Szukaj na tym blogu

30 stycznia 2023

Zbliża się rok od inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Jakie wnioski?

Trwający blisko rok opór Ukrainy wobec inwazji wojsk rosyjskich możliwy jest tylko dzięki pomocy udzielanej przez państwa NATO. Pomocy wszechstronnej, nie tylko militarnej ale finansowej i socjalnej.
Bez tego wojna wznowiona w lutym 2022 zakończyłaby się szybko klęską Ukrainy. Nie ma znaczenia czy nastąpiłoby to po tygodniu czy miesiącu. Byłby to sukces militarny i polityczny Federacji Rosyjskiej.
Na szczęście dla nas tak się nie stało.
Czyja to zasługa?
Sama motywacja Ukraińców, czyli ich być albo nie być jako państwowości, to za mało.
Żeby bronić swoich racji trzeba mieć kim i czym.
Na wojnie nie wszystkie informacje mogą być podawane w mediach otwartym tekstem.
Przede wszystkim dlatego, że druga strona wykorzysta je w dalszym prowadzeniu działań wojennych.
Z tego co przedostaje się do mediów można wyrobić sobie pewien obraz sytuacji. Na ile jest on zbliżony do stanu faktycznego trudno powiedzieć. Jest jednak sporo informacji potwierdzonych z różnych źródeł.
Najważniejsza według mnie jest ta że Federacja Rosyjska przygotowywała się do wznowienia działań wojennych na Ukrainie od dawna, czyli wkrótce po aneksji Krymu. Test na możliwość interwencji NATO wypadł wówczas dla Rosji pomyślnie.
Nie należy traktować jako wystarczającego argumentu że Ukraina nie jest członkiem NATO.
Zapominamy że Ukraina otrzymała w 1994 roku gwarancje swego bezpieczeństwa. https://forsal.pl/swiat/ukraina/artykuly/8214726,memorandum-budapesztenskie-usa-i-wielka-brytania-w-1994-r-zlozyly-ukrainie-gwarancje-bezpieczenstwa-w-zamian-za-pozbycie-sie-broni-atomowej.html
Przygotowaniom FR do wojny służyły długotrwałe ćwiczenia ich wojsk w pobliżu granic z Ukrainą i na Białorusi. Jednak zawiódł wywiad rosyjski który nie docenił przygotowania do obrony wojsk ukraińskich.
Moim zdaniem bardziej zawiodło dowództwo wojsk rosyjskich. Armia nie była przygotowana logistycznie i od strony dowodzenia. W kolejnych miesiącach wprowadzane są korekty, ale ciągle nie widać ich efektów. Trudno za taki uznać nasilenie terroryzmu państwowego jako metody prowadzenia wojny.

Można zadać pytanie jaka była reakcja świata zachodniego na agresję Rosji w 2014 roku?
Częściowo odpowiedź znamy.
Rzadziej pada pytanie dlaczego mamy pomagać Ukrainie w starciu z teoretycznie silniejszym wrogiem?
Odpowiedzi mogą paść różne. Można też postawić pytanie czy nie można było powstrzymać Rosji?
Ta wojna toczy się w Europie. Jej skalę można porównać z wojną w b. Jugosławii. O tym zapominamy.

