenckimi w wersji korespondencyjnej to była ustawka. Projekt ustawy napisany na kolanie, bez głębszego przemyślenia, tworzony pod presją czasu.
W dodatku wciśnięty do porządku obrad kolanem, przez zaskoczenie, co widać w stenogramie z obrad Sejmu http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter9.nsf/0/8E10DCFB24EF9825C1258545005118FA/%24File/09_c_ksiazka.pdf /str. 52 i dalsze do str. 73/. Przebieg debaty też pozostawiał wiele do życzenia.
http://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=328 http://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/328_u.htm
Wielokrotnie z sali padał zarzut, że brakuje rzetelnej opinii prawnej do projektu ustawy /opinia BAS, zdaniem posłów opozycji, była zbyt powierzchowna/.
Warto zapoznać się z ekspertyzą prawną wykonaną dla potrzeb Senatu przez Zespół Doradców ds. kontroli konstytucyjności prawa przy Marszałku Senatu X kadencji.
Teraz dowiadujemy się że projekt, odrzucony przez Senat będzie poddany głębokiej korekcie /nowelizacji/ ponieważ poprzedni zredukował rolę PKW. O innych, szczegółowych zmianach tej ustawy dowiemy się być może później, czyli kiedy?
Byłbym ostrożny w ferowaniu wyroków czyim sukcesem czy klęską jest ten projekt ustawy.
Mam w związku z tym pytanie dlaczego przy takiej ilości ekspertów i różnych mądrych głów nie można było napisać scenariusza wyborów korespondencyjnych akceptowalnego przez rządzących i opozycję?
Wybory korespondencyjne nie są czymś nowym na świecie. Trzeba korzystać ze sprawdzonych wzorów. Nie trzeba wyważać drzwi do lasu. Dlaczego projekt oparto na wzorcu bawarskim, a nie przykładowo szwajcarskim, stosowanym od lat?
Obowiązuje zasada zawarta w art. 13 „zasad techniki prawodawczej” http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20160000283/O/D20160283.pdf
że projekt ustawy powinien być składany wraz z kompletem aktów wykonawczych.
Od tego dawno odstąpiono. Wszystko przez pośpiech.
W uzasadnieniu do projektu o przepisach wykonawczych jest jakaś mglista informacja o nazwie „założenia”, czyli próbowano sprzedać kota w worku. W dodatku dokumentu ktoś odpowiedzialny nie doczytał i przesłano go do laski marszałkowskiej z poważnym błędem /ostatni akapit na str. 11 projektu; to nie jedyny błąd/.
Trudno znaleźć informacje o tym czy była i czego dotyczyła dyskusja w Sejmie i później w Senacie. Interesuje mnie wyłącznie dyskusja merytoryczna, nie magiel.
Wybór prezydenta na kolejną kadencję musi się odbyć. W jaki trybie? To zależy od konsensusu między koalicją rządzącą a opozycją. Musi to się dokonać w ramach obowiązującego porządku prawnego.
Tymczasem, mimo porozumienia między prezesem PiS i prezesem Porozumienia, nic nie zostało ustalone w sposób wiążący. Nie wiadomo jaki los spotka ustawę przyjętą ponownie dzisiaj przez Sejm.
Na dzisiaj mamy nietypową sytuację. Planowane na 10 maja 2020 roku wybory prezydenckie, z przyczyn organizacyjno-technicznych nie odbędą się. Milczy PKW. Co z ciszą wyborczą? https://wiadomosci.wp.pl/kiedy-odbeda-sie-wybory-prezydenckie-2020-co-z-cisza-wyborcza-i-jaka-bedzie-rola-pkw-6507907343382657a
Czy to już jest chaos?
abstynent warunkowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W oczekiwaniu na co?
Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...
-
Minęło jedenaście dni a w temacie wojny na Ukrainie bez zmian. To znaczy wojna trwa, przybywa ofiar, zniszczeń i uciekinierów. Dalej n...
