Szukaj na tym blogu

09 grudnia 2020

Przed nami godziny prawdy

Kilka dni temu zapisałem sobie:
Czyżby przygotowywano nas że groźba weta Polski i Węgier zakończy się „wesołym oberkiem”? https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-znamy-propozycje-dla-polski-i-wegier-w-zamian-za-odstapienie,nId,4900979
Kto kogo ogra?
Jednocześnie poszerza się grono krytykantów polityki firmowanej przez premiera MM. https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/popoludniowa-rozmowa/news-dudek-pseudoreforma-wymiaru-sprawiedliwosci-nie-jest-warta-p,nId,4900947
To pozornie informacje od Sasa do Lasa.

Od jutra zacznie się finalizacja lipcowego porozumienia w sprawie budżetu na lata 2021-2027
i Funduszu Odbudowy. Czy sukces Orbana będzie również sukcesem Morawieckiego?

Zacznę od stwierdzenia znawczyni spraw brukselskich korespondentki TVP Dominiki Cosic:
Jeżeli wszystko nie jest ustalone, to znaczy, że nic nie jest ustalone.
Co z tego wynika? Właściwie wszystko. Musi być zgoda wszystkich, bez wyjątku, państw członkowskich UE. Czy to jest realne?

Polska i Węgry przez ostatnie tygodnie stroszyły piórka, a Niemcy odpowiadały krótko, że projekt porozumienia nie ulegnie zmianie.
Po wczorajszym spotkaniu w Warszawie /Morawiecki, Orban, Gowin, Kaczyński, Ziobro/ dowiadujemy się, że możliwy jest kompromis. Tylko na czym ma polegać?
Jakoś naszym mediom trudno było przekazać, że Orban wpadł do Warszawy po drodze z Berlina, gdzie spotkał się z Merkel.

Przy innej okazji słyszałem, że jakikolwiek załącznik do porozumienia można będzie w przyszłości zignorować.

Inną ciekawostką dla mnie jest informacja że to Polska i być może Węgry, muszą w najbliższej przyszłości wystąpić do TS UE o stwierdzenie niezgodności powiązania finansów unijnych z praworządnością.
To zawiesi egzekwowanie pomysłu Niemiec /i nie tylko/ na kilka miesięcy, a może i dwa lata.
Nie rozstrzyga jednak istoty sporu.
Demokracja ma to do siebie, że albo jest, albo jej nie ma. Nie może być reglamentowana. W dodatku przez inne państwa należące do tego samego ugrupowania ekonomiczno-politycznego.

Wspomniałem wyżej o kompromisie. Tylko z czyjej strony ma dojść do tego kompromisu?
Nie zapominajmy o drugiej stronie, czyli grupie skąpców. Oni też nie są zainteresowani przyjęciem porozumienia w obecnym kształcie. Najgłośniejsze są Niderlandy, ale nie są w swym proteście osamotnione. Bruździ również Francja, chociaż z innych powodów. https://polskieradio24.pl/130/5925/Artykul/2625173,Beata-Kempa-o-unijnym-budzecie-grupie-skapcow-zalezy-na-tym-zebysmy-sie-nie-rozwijali
https://teologiapolityczna.pl/europa-polem-korzysci-1
Niemcom chodzi o ich własny prestiż. Dlatego będą kombinowali żeby postawić na swoim i doprowadzić do przyjęcia lipcowego porozumienia bez istotnych zmian.
Polska powinna jednoznacznie określić co jest dla niej ważniejsze, pieniądze czy zasady na jakich jesteśmy członkiem UE?

Czy Polska jest w stanie wyciągnąć wnioski z przeszłości? Ile razy zostaliśmy już wyślizgani?
Niezawodny  https://twitter.com/sbalcerac przypomina;
Wpuścicie naiwnie @MorawieckiM poza-traktatowe warunki do porozumienia o budżecie #EU i oni was rozjadą z czasem kruczkami prawnymi, wspierani przez #TSUE i PE. Tak jak przepchali kolanem Traktat Lizboński pomimo "nie" w referendach. Niech was Ręka Boska broni przed takim ruchem.