Moim zdaniem odpowiedź jest prosta i krótka. Ukraina walczy o swoje być albo nie być, ale równocześnie walczy o to żeby na naszej wschodniej granicy nie stały wojska rosyjskie.
Pomagając materialnie zwiększamy szanse Ukrainy na zwycięstwo, ale zabezpieczamy się przed przeniesieniem konfliktu na terytorium Polski i wszelkimi konsekwencjami z tego wynikającymi.
Podobną argumentacją kierują się /według mnie/ inne państwa bezpośrednio graniczące z FR. Dotyczy to zwłaszcza państw tzw. Pribaltiki i Finlandii.
Ta argumentacja zmienia się wraz ze wzrostem odległości od bezpośredniej granicy z FR.
Dodatkowym czynnikiem stają się powiązania biznesowe. Widać to szczególnie w przypadku Niemiec,
a w mniejszym stopniu w przypadku pozostałych państw Europy Zachodniej.
Nie można też zapominać o zauroczeniu Rosją niektórych z nich.
Tak się składa, że poza Szwecją, Finlandią i Szwajcarią, państwa te są członkami NATO i z tego tytułu ciążą na nich zobowiązania wynikające z Traktatu Północnoatlantyckiego. 
Szkopuł w tym że Ukraina nie należy do NATO. Nie należy też do UE.
Kraje graniczące z byłym Związkiem Radzieckim nie są w stanie uświadomić, nie tylko państwom europejskim, że Federacja Rosyjska nie ma zamiaru rezygnacji z bycia hegemonem światowym.
Dla mnie zakrawa to na chorobę psychiczną przywódców FR. Nie nazwę tego dosadniej.
Robią to nie przebierając w środkach.
Do swego planu udało się FR pozyskać wspólnika w postaci Niemiec. Niemcy zainwestowali w różne biznesy w FR blisko 1 bln euro i trudno im nagle zmienić front. Póki się dało starali się torpedować wszelkie działania mające osłabić pozycję Rosji w świecie.
W dalszym ciągu jestem ostrożny w ocenie obecnych deklaracji rządu niemieckiego.
Rozpoczęcie działań wojennych spowodowało silną pomoc udzielaną Ukrainie przez państwa NATO. Państwa graniczące z Ukrainą przyjmują uciekinierów z terenów objętych walkami. W Polsce znalazło schronienie ponad 9,5 mln Ukraińców. Liczba robi wrażenie, ale na stałe przebywa w Polsce około 1,4 mln Ukraińców. Reszta to traktujący Polskę jako kraj tranzytowy w drodze na zachód Europy czy do Ameryki, a także przekraczający wielokrotnie granicę polsko-ukraińską.
Nie mniej ważną dla Ukrainy, a właściwie ważniejszą jest pomoc militarna we wszelkich postaciach.
Armia ukraińska otrzymuje sprzęt, uzbrojenie i amunicję z różnych, dostępnych źródeł. Początkowo był to sprzęt poradziecki z państw b. Układu Warszawskiego. W mniejszym stopniu był to nowoczesny sprzęt dostarczany przez USA, Wlk. Brytanię, a także Polskę.
Najmniej skrupułów miała Wlk. Brytania która Ukrainę od wieków traktuje jako swoją strefę wpływów.
Jeśli kogoś to dziwi odsyłam do dostępnej literatury.

Polityka USA wobec Ukrainy przechodzi ciągłą ewolucję. Dyplomacja USA obawiała się że otwarte zaangażowanie w wojnę USA doprowadzi do III wojny światowej. Dlatego w pierwszych miesiącach działań wojennych na Ukrainie pomoc militarna była starannie dobierana. Miała wzmocnić działania obronne wojsk ukraińskich. Z czasem to podejście ulegało zmianie. Kolejne pakiety pomocy, poza finansową, zawierają sprzęt wojskowy z coraz wyższej półki technologicznej.

W ostatnich tygodniach sytuacja ulega zdecydowanej zmianie.
NATO zdaje sobie sprawę że przedłużanie wojny jest zbyt kosztowne i nie chodzi bynajmniej o Rosję i trzeba ją zdecydowanie zakończyć. Brakuje odpowiedzi jak? Zanim to nastąpi NATO podjęło decyzję o radykalnym zwiększeniu dostaw uzbrojenia na Ukrainę. NATO ma wiedzę że podobne działania podejmuje Rosja która zamierza w najbliższym czasie przejść do kontrofensywy. Mniej martwi skąd Rosja będzie miała dostawy uzupełniające uzbrojenia.
Teraz trwa wyścig z czasem, kto będzie szybszy w odtworzeniu gotowości bojowej swych wojsk?
Od tego będzie zależał dalszy przebieg wojny na Ukrainie.

Zapominamy często o trywialnej prawdzie. Pomoc militarna to nie altruizm darczyńców. To doskonała reklama tego sprzętu. Przypominam o efektach handlowych opinii o polskich Krabach, czy Piorunach.

Z najnowszymi planowanymi dostawami uzbrojenia na Ukrainę jest inny problem. Po pierwsze trzeba wyszkolić załogi do jego obsługi, a po drugie zapewnić jego eksploatację w warunkach wojny.
Dlatego niemożliwe jest wprowadzenie tego sprzętu do walk z marszu.
Na tej podstawie, wnioskuję że wojna na Ukrainie szybko nie skończy się. Może za to ulec istotnej zmianie jej przebieg. Rosja przy kolejnych sankcjach nie będzie w stanie nadążać z odtwarzaniem swych zasobów. Między bajki trzeba włożyć mniemanie o pełnej izolacji gospodarczej, zwłaszcza militarnej w świecie.
FR dokonuje zakupów uzupełniających w Iranie /drony/, w Korei Płn. amunicji, zwłaszcza artyleryjskiej oraz w Chinach. Co dostarczają Chiny trudno ustalić ponieważ transporty idą prawdopodobnie przez Koreę Płn. a być może przez Mongolię lub byłe republiki azjatyckie.
Do tego trzeba dodać świadomość ograniczonej skuteczności sankcji nakładanych na FR.