-
Słuchając wypowiedzi krajowej opozycji w kwestii Turowa nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy zwyczajnie wku.... ić się? Ilu z tych głąbó...
-
W kampanii wyborczej do parlamentu sprawy związane z Ukrainą nie będą jedynymi. Chyba równorzędna będzie dyskusja wokół fit for 55 . Zainter...
-
Najbliźsze dni pokażą w praktyce czy III RP jest /jeszcze/ państwem prawa, czy jednak bezprawia, które koalicja 13 grudnia określa „prawem...
-
Mówiąc o trwającej wojnie na Ukrainie czas najwyższy postawić pytanie kto z kim w niej trzyma? To nie tylko wojna Rosji z Ukrainą. Są w niej...
-
Z mojej obserwacji z abiegów o przyjęcie zwłaszcza Szwecji do NATO wynika, że wyrażenie zgody przez poszczególne państwa członkowskie nie wy...
-
Przybywa tematów przerzucanych między prawicą a lewicą, na zasadzie „gorącego kartofla”. Kto co zrobił, nie zrobił, dlaczego? Wszystko po to...
-
Skoro mamy bawić się w futurologów to proszę bardzo. Chodzi oczywiście o losy wojny na Ukrainie. Inne wątki przy okazji. W jakimś stopniu...
-
My tu gadu, gadu, a chłop śliwki rwie. Lecimy od afery do afery i co z tego wynika? Nic poza satysfakcją organizatorów tych jasełek. Czas bi...
-
B ardzo wdzięcznym tematem do wszelkich dyskusji na forum UE jest praworządność. Mało komu przeszkadza że jest to pustosłowie. Może dlatego ...
W obecnej sytuacji widzę też elementy powiedziałbym groteskowe. Ma to miejsce gdy słyszę, że doszło do porozumienia między prezesami partii Porozumienie i PiS. Tylko, że PiS ma obecnie ponad 40% poparcia sondażowego, a Porozumienie poniżej 1%.
OdpowiedzUsuńObrazowo skomentował to redaktor Łukasz Jankowski „ogon macha psem”.
Redaktor stwierdził, że tu nie ma nic pewnego, bo nawet umowa koalicyjna jest nieaktualna. /w treści jest wyraźny zapis o stanowisku wicepremiera dla JG/.
Wreszcie coś konkretnego. PKW wydała komunikat, że 10 maja 2020 roku wybory prezydenta RP nie odbędą się. W związku z tym nie obowiązuje tzw, cisza wyborcza, a w dniu 10 maja będą zamknięte lokale wyborcze.
OdpowiedzUsuńW tym rozgardiaszu pozostają tylko marzenia.
OdpowiedzUsuńJedno, które niestety nie ziści się, dotyczy wyboru prezydenta RP na kolejną kadencję, przez aklamację.
W dzisiejszych realiach, w ramach zgody narodowej, powinniśmy tak wybrać Andrzeja Dudę.
Spróbuję to szerzej uzasadnić:
Jeśli nie dojdzie do machinacji pozakulisowych, żaden ze zgłoszonych dotychczas kontrkandydatów nie ma szans na wybór. Byłoby to rozwiązanie najtańsze, ale jednocześnie pozwoliłoby skierować energię społeczeństwa i polityków na sprawy naprawdę istotne.
Rzeczywistość jest jednak bardziej przykra. Przez najbliższe tygodnie będziemy trwać w chocholim tańcu który będzie służył wszystkim tylko nie nam, mieszkańcom Polski.
Jak to w końcu jest? „Washington Times” o COVID-19: to nie pandemia a wielkie oszustwo medialne. http://www.bibula.com/?p=114006
OdpowiedzUsuńDawno temu napisałem tu, że coś z tej obiektywnej prawdy dowiemy się za rok, może dwa. Teraz trwa walka interesów. Naszym kosztem. Naszym to znaczy całych społeczeństw.