W komentarzach do tego jest i taki:
… Jakie porządne prawo wymaga dodatkowych deklaracji wyjaśniających?

Innych komentarzy z tego wątku nie cytuję.

5 komentarzy:

  1. W tle mamy rozgrywki na podwórku krajowym. Tym razem w kategorii śmiesznej, a może bezmyślnej.
    To taka wrzuta totalnej opozycji. Chodzi mi o wniosek o odwołanie z funkcji wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Przejaw głupoty politycznej czy raczej cynizmu polityków opozycji? Miarą pajacowania było wystąpienie Borysa Budki. Ciekawe jak długo pociągnie w tym stylu?
    W końcu występuje w Sejmie przed kamerami TVP a nie w kabarecie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przykrością muszę stwierdzić, że nasz MSZ znowu dał plamę.
    Tym razem w związku z incydentami /wybuchy/ w sklepach sprzedających polskie produkty. https://www.hln.be/buitenland/tweede-nacht-op-rij-explosie-in-poolse-supermarkt-in-nederland-br~a01ef4fd/?referrer=https%3A%2F%2Ft.co%2FdfQ9xqZfBy%3Famp%3D1
    Ze skąpych informacji z miejsc zdarzeń w Niderlandach wynika że sklepy nie są własnością Polaków mimo że mają nazwę „Biedronka”. Nie należą również do sieci „Biedronka” działającej w Polsce. Właścicielami są ludzie z okolic Kaukazu. Prawdopodobnie z Iraku.
    Jaki jest więc sens nadymania się i żądania od Niderlandów wyjaśnień?
    Nie nasze małpy i nie nasz cyrk.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze raz zacytuję kolejny komentarz https://twitter.com/sbalcerac
    Od badania korupcji w Unii jest OLAF, od sprawdzania praworządnego wydania funduszy unijnych jest Europejski Trybunał Obrachunkowy. Te instytucje istnieją od dekad i zatrudniają tysiące urzędników.
    Pytanie: po co więc to wpychanie zapisów o "praworządności" w budżecie EU 2021-27?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co to wpychanie zapisów o praworządności?Ano chyba po to ,aby w razie co- to jasno udowodnić,że pies zrobił kupę w miejscu zabronionym.Przepraszam,lecz ten cyrk szczytowy takie nasuwa mi skojarzenia.

      Usuń
  4. Tak jak przewidywałem:/ https://www.rmf24.pl/raporty/raport-unijny-budzet/news-niemcy-rozbroili-bombe-znamy-tresc-kompromisu-ws-mechanizmu-,nId,4916848 / Niemcy odniosły sukces.
    … Dzisiaj jednak korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon ujawniła, że Warszawa i Budapeszt - choć oficjalnie tego nie przyznawały - wstępnie zgodziły się na kompromis.
    Zgodnie z nim, mechanizm "pieniądze za praworządność" ma zostać utrzymany, a wprowadzające go unijne rozporządzenie pozostanie bez zmian: takie, jakiego chcą pozostałe kraje Unii i Parlament Europejski. By jednak uspokoić obawy Polski i Węgier, szefowie państw i rządów UE przyjmą na rozpoczynającym się w czwartek szczycie w Brukseli osobną deklarację dot. mechanizmu praworządnościowego.

    Mój komentarz:
    Deklaracja ma wartość papieru na którym ja wydrukują.
    Nie wiem co ugrał Orban, ale MM wyszedł na frajera.

    OdpowiedzUsuń

Koalicja 13 grudnia na rozdrożu.

  Warto spojrzeć na bezwład organizacyjny III RP pod rządami koalicji 13 grudnia. To w kontekście sytuacji na granicy polsko-niemieckiej i d...