Na koniec moje zdanie w kwestii użycia broni atomowej. Ze strony FR to tylko ciągle straszak. Nikt przy zdrowych zmysłach nie odważy się na jej użycie. Nawet w ograniczonym zakresie.
Tylko co się stanie jeśli klucze do skrzynki ma świr? On podejmuje decyzję ostateczną.
Nie wiemy do czego zdolni są pierwsi decyzyjni dysponenci kodów startowych. Decyzja jest wielostopniowa.


52 komentarze:

  1. Dla mnie nie ulega wątpliwości ,że klucze do skrzynki mają kilka świrów,bo jeden nie da rady użyć broni atomowej.
    Czy się odważą? - to więcej niż spalona ziemia-to już wiedzą i dlatego się powstrzymują...
    Jest inna opcja nie daj Bóg :broń biologiczna... chyba najwięcej tego się obawiam.....
    Na razie walczą w/g sprawdzonej metody,bo się nie udało zagarnąć na raz Ukraińców...
    Metoda najbardziej skuteczna to jest stara dezinformacja i to wzorem carycy Katarzyny...
    Rosjanie mają silne podłoże i oparcie w republikach uprzednio zagarniętych w/g podziału Jałtańskiego i tego co sobie sami wzięli....Nie mówiąc o tym jak do perfekcji zakupili swoich agentów i "wielbicieli"...
    Doznaję wprost szoku,jak nabierają ludzi wydawało by się mocnych patriotów na szczucie wszystko na wszystkich. A podstawę mają piękną z kart historii np Wołyń etc,etc....
    Wybacz ale napisałam prawdę :doznaję szoku,bo tzw patrioci wydawałoby się z mocnym kręgosłupem,gotowi są wybaczyć ruskim Katyń i mordy stalinowskie ,aby dowieść racji:że Rosjanie walczą za nas ,aby uwolić nas od banderyzmu i nazizmu...
    To zatacza coraz szersze kręgi ,zaczyna być promowane nawet z Zachodu....gdzie obficie holowane są linki "poważnych naukowców" za przeproszeniem z koziej wólki,bo kupionych....
    Ma to łatwe podłoże ,bo zachód chce robić tylko biznes,a jak do tej pory robił z oligarchami ,a nawet z ruskim mafiozo...Liczy się kasa,która płynęła wartkim strumieniem......
    A na wschodzie nieustannie wrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z autorytetami jest jak z Balcerowiczem.
      Czasem ktoś naiwny zadaje pytanie co on zrobił poza tym, że przepchnął w III RP reformy zaproponowanie przez Sachsa? Jeszcze większym obciachem jest szukanie dorobku książkowego tego autora. Ale kasę trzepać /dla siebie/ umie, jak na zaradnego człowieka przystało.

      Usuń
    2. Broń bakteriologiczna to przysłowiowa brzytwa w rękach małpy.
      Po pierwsze trzeba znać antidotum.
      Po drugie łatwo wychodzi spod kontroli.
      Co wtedy? A co z mutacjami?

      Usuń
  2. Słuszna uwaga! Te Balcerowiczowskie sławy mają zaklepane jedne z najlepszych pensji w Brukseli...
    z wcześniejszym wypchanym kontem ,aby nie zaznać biedy..Starzy wyjadacze odpowiednio "przychylnie "nastawione za ,a nawet przeciw ,ciut młodsze roczniki przechodziły dodatkowe szkoły np stypendia ,wg programu Fulbrighta ,lub inne...uniwersytety za granicą...
    To nie byli zwyczajni studenci z ulicy........chociaz może i taki dla przykładu się trafił...
    Tak i wybijali się na sławy w kołach rządowych i ministerialnych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej, przynajmniej mnie, zadziwiali stypendyści Fundacji Fulbrighta z czasów PRL.
      Wtedy nawet nie wiedziałem że coś takiego istnieje.
      A kogoż tam mamy? Cimoszewicz, Jaskiernia, Olechowski, Hübner itd.
      Przypadek? Raczej nie.
      Obecnych kryteriów doboru nie znam.