Czy doczekam się czasów w których dyskusja w mediach będzie dyskusją a nie pyskówką w której zwycięzcą jest ten kto nie da się zakrzyczeć? Rozumiem, że politycy są szkoleni w kierunku kultywowania słowotoku mającego na celu nie dopuszczenie do głosu konkurenta. Tylko jaki to ma sens? Chodzi o to, żeby słuchacz zrobił użytek z pilota?
OdpowiedzUsuńOsobiście czynię odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy prowadzących programy publicystyczne.
Wystarczy sterować mikrofonami. Obawiam się, że prawda jest bardziej prozaiczna. Prowadzącym nie zależy na uporządkowanej debacie. Ta byłaby merytoryczna, ale za to nudna.
Obserwuję wiele tych pseudo debat i widzę, że wielu ich uczestników doszło do perfekcji.
Potrafią doskonale zamulać, a prowadzący program są bezradni.
Prezydent podpisał ustawę o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich 2020.
OdpowiedzUsuńMożna więc pokusić się o jakieś podsumowanie dotychczasowej kampanii.
Moje jest bardzo krótkie.
Trzeba się uodpornić na syreni śpiew totalnej opozycji i doprowadzić do wyborów w możliwie krótkim czasie.
Dzisiaj nikt nie powinien mieć wątpliwości co do destrukcyjnej roli opozycji. Ta domaga się sądów dla rządzących i powołania komisji sejmowych. Zgoda. Tylko trzeba zacząć od postawienia przed tymi sądami senatorów PO i postawienia w stan oskarżenia senatora Grodzkiego, ale za sprawy zaległe, nie związane z mandatem senatora.
Dalej już będzie z górki.
Migawki z przebiegu wyborów kandydatów na I prezesa SN pokazują z czym mamy naprawdę do czynienia w wymiarze sprawiedliwości.
OdpowiedzUsuńJedyna nadzieja w odporności prowadzącego ZSSN na głupotę uczestników, a tak naprawdę próby postawienia na swoim przez przedstawicieli nadzwyczajnej kasty.
Ci sędziowie to podobno najlepsi z najlepszych. Jeśli tak jest naprawdę, to co reprezentuje sobą ta reszta? Zdaje sobie sprawę, że uogólnienie do niczego nie prowadzi, bo sędziów SN jest 99, a czynnych sędziów ponad 10 tysięcy.
W dyskusji o przebiegu wyboru kandydatów na I prezesa SN padają różne głosy, ale ja zwróciłem uwagę na to:
UsuńW SILNYCH DEMOKRACJACH żaden sędzia:
1. nie śmie podpowiadać prezydentowi kogo ma mianować na stanowisko sędziego;
2. nie śmie komentować nominacji prezydenta na stanowisko sędziego;
3. nie śmie podważać nominacji prezydenta na stanowisko sędziego;
4. nie śmie podważać legalności instytucji swego państwa przed instytucjami międzynarodowymi;
5. nie śmie popełnić jakiegokolwiek wykroczenia;
6. nie śmie popełnić przestępstwa;
7. nie śmie komentować postępowania władzy ustawodawczej i wykonawczej; co najwyżej wydaje wyrok w sprawie, która wpłynie do sądu;
8. nie śmie namawiać obywateli do nieposłuszeństwa wobec władzy wykonawczej i ustawodawczej;
9. nie śmie brać bezpośredniego udziału w życiu politycznym kraju;
10. nie śmie brać udziału w jakichkolwiek protestach i strajkach przeciw władzy wykonawczej i ustawodawczej;
BO TO BY BYŁ OSTATNI DZIEŃ WYKONYWANIA PRZEZ NIEGO ZAWODU SĘDZIEGO.
Przez media i społeczeństwo zostałby zmuszony do podania się do natychmiastowej dymisji !!!
(z komentarzy do https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-05-09/wybor-kandydatow-na-nowego-i-prezesa-sn-sedziowie-kontynuuja-obrady/ )
Jakieś wnioski? Sugestie? Propozycje?