Szukaj na tym blogu

07 sierpnia 2020

100 rocznica Bitwy Warszawskiej 1920.


Mamy urzędującego prezydenta RP. Tego samego co dotychczas, ale z odnowionym ślubowaniem.
Można więc wrócić do obchodów rocznicowych których w sierpniu mamy dostatek.
Wielkimi krokami zbliża się 100 rocznica Bitwy Warszawskiej.
Przez kilka ostatnich lat łudziliśmy się /przynajmniej ja/, że na 100-lecie uda się zbudować coś godnego tamtego czynu. Wcześniej nie było szans.
Warto przypomnieć, że w ocenie historyków światowych jest to jedna z 18 bitew o znaczeniu kluczowym dla cywilizacji. https://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%82omowe_bitwy_w_historii_%C5%9Bwiata
Niestety, musimy przełknąć kolejne rozczarowanie.
Nic nie będzie, poza paciorkami i koralikami dla gawiedzi.
100 rocznica jest tylko raz!
„Szczęśliwie” winę można zrzucić na koronawirusa. Donosi o tym z satysfakcją gazeta https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,26034579,pomnik-bitwy-warszawskiej-gotowy-za-rok-za-to-wyzszy-niz-wczesniej.html?disableRedirects=true
Ponowny wzrost zakażeń stał się doskonałym odwracaczem uwagi od niewygodnego tematu.
Nie zmieni tego decyzja ministra Błaszczaka o budowie muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 w Ossowie. Otwarcie muzeum nastąpi najwcześniej za dwa lata. Wtedy będzie 102 rocznica Bitwy!
Budowę realizuje firma podległa AMW i prawdopodobnie ze środków MON. W tej sprawie brak informacji. 

Minister od kultury siedzi cicho, bo on wydaje nasze pieniądze na inne cele.
Wcześniej zorganizowano konkurs na upamiętnienie rocznicy przez społeczeństwo polskie .
Wygrało „wiertło” i na tym koniec. Przepraszam, wskazano lokalizację.
Z treści powyższej notatki wynika, że po rozstrzygnięciu konkursu nagrodzony projekt będzie modyfikowany /może lepiej całkowicie z niego zrezygnować?/.
W ogóle to po rozstrzygnięciu konkursu można przy nagrodzonym projekcie dowolnie majstrować?
W ogłoszonym harmonogramie uroczystości rocznicowych nie ma odsłonięcia owego pomnika. Koronawirus spowodował, że nie będzie też obiecanej defilady wojskowej.
Dlaczego w sprawie pomnika milczy Jan Pietrzak który przez lata optował za budową łuku tryumfalnego?
Milczą również media z lewej i prawej strony. Nikomu nie zależy?
To w końcu jesteśmy dumni z tego zwycięstwa w 1920 roku, czy wstydzimy się, czy nie wolno nam się cieszyć? Kto zabrania? Dlaczego?
Skoro w tym roku nic nie będzie może tradycyjnie społeczeństwo musi wziąć sprawę w swoje ręce?
Trzeba powołać społeczny komitet budowy, zorganizować zbiórkę publiczną /cegiełki na budowę/ i zawstydzić rządzących! /Prawdę mówiąc ten komitet jest, ale jakby go nie było/. 
Innej drogi nie ma. W przeciwnym razie będziemy czekali kolejne 100 lat.
Przypominam casus Świątyni Opatrzności Bożej.
Bo władza jak mówi, to mówi. W tym ma wprawę i doświadczenie.
Od władzy powinniśmy oczekiwać tylko wskazania godnej lokalizacji na terenie Warszawy.
Byle nie przy jakimś śmietniku.
 

p.s. 1 Na podstawie zachowania mediów trudno uwierzyć, że 100 lat temu Polacy dokonali takiego wiekopomnego dzieła.
Co, poza obietnicami i deklaracjami, upamiętnia dzisiaj ten wysiłek zbrojny Narodu Polskiego?
Szczerze mówiąc, nic. Nie wychodzimy poza obietnice, a czasem udaje się wywołać skandal.
Ot, przypomnę choćby to  https://www.youtube.com/watch?v=ldD5SmdjhUU ; https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_nagrobny_%C5%BCo%C5%82nierzy_bolszewickich_w_Ossowie
Żołnierze polscy, polegli w sierpniu 1920 roku mają tylko to https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_Poleg%C5%82ych_w_Bitwie_Warszawskiej_w_Ossowie
Na więcej Polski nie stać?
Pomijam to pomieszanie z poplątaniem /muszę to jednak odnotować/.
Kto wpadł na pomysł dokooptowania w tym miejscu ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku?
Na koniec powiem tak: o przypadającej w 2020 roku setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej wiedzieli wszyscy. O zamiarze jej godnego upamiętnienia mówili wszyscy. /Jesteśmy blisko 40-to milionowym narodem, nie licząc diaspory/. 
Co z tego zostało? Wstyd i hańba. 

To nie jest wina koronawirusa.
Decydenci, ciągle ci sami od 2015 roku, byli zbyt zajęci sobą i nie zauważyli nadchodzącej rocznicy.
To nie jedyna sprawa która ich dyskwalifikuje, chyba nie tylko w moich oczach.
Z drugiej strony można powiedzieć /o muzeum/, lepiej późno niż wcale.
Kiedyś mówiono o Polakach, że mają gest.
Dzisiaj zostały tylko wspomnienia i …
 

p.s. 2 Kilka dni temu media doniosły, że 15 sierpnia 2020 roku zaszczyci nas swą obecnością sekretarz stanu USA, co ma uświetnić obchody 100 rocznicy bitwy Warszawskiej. To ten sam który w lutym 2019 roku wzywał nas do restytucji bezspadkowego mienia pożydowskiego.
https://dorzeczy.pl/kraj/93362/Zastanawiajace-slowa-Pompeo-To-nawiazanie-do-ustawy-447.html  
https://dorzeczy.pl/kraj/148861/raport-447-na-orbicie-terezinskiej.html
Jego obecna wizyta zbiega się z obróbką w Kongresie USA raportu z realizacji ustawy znanej jako JUST ACT 447. Jemu bliższe są interesy lobby żydowskiego /zwłaszcza wobec jesiennych wyborów prezydenta USA/ niż sprawy Polski o której przypadkowo wie gdzie leży na mapie.

2 komentarze:

  1. Mała rzecz, a cieszy
    https://niezalezna.pl/forum/344967-dzialka-na-westerplatte-przekazana-muzeum-ii-wojny-swiatowej

    A co z „rekompensatami” dla deweloperów? Chybiona inwestycja?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla "równowagi" mamy nowego/starego prezesa TVP.
    To jest właśnie siła demokracji. Racja jest po stronie większości.
    Są pytania?

    OdpowiedzUsuń

W oczekiwaniu na co?

  Do planowanego zaprzysiężenia prezydenta-elekta czas upłynie na próbach podważenia wyniku wyborczego i oczywiście rycia pod Karolem Nawroc...