      Usuń
  3. Bo za czasów PRL tylko wybrani i bardzo rokujący lojalność mogli się o to starać.Rzeczą jasną ,że teraz mają naprawdę szansę uzdolnieni bez tych gwarancji...
    Ja także wcześniej nie miałam o tym pojęcia.Miałam gdzieś fajne linki -jak to było za czasów PRL,ale zgubiłam.....Nawet istnieje prawdziwa pełna lista kto został wysłany za PRL...
    Teraz to ogólnie :
    https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C20752%2Cco-roku-do-usa-wyjezdza-60-polskich-stypendystow-fulbrighta.html

    https://dzieje.pl/edukacja/stypendia-fulbrighta-w-polsce-od-55-lat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ta strona? https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_stypendy%C5%9Bci_Fulbrighta

      Usuń
  4. Ten blog ma kiepską reputację, ale informacje są ciekawe https://marucha.wordpress.com/2015/07/09/szydlo-wytypowana-przez-usa-i-przeszkolona-na-lidera/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie to nie ta strona wikipedii o polskich stypendystach Fulbrighta,jest to znana strona.
    International Visitor Leadership Program ----oraz the Voluntary Visitor Program-- to nie to samo co
    Fundacja i program Fulbrighta ...
    Rzeczywiście "marucha" ma kiepską reputację...Jest nawet stroną zaprzyjaźnioną z "bacologią",co mnie wprawiło ciut w osłupienie,bo taż "bacologia" prosperuje na RT Russia Tody.

    To co zapodziało mi się w nawale linków to były dwa dobre blogi opisane przez blogera mieszkającego w USA jak za czasów PRL-u wysyłano i kogo do fundacji Fulbrighta i na co liczyło USA w swojej politycznej naiwności o działających umysłach w komunie w tych latach......

    OdpowiedzUsuń
  6. No to jeszcze na dobranoc https://www.scritub.com/limba/poloneza/Fundacja-Fulbrighta18518439.php

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha ! dzięki za tego linka.Ależ to dosadna i dogłębna analiza te "czcigodnej" fundacji...Ja Cię kręcę! ,że tak się wyrażę....dooooobre...daję na zakładkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy okazji wątek mi się rozbudował, bo poza fundacją są jeszcze szkoły liderów, a cel wszystkich razem ten sam. Zgodnie ze znanym powiedzeniem że nie ma darmowych obiadów.
      Ciekawi mnie jednak znajomość angielskiego u PBSz. Nigdy się tym nie chwaliła 

      Usuń
  8. Musi być chociaż w stopniu podstawowym,lub komunikatywnym... nie wyobrażam sobie nawet aby dostawali tłumacza...

    OdpowiedzUsuń
  9. Politycy, a za nimi media, uwielbiają bicie piany.
    Doskonałym przykładem jest zamieszanie wokół ujawnionych dochodów rocznych europosła Radosława Sikorskiego który stwierdził, że dochody pochodzą z działalności gospodarczej.
    W odniesieniu do posłów i senatorów jest jednoznaczny zapis prawny
    https://arslege.pl/zakazy-prowadzenia-dzialalnosci-gospodarczej/k423/a35404/
    Od kilku dni w mediach powtarzane jest pytanie do szczęśliwego posiadacza pieniędzy niewiadomego pochodzenia i od kilku dni RS udaje że to nie o niego chodzi.
    Jednak dotąd nikt nie wpadł na pomysł żeby przytoczyć przepis który jednoznacznie stwierdza że powyższy zapis dotyczy również europosłów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bo chyba Radziowi nie przechodzi przez usteczka w obecnej sytuacji ta działalność gospodarcza- to jedyne słówko"konsultacja",że się tak wyrażę...Niewiadomej kasy nie ma,bo zawsze jest źródełko,a nie święty Mikołaj...Trudno to wyśledzić,jeżeli były z rączki do rączek.Ale już na konto bezpośrednio przelane ,nawet okrężna drogą,--problemu nie ma,przy odrobinie woli...
    Pytanie kto da zlecenie ?.... Polska,czy zainteresowani w KE...-raczej nikt się nie waży dopóki Radzio nie nastąpi na odcisk bardziej odpowiednim ludziom...
    Nie sądzę ,ze do Chobielina zjawiał się specjalny emisariusz z kaską pod nieobecność Radzia...
    To jest bardzo proste do sprawdzenia.....dla odpowiednich służb....................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dalej drepcemy w miejscu. Póki nie zostanie wskazana podstawa prawna RS będzie się śmiał wszystkim w nos. Jakikolwiek domysł nie jest argumentem a tym bardziej dowodem dla sądu czy US.
      Swoją drogą dziwi mnie że nie ma reakcji US. Jeszcze nie pora, czy nie wolno?
      Wyjaśnienia dla US składa się podobno pod rygorem odpowiedzialności finansowej albo karnej.

      Usuń
  11. Staram się zrozumieć o co chodzi autorowi
    http://cbrengland.szkolanawigatorow.pl/a-jezeli-chce-sie-po-prostu-zyc-to-co i niestety nie potrafię.
    Po prostu żyć się nie da. Inni też tak by chcieli. Dochodzi do konfliktu interesów.
    W którym miejscu mamy do czynienia z manipulacją? Kto manipuluje?
    Człowiek jest istotą rozumną i żyje nie tylko po to żeby przerabiał papu na g…o.
    Dziwię się że dorosły, dojrzały człowiek ma takie credo życiowe.
    Najgorsze że w tych poglądach nie jest odosobniony.
    Autor zapomina że jest zasadnicza różnica między sportem masowym i wyczynowym. Ten ostatni jest nierozerwalnie związany z polityką. Nie ma więc znaczenia co mówi poszczególny zawodnik. Za niego decydują politycy. On jako on swoją dyscyplinę sportu może uprawiać rekreacyjnie.
    Ale z tego nie da się żyć. I to jest istotą sporu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak by the way /podglądam Twoje rozmowy z http://cbrengland.szkolanawigatorow.pl/a-jezeli-chce-sie-po-prostu-zyc-to-co / jakie są reperkusje pożaru archiwum Krakowa?
    O przypadkowym pożarze mogą mówić tylko naiwni. Zbyt długo pilnowano żeby spaliło się wszystko co utrudniało zacieranie śladów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Krzysio chyba przechodzi kryzys.Staram się go rozruszać jakoś,bo co chwila zabiera swoje notki i powraca.Na szczęście nie obraża nikogo,ale....chyba ludzie mają cierpliwość za tak dłuuuugi naprawdę staż prawie blogerski..Dowodzi to tylko jak wielka jest propaganda mimo wszystko w Wielkiej Brytanii...Myślę,że gdy ma się taką stabilizację po przejściach i czyta te wszystkie wywody uczonych - to niektórzy tracą odporność...Studia w Krakowie i koleje losu wcale nie łatwego czasem nie są odpowiednikiem ogarniania tego chłamu za przeproszeniem,które jest wypluwane wprost we wszystkich krajach świata............
    Co do pożaru w archiwum to wydaje mi się ,ze zapadła cisza jak makiem zasiał...Przyjęto to wiadomości...
    I tak nowi właściciele ,jak i wydający zezwolenia mogą sobie spokojnie spać..ech !.........
    Kto wierzy w bajki że pożar wybuchł z powodu instalacji,czy papieroska w trzech miejscach?
    To mi przypomina sobotniego seryjnego w analogi..."zabić papiery"...czyli pożar !

    OdpowiedzUsuń
  14. No wpisałam się jako anonimy ,coś mi tutaj wyskoczyło z logowaniem i mam problemy...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mamy szczęścia do ambasadorów USA w Polsce.
    Czyje interesy reprezentują? Czy na pewno interesy administracji USA? A może tylko jakiegoś lobby?
    Jeśli tak to mamy do czynienia ze schizofrenią bezobjawową.
    Dlaczego poruszam ten temat?
    Po ostatniej wymianie ambasadorów USA w naszych mediach pełno było zachwytów, że to syn „tego” Brzezińskiego, że ma polskie korzenie, że będzie sprzyjał Polsce itd.
    Po jakimś czasie okazało się że te zachwyty były zdecydowanie na wyrost. Mówi się u nas „po owocach ich poznacie”. To akurat sprawdza się w stosunku do tego ambasadora. Ogólnie swoim postępowaniem nie odróżnia się specjalnie od poprzedników.
    Czasem odnoszę wrażenie że nie bardzo wie gdzie przyjechał. Często zachowuje się jakby przyjechał do jakiegoś bantustanu.
    Ambasador ma określone prawa i obowiązki i nie powinien poza nie wykraczać. Powinien zachować neutralność polityczną. Niestety to tylko slogan.
    Aktualny ambasador z upodobaniem uczestniczy w spotkaniach organizowanych przez totalną opozycję. Lista jego „osiągnięć” jest już dość długa. Nie mam zamiaru jej specyfikować.
    Rządowi MM, czy chociażby szefowi MSZ nie wypada, przynajmniej oficjalnie, wyrażać oceny takiego postępowania. Jednak osoby prywatne, zwłaszcza blogerzy mogą i to robią. Chociażby tu https://niepoprawni.pl/blog/antysalon/jada-wozy-kolorowe-z-ekselencja-rubaszna-prostaczka-oraz-trans-bredniami
    Jeżeli ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie to potwierdzi krążące w sieci opinie że Polska w polityce zagranicznej USA wykorzystywana jest koniunkturalnie, ostatnio jako platforma do udzielania wsparcia logistycznego Ukrainie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja przeglądarka ma blokadę na niepoprawnych.pl...zmagam się z tym ,kiedyś tam czytałam.Na razie nie mogę rozwiązać problemu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie działa. Niestety zdalnie nic nie poradzę. Nie wiem jakie masz programy czyszczące i antywirusowe. Może też być coś z ustawieniami w komputerze. Próbuj :(

      Usuń
  17. Oczywiście ten ambasadorek sprawia więcej niż problemy...

    OdpowiedzUsuń
  18. Po raz kolejny szefowa KE błysnęła swoim infantylizmem.
    W wystąpieniu w Kijowie za sukces KE godny podkreślenia uznała przekazanie mieszkańcom Ukrainy większej partii żarówek LED dla zwiększenia oszczędności zużycia energii elektrycznej.
    To może powalić z nóg.
    Biurokracja brukselska, a wraz z nią wielu polityków europejskich ekscytuje się przygotowaniami do przyjęcia Ukrainy do UE. Padają terminy że to już za rok, za dwa. Ile w tym cynizmu. Wszyscy udają że nie znają rzeczywistego stanowiska np. Francji i Niemiec które otwarcie głoszą że ten proces może potrwać co najmniej 10 lat.
    Mnie to nie zaskakuje. UE nie jest potrzebna kolejna skarbonka bez dna. Dorabiać się kosztem Ukrainy można bez przyjmowania jej do UE.
    Możliwości ku temu nie będzie brakowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko ja mam takie zdanie
      https://niepoprawni.pl/blog/krzysztofjaw/unijne-zarowki-led-dla-walczacej-ukrainy

      Usuń
    2. Trzeba się przygotować na to że znowu zostaniemy wydymani
      https://niepoprawni.pl/comment/1649939#comment-1649939
      Na cud trudno liczyć.

      Usuń
    3. Cudu nie będzie. Realia są twarde. Niemcy, zgodnie z doktryną Bismarcka, zorientowane są na Rosję.

      Usuń
  19. "Szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała po szczycie UE-Ukraina, że kraj ten może być źródłem inspiracji dla Europy, choćby wtedy, gdy setki tysięcy Ukraińców wymieniają stare żarówki na energooszczędne żarówki LED, "by pracować na rzecz czystej energii".(...)Szefowa KE poinformowała, że walczącej z Rosją Ukrainie przekazanych zostanie 35 mln żarówek ledowych o łącznej wartości ok. 50 mln euro...........
    Ło ,ło Jezuniu...czy frau Ursula kpi sobie z tej rzeczy "czystej energi"--czy o drogę pyta...?

    A tak w ogóle to ciąża przedwyborcza staje się moim ulubionym określeniem... Obserwuję wzmożony ruch od dawna i zapuszczam oczku tu i tam...Na Neon24 - zawitał Stan Tymiński,aby oświecić neonowym blaskiem świetności.Powitany z serdecznością przez właściciela.... A my biedne robaczki w samotności martwimy się co będzie dalej?..........
    Może jakieś narodziny uroczyste po trudnej ciąży przedwyborczej i wskazówki wychowawcze tak nieoświecony naród otrzyma?...... sorry za dowcipy,ale tak mnie dzisiaj naszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Nasza Platynowa zalicza kolejny, totalny, odlot.

      Usuń
    2. Witaj LaLuniu ,jakże miły powiew starych czasów. Tak sobie tutaj gaworzymy .Rzeczywiście frau Ursula to nie do zdarcia platynowa płyta. Szkoda,że jeszcze nie zaszczepiła Ukraińcom ekologicznych wiatraków,dla czystej energii. Dziwna ta wojna ,doprawdy,odwiedzają się przy dźwięku syren,jednocześnie walą żelastwem z jednej i drugiej strony :kto -kogo i więcej wytłucze...

      Frau Ursula mając na karku dociekliwe pytanka ,które wiszą jak miecz Demoklesa o zakup szczepionek,coraz większy nacisk kładzie na praworządność w Polsce,no bo jakże.....
      I tak to się toczy,że na poczatek powtórzę:

      Moskwa chce Ukrainę posiąść bagnetem.
      Niemcy chcą Polskę posiąść dekretem.

      Usuń
  20. Tak się dzisiaj zastanawiam nad samą Rosją.Jest o czym myśleć.... Rosyjski naród,a właściwie "składanka"narodów przyłączonych po II wojnie do Rosji praktycznie ,moze nie terytorialnie całkowicie,ale pod jurysdykcją czerowoarmistów i ich szurniętych rzezimieszków-przywódców--zrobiła niezły bigos na naszym GLOBIE....
    Putin wraz ze swoja Oligarchiczną generalską świtą,chyba przeszedł samego Stalina.
    Stalin walił swoją morderczą maczugą w świat chrześcijański i cerkwie,zamieniając w ruinę świątynie,czy magazyny,---natomiast Putin obsypał złotem i honorami cerkwie,oraz swojego kumpla Cyryla.
    W imię Boga ,któremu wsadził do ręki Bożej rewolwer,wytłumaczył "wiernym"--że że jego śmierć zostanie mu poczytana za zaszczyt, a wszystkie grzechy zostaną zmyte w podzięce za walkę z szatanem.
    Tymczasem naród rosyjski żyje w koszmarze wojny,która wskutek propagandy powoli staje się "ojczyźniana",a połowa z nich żyje z zasiłków społecznych i rzekomych odszkodowań za śmierć swoich bohaterskich synów....
    Strach pomyśleć jaka hybrydę wyhoduje obecny KGB-eista ze swoją świtą...
    Nie wierzę w bajki,że Rosjanom ością w gardle stanowił Zachód ze swoją ideologią,bo sami swoje majątki,baby,kochanki i dzieci trzymają i kształcą na Zachodzie...
    Władza,władza i dominacja rządzenia szurniętych przywódców prowadzi do tak bezsensownej wojny--"operacją specjalną "nazwaną.... a cierpieć będą wszyscy...........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nowego komentatora :)
      Czy to przypadek że Panie się znają?

      Usuń
    2. Pozwól ,ze wyjaśnię: z LaLunią znamy się trochę i ho,ho...Jak sięgam pamięcią to chyba spod autorskich artykułów co piątkowych na Interii w wykonaniu RAZ-a...do chwili aż przerwali z nim współpracę...Rafałek wtedy naruszył "święte" prawa tych kochających inaczej...
      Później to czas od czasu potykałyśmy na forum Interii,ze sforą,póki nas stamtąd nie zbanowali wszystkich razem na równi z niegrzecznymi trollami...
      LaLunia jest w kwiecie wieku i bardzo twardo stąpająca po Ziemi.Bardzo ją lubię i nikt nas jak do tej pory nie poróżnił....A byli tacy co tego usilnie pragnęli....przeszłyśmy wspólnie całą nagonkę zoofilną ,kozy , Bibery...i cały internetowy chłam zaśmiecający komentarze...
      To już historia i poszła w zapomnienie.....

      Usuń
    3. Tyle lat ... ech ... to były czasy ... nie, żeby teraz nie były :))) bo dzieje się nad spodziewanie dużo ... niemniej jednak czasy komentowania pod RAZ-em wspominam z nostalgią i sentymentem :))
      Czy autor tego bloga pozwoli, że od czasu do czasu coś skomentuję? Brakuje mi tego jak jasny gwint :))) Od kiedy Interia wprowadziła cenzurę prewencyjną nie ma ani z kim sensownie porozmawiać ani się poprztykać :))) Tradycyjne fora znikają jedno po drugim ... a bez rozmowy, bez wymiany myśli, spleśniejemy, zatrzymamy się lub cofniemy w rozwoju. Brzmi może banalnie, ale tak to odbieram.

      Usuń
    4. Czy tu jest jakikolwiek znak zakazu?
      Co do przedostatniego zdania popieram w ponad 100% !!!!!!!!!!!
      Wydać z siebie więcej niż jedno zdanie to wysiłek dla wielu ponad miarę.
      monosylabami nie potrafię się porozumiewać. Jestem ze starej szkoły. To zobowiązuje.

      Usuń
    5. Czasami w takim jednym zdaniu ujawnia się cała "zawartość" mówiącego :)) A potem zaprzeczenie, że nie to się miało na myśli i zaprzeczenie do zaprzeczenia :)))

      Usuń
    6. Na tym polega praca rzecznika prasowego.

      Usuń
    7. Ciekawa obserwacja. Zatem takich rzeczników mamy całe stada :)

      Usuń
    8. Dodam, że ci rzecznicy poza etatowymi są społeczni, zwani też samozwańcami.
      Za PRL-u Tym grał takiego /występował w roli Polaka szaraka/.

      Usuń
  21. Nowa wojna....tym razem natura.... swoje dołożyła......setki zabitych wskutek trzęsienia ziemi w Turcji. To okropna śmierć przez zaskoczenie...dla niektórych powolna...

    OdpowiedzUsuń
  22. Życie nabiera niebywałego przyspieszenia. Nazbierało się nowych tematów i trzeba otworzyć nowe okno.
    Więc do roboty!

    OdpowiedzUsuń
  23. W tematyce niemieckiej takie info podał Cezary „Trotyl” Gmyz:
    Niemiecki budżet płaci na kościoły 600 milionów euro rocznie z pieniędzy wszystkich podatników bez względu na ich wyznanie. Dodatkowo katolicy i ewangelicy dostają 13 mld euro z obowiązkowego dla wiernych ściąganego przez państwo podatku kościelnego. Państwo wyznaniowe normalnie.

    Co na to bezwyznaniowcy i lewacy?

    OdpowiedzUsuń
  24. Hmn... to mniej więcej wygląda tak i jest bardzo przestrzegane w Niemczech.Nawet osoby zatrudnione na kawałek etatu muszą określić wyznanie ;
    https://www.dw.com/pl/jak-wygl%C4%85da-cennik-niemieckich-ko%C5%9Bcio%C5%82%C3%B3w/a-17117860
    Oj będzie się działo..podejrzewam ,ze Rosjanie skorzystają na nieszczęściu Turcji i Syrii i wytną jakiś nowy numer..........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, mnie pozostaje milczeć. Powiem tylko że świat jest mały. Każdy z nas ma za sobą swoją historię.
      Jako komentator na blogach mam ponad 20 letni staż. Samodzielnie działam ponad 10 lat.
      Dlaczego to robię? Odpowiedź nie jest prosta. Na pewno dla siebie i nie dla mamony.

      Usuń
  25. My takiego stażu z pewnością nie mamy,nawet gdybym chciała wspólnie policzyć.
    Ja także jak Bozia pozwoli ćwiczę dla siebie ,aby głowa jak najdłużej pracowała...skoro czasem ciało
    odmawia ...sprawności.Czuję się wtedy znów dobrze i sprawnie stukam paluszkami w klawiaturkę.
    Czasem lubię nawet swawole polityczne ,bo jak słowo daję niektórych polityków postrzegam w kategorii błaznów...
    Czasem także brakuje mi kontrowersyjnych linków Mirka,gdzie wspólnie odkrywaliśmy co one są warte i kim naprawdę są tak zwane "uczone profesury". Z pewnością go też znasz,bo kiedyś wpadł jak wicher i się zmył...
    Trzeba by go dobrze orczykiem przejechać po grzbiecie. Oczywiście to taki żart z mojej strony,bo do tego szaławiły miałam od początku słabość...Czasem zaklął szpetnie...ale to dobry człowiek....o wielkim sercu....Oczywiście nie zawsze się zgadzaliśmy,ale największy błąd to być papużką i nie mieć swojego zdania...No dobra...to tyle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby zliczyć do kupy, to dycha by się znalazła :)

      Usuń
    2. To prawda,ja ciut przed RAZ-em wojowałam jeszcze ze śp qsa ,gdzie uczył mnie stawiać pierwsze kroki.......
      Ale to wszystko już przeszłość i patrzy na nas z góry...
      Tęsknię czasem za Toją,to mądra dziewczyna....ale zbytnio nie lubi tak politycznych dywagacji.
      Czasem mnie to nie dziwi...Długi czas prowadziłyśmy piękny temat o bł Kardynale Wyszyńskim,głównie Toja...............
      Trolle nam temat kasowali,ale Interia w drodze monitu i łaski przywróciła...Jaka szkoda,że to wszystko poooszło w niebyt....

      Usuń
  26. "Zguba" się znalazła https://polskieradio24.pl/130/4428/artykul/3114783,zagranie-na-nosie-prof-lewicki-o-chinskim-balonie-nad-usa

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na następcę PAD

  Słucham kolejnych gadających głów i utwierdzam się w przekonaniu że rację ma autor powiedzenia „nie dyskutuj z kretynem ...” Podobnie zasa...